Hej Kochane tak jak w temacie. Jestem chora. Zgłosiłam chorobowe...Od czasu jak pracuję -pierwszy raz jestem na L-4. Ale dla mojego zdrowia i bezpieczeństwa moich klientów jest to dobre.Muszę tylko zamianę załatwić na te dni choroby co nie jest łatwe bo brak personelu. Czasem klienci potrafią to zrozumieć i nie chcą ale też mam takich co potrzebują bardzo pomocy. A co mi jest przeziębienie...kaszlę i z nosa mi woda leci co nie pozwala też pracować w masce.... Zrobiłam 3 corona testy ale są negatywne. Do tego ciągłe problemy z gardłem pomimo lekarstw od lekarza nie jest lepiej.... Ciągle ból,suchość i słoność.Najgorzej w nocy i po jedzeniu. Jak ja nie lubię być chora....Przez to wszystko też brak apetytu... Na wadze już 95 kg....cieszy to bardzo -pierwsza piątka za mną. Tak sobie myślę,że może też przez te diety szybciej mnie choróbsko złapało....
Ps. dzwoniłam zgłosić chorobowe do mojej kordynatorki (nowej ) to powiedziała ,że z katarem i kaszlem mogę pracować...no tak ale jak mnie ciśnie w klatce i cały czas woda leci z nosa pod maską to się nie da...No i nie ważne,że to nie Covid ale klienci też mogą się zarazić a większość z nich jest po 80-siątce czy z chorobami płuc - nie chce ryzykować...Ale się wkurzyłam pierwszy raz jak tam pracuję po 1,5 roku wzięłam chorobowe i wielkie hallo...Na szczęście moi klienci mnie rozumieją i większość z nich nie chce zamiany na moją nieobecność...
Pozdrawiam