Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Never ending story.. .. czyli gruba sie odchudza...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13005
Komentarzy: 52
Założony: 8 lutego 2009
Ostatni wpis: 22 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aminka82

kobieta, 42 lat, Kk

170 cm, 85.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: trochę chudsza- czyli 7-mka z przodu do 32 urodzin :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 lipca 2009 , Skomentuj

nie wiem dlaczego to zrobilam - ale zrobiłam :( właśnie wróciłam z kuchni...gdzie zjadłam ok 100g danio, pół typowej wielkości kiełbasy, 2 kostki czekolady i 1,5 wafekla z karmelem o których już pisalam... porażka.

6 lipca 2009 , Komentarze (1)

wow, teoretycznie - mogę edytować tekst :) zobaczymy, co będzie z praktyką :)

dok menu:
obiad: dużo kalafiora + marchew+ brokuł z sosem czosnkowym (na kefirze z dodatkiem majonezu)
kolacja : troche przesadziłam... danio 160g + kanapka z pomidorem z ciemnego chlebka, kawałek arbuza i smakołyk - okrągłe wafle w środku maźnięte toffi, nie wiem czy w pl są, chyba tak, ale nie znam nazwy tego czegoś :)

6 lipca 2009 , Skomentuj

menu z połowy dnia: śniadanie: 2 dość duże kromy ciemnego pieczywa z pomidorem i masłem, duża kawa z mlekiem II śniadanie: szklanka mleka o smaku marakui + mały banan

6 lipca 2009 , Skomentuj

4 przemyślane posiłki dziennie i bez podjadania z poprzedniego tygodnia utrzymam: niejedzenie po 20.00

6 lipca 2009 , Skomentuj

niestety jak przypuszczałam, weekend dał się mocno we znaki, ale trudno - trzeba wagę zaktualizować :( waga dziś to całe 83,2 kg więc 0,3 więcej niż tydzień temu :( i jak tu się nie załamać....

5 lipca 2009 , Skomentuj

i po nim jest źle. Wczoraj grill, dziś chrzciny.. mimo niejedzenia po 20 i w sumie pilnowania tego co i ile zjadam - prawdopodobnie jutro nba wadze zobaczę nie 82coś tylko 83 coś. Beznadzieja....

4 lipca 2009 , Komentarze (1)

wczoraj jeszcze dopiszę : gołąbek (bez sosu) z ziemniaczkami podsmażanymi, poźniej odrobina frytek i na kolację zupa indyjska (jakieś 200 kcal). i nie ćwiczyłam, wszstko mnie bolało, poczynając od żąołądka....

3 lipca 2009 , Skomentuj

wkurzam się, bo nic tu w dalszym ciągu nie dziala... edytować wpisu nie moge, przez co cały czas muszę nowe zakładać :/ a chciałam tylko dodać że zjadłam nesvitę, co łącznie dziś już mi dało 400 spożytych kcal, do konca dnia jeszcze jakieś 1000, z czego z pewnośćią 500-600 na sam obiad :)

3 lipca 2009 , Skomentuj

nadszedł piątek :) wtajemniczeni wiedzą że dla mnie jest on jak poniedziałek.... więc jest mi obojętne jaki mamy dzień :) dziś waga była łaskawa: niejedzenie po 20 daje efekty, tym bardziej że na prawdę średnio idzie mi dieta... na wadze: 82,3kg. Sniadanie: jogurt naturalny Danone z ziarnami, duża kawa z mlekiem

2 lipca 2009 , Skomentuj

no co prawda wciąż pamiętnik nie dziala jak należy - ale pojawiło mi się już okienko dodawania zdjęć.. :) tylko że nigdy ich nie dodaję hehe.... po tamtym śmieciowym występku - przyszedł czas na... kolejny śmieciowy występek :/ tym razem oglądając film z misiem zjadłam trochę jego chipsów, no no ze 3 garście... puszkę mandarynek w lekkiej zalewie i kilkakrotnie wycisnęłam na małąm łyżeczkę bitą śmietanę w sprayu....:/ kolacja już przyzwoita - przed 20,00 2 jajka na miękko. dziś jeść już nie będę :) obiecuję. i ćwiczyć dzis też nie zamierzam- mięśniom należy się dzień odpoczynku - po tak długiej przerwie troszkę zakwasy dają znać o sobie,....