Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

po pierwsze: fitmama!!! nie moge zyc bez sportu i treningow. jestem mama cudownej dziewczynki, ur. 22.02.13. poza tym jestem fizjoterapeutka w sztokholmie, i masazystka . :) mam dziesiatki zainteresowan, przede wszystkim trening i zdrowie, konie, muzyka, spiewam i gram na gitarze, film, jezyki obce, ksiazki, rysowanie... dlugo by pisac. jestem znana z mojego slomianego zapalu, zaczynam 10 rzeczy, koncze jedna. :) teraz sie to zmieni, uda mi sie wytrwac na diecie!! jednym z powodow dla ktorych chce schudnac jest cwiczenie mojej slabej woli.:))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 327168
Komentarzy: 6611
Założony: 8 grudnia 2009
Ostatni wpis: 14 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martini18

kobieta, 33 lat,

177 cm, 70.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 64 kg, przebiec 10 km w 1h, lub mniej

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lipca 2014 , Komentarze (5)

Dzisiaj bylismy z T i Bella nad morzem, wynajelismy z moimi rodzicami zaglowke i na zmiane plywalismy (bez Belli). bylo cudownie, slonce, wiatr we wlosach i fale rozbijajace sie o burte. Coraz bardziej jestem wdzieczna za to ze mieszkam nad morzem. :)

Wczoraj bylismy w zatoczce z piasecznym  wybrzezem i dnem i Bella plywala sobie zabka (jedna dlonia ja podtrzymuje pod klatka) a potem nurkowala miedzy mna i T, puszczalismy ja miedzy nami, ale sie ludzie na plazy gapili z duzymi oczami i rozdziawierzonymi ustami. niecodziennie widza 17-sto miesicznego malucha nurkujacego w morzu. ale Bella byla zachwycona, dramat byl jak trzeba bylo wyjsc z wody :P

Tylko kompletnie mi brak energi i jakiejkolwiek motywacji, czuje sie potwornie niestabilna emocjonalnie ( co by sie poprawilo od odpowiedniej diety). Najbardziej mnie wkurza ten brak energii, morze i wiatr wszystko wyciaga mam wrazenie..

16 lipca 2014 , Komentarze (24)

Dzisiaj obudzilam sie przed Bella, rzadka rzecz ;) zaczelam czytac fajna ksiazeczke ktora mi mama pozyczyla. Po wypiciu odzywki bialkowej (nie ma mowy zebym cwiczyla na pusty zoladek) zrobilam kolejnego Shreda, calkowita koncentracja i pelna obecnosc w kazdym ceiczeniu, myslenie o technice i pelnym wykonaniu cwiczen cos robi, pot sie ze mnie lal strumieniami. :) Niestety od pompek znowu zaczely mi sie odzywac nadgarstki, szczegolnie lewy, wiec zaczelam je robic na piesciach i mimo ze trodniej zlapac rownowage, to nadgarstek nie bolal. meczoca sprawa z nadruchliwymi stawami, ale juz swoje przecierpialam wiosna z nimi, nie bede ich zbytnio nadwerezac.

Potem bylo troche sprzatania, chcialam zeby T wrocil do czystego domku, biedny po tym tygodniu pracy nie czuje sie najlepiej, dam mu poodpoczywac pare dni.

niedlugo pora obiad przygtowac a potem jak T wroci i bella zasnie pojde pobiegac w wieczornym sloncu i nadmorskiej bryzie :)

jadlospis:

1. odzywka bialkowa

* trening Shred

2. makaron i pieczona piers kurczaka

3. ratatuja z duszonym miesem i ziemniakami

4. twarog z malinami i orzechami

* bieganie (30-60 min) *edit; 25 min ostrych interwalow z podbieganiem pod gorke wyszlo zamiast spokojnego joggingu

5. 2 jajka, truskawki

15 lipca 2014 , Komentarze (10)

pozwole zdjeciom opowiedziec dzien :)

