Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
43. dzień


Witam.

O zdrowie już nawet nie pytam 🤪 wszędzie tylko choroby...

Z córą byłam dziś kolejny raz u lekarza - na kontroli. Uszy dalej zawalone, antybiotyk przedłużony, gęsta i zielona wydzielina dalej spływa po gardle.

Ale ogólnie naprawę wydaje mi się, że córcia powoli zdrowieje... Ma więcej energii, wrócił apetyt. Za to zaczęła jakby gorzej słyszeć, co chwilę jest "co mówiłaś?". Umówiłam laryngologa. Oczywiście prywatnie, na początek kwietnia - najszybszy termin jaki był. 😓 Będę jeszcze codziennie sprawdzać, może złapię coś szybszego, jeśli ktoś odwoła.

Dziś u nas taka zimnica, że szkoda gadać... Od rana śnieżyce i wichury. Chcę wioooosny!!! 😭

Wieczorem pochodzę na bieżni, skoro pogoda tak zniechęca.

Jedzenie:

Śniadanie: 2 kromki, szczypiorek, sałata, serek śmietankowy, 6 małych pomidorków, 2 jajka, jogurt.

II śniadanie: 2 tosty, sałata, wędlina, salami, ser żółty, pomidor, keczup i sos, jabłko.

Obiad (w planie): zupa ogonowa z warzywami i ziemniakami, schab gotowany.

Kolacja (w planie): skyr, odżywka białkowa, wiśnie i borówki.

  • telimena36

    telimena36

    18 marca 2025, 10:48

    Dużo, dużo zdrówka dla córki bo widzę że długo ją trzyma. U nas też zimno ,ale na razie nie pada i nawet słoneczko się przebija. Dobrze że masz bieżnię przynajmniej jakaś dodatkowa aktywność jest..

    • Frezja_

      Frezja_

      18 marca 2025, 14:32

      Dziękujemy. Bieżnia mnie naprawdę ratuje - super sprawa :)

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    18 marca 2025, 08:14

    No niech zdrowieje, biedna malutka;( ale faktycznie wracający apetyt to dobry znak:)

    • Frezja_

      Frezja_

      18 marca 2025, 14:33

      Wczoraj zmiotła całe śniadanie, talerz owoców, michę zupki i nawet schabu gotowanego podjadła - czym do tej pory zawsze pluła ;) Idzie ku lepszemu :)

  • Itsmee33

    Itsmee33

    17 marca 2025, 20:40

    Tak podczytuje i bardzo szkoda tej Twojej córeczki, strasznie ją przeciąga ta choroba. Zdrowia dla niej! Gratulacje że w tej sytuacji dajesz radę i trzymasz miche. Powodzenia!

    • Frezja_

      Frezja_

      18 marca 2025, 14:31

      Dziękuję! :) No sama się sobie dziwię, że nie padłam dietowo w tej stresującej sytuacji. A córeczce musi się w końcu poprawić, bo ile można...

  • kunupi

    kunupi

    17 marca 2025, 20:20

    Umęczy sie dziecina. Zdrówka. U nas też zimno- w nocy minus 7 ma byc...

    • Frezja_

      Frezja_

      18 marca 2025, 14:29

      Umęczy się, to prawda... Dziękujemy

  • ognik1958

    ognik1958

    17 marca 2025, 18:52

    Hmm...moim zdaniem warto przeliczać dzienną kaloryczność swoich posiłków albo jak u mnie jeść o wyznaczonej sobie kalorycznosci pożywienie i to nie przekraczającym poziomie. A ustalam ilość kalorii w jedzeniu tak aby przy narzuconym sobie poziomie spalonych kalorii podczas ćwiczeń i znając swoje CPM pozwala to na stały deficyt liczony po jadle-CPM(stacjonarne) - ćwiczenia było na poziomie około -500 kcal na dobę -powodzenia