Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przyjaciele aż rzygać się chce !!


Cześć Wszystkim <3 

Przygotowuje się do zmian. Pragnę aby moje odchudzanie nie było tylko odchudzaniem tylko stałą zmianą nawyków. Powolutku krok, po kroku będę wprowadzać delikatne zmiany aby efekt był stały i niosący satysfakcję. 

Wczoraj dostałam okresu. Fatalnie go znoszę. Bóle graniczą z moją wytrzymałością, brak sił i nudność. I tak co miesiąc. Dzisiaj też ledwo żyję. 

Jest jedna sprawa, która mnie nurtuje i postanowiłam o tym napisać chociaż wiem, że to nie portal o zwierzaniu się z życiowych rozmyśleń :D Mianowicie - przyjaciele. Mam jedną przyjaciółkę, taką prawdziwą niby. Mam wrażenie, że tylko ja jestem jej przyjaciółką. Pomagam jej w każdej sytuacji, radzę, wysłuchuję. Dziewczyna ma w życiu dość ciężko więc staram się jak mogę. Tylko mam wrażenie, że to działa w jedną stronę. Bo kiedy chodzi o jakąś pomoc dla mnie, albo nawet radę, czy dobre słowo ona tego nie zauważa. Zawsze potrafi taka obrócić sprawę, żebyśmy jak zwykle rozważali jej położenie. Zwierzyłam się jej, że pragnę schudnąć, zmienić coś w swoim życiu to ona powiedziała, że fajnie ale cieszy się że ona nie musi nic zmieniać. Czyli jak zwykle skierowała uwagę na siebie. Kiedy ja coś osiągnę i chcę się tym pochwalić, dowartościować się, ona i tak tego nie zauważy, Nie powie nic dobrego. Przyjaciółka kurwa pasożyt ! Może nie powinnam tak pisać ale tak czuje. Nie chcę zrywać tej znajomości, bo ma swoje dobre strony. Ale przykro mi że tylko ja jestem tą osobą potrzebną a nie potrzebującą. 

Taki wywód ale musiałam to z siebie wyrzucić. Na prawdę chciałabym żeby ktoś mnie wreszcie wysłuchał i wsparł. Przepraszam, że padło na Was :D 

Pozdrawiam Antonina. 

  • Full.of.energy

    Full.of.energy

    15 października 2016, 11:01

    przyjaciółka "pasożyt" - mialam taką od 1 klasy podstawówki, w 3 kl liceum nasze drogi się rozeszły gdy chciała zniszczyć mój związek i moją przyjaźń z inną dziewczyną. Po urwaniu kontaktu odżyłam. już nie słuchałam ze każdy facet który mi się podoba "niby" na nią leci, że jestem przy kości, że skóra wisi, że to że tamto.

  • bedziedobrze90

    bedziedobrze90

    15 października 2016, 08:01

    Moze przyjaciolka tak ma i nieswiadomie to robi. Wtedy tzreba jej uswiadomić. A jesli swiadomie to tzreba jakos jej pokazac, ze to niefajne. Dobry sposob to mowienie do niej o niby innnej swojej znajomej, ktora tak się zachowuje. Moze dotrze i choc trochę się poprawi.

  • Doma19

    Doma19

    14 października 2016, 20:40

    Zabawne , mam identyczna "przyjaciolke". Nigdy nie rozmawiamy o mnie tylko o niej. Ostatnio napisalam jej ze jestem chora, mam grype - to oczywiscie musialam wlysluchac calej historii o tym jaka ona byla chora tydzien temu, na co , jakie leki brala itp.. Wiec spoko wiem co czujesz :)

  • HiddenGirl

    HiddenGirl

    14 października 2016, 19:15

    Oj ja też mam takie okresy jak ty :( A co do przyjaciółki (jeżeli to prawdziwa przyjaźń) to może szczera rozmowa by pomogła :)

  • LastChance2016

    LastChance2016

    14 października 2016, 18:01

    SKoro nie chcesz kończyć tej znajomości to musisz przetrawić jej podejście do waszej znajomości :)

  • Superbabeczka

    Superbabeczka

    14 października 2016, 17:22

    Szczerze? Zostaw ją na chwilę samą.Niech poczuje, że to nie jest tak, że będziesz za nią stać dzień i noc, że nie będziesz jej wspierać na każdym kroku, podziwiać ją wzdłuż i wszerz i być na każde zawołanie.Niestety musimy nauczyć się być egoistkami od czasu do czasu. Mam tu na myśli taki zdrowy egoizm. Trudno jest powiedzieć na głos " teraz liczę się Ją" bo jest to źle odbierane. Ale czasami warto skupić się na sobie.

    • Antoska23

      Antoska23

      14 października 2016, 17:40

      Masz racje :) bo przy takim człowieku traci sie poczucie wlasnej wartości.

  • zgubickg

    zgubickg

    14 października 2016, 17:13

    Niestety ludzie są różni, jedni dbają o innych drudzy tylko o siebie. Miałam podobnie lecz z mężczyzna. Niestety u mnie wyszło tak, że zrezygnowałam. Mam nadzieje, że dziewczyna się ogarnie . Życzę powodzenia i nie poddawaj sie!

    • Antoska23

      Antoska23

      14 października 2016, 17:42

      Do tej dziewczyny nic nie dociera. Wiele razy mówiłam jej zeby czasem spojrzała na mnie to twierdziła, że ja z tych twardych poradze sobie a ona i tak nie potrafi radzić ;(

  • Jessica02

    Jessica02

    14 października 2016, 16:40

    Tez kiedys miałam taka przyjaciółkę. Juz nia nie jest.

    • Antoska23

      Antoska23

      14 października 2016, 17:43

      Rozumiem ;) mimo wszystko nie chce tracić tej znajomości.

  • aska1277

    aska1277

    14 października 2016, 16:04

    może powinnaś szczerze porozmawiać z przyjaciółką? Powiedz,że oczekujesz wsparcia od Niej... Może coś do Niej dotrze.... ? Powodzenia :)

    • Antoska23

      Antoska23

      14 października 2016, 17:45

      Sprobuje