Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiutek1986

kobieta, 37 lat, Wrocław

157 cm, 87.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 października 2009 , Skomentuj

ale udalo mi sie wyjsc na pol godzinki z domu i kupic zel na zabkowanie dla Filipa, mam dzisiaj straszny apetyt a na @ jeszcze za szybko, zjadlam 1 nalesnika z dzemem i 2 jablka a teraz kolejna kawe pije, jeszcze 3 godziny i Marcin wroci do domu i w koncu bede miec zx kim pogadac, ale mi brakuje tutaj kogos z kim moglabym pogadac lub chociaz zebym mogla na jakas kawke pojsc, wszyscy znajom mieszkaja kawalek odemnie a ja niemam prawka zeby jechac , a autobusem przez te wiochy bym 1,5 godziny jechala do tego bilety sa drogie a teraz mniej pracy i mniejsza kasa. pozdrawiam

7 października 2009 , Komentarze (1)

Ale udalo sie i juz jestem:-) śniadanko zaliczone o 7:30 zjadlam 2 kromki chleba z maslem,konserwa,serem zoltym i pomidorem i do tegokawa ze smietanka, teraz zjadlam jogurt i pije herbatke uspokajajaca z hippa( mojego syna) za chwile lece na spacer i zakupy musze zel na zabkowanie kupic bo chyba to malemy dolega a dotychczasowy zel nic mu niepomaga. wczoraj prawie caly  czas ryczal. jak zaczal o 22 to do prawie 23 go uspokajalam , moj maz twierdzi ze on udaje jak prubuje znalezc przyczyne, niedogadujemy sie troche gdy maly daje koncert, MNArcin chce spac a ja  sie musze meczyc, zadko kiedy pomaga mi w nocy a jak juz go o to poprosze to z wielkim ale, faceci , niewazne ze potem musialam go cala noc w kolysce kolysac z przerwami na jedzenie i spalam od 5:00-6:50, teraz tez troche marudzi. musialam sie troche wyzalic i juz jest mi lepiej na obiad chyba gotowane lub upieczone w  foli pirsi z kurczaka zziemniakami z maselkiem i  salatka z kapusty, marchewki, kukurydzy, cebulki i majonezu. miego dnia wam zycze buziaki

6 października 2009 , Skomentuj

Na szczescie w miare szybko mi dzionek zlecial. zjadlam jescze rosol z makaronem i 2 nalesniki z bialy serem, upieczone na masle ze smietana, jeszcze garstke mieszanki orzechowo-rodzynkowej i kawe ze smietanka. zaliczylam 6 dzien a6w. czy wy tez po tych cwiczeniach niemozecie wsac z podlogi czy tylko ze mnie taki slabeusz jest? lece do moich mezczyzn. pa pa do jutra:*:*:*

6 października 2009 , Komentarze (3)

Dzwonila domnie kolezanka na skypa, gadalysmy przez 2 godziny i juz mam zaleglosci w domu, zaraz lece smarzyc nalesniki bo za 1,5 godziny wraca maz do domu coby moizna bylo zjecs odrazu, ja zjadlam jogurt, troche mieszanki orzechow i rodynek, grapefruta i kawe ze smietanka, potem bede nalesniki napisze ile zjadlam i pewnie troche wczorajszego rosolu, ja mam problem bo jesli robie obiad na slodko to sie nim zapcham na chwile i musze miec jakas zupke a mam wczorajszy rosolek czyli jest ok:) bylam z synem na spacerze, troche zmoklam, a on napewno lepij sie czuje a nie ciagle w czterech scianach zamkniety. o zasypia to ja uciekam smarzyc nalesniki. buziaki

6 października 2009 , Komentarze (2)

Niestetyciafle pada, dobija mnie ta pogoda, synek w nocy niemogl spac a my rzem z nim, teraz drzemie wiec moze i ja araz do niego dolacze. jestem juz po sniadanku czyli 2 kromki chleba z maslem, szynka,serem i pomidorem, do tego kawa ze smietanka i teraz 2 jablka. milego dnia

