nie było. Dietetyczka się rozchorowała i wizytę muszę przełożyć na inny dzień. Jeszcze do mnie nie dzwonili, w celu przełożenia.
Może i dobrze, że dzisiaj wizyty nie było, bo waga z rana 99,6, czyli więcej niż na pasku. Powodem jest zbliżający się @.
Wczoraj odwiedzili nas teście i same ochy i achy słyszałam :) Nie powiem - mega miło :)
W piątek przyszły moje legginsy - polecam sklep run4fun! Ekspresowa wysyłka!! :)
Obie pary legginsów dobre - sama jestem w szoku, że wcisnęłam się w Lkę ;) Jedne już wypróbowane na ćwiczeniach - świetnie leżą i nie spadają z tyłka :) Jestem ciekawa, kiedy te moje grube uda i biodra w końcu zaczną chudnąć! Z boku wyszłam jakbym była bez piersi - uroki sportowego stanika i podniesionych rąk do góry ;)
Zdjęcie by mój mąż - ten to potrafi mi pięknie skrócić sylwetkę robiąc zdjęcia z góry hahahhaa
Weekend spędzony aktywnie :)
W sobotę maraton z killera :) Było mocno - 2h ! Do dzisiaj czuję minimalne zakwasy - wszędzie! Jeśli chcecie poczytać więcej to zajrzyjcie tutaj - instruktorka z siostrą prowadzą swój blog i opisały maraton i wrzuciły trochę zdjęć :)
https://app.vitalia.pl/2015/04/zabojczy-...
Po maratonie, kąpiel, obiad, posiedziałam z mężem i odpłynęłam na 2,5h! ;)
Wieczór spędzony na mieście :) Oj dawno tak dobrze się nie ubawiłam :) Obyło się bez alko :)
W niedziele - standardowo - squash :) Godzinka i na kawkę do rodziców :)
Później do domu, szybki obiad i coś nas wzięło na sprzątanie :) Garderoba (ta na wieszakach) poprzekładana - zimowe w głąb, na początek zostały letnie ciuszki :) Muszę jeszcze je dokładnie przejrzeć i poprzebierać i może posprzedawać te ubrania w których chodzić nie będę - hmmmm Zostały jeszcze półki :) Tam porządek zrobię dzisiaj. W porządkowaniu szafy przeszkodziła nam wizyta moich teściów ;)
Porządek zrobiliśmy też w butach :) Nie wiem, jak Wy, ale my trzymamy wszystko w kartonach ;) Zimowe buty wyczyszczone i pochowane do pudełek, a wiosenne przeniesione na górę sterty pudełek ;) 3 parom trampek zafundowaliśmy pranie ;)
Rower też wyczyszczony - czeka na rozpoczęcie sezony - miałam rozpocząć w sobotę ale zabrakło mi czasu i sił ;)
Meble ogrodowe wyjęte na balkon :) Muszę zadbać jeszcze o zieleninkę na balkonie i trochę kwiatów i będzie pięknie :)
Pomimo, że w pracy w tym tygodniu czeka mnie masa roboty - czuję się jakaś taka radośniejsza, pełna mocy i wigoru :) Przypomnijcie mi o tym w środę hahaha ;)
pogodniste
23 kwietnia 2015, 15:22Super rezultaty, życzę Ci dalszej wytrwałości;-) Jestem ciekawa jakiej marki nosisz biustonosz?
zagrubabuba
23 kwietnia 2015, 15:31Sportowy - reeboka :) ale musze poszukać czegoś nowego, bo ten powoli (niestety :() robi się już za luźny :(
pogodniste
23 kwietnia 2015, 18:25polecam shock absorber, ja sobie bardzo chwalę
ekrol
21 kwietnia 2015, 15:06Ojjj zmieczyłam się samym czytaniem tyle tu aktywności - zazdroszczę:) Też zasatanawiam się nad tym czy by nie oddać się pod opiekę dietetyka - może jakby ktoś trzymał nade mną piecze byłabym bardziej zdyscyplinowana....
