Dzień 19 i 20
07 i 08.09.2013
sobota i niedziela
07 i 08.09.2013
sobota i niedziela
Pogoda była przecudna a dietowo......
Starłam się ograniczyć spożyte kalorie. Główny mój grzech to kilka ciastek i 4 drinki:-(
Była pierś z indyka zamiast karkówki i dużo surówek. No i w niedziele sałatka z ziemniaków z oliwkami i cebulą.
W każdym bądź razie w niedzielę wieczorem miałam brzuch wielki jak balon:-(
Może to głupio zabrzmi ale z jednej strony ciesze się że już przychodzi jesień. Skończy się sezon działkowy, grillowy, ogródki piwne itd wiec automatycznie będzie mniej pokus i okazji do grzeszenia:-)
Taką przynajmniej mam nadzieję:-))) he, he
MllaGrubaskaa
10 września 2013, 15:06Masz rację, jesień i zima to najlepszy czas dla diety. Latem niby są owoce i warzywa na ful, ale i imprezowanie też na ful ;))
kemer
10 września 2013, 07:47Masz rację:) Zimą jakoś lepiej się kontroluje z obżarstwem:)
inesiaa
9 września 2013, 23:42No ale ja sie boje, ze te dluzsze wieczory sprzyjaja podjadaniu...
karolinka2703
9 września 2013, 17:43Oj tam , oj tam :D 4 drinki i ciasteczka to nie taki straszny grzech :D
Mileczna
9 września 2013, 14:23no szczerze powiedziwaszy mam to samo0....juz się chłodniej robi i zamkna niedlugo lodziarnie :)))
ellysa
9 września 2013, 13:35a ja wlasnie sie boje jesieni,bedzie ciemno,buro i wtedy na oslode podjadanie zaczyna sie u mnie,pozdrawiam:))