Pobudka o 6.30 trochę przyspalam zbyt mocnym snem spałam po tak wyczerpującym wczorajszym dniu. Szybka toaleta i w drogę z ciocia. A trasa była strasznie niebezpieczna i stresująca. Uniknelam dwóch poważnych stluczek. Pierwsza na parkingu kiedy jakiś dziadek zaczął cofać wprost na mój samochód szybką moją reakcją uniknelam stłuczki. Druga na drodze gdzie o maly włos została by z nas miazga. Karetka sunela na sygnale wymijajac samochód za wzniesieniem góry jadąc wprost na mnie i ja i karetka nie spodziewaliśmy się że jedziemy wprost na siebie na szczęście odbilam na zatoczke autobusowa i uniknelismy zderzenia. Ja rozumiem że pojazd uprzywilejowany ma pierwszeństwo ale też kierowca powinien mieć trochę wyobraźni i zachować jakieś bezpieczeństwo. Takze dzięki Bogu nic się nikomu nie stało ale ciśnienie w momencie mi skoczylo i do tej pory przeżywam.
Chyba się wczoraj bardzo zgrzalam a za cienko ubrałam bo dziś już pobolewa gardło i pociagam nosem. Ale od przeziębienia się nie umiera teraz gotuje obiad jednocześnie robiąc pranie za chwile przywieźć dzieci sis ze szkoły potem zawieść na angielski naszykowac w piecu centralnym i dalej działać ze zworzeniem tych pocietych gałęzi a jest jeszcze tego spora kupa. Jutro z rana na termin do U.P.
Coś strasznie cicho u wielu vitalijek nic nie piszą od pary tygodni nawet co niektórzy od paru miesięcy pukam co do niektórych ale martwa cisza bez echa. Nie lubię tej opcji usuwania ze znajomych bo wolę żeby kontakty się polepszyly.
Antikleja
29 kwietnia 2015, 20:15Dobrze, że nic Wam się nie stało!
jamida
29 kwietnia 2015, 21:08dokładnie
sobotka35
29 kwietnia 2015, 20:12Ludzie teraz jeżdżą bardzo nieostrożnie.Każdy się gdzieś spieszy i nie myśli,że czasem lepiej się spóźnić, niż wcale nie dojechać.Ładną kaskadę wkleiłaś:)Marzy mi się taka,ale to ogromny koszt. Pozdrówki:)
Magdalena762013
29 kwietnia 2015, 19:56To mialas niebezpieczne sytuacje...
wiola7706
29 kwietnia 2015, 19:50o matko, to miałas stresujące wydarzenie. dobrze, że nic Wam się nie stało.
Eilleen
29 kwietnia 2015, 19:37Dobrze, że nic Wam się nie stało.
nanopiko
29 kwietnia 2015, 19:22u mnie cisza, ale u ciebie odzywam się chyba regularnie
kama19907
29 kwietnia 2015, 18:29Ja ostatnio mialam sytyacje ze samochodd wyprzedzal na trzeciego i jechal na wprost mnie normalnie mialam stresa musialam zjechac za ciagla na pobocze,a jestem swiezym kierowca od miesiaca mam dopiero prawko..
katy-waity
29 kwietnia 2015, 18:09taki ruch w ogrodzie, przy domu na pewno zastepuje silownie i trening cardio :) a do tego jak przyjemnie wrod zieleni......
beatka2789
29 kwietnia 2015, 17:49U mnie cisza bo wpadlam do Pl na kilka dni. Córko komunia to i czasu brak na wszystko ;)
mada2307
29 kwietnia 2015, 17:26Ten obrazek z wodą, c u d o w n y !!! Dużo wrażeń było, ale dobrze się skończyło. Hej!
callan
29 kwietnia 2015, 17:10A karetka nie na sygnale jechala???
Grubaska.Aneta
29 kwietnia 2015, 17:24No na sygnale ale nigdzie jej widać nie było. W ogóle się jej nie spodziewałam zza wzgórza z resztą nawet jakbym ja widziała to byłam na takim odcinku ze zupełnie nie miałabym gdzie zjechać by zrobić jej miejsce.
callan
29 kwietnia 2015, 17:32Ja mam taka regule, ze maksymalnie zwalniam ZWLASZCZA jak karetki nie widze… Nieraz pedza jak szalency, to fakt. Dobrze, ze Wam sie nic nie stalo!!!
Grubaska.Aneta
29 kwietnia 2015, 17:47Ja z natury nigdy nie szaleje na drodze. Jeżdżę przyzwoicie bez specjalnego pośpiechu i wciskania w pedał gazu.
Malgosiat
29 kwietnia 2015, 17:08Trzymaj się! Uważaj na siebie:) Tak mnie też dziś katar męczy:(
akitaa
29 kwietnia 2015, 17:05Uuuu, to cale szczescie, ze Wam nic sie nie stalo!! Odganiaj katar od siebie:*
ckopiec2013
29 kwietnia 2015, 16:48Miałaś przygody na drodze nie do pozazdroszczenia, mama czuwa nad Tobą, buziaki.
marii1955
29 kwietnia 2015, 16:46To faktycznie miałaś "szczęście w nieszczęściu" - dobrze , że jesteś taka bystra ... Ten ból gardełka itd. , to zapewne się nałożyło - bo tak szybko z dnia , na dzień te dolegliwości się nie pojawiają , potrzeba kilku dni . Uważaj na siebie :) Dobrego popołudnia :)))
panacottaa
29 kwietnia 2015, 16:44to mialas szczescie z ta karetka - ale zgadzam sie, jasne, ze wszyscy musza ustapic jej miejsca, ale bez przesady, trzeba uwazac na drodze czymkolwiek sie jedzie:/
Magiczna_Niewiasta
29 kwietnia 2015, 16:21Czasami ludzie jeżdżą jak debile, i bez względu jaki to pojazd, brak rozsądku na drodze, a później się słucha w radiu o jakiś karambolach i innych piekłach na drodze. :/
vevina
29 kwietnia 2015, 16:21Nieźle... Ciekawy dzień:/ nie ma co. Ale miałaś farta i niezły refleks;)
Kruszynka83
29 kwietnia 2015, 16:18Goraca herbata z sokiem malinowym, miodem, cytryna i imbirem przed snem i jutro wstaniesz jak nowo narodzona :)
nataliaqa
29 kwietnia 2015, 16:15Dobrze że nic się nie stało, tyle teraz wypadków. Nie daleko mnie dzisiaj 55 latka wjechała w grupę przedszkolaków, 2 w poważnym stanie w szpitalu, kobieta chora na cukrzycę zasłabła za kierownicą :( już się boje mój synek w tym roku zaczyna przedszkole. Oszczędzaj się trochę kochana, zdrówko najważniejsze.