Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7ty tydzień 1szy dzień rev abs


Początek siódmego tygodnia reva, a tu @, a jak @ to migrena od wczoraj wieczora.
Niby prochy łagodzą, ale trening i normalne funkcjonowanie odpadają, zwłaszcza schylanie się i podskoki. No i apteka na mnie nieźle zarobi again, bo leki te mimo, że na receptę nie są refundowane, czego nie mogę zrozumieć, jak ktoś ma raka, to ma tanio przeciwbólowe. Przecież to nie jest zwykły ból głowy. Z tym się nie da żyć, można tylko wyć do księżyca. A jedna tabletka kosztuje 10zł, a tych tabletek trozhę zużywam w trakcie ataku.

Wczoraj nie szalałam zbytnio poza kawałkiem szarlotki własnego wypieku i czekoladki w ciągu dnia.
Na śniadanko była owsianka, na drugie czekoladka...
Obiad kotlety z indyka duszone bez panierki, surówka z marchewki i kilka frytek z piekarnika.
Podwieczorek szarlotka, a kolacja galaretka drobiowa.

Trochę dziś pracuję, po południu więcej, będę musiała się naszpikować lekami.
Jutro zumba, mam nadzieję, że dam radę, ale zazwyczaj trzyma mnie 2-3 dni :(

Poczytam was trochę, bo do pisania dziś weny jak widać nie mam, jestem monotematyczna
  • DietetyczkaNaDiecie

    DietetyczkaNaDiecie

    20 listopada 2013, 13:22

    a wybacz, nie doczytałam ;-)

  • Mileczna

    Mileczna

    19 listopada 2013, 22:36

    Oł dir z całych sił odganiam tą Twoją migrenę ,chyba to nie zaszkodzi a może przypadkiem coś pomoże ...no to takie bardziej abrakadabra. no jakos ta trenerka włąśnie nie zwracała uwagi zabardzo ,ale wlazłam na stronkę co mi podrzuciłaś i zrobiłam tak jak tam radzili w jednym z artykułów. Jeśli trener Cię nie przekonuję do tego co robi (nie dokłądnie wykonuje ćwiczenia , nie pilnuje popranej postawy uczestników) to zmień ternera...i zmieniłam. Dziś wyszłam z fitnessu z takim uskrzydleniem jak po solidnym biegu...i ściorana tez jak po solodnym biegu. A prowadząca - torpeda!

  • DietetyczkaNaDiecie

    DietetyczkaNaDiecie

    19 listopada 2013, 21:25

    ćwiczenia łagodzą bóle menstruacyjne - albo korzystniej działa lekki trening cardio :-)

  • NaDukanie

    NaDukanie

    19 listopada 2013, 08:58

    Dzięki za rady, tymczasowo jesteśmy w " stanie wojennym" tz ja pytam " Chcesz herbaty?" Odp: " sam sobie zrobię" tak bez uczuć i nerwów. Dam mu odpocząć nie lubię się kłucic wiec przeczekam :)

  • holka

    holka

    18 listopada 2013, 13:11

    Migreny serdecznie współczuję...ale mimo wszystko lepiej nie mieć raka i trochę pocierpieć z myślą,że tylko może być lepiej...Ale to,że nam się żadne ulgi na leki nie należą to rzeczywiście wkurza na maxa...Chwila bez ćwiczeń wielkiego "kuku" Ci nie zrobi...Niech ból szybko mija...

  • Wonkaa

    Wonkaa

    18 listopada 2013, 12:08

    Trzymaj się i pamiętaj, że każda miniona chwila przybliża Cię do końca tego paskudztwa. Ja swojego czasu przez cholerne aury migrenowe, drętwienia i inne cuda to się nerwicy lękowej prawie nabawiłam, bo cały czas byłam w napięciu i stresie, czy nie złapie mnie gdzieś w najmniej oczekiwanym miejscu i momencie. Pociesz się, że mig i @ działają w sprzężeniu, a nie osobno, to masz ze cztery dni do przodu :-)

  • maryszekabary

    maryszekabary

    18 listopada 2013, 12:06

    Biedna... :( Życzę by przeszło jak najszybciej...

  • wiosna1956

    wiosna1956

    18 listopada 2013, 11:57

    na migrenę dobry jest kieliszek koniaczku ...!!!!

  • cogitata

    cogitata

    18 listopada 2013, 11:19

    polecam killera..ja czuje zawsze ze poćwiczyłam po nim....Mel B tez jest ok....Co do sumatriptamu ( bo domyślam się że to bierzesz) poszukaj tańszych zamienników leku który kupujesz ( cinnie?) - może zapłacisz ciut mniej..a działanie powinno być podobne ( różnice do 15 procent w działaniu odpowiednika a często nieodczuwalne)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    18 listopada 2013, 11:02

    Współczuję, niech mija jak najszybciej. Z lekami to jakaś paranoja, ale niestety w naszym kraju to norma.