Witam☺
Wszystkim tym co znaleźli się na podobnym zakręcie w diecie co ja i nie wiedzą co dalej ze sobą zrobić jak się odbić od dna polecam przeczytać świetny psychologiczny poradnik pt. " DLACZEGO CHCE BYĆ GRUBA"?. Osobiście przeczytałam przeanalizowalam i odnalazłam siłę by działać a nie cofać się i oddalać od marzeń.
Teraz już wiem że waga i pomiary nie mogą być wyznacznikiem mych emocji że nie od wagi ma zależeć moje samopoczucie. Raz w miesiącu kontrolne ważenie nie częściej.
Podstawa to muszę mieć świadomość że jestem jak alkoholik uzależniony od wódki tak ja od jedzenia. Nie mogę walczyć z jedzeniem bo WALKA jest gwarancją porażki. Mogę jedynie starać się leczyć z uzależnienia bo jestem jedzenioholikiem. Jedzenie nie może być sposobem na zabicie nudy , lekarstwem na pocieszanie się czy tłumienie emocji.
Podstawą jest nie stawiac sobie pokus na drodze unikać ich póki nie będę na tyle silna by się nie skusić .
Oj świetna książka. Polecam. Można pobrać elektroniczną wersję z chomika. Sporo dobrych rad i wskazówek w niej znajdziecie.
Nie dawno wróciłam z rehabilitacji. Kolejną serię ćwiczeń do wykonywania w domu dostałam w rozpisce. Oczywiście co dzień sumiennie ćwiczę oprócz tego jest i stepper i orbi. A nawet pięknie zaliczyłam wczorajszy dzień w diecie. Dziś tez jest bardzo dobrze. Także jeśli coś nie idzie po naszej myśli może się okazać ze problem leży w psychice .
Niestety usunęłam około 50 osób z listy znajomych. Osób na których wsparcie nie mogłam liczyć nawet w tych najtrudniejszych chwilach. Osób , które kompletnie nie prowadzą pamiętnika od miesięcy , osób których praktycznie nawet z nicku nie kojarzyłam bo tak byl lichy między nami kontakt.
To będzie na dziś tyle.
panacottaa
3 lutego 2015, 20:21czytalam ta ksiazke kiedys, ale jakos mnie nie pomogla:( a szkoda:P
lola7777
3 lutego 2015, 20:21ja juz od trzeci tydzien jestem na dobrych torach,chociaz w domu wypiekam ciasteczka,buleczki i inne duporozpychacze nie tykam tego i poki co swietnie mi idzie:)
callan
3 lutego 2015, 20:21Mam wewnetrzna niechec do poradnikow, bo wydaje mi sie, ze zawsze kategoryzuja szkajacych pomocy w takie szablony: ty jestes typ A, to stosuj zalecenia dla A, ty jestes B, to pomoze ci wersja B, itp. Z czym uwazasz ze ta ksiazka jest pomocna? (Moze sie zdobede w sobie i przeczytam...?)
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 20:23Wole zamiast tłumaczyć to ja poczytać . Warta jest uwagi tych kilku godzin.
callan
3 lutego 2015, 20:48No dobra – jak znajde na chomiku to sprobuje ;)
AnnaSpelniona
3 lutego 2015, 20:17no w koncu .... ile moge na tej drabinei zdrowia na ciebie czekac hihih ... dobrze ze zrobilas krok !!! ale pamietaj i licz sie z tym entuzjazm opadnie ale ty buduj teraz swoj swiat zdrowia .... polecam nie ogladac,nie czytac przepisow kulinarnych !!!! wyobrazasz sobie alkoholika czytajcego przepisy na drinki??? na wina? wiedze masz potezna na temat gotowania i o zdrowym jedzeniu tez pewnie ! wierze w ciebie !!!!
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 20:22Oj właśnie to najtrudniejsza cześć tej terapii. Jak odgonic sie od obecności w domu tych różnych ciast i dań obiadowych.
