Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kolejny raz zakładam konto, bo bez Vitalii kilogramy idą w górę:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3579
Komentarzy: 20
Założony: 3 lutego 2010
Ostatni wpis: 4 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anastazja888

kobieta, 34 lat, Kielce

163 cm, 49.90 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

4 marca 2014 , Skomentuj

Dziś zaliczone:
- 100 brzuszków,
- 50 przysiadów,
- 12 dzień a6w,
- 40 minut rowerek,
- skalpel,
- rozciąganie.

3 marca 2014 , Skomentuj

Ostatni wpis w styczniu. Ładnie, nie ma co.
Nie będę wymyślała miliona wymówek, by usprawiedliwić swoją nieobecność i dodatkowe kg. Utyłam, ale dziś spięłam poślady i wzięłam się do roboty. Zapomniałam się tylko zważyć rano, ale zrobię to jutro i będę miała jasność sytuacji.
Dziś zaliczone:
- 100 brzuszków,
- 25 przysiadów,
- 11 dzień a6w,
- 40 minut rowerek,
- skalpel,
- rozciąganie.

20 stycznia 2014 , Skomentuj

W sobotę i niedzielę nie ćwiczyłam, a w zasadzie to ledwo chodziłam, bo chyba przy piątkowych ćwiczeniach coś sobie zrobiłam z kolanem i praktycznie nie mogłam ustać na nogach, bo tak okropnie mnie bolało. Smarowałam maściami i jest już lepiej, więc istnieje szansa, że dziś już poćwiczę.

17 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Dziś ćwiczenia zaliczone. A przedstawia się to mniej więcej tak:
- 100 brzuszków,
- 75 przysiadów,
- 5 dzień a6w,
- 60 minut rowerek,
- skalpel,
- rozciąganie.
Boże, gdzie te czasy kiedy robiłam ponad 100 przysiadów, jeździłam 80 min na rowerku, do tego skalpel i jeszcze dwudziesty któryś dzień a6w
Ale spoko, spoko, wrócę do tego. Małymi kroczkami, ale wrócę.

16 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Miałam być i ćwiczyć, a tu nic z tego nie wyszło. Kurczę, naprawdę jak nie mam dostępu do neta i kompa, to całe moje ćwiczenia trafia szlak. Ale już masz wszystko pod kontrolą i mogę wrócić do mojego pamiętnika na stałe Wreszcie!!!
Tak więc, co by moje mięśnie i wszystkie części ciała nie zwariowały od nadmiaru ćwiczeń, dziś dzień wyglądał tak:
- 100 brzuszków,
- 70 przysiadów,
- 4 dzień a6w,
- 40 minut rowerek,
- rozciąganie.
I to tyle na dziś.

4 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Nie było mnie tu od ładnych kilku miesięcy i nie ukrywam, że przytyłam. Na wagę nie miałam odwagi jeszcze wejść, ale zrobię to jutro rano. Dwa dni temu wróciłam do ćwiczeń i wyglądało to mniej więcej tak.
Czwartek:
- 100 brzuszków,
- 55 przysiadów,
- skalpel,
- pierwszy dzień a6w,
- i trochę rozciągania.
Piątek:
- 100 brzuszków,
- 60 przysiadów,
- skalpel,
- drugi dzień a6w,
- 40 minut rowerek,
- rozciąganie. Nie ukrywam, że wczorajszy trening dał mi trochę w kość, bo dziś czuję wszystkie mięśnie, o których już zapomniałam. Ale to dobrze, bo dzięki temu wiem, że jeszcze jakieś są
Dokładnie ! ♥ 
__________
9:00 - trening ! Ale taki MEGA ! Trzeba spalić wszystkie świąteczne kalorie :D A wieczorkiem lodowiskoo *-*  :* 
A wy co ćwiczycie ? ;)

2 października 2013 , Skomentuj

Po wczorajszych ćwiczeniach czuję dziś wszystkie mięśnie, ale to przyjemne uczucie, które motywuje do dalszej pracy .
Zauważyłam, że wiele z Was wstawia motywacyjne fotki, więc i ja postanowiłam wzmocnić swoją motywację, co by mój zapał nie okazał się słomiany.

:-)
:-)
perfect! <3
 
Dziś już zaliczone:
- 100 brzuszków,
- 55 przysiadów,
- a6w dzień drugi i trzeci,
- rozciąganie.
Spokojnie, jeszcze zdążysz pójść :)

A teraz na rowerek
- 80 min rowerek, zaliczone
- skalpel, zaliczone.



1 października 2013 , Skomentuj

Koniec tego dobrego!!!
Dawno nie pisałam, nie ważyłam się i nie ćwiczyłam. Szkoda tylko, że nie mogę powiedzieć, iż nie przytyłam, bo to akurat nie prawda. Ale od dziś się motywuję i wracam na dobre tory.
dokladnie! ;)

Tak więc uciekam do ćwiczeń
- 100 brzuszków, zaliczone
- 50 przysiadów, zaliczone
- a6w dzień pierwszy, zaliczone
- 80 min rowerek, zaliczone
- skalpel, zaliczone.

28 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj dieta wzorowo wreszcie Co do ćwiczeń:
- 100 brzuszków,
- 190 przysiadów,
- 80 minut rowerek,
- rozciąganie.
Miał być jeszcze skalpel i a6w, ale coś brakuje mi mocy.

27 sierpnia 2013 , Skomentuj

I wczoraj niby poszłam po rozum do głowy, wszystko miało być ładnie, pięknie i co?! I dupa!!! Ani nie było ćwiczeń ani diety. Jakoś nie mogę się pozbierać i zmotywować. Za to dziś może bez większych rewelacji, ale dietowo ok, a z ćwiczeń:
- 100 brzuszków,
- 185 przysiadów,
- 80 minut rowerek,
- rozciąganie.
Mam nadzieję, że jutro pójdzie mi lepiej.