Magdadamrade
14 kwietnia 2015, 19:06serdecznie ci gratuluje , oby tak dalej, takie dziewczyny jak ty są motywujące dla mnie
Malgosiat
14 kwietnia 2015, 10:13Figura gruszki, ma plusy i minusy, już dziś poczytaj jak się ubierać aby nie uwypuklać problemu, ja np. nigdy przenigdy nie zakładam spodni aby nie podkerślać i nie pokazywać ud, ale nie znam się na gruszce za bardzo, bomam całkiem inny typ budowy:) Więc ubiór ma moc:) Walcz dalej:) Super, że komplementy zawsze dodają sił:)
zagrubabuba
14 kwietnia 2015, 10:46Oj ja spodni nie nosiłam chyba z 15 lat już będzie! Jedyne co to legginsy na ćwiczenia i dresy po domu. A tak to spódniczki rozkloszowane i sukienki w literę A :) Mam nadzieję, że jak schudnę, to jakieś spodnie w końcu pojawią sie w mojej szafie :)
monka78
14 kwietnia 2015, 09:16Kurcze ale masz figurę , i tylko jakoś dziwnie się patrzy na ciebie widząc twoją wagę, ale pewnie tak jest.Super gatki:)
zagrubabuba
14 kwietnia 2015, 09:24Dziękuję :D Dlatego ile ważę wie tylko Pani dietetyk i mój Mąż :) No i V :P
MadameRose
14 kwietnia 2015, 09:15A jakie trampki prałaS? Conversy?
zagrubabuba
14 kwietnia 2015, 09:23Tak Conversy :)
RybkaArchitektka
14 kwietnia 2015, 08:48nie wyglądasz na taką wagę...i tułów masz zgrabny
zagrubabuba
14 kwietnia 2015, 09:24Dziękuję :) To właśnie chyba przez to nie wyglądam na swoja wagę i każdy mi mniej daje ;)
emigako
13 kwietnia 2015, 22:22Już widać potencjał ! Mi nogi też najpóźniej zeszły, ale generalnie nawet nie wiem kiedy. Świetnie Ci idzie !
zagrubabuba
14 kwietnia 2015, 09:25Mam nadzieję, że tak samo będzie u mnie :)
Pszczolka000
13 kwietnia 2015, 22:15Fajne te legginsy :)
zagrubabuba
14 kwietnia 2015, 09:25A jakie wygodne!
Pszczolka000
14 kwietnia 2015, 12:40W to nie wątpię :P
therock
13 kwietnia 2015, 22:12ale ty masz boskie biodra ♥
zagrubabuba
14 kwietnia 2015, 08:13♥♥♥
nataliaccc
13 kwietnia 2015, 21:30masz typową figurę gruszki i niestety, ale z dolnej partii będzie schodził tłuszczyk mozolnie:/ i ostatni. Wiem coś o tym:/
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 21:53no niestety :(( ehhh ale teraz się nie poddam i zwalczę ten tłuszcz raz na zawsze! Nie poddam się!! :D Wierzę, że jest to właśnie ten moment :)
nataliaccc
14 kwietnia 2015, 08:43no i prawidłowo:-) ja jak będę już mogła, to spróbuję callaneticsu:-) może on coś zdziała:-)
Agatus997
13 kwietnia 2015, 21:11O kurcze. To niesamowite że tyle wazysz... No nic. Wyglądasz naprawdę bardzo dobrze. Gratuluje Ci tego co już osiagnelas bo nic nie motywuje bardziej jak opadające szczeny znajomych czy rodziny :D pozdrawiam i życzę wytrwałości!
zagrubabuba
14 kwietnia 2015, 09:26Oj tak! A jak im jeszcze mówię ile schudłam ,to dopiero słysze jak im szczęki odbijają się o podłogę ;)
Anett1993
13 kwietnia 2015, 20:55to gartuluje l-ki :*
SamaJa.
