Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiutek1986

kobieta, 37 lat, Wrocław

157 cm, 87.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 czerwca 2015 , Komentarze (4)

narazie staram sie dogonic paseczek, dzisiaj rano szklana pokazala 89,9kg w krytycznym stadium bylo 91,3kg, chce malymi kroczkami dojsc do wagi sprzed ciazy a potem sie zobaczy, staram sie jesc 5 razy dziennie, przed kazdym posilkiem pic szklanke wody niegazowanej, rano chwile sie gimnastykuje, 29 sierpni mamy wesele w rodzinie wiec troche motywacji jest :) do tego czasu chociaz do 80kg zjechac byloby super :) trzymajcie kciukasy, ja zaraz lece do pracy milego dnia :)

19 stycznia 2015 , Komentarze (6)

ale tym razem nie sama, maz tez postanowil troche schudnac, glownie dla zdrowia i jakos taka zmobilizowana jestem :P po weekendzie jet o 1kg mniej, gonie paseczek obecna waga 87,7kg, bee aktualizowag wage raz na tydzien co poniedzialek a pomiary raz na miesiac, czuje ze tym razem sie uda, w koncu musi sie udac :) pozdrawiam

1 grudnia 2014 , Komentarze (4)

waga troche spadla, waze 87,2kg czyli od zeszlego tygodnia poszla o 1,7kg w dol, niemam czasu na nic , dzieciaki i maz chorzy, do tego w tym tygodniu w pracy jestem od 15-20, zleci szybko tydzien pewnie , milego dnia

30 listopada 2014 , Komentarze (2)

dopiero dzisiaj udalo mi sie troche pocwiczyc, ale poplynelam tez na maka ze slodkosciami dzisiaj, chlopaki moje przeziebione, najgorzej najmlodszy, cala noc kaszel go meczyl i nic niepomagalo, spal tylko tyle co go na rekach mialam, ja niespalam prawie wogule, zadna nowos, przez ten rok co minal niemaialam ani jednej przespanej nocki, ale ostatnio maz byl w piatek u lekarza z nimi i kazala Miskowi podawac czopki i jesli niedzie lepszych nocy to w styczniu skieruje nas na usg brzucha i jakies dodatkowe badania, w poludnie polozylam sie na 2 godziny zeby troche naladowac bateryji przed kolejna nocka, pozdrawiam

26 listopada 2014 , Komentarze (2)

DZISIAJ NA SNIADANKO KAWA Z MLEKIEM, 2 KROMKI CIEMNEGO CHLEBA Z MASLEM, SZYNKA I ZIELONYM OGORKIEM DO TEGO JAJECZNICA Z 2 MALYCH JAJEK, NA OBIAD BEDZIE ZUPA KALAFIOROWA I KAWALEK KARCZKU NAJPRAWDOPODOBNIEJ NA GRILU ZROBIONY, DO PRACY WEZME JOGURT, GRUSZKE  I JABLKO, NA KOLACJE SEREK WIEJSKI Z WARZYWAMI TJ. CEBULA, PAPRYKA. MAM NADZIEJE ZE NIC PONAD TO W PASZCZE MI NIEWPADNIE, A Z ZYCIA RODZINNEO TO MLODSZY SYN KONCZY DZISIAJ ROCZEK JUTRO MIAL MIEC SZCZEPINIE ALE MUSIALAM ODWOLAC BO MA KATAREK , ODEMNIE SIE ZALATWIL, JA ZAS JUTRO MAM WIZYTE U LEKARZA O 9;50, A KASZLE OKROPNIE, CALA KLATKA MNIE BOLI, A WCZORAJ NIEJADLAM SLODYCZY 1 DZIEN :) DLA MNIE SUKCES :p JESLI SYNEK ZASNIE ZROBIE CWICZONKA TE CO WCZORAJ, MOZE UDA SIE COS JESZCZXE DORZUCIC, WCZORAJ WIECZOREM ZJADLAM 4 MANDARYNKI O 21, ALE LEPSZE TO NIZ KANAPKI ;) MILEGO DNIA

25 listopada 2014 , Komentarze (5)

ale niestety nie w strone ktora bym chciala, ale to tylko moja zasluga , dzisiaj czytajac pamietniki natknelam sie na wpis dziewczyny i pomimo malo dietetycznego sniadania( zanim przeczytalam bylo sniadanko) to pomyslalam ze nie od jutra ale od teraz musze zaczac cos robic, tak wiec zrobilam 8,5min trening brzycha, synek mi pomagal troche;) na obiad zupa kalafiorowa, wczoraj ja zrobilam, mega duzy gar z duza ilocia warzyw i woreczkiem ryzu i 2 lyzkami smietany (wiem samo zlo ;)) do pracy na 12 ide i kolo 4 zjem uszykowany serek wiejski z pol cebuli i zielonego ogorka z przyprawami i gruszke, wroc po 17 to zjem 2 jajka na miekko i jakies warzywko, postanowilam ze co poniedzialek bede aktualizowac paseczek i przestane sie nalogowo ważyć , synek mlodszy spi, starszy  w przedszkolu, maz odpoczywa jeszcze po nocce a ja lece sie zbierac do pracy, mam nadzieje ze t razem sie uda i w koncu sama bede z siebie dumna :) milego dnia :*

10 listopada 2014 , Komentarze (3)

wogule brak mi ochoty na cwiczenia i diete a jednoczesnie chcialabym zeby mi pare kilo spadlo, masakra, jedno przeczy drugiemu, codziennie przegladam vitalie i zazdroszcze dziewczyna ze ie zawziely i maja super efekty, do dzis niewiem dlaczego po 1 dziecku w ciagu roku wrocilam do sylwetki sprzed ciazy a teraz drugi syn za 2 tygodnie bedzie mial rok a ja nadal wygladam jakbym byla w ciazy :( waga paskowa nieaktualna, o 2,5kg wyzsza, ale niezmieniam, moze w koncu wyciagne tabelki od dietetyczki i zaczne zmieniac swoje zycie, pozdrawiam

13 października 2014 , Komentarze (3)

no iniestety poddalam sie i tym razem, do wagi pakowej bardzo mi daleko, znowu jem niezdrowo, w biegu, nieregularnie, niecwicze i jest beznadziejnie, nieumiem sie za to porzadnie zabrac :( kiedys potrailam zadbac o siebie a teraz tylko sie uzalam nad soba i zajadam , zajadam i tak w kolko, wczoraj zmarla mi babcia, caly dzien jadlam;(

6 września 2014 , Komentarze (3)

od 12 sierpnia do teraz spadlo mi 4 kg, niestety niebede z powodow finansowych kozystac z dietetyczki ale wcielam w zycie jej cenne porady:) raz jest lepiej a raz gorzej ale przez 4 tygodnie jest mnie 4 kg mniej dobre i tyle :)

22 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

wczoraj bylam na 2 wizycie, dostlam kilka wskazowek, dowiedzialam sie jakie bledy popelnilam ale i tak jestem zadowolona z utraty 2,6kg w ciagu 10 dni:) zobaczymy jak dalej bedzie waga spadac, nastepna wiizyte mam 29 sierpnia, w koncu widze zielone swiatelko :) pozdrawiam :)