Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Szczęśliwa żona i matka która chce zgubić trochę kg. Lubię jeździć na rowerze i biegać ;)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2837
Komentarzy: 27
Założony: 16 maja 2016
Ostatni wpis: 6 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ANETA-DIETA

kobieta, 41 lat, poznań

160 cm, 69.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 czerwca 2016 , Komentarze (2)

Weekend był pełen grzeszków dietowych było dużo imprez :DAle za to biegałam co drugi dzień :DDzisiaj wracam do diety. Na śniadanie jadłam kaszkę mane z truskawkami była pyszna :)Trzymajcie kciuku żebym wytrwała na diecie :)

1 czerwca 2016 , Komentarze (3)

Dzisiaj kolejny wieczór biegania. Było super choć bardzo gorąco jak przed burzą. Nastawiliśmy się na spacer jakby nie chciało nam się biegać ale zawsze jakiś ruch :DFajnie się biegało czuję że kondycję mam lepszą jeszcze niedawno męczyło mnie biegniecie na przystanek jak autobus jechał :)To jest czas też dla mnie bez męża, dziecka można się odstresować a po bieganiu uwalniają się hormony szczęścia :DPOLECAM KAŻDEMU:D

1 czerwca 2016 , Skomentuj

Dzisiaj kolejny wieczór biegania. Było super choć bardzo gorąco jak przed burzą. Nastawiliśmy się na spacer jakby nie chciało nam się biegać ale zawsze jakiś ruch :DFajnie się biegało czuję że kondycję mam lepszą jeszcze niedawno męczyło mnie biegniecie na przystanek jak autobus jechał :)To jest czas też dla mnie bez męża, dziecka można się odstresować a po bieganiu uwalniają się hormony szczęścia :DPOLECAM KAŻDEMU:D

1 czerwca 2016 , Komentarze (3)

Dzisiaj waga pokazała 6 z przodu :D Nie myślałam że tak szybko ją zobaczę. Dietę stosuję od dietetyka jem 5 posiłków dziennie staram się jeść o stałych godzinach. Co drugi dzień biegam.:) Piję dużo wody mineralnej z butelką wody się nie rozstaję. Zawsze mało piłam wody jak wypiłam kubek herbaty dziennie to  było dużo.Byłam kiedyś u innej dietetyczki i powiedziała mi żeby zawsze mieć na stole szklankę z wodą i jak mi się przypomni to mam pić i to działa. Piję litrami wodę z dużej szklanki:D.Robię wszystko żeby schudnąć choć widzę że znajomych to już denerwuję że nic u nich nie jem :pale mi kg lecą więc się cieszę :DByłam niedawno na wykładzie Konrada Gacy poznałam te wszystkie osoby na żywo co się z nim odchudzają. Koleżanka schudła więc działa ja się zastanawiałam ale stwierdziłam że za drogo mi wyjdzie dieta. Powiedział mądre słowa że obojętnie jak szybko się schudnie i po diecie zaczniesz jeść niezdrowe jedzenia to i tak przytyjesz nie ma efekt jojo tylko po prostu się je za dużo kalorii. Jak ktoś ma kryzys i nie wie jak zacznąć odchudzanie z dużej wagi to zapraszam na filmiki motywacyjne na stronie Konrad Gaca.Mi pomogły :DDzisiaj znowu dietka i bieganie wieczorem :DMiłego dnia :D

Fajni ludzie widziałam ich ma żywo:D 

Może te filmiki kogoś zmotywują :D

30 maja 2016 , Komentarze (1)

Właśnie wróciłam do domu po bieganiu ;) Zawsze lubiłam biegać :D Koleżanka co zemną biega jak pierwszy raz biegliśmy mówiła że nie na widzi biegać a teraz widzę że bardzo to lubi :DWidzę po sobie że dobre jest taka chwila dla siebie odstresować się :) Cieszę się też że mogę iść do sklepu i kupić sobie coś co mi się podoba a nie tylko to co jest w większym rozmiarze jak kiedyś :D Lepiej też się czuję w swoim ciele i wydaje mi się że stałam się bardziej pewna siebie :D W sierpniu jadę nad morze więc muszę dobrze wyglądać w bikini :DJeszcze trochę czasu mam :DTrzymajcie się dziewczyny i chudniemy razem :)

