Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Walczę o lepszą wersję siebie, o lepszą Dee ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 38233
Komentarzy: 332
Założony: 10 maja 2009
Ostatni wpis: 30 stycznia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dee79

kobieta, 45 lat,

155 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lipca 2010 , Skomentuj



* Patrzę na jedzenie i widzę kalorie i odkładający się na moim ciele tłuszcz - nie widzę na przykład pączka, czy batonika (staram się)

* Gdy mam napad sięgam po warzywo/owoc - nie po słodycze (bardzo się staram) 

* Gdy jestem głodna wypijam 2 lub 3 szklanki wody/herbaty (ziołowej), to pomaga (na prawdę)

* Często myję zęby - po umyciu zębów dość długo nie sięgam po jedzenie

* Nie pozwalam sobie na słabości .. staram się .. gdy dopada mnie potrzeba jedzenia - myślę o jedzeniu, że jest to tylko chwila przyjemności w ustach i wieczność w biodrach 

* Gdy dopada mnie potrzeba wchłonięcia czegoś.. idę na spacer, pobiegać, na rower, wychodzę z domu bez kasy, po powrocie wypijam wodę/herbatę, ewentualnie zjadam warzywo 

* Staram się na sobą panować :) 

11 lipca 2010 , Skomentuj

3 x kawa z mlekiem 
ser twarogowy + pomidory suszone + ogórek + cebula + zioła - 2 łyżki 
pół piersi z kuraka
2 x ogórek małosolny
pomidor 
2 liście kapusty pekinki
płaska łyżka majonezu
łyżeczka chrzanu
łyżeczka musztardy 
sok z cytryny 
litr herbaty 
woda 
100 g sera twarogowego chudego
liść lodowej
liść pekinki 
3 rzodkiewki 
pierś z kuraka 20 g
ogórek małosolny 
łyżeczka chrzanu 
łyżeczka musztardy 
łyżka jogurtu naturalnego 

10 lipca 2010 , Skomentuj

zjedzone około 600 kcal 

jazda na rowerze około 300 kcal spalonych 

dodatkowo 200 kcal spalonych na orbitreku 

to jeszcze nie wszystko na dziś i promise :) 

jak spalę jeszcze 100 to będzie bilans 0 

czyli ujemny bo spalam też przy innych czynnościach a dostarczyłam 600 kcal 

gdyby tak pociągnąć przez tydzień byłoby super 

mam nadzieję, że się uda 

zobaczymy jakie to da rezultaty :) 

póki co podoba mi się ta matematyka :) 

do tego jeszcze zrobiłam około 700 toksów w pracy ;) 

teraz sobie pooglądam film i pójdę spać:) 

nie ma bilansu na 0 
byłby gdybym spaliła jeszcze 200 kcal 
zobaczymy 

może rano coś porobię 
teraz kończę film i nynanko 

10 lipca 2010 , Skomentuj

a właściwie jadę ;) na pocztę ;) do sfery ;) 
trochę kacl pójdzie się paść :D 


10 lipca 2010 , Skomentuj

kawa z mlekiem 0,5 % (pod mleko)
mleko szklana 88 kcal - 50 kcal 
4 x ogórek małosolny - 200 g - 32 kcal (100 g - 16 kcal) 
herbata fast max 0
szklanka wody 0
butelka wody 0
kawa z mlekiem (pod mleko) 
2 x papryczki z serem - 1 sztuka 30 kcal = 60 kcal 
pół piersi z kuraka -50 g = 124 kcal  (100 g - 249 kcal)
3 suszone pomidory = 50 kcal = (100 g - 155 kcal)
feta ok 30 g = 60 kcal (100 g 178 kcal)
koperek 35 g = 18 kcal 
2 x jabłko sztuka = 250 g = 100 kcal = 200 kcal 

teraz przeliczyć kalorie oreintacyjnie

orientacyjnie 594 kcal + ok 100 kcal z sera białego po orbitreku razem około 700 kcal 

