Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bogna1981

kobieta, 43 lat, Nottingham

167 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 grudnia 2010 , Skomentuj

ciepłe lody, trufle, beczułki czekoladowe z avocado etc. wymieniać i żałować.. i tyle.
biegam, cwicze i czuje sie komfortowo, nie czuje ze tyje bo sie ruszam. cyba prawdziwe dalsze odchudzanie do 56kg bedzie po Nowym Roku jako postanowienie noworoczne.

3 grudnia 2010 , Komentarze (1)

graham z plastrem indyka i serem zoltym 400

banan i cieply lod 200

rosol, dwa skrzydelka kuraka 400

italian christmas cake 250

chrupkie pieczywo  z serem grani 250

1500kcl 
silownia 600kcl spalone  

2 grudnia 2010 , Skomentuj

hot mug containing paracetamol &phenylephrine. 
sore throat attacked me last night. :(
ploughed snow before twighlight to get out to town. keep snowing.
just quaiet at work. cancelled appoinments/ surgery. 

a ja siedze w chałupie. obmyslam plan wizytacji w Polsce w grudniu. juz mam wizyty pobukowane u dentysty, makijazystki, fryzjerki na probne slubne sprawy. bank musze odwiedzic by kapital rosnal, fotograla podpisac umowe, kwiaciarke i ludzi obskoczyc z zaproszeniami. ile sie da, reszte wysle poczta albo rodzice podrzuca po swietach. 
spraw wiele....

na szybcika obiad watrobka z jablkiem na masle. 
jutro rosol na skrzydelkach. 

trzymam sie nawet wczoraj steper wygrzebalam i stepowalam 30min plus pare cwiczen na brzuch i uda. poszlo ok 350kcl. zawsze cos..... 

1 grudnia 2010 , Komentarze (5)

Piękny miesiąc oczekując Swiat!!
pierwszy grudnia przywital nas sniegiem all around.małpek nie bardzo wiedział jak sie poruszać. ugrzązł z lekka.

w pracy cisza i wszystkie zabiegi i appoinmenty odwołane. ludzie siedza w domu.
a ja znalazlam przepis winiary skrzydelka w miodzie. i ryz curry. 
a w miedzyczasie lampka grzańca! zaluje tylko ze nawet biegac nie moge, a bardzo pozytywnie bylam nastawiona .
snieg na chodnikach nieodgarniety prawie po kolana. byc moze wygrzebie jeszcze dzis steper naoliwie i sie poruszam. bo mam cel zobaczyc przed 17. gru 5 z przodu. 


30 listopada 2010 , Komentarze (1)

zima cala para. korki i niebezpiecznie. szkoly pozamykane.

a dzis dietowo oczywiscie.i duuzo plynow. herbata co godzine na rozgrzanie.

sniadanie tost z mozarella350

jogurt activia i baton z ziarnami 200

salatka z ryba i jajkiem 450

banan i dwie mandarynki 200

omlet z pory 200

1400kcl dzis. wytrwam!!!!

29 listopada 2010 , Komentarze (1)

72 pas
udo 59cm 
biodra 93cm
waga 60.7kg

a jak bedzie za dwa tygodnie?

29 listopada 2010 , Komentarze (1)

plusem zimy -chce sie pic gorącej herbaty czesto. :)
owsianka z jagodami 450 

jablko i baton ziarnisty 150

losos i warzywa na parze 200

melon 150

omlet z pory 250 

1200kcl. silownia spalone 650kcl 
chyba zdecyduje sie na tego typu klasyczny kok hiszanski. jest przesliczny. musze skombinowac zywa roze z kwiaciarni. 

28 listopada 2010 , Komentarze (2)

POSTANAWIAM OD JUTRA ZACISNĄĆ PASA DOWYJAZDU DO POLSKI A WIĘC DO 17 GRUDNIA. wiadomo ze w święta stół suto nastawiony więc zabieram ze sobą dres i buty i będę biegać w Polsce zanim sie ściemni. 
MUSZE osiągnąc na nowo 59kg przed wyjazdem by czuć sie komfortowo. 
5 razy reg posilek, duzo plynow, cwiczenia. PAJACEM JESTEM jak wrzuce jakiegos mordoklejka do gęby. niech mi ino plomba wyleci !!
DO JUTRA 
nowy tydzien nowe wyzwania!!!!
opublikuje jutro wymiary i wage i zobacze jak to bedzie w polowie grudnia przed wyjazdem na swieta. 

26 listopada 2010 , Komentarze (1)

dwa chrupaki z z indykiem 250

danone z krazkami owsianymi 300

puree ziemniaczane 220

dwa grejpfruty 180

omlet grecki 400

1350kcl
waga 60.7kg niestety. i czuje ze mam wiecej w pasie i udach, zmierzylam sie i sie naprawde przerazilam ze moge wkrotce sie ZATRACIC jak bede kontynuowalam pieprzone cukierki co wieczór

pas 72cm, udo 59cm, biodra 93cm  !!!!

25 listopada 2010 , Komentarze (3)

duzo roznych spraw.
wizyta domowa sie trafila dzis. 
potem GP appointment. nawet mnie nie badala. od razu skierowanie do ortopedy. wiec czekam na list.i pewnie kurs fizjoterapi.
zezarlam  niestety z 15 slodkich cukierow. 3 ok 130kcl razy 5 to jest 650kcl swinia jestem
zimno jak skurwysyn pod koldrami siedze mimo ze w kaloryferach grzeje na maxa.
2 stopnie jak w Pl tak i na Wyspach.
boli mnie 6.lewa gorna i juz mam wizyte u dentysty przed swietami. 
snia mi sie rozne historie zwiazane z przygotowaniami do slubu. dzis na temat fryzjerki. 

obraczki niestety sa in progress!!!
spierdolili mi. chcialam wymienic rozmiar bo nie pasuje mu i spartaczyli styl. znowu czekam 3 tygodnie. tragedia....:(((((
nawet mi coplaina nie odpisuja. 
i ten apetytt na czekoladki w listopadzie. PUCHEM MARNYM JESTEM.
nie ma co tez przed swietami za bardzo swirowac bo po swietach mi przybedzie. no ale styczen i do konca maja to dieta dieta cwiczenia