30 maja 2016 , Komentarze (3)

Witam waga znowu spadła 0,7 kg jest super;) Choć powiem że to nie był najłatwiejszy.W weekend poszliśmy z rodziną do znajomych na pizze nic nie jadłam bo zrobiłam sobie w domku swój dietetyczny obiadek ;) Naleśniczki z dżemem i serkiem ;) Mam czasami dość komentarzy w stylu jesz tylko sałatę i możesz przecież zjeść pizze nic ci się nie stanie:<Mąż skomentował że na diecie jem lepiej jak on bo to prawda :DZ doświadczenia wiem że lepiej nie mówić że jest się na diecie bo dużo ludzi zazdrości i wciska Ci jeszcze na siłę jedzenie :)bo przecież głoduję. :p Jak urodziłam córkę mocno przytyłam i pamiętam że bardzo mnie zabolał tekst jednej osoby na mój temat. Minął rok i ta osoba przytyła bez urodzenia dziecka i musiała przejść na dietę.Nikt nigdy nie wie co go spodka w przyszłości :)Dzisiaj znowu bieganie mnie czeka wieczorem z koleżanką :)Walczę dalej o lepsze ciało :D  

27 maja 2016 , Komentarze (3)

Waga spada jest super :D Dzisiaj wieczorem bieganie. Biegam co drugi dzień z koleżanką. Dzisiaj biegam sama bo koleżanka wyjechała ale muszę się ruszyć.Kolejny dzień dietki dzisiaj chyba rybkę zrobię sobie na obiad ale muszę gdzieś kupić sok marchewkowy jednodniowy bo mam w diecie:) Próbowałam się odchudzać bez dietetyka ale dieta nie spadała albo spadała na chwilę i znowu wracałam. Jak byłam w ciąży ważyłam 97 kg. Po porodzie ważyłam 83 kg schudłam do 65 i skończyłam dietę :DDietetyczka mi powiedziała że może ważę więcej niż jak miałam 65 kg ale mam większą tkankę mięśniową i wyższą przemianę podstawową czyli mogę więcej jeść :DTeraz mi się trochę przytyło ale muszę schudnąć żeby się czuć się lepiej.Jestem przykładem że idzie schudnąć z większej wagi.Cieszę się że wtedy i teraz zaczynam się odchudzać bo mniejsza waga to mniej problemów ze zdrowiem i czuję się lepiej w swoim ciele :)  

19 maja 2016 , Komentarze (4)

Dzisiaj na śniadanie zjadłam jajecznice ze szczypiorkiem i do tego chleb żytni. Rano się warzyłam i już jest 1,5 kg mniej :D Najgorzej będzie w weekend przetrwać na diecie bo dużo jest wyjść do znajomych ale to wezmę jedzenie w pojemnikach :p Wieczorem idę biegać z koleżanką. Wczoraj byłam wieczorem z córką na placu zabaw matki rozmawiały między sobą jak ćwiczą z Chodakowską :D Trzymajcie się dziewczyny :DTrzeba pozbyć się tych kg :D

18 maja 2016 , Komentarze (2)

Dzisiaj na śniadanko frankfurterki z chlebkiem żytnim. Walczę dalej o szczupłą sylwetkę;) Nie jest łatwo bo jest dużo pokus.Koleżanki nie rozumieją że się odchudzam i nie mogę jeść niektórych kalorycznych potraw. Nie wiem czy też tak macie że jak komuś powiecie że się odchudzacie to wam bardziej przeszkadzają w chudnięciu niż pomagają! Gadają ciągle o nowościach w cukierni i dlaczego przychodzę na kawę a nic nie jem;) Zaczęłam biegać wieczorami z koleżanką ;) Zawsze lubiłam bieganie i jazdę na rowerze ;)Trzymajcie się dziewczyny ;) Powodzenia w gubieniu kilogramów ;)