AnnaSpelniona
3 lutego 2015, 20:24unikac i porozmawiac z rodzina
BlackCashmere714
3 lutego 2015, 20:17Dziekuje za zostawienie mnie wsród znajomych:)Lektura wydaje sie być ciekawa,zaraz poszperać w necie.
mamaAgaty
3 lutego 2015, 20:17muszę i ja przeczytać tą książkę, bo jakoś kiepsko mi to odchudzanie idzie Miłego wieczoru
Ewa9116
3 lutego 2015, 20:04Nawet nie wiesz jak się cieszę, że u Ciebie już lepiej. Normalnie bije od Ciebie siła! ;)
marii1955
3 lutego 2015, 20:01Muszę i ja ją przeczytać... dziękuję za namiary :) Najpiękniejsze jest to , że ONA pomogła Ci zrozumieć siebie i teraz wiesz czego tak naprawdę oczekujesz od siebie :) Ja do tej pory dostaję zaproszenia od dziewczyn , które w ogóle nie prowadzą pamiętnika , nic nie piszą - więc takich osób nie przyjmuję ... Buziaczki :)))
Asik1603
3 lutego 2015, 20:08Bo niektórzy chcę tylko czytać. Ale nie ma nic za darmo:)
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 20:11Racja.
dede65
3 lutego 2015, 19:58ale mnie zaciekawiłaś, lece na chomika, pozdrówka ;)
Anett1993
3 lutego 2015, 19:57znajde i przeczytam :) ja tez dzisiaj mam zamiar zrobic pozadek w znajomych:)
Magiczna_Niewiasta
3 lutego 2015, 19:56Mądra książka, tyle racji z niej płynie. Porównanie alkoholika do jedzenioholika jest bardzo trafne. Nikt sobie nie poradzi z problemem jeśli się do tego problemu nie przyzna. I z obu tych uzależnień nigdy się nie wychodzi. Otyła osoba może schudnąć, ale musi cały czas na siebie uważać, bo łatwo jej wrócić do zajadania swoich problemów. Ja jakiś czas temu już zauważyłam zależność pomiędzy tym, że gdy się nudzę to czuje większy głód. Teraz, gdy podczas nudzenia się czuje głód - automatycznie się czymś zajmuje, a to przygotuje jakieś składniki do obiadu, poodkurzam czy pójdę do sklepu, wszystko byle się nie skusić na coś zakazanego :)
beatka2789
3 lutego 2015, 19:56Super ze dietkowo wracasz na dobre tory.. gratki systematycznosci w cwiczeniach
Jagodziana1981
3 lutego 2015, 19:54Przeczytam koniecznie, lubie takie poradniki, pozdrawiam :)
bree91
3 lutego 2015, 19:54Czytalam:-) świetnie napisana książka. Daje dużo do myślenia
befanka
3 lutego 2015, 19:54Ja tez szukam motywacji. .. wytrzymałam jeden tydzien i dupa blada teraz, moja motywacja lezy i kwiczy, za Ciebie trzymam kciuki
barbarossa1976
3 lutego 2015, 19:53święte słowa powodzenia pozdrawiam
bleegrubas
3 lutego 2015, 19:53Oj musze przeczytac ta ksiazke. Czy moge poprosic o namiary na fizjoterapeute?
Grubaska.Aneta
3 lutego 2015, 20:12Jasne napisze na priv.
milcia28
3 lutego 2015, 19:51no i pięknie :-) cieszę się niezmiernie, że się kochana ogarnelas i że wracasz na dobre tory, bardzo dobre wieści a książkę chyba tez sobie przeczytam. U mnie dziś wspaniałe wieści, dostaliśmy kredyt na dom i jak dobrze pójdzie to nniedługo przeprowadzka juppi!! Miłego wieczorku i nie daj się!! Pozdrawiam
Evcia1312
3 lutego 2015, 19:40tez zre...masakra,,,a luty taki krotki
ChceIMoge
3 lutego 2015, 19:38O wchodzę na vitae, a tu nowy wpis ☺ pozdrowienia