14 lipca 2014 , Komentarze (6)

dzisiaj Bella dala mi pospac do 08:30 ale obudzilam sie z potwornym bolem glowy, cisnienie szaleje a moja glupia migrena jest czula na wszystko.. Jutro jedziemy na wycieczke z moja mamusiowa przyjaciolka, troche mamy smieszna historie, spotkalysmy sie na Baby shower dla siostry T, i gadalysmy o tym jak chcemy miec dzieci wczesnie. kilka miesiecy pozniej bylysmy obie w ciazy, z odstepem 10 tygodni :) od tego czasu przyjaznimy sie coraz bardziej. w maju byl jej slub, fajny koncept, najpierw slub i obiad z rodzina a potem byli zaproszeni wszyscy przyjaciele i znajomi na reszte wesela. mam nadzieje ze T mi sie oswiadczy niedlugo, dzisiaj np poprosil zebym mu wyslala zdjecia pierscionkow ktore mi sie podobaja.. jak ja mam to rozumiec? :) mam nadzieje ze niedlugo bede miala slub i wesele do planowania na nastepne lato. :)

no ale odeszlam od tematu. jutro jedziemy na wycieczke statkiem, na Birka, wyspe z najstarsza wioska wikingow w skandynawii. :) ja, Bella, moja przyjaciolka z mezem i synkiem, T pracuje na tym statku, wiec plyniemy za darmo. mam nadzieje ze bedzie ladna pogoda, to oprocz muzeum tez sie pokapiemy. to jest wielki plus Sztokholmu i okolic, te setki wysp daja setki pieknych plaz :)

11 lipca 2014 , Komentarze (8)

1. odzywka bialkowa

* trening, Shred 30 min

2. 2 jajka, tost pelnoziarnisty

3. twarog, jagody, maliny, nektarynka i orzechy brazylijskie i wloskie

4. makaron pelnoziarnisty, mieso pieczone, warzywa

5. 2 jajka na twardo, pomidor

11 lipca 2014 , Komentarze (3)

dzisiaj ciagle jest slonecznie, ale nadmorska bryza sobie o nas przypomniala i juz jest chlodniej. :) siedzie i opalam sie na balkonie po treningu, prysznicu i drugim sniadaniu. dzisiaj pewnie bedzie Plaza znowu, ale najpierw musze pojsc do centrum na drobne zakupy, jak sie Bella obudzi. :) milego dnia!

10 lipca 2014 , Komentarze (16)

tak sie moje drogie wyglada po ponad 2 miesiacach bez cwiczen (przez kilka kontuzji) i co w moim przypadku za tym poszlo gorsze jedzenie (dobrze przynajmniej ze jadlam wczesniej zdrowo, rzadne glodowki i diety cud, wtedy bym przybrala z 10 kg, a tak to jest 2-3 na plusie "tylko") no i wreszcie troszke opalenizny co tez ratuje sytuacje, ale poza tym mi sie strasznie nie podoba, zero ksztaltow (moj wypracowany tyleczek zniknal :'( ), tluszcz zamiast miesni, moze nie widac do konca, ale jest toto miekkie i niefajne w dotyku. ale juz moge cwiczyc, wiec patrze tylko do przodu, na szczescie miesnie raz wycwiczone maja tendencje do pamietania treningow i powrot jest szybszy wtedy :) dzisiaj kolejny dzien Shred'a wczoraj ledwo moglam ruszac ramionami, plecy i ramiona bolaly nieznosnie, odzwyczaily sie biedactwa :P haha

10 lipca 2014 , Komentarze (1)

po czterech dniach plazowania pod rzad mamy dzisiaj dzien odpoczynku od slonca, ja bym chetnie polezala na sloncu ale Bella niekoniecznie. :)

8 lipca 2014 , Komentarze (5)

dzisiejszy jadlospis:

1. 2 jajka, chleb na zakwasie, pomidor, avokado, kawa

2. odzywka bialkowa

3. salata z warzywami, kuskus, avokado, feta, piers kurczaka

4. salata z warzywami, kuskus, avokado, feta, kulki miesne

5. kilka sliwek, herbata

aktywnosc:

30 min Shred, 30 min spacer, 50 min rower w gorzystym terenie

8 lipca 2014 , Komentarze (8)

sloneczko znowu swieci, ja juz po sniadaniu, opalaniu na balkonie, cwiczeniach z Jillian <3 i prysznicu. zaraz pora na lunch dla Belli i ,moja odzywke bialkowa. T jest na rowerze, jak wroci to pojdziemy razem na plaze. :)