5 października 2009 , Komentarze (1)

na obiad byl rosolek z makaronem i gotowane udko bez skorki z grachamnka z maslem, nalesniki zrobie jutro. przed chwila wykapalismy Filipa a teraz bedziemy filmik ogladac. do jutra:*:*:* dobranoc

5 października 2009 , Skomentuj

pogoda nadal brzydka, chyba naprawde dzisiaj na bede siedziec w domu;-( przed chwila synek zasnal, taka z 15 minut drzemka, korzystam zeby cosik do was napisac:-) po sniadaniu zjadlam jogurt, grapefruta, 2 lyzeczki smietanki do kawy(kocham ja ) kawe ze śmietanka i porcje rosolyu z makaronem, ale taka mala zeby sie rozgrzac, i wyszedl przepyszny, potem pewnie jeszcze jakies jablko, platki i obiad zjem, byc moze zrobie jeszcze te nalesniki z serem a jak nie dzis to jutro. niebawem musze zaczac sie pakowac. masakra niewiem jak sie pomiescimy w 50kilogramach w 3 osoby, dla mlodego najwiecej, ciuchy, kosmetyki, mleko, pieluchy, a jeszcze prezenty i nasze graty. musimy jakos to zrobic zeby  nieprzekroczyc bagazy bo kazdy dodatkowy kilogram to 15 funtow do zaplaty a odkad ja niepracuje niejest nam latwo. maz tez podwyzki niedostal bo szef zakrywa sie kryzysem, a tyle co ostatnio kupil sobie jaguara za 65000 funtow, no dobra jakies dolek mnie zlapal i msialam sie wypisac i jest mi juz lepiej:) pozdrawiam

5 października 2009 , Komentarze (2)

dzisiaj bylo warzenie, wynik 0,4kg mniej niz tydzien temu, zawsze cos. udo bez zmian 63cm , biodra 106cm czyli o 1cm mniej, w tali tez troszke mniej jest ok:-) pogoda paskudna, cala noc padalo i nadal pada, typowo angielska pogoda, jak tak dalej pojdzie to ze spaceru lipal. jestem juz po sniadaniu, czyli 2 kromki chleba z maslem, szynka, serem i pomidorem, kawalek winogrona i pije teraz kawe ze smietanka, na obiad robie dzisiaj rosolek i moze nalesniki z serem bialym bo ma jeszcze 4 dni waznosci  tylko. Maz  poszedl do pracy, synek sie denerwuje wiec lece sie nim zajac. pozdrawiam:*:*:*

4 października 2009 , Komentarze (3)

takie dresiki, tanio kupilam i bedzie do latania po domu. dodaje fotki, ludzie strasznie wygladam a jakos jak je zalozylam to mi sie nawet podobalo ale na fotce zoaczylam swoje wielkie cielsko zaraz ide obiad zjesc, zaliczylam 4 dzien a6w , masakra bardzo ciezko mi to przychodzi, niewiem jak bedzie dalej, zapomnialam napisac ze zjadlam dzisiaj jeszcze cgyba z 5 ciastek lu petitki z miodem i mlekiem , 2 lody jeden 55kalori - malinowo, smietankowo, truskawkowy, a drugi 99 kalori malinowy, szklanka soku grapefrutowego i kubusia. pozdrawiam

4 października 2009 , Skomentuj

wstalam o 8:30 , zrobilam pyszne żapiekanki, zjadlam 1,5 bulki z maslem, krakowska, pieczarkami upieczonymi z cebulka i serem i keczupem, 2 jogurty, ciasto bakaliowe, winogron, 2 kawy ze smietanka, na obiad kasza jeczmienna z klopsikami i kukurydza. bylam dzisiaj na solarium i lepiej sie czuje, kupilam sobie dresy w rozmiarze 46 i sa na mnie dobre, moze jutro dodam zdjecie, ale rozmiar mnie przeraza. a jak tam weekend? pozdrawiam