Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majrok

kobieta, 48 lat, Wrocław

166 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Dojsć do wagi 58 kg!!!!!!!! ćwiczyć i dbać o siebie!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 lipca 2012 , Komentarze (2)

Skalne Miasto zaprasza



Cudowna wycieczka..miło spędzony czas...oby tak częściej z moją Rodzinką
Kolejnego dnia wspinaliśmy się na Szczeliniec- też było super

a tu najwyższy punkt na Szczelińcu- tron Liczyrzepy :-)

28 lipca 2012 , Komentarze (1)


Kompletnie nie rozumiem co moje ciało wyprawia- drwi sobie ze mnie- to pewne.
Dziś rano na wadze zobaczyłam 60,8 kg!!!
Nie obżeram się słodyczami, jem normalnie, biegam co 2-3 dzień, ćwiczę i tyję????
Dziś i jutro dni warzywno- owocowo- sokowe. Muszę się przede wszystkim dobrze oczyścić- zobaczę na czym stoję. A może coś się stało z moim metabolizmem??
Dużo wody, soku świeżo przygotowanego oczywiscie./ marchew, jabłko, pomarańcza, burak, seler, pietruszka, itd)

Menu:
ś- jajecznica z 2 jaj , kromka wieloziarnistego, 
kawa z mlekiem
woda z cytrynką
Obiad- zupka warzywna
3 małe placuszki  maślankowe, z 1 monte 
Składniki:     ok. 20 szt.

  • 1 1/4 szkl. mąki pszennej
  • 1/4 szkl. cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 1 1/4 szkl. maślanki
  • 1 jajko
  • 1/4 szkl. roztopionego masła/oleju

Wszystkie składniki umieścić w misce i wymieszać trzepaczką lub ubić mikserem. Odstawić na kilka minut. Patelnię rozgrzać na średnim ogniu, nakładać porcję ciasta, na jeden placuszek jedna łyżka stołowa ciasta. Smażyć z dwóch stron na złoty kolor. Podawać z jogurtem, serkiem, miodem, świeżymi owocami, sosem owocowym i wszelkimi innymi lubianymi dodatkami.
woda, woda, woda, 
sok (marchew, pietruszka, jabłko, kiwi)




27 lipca 2012 , Komentarze (1)


mega migrena wyklucza mnie z wszystkiego......

26 lipca 2012 , Komentarze (2)


Zupełnie nie pojmuję tego, co dzieje się z moją wagą. Dziś rano w 5 dniu @ pokazuje mi 60 kg!!!! Powinno już spaść. Woda w organiźmie? za dużo jem?
Ostatnio waga utrzymywała się na ładnym 58,5 kg a tu nagle juz kilka dni z rzędu 60- 61 kg!
Biegam, ćwiczę i tyję??
Wkurzona jestem i tyle

25 lipca 2012 , Komentarze (1)

Jest tak duszno, że nie dałam rady więcej. Wcześniej poćwiczyłam prezentowane w poście poniżej ćwiczenia  cz.1 i cz.2 razem ok 25 minut czyli nie jest źle!
Zaraz wybieram się na saunę i basen...zrelaksować się :-) korzystam z wakacji!!!
Miłego wieczorku

24 lipca 2012 , Komentarze (4)

sałatka z rukoli z fetą

Rukola, resztki roszponki, papryka czerwona, papryka zielona, ogórek świeży, ser feta, szynka, prażone pestki dynii.
Polano olejem z pestek dynii. Wymieszano, pożarto. ;)

 

22 lipca 2012 , Komentarze (2)


  
Odpoczynku, relaksu, zgromadzenia siły i energii na cały kolejny tydzień- tego Wam życzę dziewczyny :-)
Miłej niedzieli

21 lipca 2012 , Komentarze (2)

Odchwaszczyłam ogródek, posprzątałam jak nigdy, nie odzywam się do męża, dziecko mnie wkurza co 5 minut...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
idę pobiegać - dziś dłuższy dystans 7 km czyli dla mnie ok 50 minut biegu
Niech ta @ przyjdzie, bo zwariuje!!!!!   w ciąży nie jestem jeszcze
p.s Na wagę nie wchodzę- jest szklana więc nie wiem jak by się taka konfrontacja skończyła

20 lipca 2012 , Komentarze (1)

Waga: 59,4 kg!!!

Zbliża się @ i moje samopoczucie sięga Rowu Mariańskiego...głowa boli, brzuch boli, nic się nie chce, tylko jeść się chce...Niech już przyjdzie i da spokój.
Nie wiem co będzie dziś z moimi ćwiczeniami, ale nie oczekuje zbyt wiele. To jeden z tych dni, które lepiej wyrzucić z kalendarza.
Wczoraj udało mi się troszkę pojeździć na rolkach, co bardzo lubię. Plany biegowe z dzisiaj jestem zmuszona przełożyć..

Wczoraj zajadałam się pysznym crunchem domowej roboty- rewelacja. Nie jest to dietetyczna rzecz, ale tak pyszna, że raz na jakiś czas można zgrzeszyć. Super sprawa jeśli chodzi o słodycze dla domowników- w  miarę zdrowe :-)
110 g margaryny - zastąpiłam masłem
119 g cukru (najlepiej trzcinowego)
1 łyżka Golden Syrup (można zastąpić miodem, choc to już nie będzie to samo...)*

Delikatnie podgrzać w garnuszku i wymieszać na gładką masę, następnie dodać:

225 g drobnych płatków owsianych
1 łyżeczkę imbiru w proszku - ja nie dodaję, bo nie wszyscy lubią
garść orzechów laskowych, rozdrobnionych

Dokładnie wymieszać i przełożyć do blaszki wysmarowanej masłem lub margaryną.
Posypać płatkami migdałowymi.

Piekarnik nagrzać do temperatury 190 st C. Piec 15 minut.  
Po upieczeniu pokroić w kwadraty.
Smacznego! (To jest naprawdę pyszne!)

miłego dnia
p.s. Najlepiej się odpoczywa kiedy się wie, że jutro też się będzie odpoczywać :-)

Edit:
Zrobione