Cześć!
Nie zliczę ile razy podchodziłam do odchudzania i jak spektakularne wyniki osiągałam.
Plus jest taki, że mam świadomość tego, że schudnąć można, ale nie można powielać tych samych błędów.
Ja mam tylko 3 słabości: frytki, chipsy i... brak chęci na ruch. Można obok mnie położyć milion czekolada i nie ruszę, ale słone przekąski? Jestem stracona.
Plan jest prosty. Robię sobie wyzwanie: 100 dni bez chipsów ,słonych przekąsek i frytek :D Nawet tych "zdrowych" :D
No i co najważniejsze, będę się ruszać :) Nie rzucam się na diety cud,dukany,kopenhaskie itp. Będzie zdrowe odżywianie + redukcja kalorii. Nie będę też codziennie spisywać i fotografować mojego menu,ale raz na jakiś czas coś wrzucę :)
Chcę schudnąć.Dla siebie, dla zdrowia, dla ciuchów w sklepach :D
Trzymam mocno kciuki za Wasze odchudzanie i liczę na wsparcie :)
Miłej niedzieli!
idę polować na motywujące pamiętniki :)
Monika123kg
1 września 2016, 21:18Kochana - plan masz rewelacyjny! Teraz sie go trzymaj a odniesiesz sukces :)
aniulewa
1 września 2016, 17:26Powodzenia :) ja ma tak samo ze słodyczami, ale bez czekolady, mogłabym wszystkie ciasta świata zjeść, pączki, batoniki itp
mania_zajadania
28 sierpnia 2016, 21:30Dobry plan nie jest zły;) u mnie z kolei najwieksza akcja to słodkie. Kruche ciasteczka, lody i czekolada.... no i ostatnio też problemy z motywacją do ruchu. Trzymam kciuki :)
MagiaMagia
28 sierpnia 2016, 20:41lista srodkow niejadalnych do walki ze stresem gotowa? powodzenia!
judipik
28 sierpnia 2016, 18:14A u mnie odwrotnie... Czekoladki, ciasteczka i prawie wszystko co słodkie... Powodzenia :)
Krasnalia
28 sierpnia 2016, 17:41Witaj, startujesz widze z podobnej wagi co ja :) zapraszam Cie do znajomych, moze uda nam sie razem powalczyc :)
kasia123444
28 sierpnia 2016, 16:05Witaj w klubie;)
Kochamsiebieidbamosiebie
28 sierpnia 2016, 13:56Ileż to ja miałam podejść :( i też się zawszee skusilam na cos i poszła dieta w diably ;/ buu :( No nic pora zrobić podejście sto pierwsze i tak jak Ty OSTATNIE :D oby z sukcesem ;) Powodzenia
Lonkarol
28 sierpnia 2016, 13:26Mam dokladnie to samo. Alkohol i do tego ser albo slone przekaski to moja zguba. No i tez juz probowalam milion razy... Ja zaczynam od przyszlego tygodnia. Powodzenja!:£
Karampuk
28 sierpnia 2016, 12:55powodzenia, ja czipsów nie tykam, bo jak sie zje jeden to koniec człowiek przepadł
Grubetotakie
28 sierpnia 2016, 13:04Dokładnie :D Ale u mnie ciężko było z tym "nie tykam" :D
angelisia69
28 sierpnia 2016, 12:13hejka!Zamiast odrazu wszystko odrzucac w kat,stopniowo zmieniaj nawyki.Jak widzisz nie przypadkowo tu jestes,czyli wczesniejszy plan zawiodl.Tak wiec moze warto zmieniac nawyki stopniowo a nie wszystko naraaz?Zamiast fryt smazonych,pieczone z mala iloscia oleju,zamiast Lay'sow np. prazynki bez tluszczu np.raz w tyg albo popcorn?Polecam takze obranie ziemniaka,pokrojenie na cieniusienkie plasterki i do mikrofali na 3min max mocy.Wychodza pyszne chipsy jak Lay'sy tylko trzeba je ladnie rozlozyc na jakims pojemniczku czy talerzu do mikrofali.Latwiej wprowadzac zmiany stopniowo bo tak to nie zniechecisz sie na starcie.Powodzenia!
Grubetotakie
28 sierpnia 2016, 12:49W którym miejscu napisałam,że rezygnuję z ziemniaków? A zdrowym odpowiednikiem może być prażona cieciorka,beztłuszczowy popcorn.Nigdzie nie napisałam, że rezygnuję z wszystkiego...tylko slone przekąski,frytki i chipsy.Jak widzisz,to nie jest pierwsze podejście i wiem na ile mogę sobie pozwolić :) No i chyba nie muszę tłumaczyć, że słona przekąska,to coś smażonego w głębokim oleju z dużą ilością soli itp.
angelisia69
28 sierpnia 2016, 13:19jej jaki atak,sorry juz wiecej nic nie napisze.BEZ SPIN
jag_oda
28 sierpnia 2016, 11:05Chipsy to wielka słabość i mam wrażenie, że uzależniająca. Chodzi o to, że po pracy jak włożyłam te chipsy do koszyka to odczuwałam radość jak małe dziecko, ale jak się najadłam i bolał brzuch to humor pryskał... Mam wrażenie, że chipsy są gorsze od słodkiego... Chociaż może przez to, że słodkości umiem opanować. Te diety głodowe są okropne - myślę, że zdrowe odchudzanie to jedyna szansa na trwały sukces. Życzę powodzenia i będę mocno trzymała kciuki!
Lachesis
28 sierpnia 2016, 10:54Grubetotakie i mlodetotakie, to da radę. Trzymam kciuki. Fajny nick :-)
el_kropka
28 sierpnia 2016, 09:44Cześć! Zaintrygował mnie Twój nick, a chwilę później ten wpis, bo widać w nim rozsądne podejście do całej sprawy. Będę śledzić Twoje poczynania :) Szukasz inspiracji? Zapraszam do mnie ;)
Grubetotakie
28 sierpnia 2016, 10:08Hej :) Dzięki za ciepłe słowa :) Głupie rzeczy robiłam jak byłam młoda. To już nie wiek na diety ekspres-cud :D Zaraz do Ciebie wpadam! :D
Grubetotakie
28 sierpnia 2016, 10:08Komentarz został usunięty
Antoska23
28 sierpnia 2016, 09:02Ja tez dopiero zaczynam ;) ale podobnym systemem ;) uwierz w swoje mozliwosci i brnij do przodu ;)
Grubetotakie
28 sierpnia 2016, 09:05Dzięki! Stopień motywacji mam przeogromny :D Mam nadzieję,że się uda :) Trzymam mocno kciuki!
agamilka2
28 sierpnia 2016, 07:57Powodzenia! Dasz radę! A jeśli napiszesz,że nie dajesz to będziemy cię kopać , abyś szła dalej. :)
Grubetotakie
28 sierpnia 2016, 09:06Dzięki! Motywujące kopniaki zawsze w cenie! :D