Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2076
Komentarzy: 17
Założony: 7 grudnia 2014
Ostatni wpis: 27 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
cornelia20

kobieta, 30 lat, Kutno

155 cm, 58.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 lutego 2015 , Skomentuj

jestem bardzo zadowolona ze spadku wagi -1,2 kg w tydzień :) wiec walczymy dalej :)

śniadanie: 2 kromki chleba razowego z chudym twarożkiem + cały pomidor

II śniadanie: miseczka truskawek

Obiad: pierś z kurczaka z pieczarkami i jogurtem naturalnym

podwieczorek: świeżo wyciskany sok z pomarańczy

Kolacja: sałatka ( sałata lodowa, pomidor, ser a la feta )

oczywiście regularne posiłki co 3h :) do tego dużo wody, zielona i czerwona herbata

a wieczorkiem po pracy 4 dzień A6W

24 lutego 2015 , Komentarze (5)

po długim lenistwie który zaczął się w święta trzeba ponownie wziąć się za siebie:) dieta dieta i jeszcze raz dieta!!:D dziś godzina turbo spalanie i godzina aerobiku :)  

Jadłospis dzisiejszy: I śniadanie 2 kromki pieczywa razowego z polędwicą z indyka, sałata, pomidorkiem i ogórkiem; II śniadanie jabłko, obiad pierś z kurczaka z pieczarkami i brukselką , podwieczorek grejfrut, kolacji niestety nie zjadłam bo wypadły mi akurat w tych godzinach zajęcia :)

ostania moja waga w niedziele rano to 58 kg :) teraz wazenie za tydzień (strach)

3 stycznia 2015 , Skomentuj

Święta, święta i po świętach! A więc trzeba wrócić do nawyków z przed okresu świątecznego :) ćwiczymy, ćwiczymy :) do tego dieta i walczymy o wymarzone kilogramy! :)) Przez święta nie stosowałam żadnej diety jadłam te wszystkie pyszności które były i o dziwo nabrałam tylko 0,5 kg przez tydzień :)

21 grudnia 2014 , Komentarze (2)

Ostatnio nie mam zbyt dużo czasu dla siebie ciągle w pracy ;/ dlatego troszkę zawaliłam ćwiczenia bo po prostu nie miałam na to czasu do tego jeszcze święta:) jedyne co daje rade to wyskoczyć na 1,5 h  na siłownie ale o ćwiczenia w domu trochę zawaliłam ale ważne że waga znowu spadała cały czas stosuje dietę :) przez tą moją pracę i odchudzanie nie mam zbyt wiele czasu dla narzeczonego ale on to rozumie i wspiera mnie bardzo :) dużo mi pomaga to że zawsze jest ze mną na siłowni:)

18 grudnia 2014 , Komentarze (1)

Dziś jak zwykle 1,5 h na siłowni :) do tego wieczorkiem po pracy zrobię oczywiście brzuszki, wyzwanie plank, skrętoskłony i skakankę :) teraz do sylwestra trzeba się ostro sprężyc chciała bym ważyć 57,5 do końca roku ale te święta ... jak wytrzymać jak tyle pyszności będzie na stole :) no ale co trzeba walczyć samo się nie zrobi :)

16 grudnia 2014 , Komentarze (3)

Pyszne koktajle mojej codziennej diety! 

Zazwyczaj jest to moje drugie śniadanie lub kolacja :) uwielbiam je :) Czasami dodaje grejfruta czy pół banana zawsze to co jest w domu pod ręką :)

14 grudnia 2014 , Komentarze (4)

Dzisiaj cały dzień w pracy z dietką jest ok daję rade :) w pracy dużo łatwiej mi wytrzymać niż w domu :) oczywiście mimo ze wieczorem będę dopiero w domu nie zapominam o wyzwaniach jak tylko wrócę wykonam zadania :) dzisiaj usłyszałam od osoby z która się dawno nie widziałam ze schudłam wiec chyba jakieś efekty widać :)

12 grudnia 2014 , Skomentuj

1 h i 40 minut na siłowni , w domu 100 brzuszków i 200 skrętoskłonów :) przede mną jeszcze 10 minut na skakance :) nie poddajemy się dążymy do celu :) jakoś ostatnio dużo u mnie pozytywnej energii :) kolejne dni bez podjadania i słodyczy i efekt jest zmieściłam się w spodnie które jeszcze miesiąc temu były za małe :) 

12 grudnia 2014 , Komentarze (2)

To już półtora miesiąca mojego odchudzania  :) jestem bardzo szczęśliwa dziś rano waga pokazała 59 kg a jeszcze niedawno było 64 kg:) są już jakieś postępy małe ale są:) dziś na śniadanie zjadłam owsiankę , na drugie śniadanie będzie koktajl z 2 marchewek (jeszcze niedawno nie wyobrażałam sobie picia soku z marchwi ) i jabłka :) jest motywacja żeby dalej walczyć i się nie poddawać chociaż nie zawsze jest łatwo :) walczymy o te 48 wymarzonych kg!!!