13 kwietnia 2015, 20:05Ja bym Ci w życiu tyle kg nie dała! może z 90? może. ale to max. Wyglądasz bardzo dobrze, a za kilka miesięcy będzie idealnie!
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 20:05Dziekuje!!!
Magiczna_Niewiasta
13 kwietnia 2015, 18:37Jeszcze trochę pracy i się w M-kę wciśniesz, jesteś na dobrej drodze :)
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 19:49mówisz??? ;) hehehhee to dla mnie nierealne :P hehhehe ale zrobie wszystko, zebym znowu musiala kupic nowe legginsy ;) hahaha
Magiczna_Niewiasta
13 kwietnia 2015, 19:53Nie ma rzeczy nierealnych, wszystko jest możliwe, o ile się tego chce. Ja na początku chciałam tylko 74kg mieć, bo mi się wtedy to wydawało takie odległe i nierealne, a po czasie mam 66kg, więc wiem, że się da i Tobie też się uda! :)
Irenka117
13 kwietnia 2015, 18:28Co się odwlecze to nie uciecze , dietetyczka też człowiek :) Ps Nie wyglądasz na taką wagę <3
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 19:47<3
PannaNikt93
13 kwietnia 2015, 16:58ooo kurczę, fajne wcięcie w talii :) coś mi się wydaje, że jesteś bardzo proporcjonalna i pod zbędnymi kilogramami kryje się super figura :) gratuluję świetnego wyniku i trzymam kciuki, żeby Ci się udało!
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 19:47<3 dziekuje za miłe słowa :) czy jestem proporcjonalna, to sie okaze, jak mi tłuszcz zniknie ;) hehhehe
NieidealnaG
13 kwietnia 2015, 16:54Tyłek masz fajny, praca na utratą kg powinna sprawić, że będzie jeszcze fajniejszy :) U mnie uda to największy problem, co bym nie robiła to opornie idzie ich modelowanie.
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 19:48Oj u mnie uda to tez jakas porazka!!! ale się nie poddaję! po dzisiejszych przemilych slowach od Was - mam takiego powera do działania, że aż sama się sobie dziwię! :)
PannaNik
13 kwietnia 2015, 15:54Masz świetną figurę, a tyłek fantastyczny :) Serio, schudniesz parę kilo i będziesz mega laska :D
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 16:06o mamo! nigdy sie tak miłych słów nie spodziewałam! Dziękuję!!! Jesteś tą z nielicznych osób, które widzą "coś" w moim tyłku ;) Bo ja szczerze go nie cierpię, chociaż bardziej nie cierpię ud!
PannaNik
13 kwietnia 2015, 16:10Nad takim tyłkiem pracuję podnosząc po kilkanaście kilo, więc ani się waż nie dbać o to co dała matka natura! :D Bo masz piękna, kobiecą gruszkę i trzeba ładnie, powolutku chudnąć, żeby tego nie zaprzepaścić.
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 16:14Uwielbiam Cie! Pierwszy raz w zyciu zaczelam spogladac na swoj tylek zupełnie inaczej niż do tej pory!! Dziękuję, że się u mnie pojawiłaś :D Obiecuję, że nie zaprzepaszczę! :) A gruszka całe życie mnie prześladuje - do dzisiaj! Od teraz inaczej będę na swoją figure patrzeć :D Dziękuję!
PannaNik
13 kwietnia 2015, 16:24Będę zaglądać! Trzymam kciuki! :))
Dorocia1991
13 kwietnia 2015, 15:13możesz podać link do tego sklepu ?:)
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 15:23Komentarz został usunięty
zagrubabuba
13 kwietnia 2015, 15:23www.run4fun.pl :)
Dorocia1991
14 kwietnia 2015, 00:12dzięki :)