Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

muzyka, śpiewanie, języki i ....odchudzanie :) moje bajdurzenie o szopenie http://singi
ngirl102.blogspot.com/

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18742
Komentarzy: 139
Założony: 4 listopada 2009
Ostatni wpis: 26 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
singingirl

kobieta, 51 lat, Warszawa

165 cm, 95.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 58

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 października 2010 , Komentarze (4)

mam naprawdę nieodparte wrażenie, że cała moja robota to dwa do przodu trzy do tyłu. to, co zrzucam przez tydzień, nadrabiam w jeden dzień. aktualnie jestem na fali zrzucania. ale tak naprawdę to jest krzywa latająca jak żyd po pustym sklepie....masakra....ale walczę

25 października 2010 , Komentarze (6)

dzis  się udało znowu....
idę zmywać farbę z głowy...będzie wesoło

18 października 2010 , Komentarze (5)

dziś udało się zakończyć jedzenie w okolicach godziny 15tej. może to już będzie ten dobry początek....

15 października 2010 , Komentarze (4)

róznie bywa. jeden dzień jest dobrze, drugiego gorzej, ale generalnie staram się. to tez ważne

12 października 2010 , Komentarze (2)

no dobrze, dziś się udało jako tako zacząć. co prawda z zachwytu nie pieję, ale generalnie dieta rozsądna utrzymana.
na poprawę nastrojów depresyjnych zafundowałam sobie 2,5 godziny kina, bo mi zajęcia w środku dnia wypadły. o!

10 października 2010 , Komentarze (9)

nastąpiła godzina zero. taka data była umowiona. tak zaczynamy. mam nadzieję, że się uda

9 października 2010 , Komentarze (1)

na dobry początek wczoraj ciasteczka imbirowe mnie skusiły. dlaczego tak trudno zacząć? dziś zamierzam im się nie dać. poza tym, dziś w planach basen, może to będzie jakaś mobilizacja na dziś. byle tylko zacząć, to potem już ruszy....mam nadzieję

8 października 2010 , Komentarze (1)

no dobrze, przygnała mnie czarownica jedna zaczynając od nowa odchudzanie...to ja też się zbiorę i może tym razem coś z tego będzie...zobaczymy

16 lutego 2010 , Komentarze (1)

nie moge sobie poradzić. staram się i co chwila wymiękam...może jutro uda mi sie zacząć....