Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czuć i wyglądać o wiele lepiej.....:))))) Przede wszystkim wrócić do mojej wagi z przed lat;p

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19876
Komentarzy: 48
Założony: 20 listopada 2009
Ostatni wpis: 2 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tatiana1989

kobieta, 35 lat, Krotoszyn

174 cm, 98.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: :) czuć się o wiele lepiej.....:))))

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 marca 2010 , Komentarze (1)

Drugi dzień za mną:) naprawdę jest dużo do zjedzenia. Muszę się zmuszać do niego, nie czuję za bardzo głodu....Na wadzę mam mniej jak narazie....najgorsze są wieczory ale da się przeżyć.... Nie mogę aby doczekać się soboty, czyli ważenia...

15 marca 2010 , Komentarze (1)

I wszystko zjedzone....mam pytanie czy mogę zamienić sobie kefir naturalny na jakiś owocowy ??? Bo do tego naturalnego mam jakieś obrzydzenie....strasznie dużo trzeba go pić:( ale co tam wytrzymać się da hi hi trzeba wycierpieć żeby być szczupłym...   

Dla mnie trochę za dużo trzeba przygotowywać, ponieważ nie mam za dużo czasu. Praktycznie wszystko muszę albo wieczorem albo rano przygotować na cały dzień. Do pracy jadę już przed 9 rano a wracam kilka minut przed 18 to już praktycznie nie mogę jeść. Rano muszę zapakować wszystkie smakołyki i jeść na zimno:(

Trochę mniej zjadłam bo za dużo jest tego, wiem ze powinnam zjeśc wszystko ale zmuszałam się jak mogłam i trochę zostawiłam....


15 marca 2010 , Komentarze (2)

Dziś rozpoczęła się moja dieta. Zobaczymy wieczorem jak będzie, czy najedzona czy głodna hi hi Wydaję się, że jest ogromnie dużo tego wszystkiego, ale jednak są daniami bardzo lekkimi.....ach wieczorem opisze jak się czuję itd..

Pozdrawiam wszystkich....

9 marca 2010 , Komentarze (5)

Kupiłam dietę. Może to mnie bardziej zmotywuje, i na pewno będzie łatwiej bo już będę miała jakiś plan tego co mam jeść. Mam nadzieję że chociaż 5kg mi ubędzie:)))  Moja dieta zaczyna się od poniedziałku czyli prawie za tydzień....Już nie mogę się doczekać:)))

21 lutego 2010 , Komentarze (1)

Dziewczyny...cały tydzień waga stoi w miejscu. Stosuję dietę jak trzeba, jem dużo warzyw, jem 4-5 razy dziennie, ćwiczę i co????? Efektu nie ma.....Wystarczy tylko że przychodzi weekend i koniec, nie mogę się opróżnić.... Macie jakieś sposoby na to? jak do piątku waga mi w ogóle nie ruszy to rzucę to i zacznę inną.....Może zacznę pić dużo jogurtu naturalnego przemiana materii będzie trochę szybsza :((( sama już nie wiem

13 lutego 2010 , Komentarze (1)

Ważyłam się dziś....waga pokazała 75.1kg JUPI:)  Czuję się lekka jak piórko....Ćwiczę codziennie jak tylko mogę i mam ochotę.
Tydzień najgorszy chyba minął...siłę mam nadal na odchudzanie i powalczenie o swój cel....

Jest dobrze i oby tak dalej było....

POWODZENIA WSZYSTKIM... Mam nadzieję że w weekend nie objem się za dużo i nikt nie będzie mnie kusił pysznościami:)))))

10 lutego 2010 , Komentarze (1)

Dziś dzień strasznie szybko przeleciał. Uszykowałam sobie jedzonko na cały dzień i połowę z tego nie zjadłam. Nie byłam w ogóle głodna, nawet ochoty nie miała na nic....strasznie dużo mi się chce pic....i piję:)))) Waga już mi pokazuję 75,9kg :))) cieszę się jak nie wiem,,,,oby tak dalej i jeszcze łatwiej:)))
Na głodzie czuję się o wiele lepiej...mam więcej sił na życie, na uśmiechanie się do wszystkich. Czuję się lekka....A nie jak kiedyś? Najadłam się do syta i dolina była bo żle się czułam, nic robić mi się nie chciało...kompletnie nic.
Dobrze że nadeszła taka pora gdzie chce się aż żyć!!!!!

9 lutego 2010 , Komentarze (2)


Dziś dzień jakoś przeleciał szybko...mało zjadłam dzisiaj, sama się dziwię że wytrzymałam:))) Najgorszy jest wieczór jak w domu siedzę:/
Staram się jeść aby same warzywa i owoce...
Może znacie jakieś dobre i małokaloryczne dania na obiadek?


8 lutego 2010 , Komentarze (4)

Już luty a ja zamiast schudnąć to przytyłam:(((( masakra....biorę się znów za siebie i dieta:(((( mam nadzieję że uda mi się chociaż 5kg schudnąć:(   jestem załamana...siły nie mam...a do wesela coraz bliżej...

4 stycznia 2010 , Komentarze (2)

Kurczę....:( już prawie 3 miesiące za mną a ja tylko 2,5 kg schudłam. Porażka....


:(((((((((((((