Cześć kochane!
Dzisiaj obudziłam się ze strasznym bólem głowy, a moje nogi odmawiały mi wręcz posłuszeństwa. Cholerne zakwasy... Dlatego nie próżnowałam i rozgrzałam je ćwiczeniami. Teraz czuję się jak nowonarodzona!
Menu:
I: 2 kromki razowca. Jedna z pastą z ciecierzycy i pomidorem; druga z wędliną (wędzona pierś indyka) i ogórkiem małosolnym
II: twaróg półtłusty z bananem i migdałami
III: pierś z kurczaka w sosie czosnkowym, surówka z papryki, cebulki i pomidora, 2 młode ziemniaczki
IV: pół serka wiejskiego ze szczypiorkiem
V: jajko na twardo, kromka razowca, surówka z warzyw
+ 2.5 l wody, zielona herbata i chyba pierwszy grzech. Średnia jagodzianka, ale za to jaka pyszna. Po 3h zbierania jagód nie mogłam postąpić inaczej.
I parę fotek jedzenia:
Aktywność:
Rozgrzewka (połowa killera), skalpel, *mel b: pośladki, brzuch i abs, fitappy: ćwiczenia modelujące, zabójczy trening nóg, ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud, brazylijskie pośladki cz. 1 i cz.2
*Tak bardzo zatęskniłam za Mel, że musiałam zrobić jej treningi. Chciałam jeszcze na klatkę piersiową i ramiona, ale czas mi na to nie pozwolił.
Pozdrawiam,
Dwutlenek węgla.
better.faster.stronger
15 lipca 2013, 12:02Smaczne jedzonko :)! Świetnie, że mimo zakwasów rozgrzałaś je i poćwiczyłaś!
AlwaysFit
11 lipca 2013, 19:51Sól, pieprz, świeżą bazylię ;)
jusiakowa93
11 lipca 2013, 19:38z sama siebie jestem cholernie dumna, ale dziękuję :* aaa i TYLKO NIE KRUSZYNKO... hehe to za jakiś czas :*
green.light
10 lipca 2013, 22:59Nieee, nie myśl że ja jem tylko suchary, a zero chleba! Akurat 2 dni z rzędu tak się zdarzyło, a ogólnie to jem prawie codziennie 1-2 duże kromki chleba, a suchary sporadycznie. :P Spoko, ja nie mam zamiaru jeść jakichś dziwadeł. :) Po prostu zróżnicowane i tyle. :)
awalyna
10 lipca 2013, 22:46dzięki za pocieszenie, to miłe ;) strasznie tu apetycznie u Ciebie ;D i taki grzech w porównaniu do moich.. to nie grzech ! :)
jusiakowa93
10 lipca 2013, 22:39a ja przyznaję z ręką na sercu, że nie jestem :)
jusiakowa93
10 lipca 2013, 22:29oj tam że nie ma nic zielonego, ale za to jakie jajko jest pyszne :)
madzia0308
10 lipca 2013, 21:17Jakoś nie przepadam za żurawiną i wolę rodzynki ;D odmówiłam sobie dzisiaj loda amerykańskiego masakra... musiałam szybko wracać do auta i jechać do domu żeby nie widzieć ludzi z tymi lodami ehh ;D a z tą nauką ciężko... wolę ćwiczyć niż się uczyć... Trzymaj kciuki w piątek o 9.40 ;D
furcek
10 lipca 2013, 20:21piłam, piłam. Ćwiczyłam z Chodakowską skalpel i jakieś inne. cwiczenia z ciezarkami też 7kg chyba. potem jakoś nie cwiczyłam ale dalej piłam czesto w ramach szybkiego małego sniadania ;)
katarzyna94
10 lipca 2013, 20:09heh. :) spokojnie, obiad potrafię zjeść o odpowiedniej porze. :D
furcek
10 lipca 2013, 20:02Ale pyszności;) :P A co do glutaminy - podobno dobra, ja dopiero probuję. Biore polowe dawki. Jak piłam białko w proszku czułam się duzo lepiej niż jak go nie brałam. Nie wiem moze jednak to coś działa. Moze, moze;)
katarzyna94
10 lipca 2013, 19:59do końca lipca mam. :)
katarzyna94
10 lipca 2013, 19:56A no nie ma jak. :( Ale skończę praktykę, będę jeść normalnie jak należy! :)
Sihir
10 lipca 2013, 13:24No więc właśnie, nie narzekam, tylko obojczyki mnie wkurzają :)
Sihir
10 lipca 2013, 13:09Dwa wpisy wcześniej mam zdjęcie całej sylwetki, to możesz ocenić, jak nogi (chętnie się dowiem :). Trochę są nieproporcjonalne, ale nie jest tragicznie, przyzwyczaiłam się.
Sihir
10 lipca 2013, 12:33No to witam w klubie urojonych anorektyczek :) wszyscy nam wmawiają, a my nie jesteśmy. Life is brutal :)
Luusii
10 lipca 2013, 12:24Ohh dziewczyyno nie masz pojęcia jakiej motywacji mi dodałaś : ) mam nadzieję , że też mi się uda osiągnąć to co Ty : )
kompulsywne.jedzenie
10 lipca 2013, 12:07Po KAŻDYM treningu trzeba rozciągnąć nogi, ręce i plecy. Zakwasów na drugi dzień nie będzie. Wiem, bo przerabiałam :)
emiiily
10 lipca 2013, 10:14aaa, jakie smakowitości masz na tych talerzach:D aż chce się zjeść;)
Aguilerra
9 lipca 2013, 22:35TERAZ NAPRAWDĘ JESTEŚ MOIM GURU :)