10 lipca 2010 , Skomentuj

była kawa z mlekiem 

organizm jeszcze się nie domaga niczego, ale wiem, że zaraz zacznie 

zastanawiam się jak to zrobić..

najlepiej - jakieś warzywka 

jestem tym co jem 

wolę być marchewką albo jabłkiem niż kurakiem ;) 

na jednym z forum przeczytałam bardzo mądrą sentencje - muszę się tylko jej nauczyć na pamięć ;) 


"Co to znaczy "mogę się skusić na..."? BZDURA! Ty nie chcesz jeść. Gdyby ktoś zmusił Cię do jedzenia nago przed lustrem, nie przełknęłabyś ani kęsa!"


bardzo to do mnie trafia - bardzo bardzo 

no nic to - trzeba sobie przygotować coś do schrupania 

coś malutkiego i warzywnego, ale najpierw muszę nakręcić filmik 

aha i coś jeszcze przeczytałam 

1. jak masz ochotę na słodycze, sięgnij po owoc i powiedz sobie "słodycze next time"

2. jak masz ochotę na coś do jedzenia - zrób najpierw 100 brzuszków 

raczej tych 100 brzuszków nie zrobię .. ale mogę choć 10 zamiast 100 - na pewno będzie to sensowne, jak nie brzuszki to wymachy noga, albo podskoki, albo hula-hop, albo cokolwiek 

no jeszcze dziewczyny pisały, że można iść na spacer (bez kasy), wypić szklankę wody z cytryną, pozmywać naczynia, wziąć prysznic, etc.

wczoraj prysznic odniósł pożądany skutek - nie zjadłam nic na noc :D

bardzo dzielna byłam 

dziś też będę dzielna :) 

teraz praca czeka :) 


10 lipca 2010 , Skomentuj

chciałam to umieścić w nowym poście 
bo to ważne jest 
IMPORTANT 

mianowicie: Grześka nie będzie przez około tydzień w domu - i przez tydzień mam pokazać na co mnie stać 

mogę nie jeść
mogę pić (h2o itp) 
mogę ćwiczyć

no...jeśli jeść to tylko takie niskokaloryczne potrawy: sałata, marchew, jabłka, pierś z kuraka gotowana/grilowana, pomidory, ogórki, chude sery twarogowe, musli, chleb chrupki, itp 

mam tydzień żeby zobaczyć czy mi się uda 

startuję z 61,8 
zważę się za tydzień - mam nadzieję, że będzie mniej - duuuuuuuuuuuużo mniej (no przynajmniej te 2 - 3 kg, choć nie będę kłamać - liczę na więcej w dół) 

teraz nynanko - jeszcze tylko h2o przygarnę do łózia - tak na wszelki wypadek - gdyby mi się chciało napełnić żołądek 

dobranoc (sama sobie mówię) 
kolorowych snów o chudości  :DDD

marzą mi się obojczyki i kości biodrowe - Boże, jak bardzo mi się marzą !!! 
choć mieć tę figurkę sprzed roku (z okolic kwietnia-czerwca) 
nic to 

DAM RADĘ 

10 lipca 2010 , Skomentuj

so... wypiłam herbatkę, która costammarobić 
jakiś speed w spalaniu... już wiem 
dietafix fast max 
zawiera mnóstwo dobrych rzeczy w sobie i ma pomagać oczyszczać organizm 
zobaczymy 

9 lipca 2010 , Skomentuj

next tea 
and going take bath 
then sleep 
no more food today 
not even an apple 
apple tomorrow not today 
today is till i will go to bed 

I DONT WANT TO LOOK LIKE A PIG !!!

9 lipca 2010 , Skomentuj

o słoneczniku :( 
do tego doszła kanapka (wasa + pasta z fety, pomidorów suszonych i koperku) 
będzie jeszcze ogórek 
była herbata 
pewnie będzie jeszcze jedna 
albo kawa 
zobaczymy
będę tu pisać