Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 38 + głupia wyskakująca reklama!


Witam Was kochane! (przytul) 

Po pierwsze bardzo dziękuję za tyle miłych słów pod ostatnim wpisem! Powiem Wam, że (kończąc już ten dłuuugi temat o moim zachowaniu i A.) wczoraj nastała kulminacja mojego napięcia w stosunku do A...

 Byłam zła, że 2 dni nie miałam żadnej wiadomości od niego i normalnie kompletnie bym się tym nie przejęła, ale ze względu na moje jazdy byłam po prostu wściekła. Zaczęły mi tradycyjnie napływać myśli, że ma mnie gdzieś, że cholera wie co robi, gdzie jest i z kim jest. Ale postanowiłam nie pisać nic do niego, bo wiedziałam, że cokolwiek napiszę to będzie to bardzo negatywna wiadomość i czekałam, aż sam się odezwie. No i odezwał się po 2 dniach. Zadzwonił. Nie miałam telefonu wtedy przy sobie, więc zostawił wiadomość, żebym się odezwała jak będę miała chwile. Oczywiście napisałam mu tylko" no co tam chciałeś?" i już biedny wyczuł, że mam focha.(loser)No i mu napisałam, że nie jestem obrażona, tylko jestem zła, że się jak zwykle znowu nie odzywał. No i się zaczęło. Wiadomo kłótnia o bzdury jest chyba najgorsza...

 No to mi napisał, że fakt nie odzywał się, ale też ma wrażenie, że nie interesuje go to co on robił blablabla. Serce aż mnie zabolało, bo najchętniej to bym co 5 minut do niego pisała z zapytaniem co robi, ale żeby nie wyjść na jakąś prześladowczynie to wyszło,że nie pisałam wcale. Taka skrajność w skrajność. :x Tradycyjnie stał się oschły i obojętny. Stwierdził, że odkąd od niego wróciłam to nie umiemy się dogadać i że czuje się tak jakby każdy wokół mnie był zajebisty,a on najgorszy ( serio nie wiem skąd mu się to wzięło, do tej pory mi nie powiedział i znając go to już nie powie). No i powiedział mi jeszcze,że zamiast normalnie powiedzieć o co mi chodzi to mu dopie**alam w jakiś sposób. No tutaj muszę mu przyznać rację. Chyba bałam się powiedzieć wprost, że to chodzi o te moje chore jazdy. Że w sumie to on nic nie zrobił, że to wszystko przecież rozwija się w mojej głowie. No ale dzisiaj mu napisałam wszystko. Że mam coraz częściej te chore jazdy, że nie umiem nad nimi zapanować i że nie chciałam mu o tym mówić, bo się bałam, że ucieknie szybciej niż do mnie przyszedł</3 No i powiedział "wiesz głuptasie, że nigdy nie uciekne". Po czym trochę mu o niektórych z Was powiedziałam.:) A mianowicie to, że jak się spotkamy to muszę z nim o tym porozmawiać, bo gadałam o swoich paranojach z Wami i niektóre z Was mają/ miały podobne jazdy, ale wiedzą już jak mają je rozwiązywać ze swoim partnerem.:) No i na tym się rozmowa skończyła. Chyba czuję się lepiej po tej małej kłótni, chociaż nie w 100% dobrze. Ale to nieważne. Mam nadzieję, że za półtora tygodnia się z nim zobaczę i wszystko dojdzie do jakieś normy.;)

Achh przepraszam, że tak się rozpisałam, ale chyba musiałam się "wygadać" i z kimś się tym podzielić. :p 


Kolejna wiadomość jest taka,że w ciągu tych 3,4 dni zrzuciłam już 0,5 kg, także wracam na dobre tory. Może uda mi się do końca marca zobaczyć 5 z tyłu? Wtedy dałoby mi się spełnić postanowienie na marzec. Ach, byłoby super! ]:> 


I ostatnia rzecz. Wie może ktokolwiek z Was jak zablokować reklamę na vitalii? No nigdy wcześniej tego nie miałam, a odkąd zmienił się jej wygląd to gdziekolwiek nie kliknę, to pojawia się reklama, która z dołu się rozwija do prawie połowy strony. Jest to męczące i bardzo wkurzające.:< Ma też ktoś z Was ten sam problem, albo umie go rozwiązać?


No dobra kończę już i Was bardziej nie zanudzam.(dziewczyna) Dziękuję jeszcze raz za to, że czytacie te moje wypociny i mnie wspieracie czy to odnośnie diety czy odnośnie życia prywatnego.(zakochany) 

MIŁEGO DNIA SKARBY :*(kwiatek)(pa)

  • virginia87

    virginia87

    24 marca 2014, 23:56

    pod poprzednim wpisem już dałam radę i żeby się nie powielać to nie będe znów tego samego proponować :) dodam tylko, że warto jak jasna cholera :)

  • Sheng2

    Sheng2

    24 marca 2014, 08:24

    biedny chłopak - uważaj żebyś swoimi paranojami nie zniszczyła czegoś pięknego. To jest spory problem dla faceta udowadnianie że nie jest wielbłądem - musisz też wziąć pod uwagę co on czuje i myśli. Skoro złapał taki skarb też się może obawiać że go straci. Poza tym faceci są prości i jeśli mu czegoś nie powiesz to nie licz że się domyśli. Okazuj zainteresowanie swojemu pięknemu żeby i on wiedział że jest dla Ciebie ważny a nie oczekuj jedynie jego zainteresowania wobec siebie. No i koniec wykładu ;)

  • UlaSB

    UlaSB

    24 marca 2014, 01:08

    :) Co do reklamy, to proponuję zainstalować AdBlock plus (jeśli korzystasz z firefoxa), mnie też ten shit wyskakuje... Używam teraz kompa brata, tak że nie wiem, co dzieje się w miim ulubionym Chrome :( Cieszę się, że porozmawialas z A. i że kilka rzeczy sobie wyjaśniliście :) Najważniejsze to się dogadać :) Mimo że mój mężczyza nie jest kryształowy, dopiero niedawno zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem do niego przywiązana i jak wbrew pozorom bardzo mu ufam. Ostatnio okazuje się, że wszyscy wokół mają jakieś straszne problemy, a ja tak na dobra sprawę nie i mogę powiedzieć o sobie, że jestem bardzo szczęśliwa :) Niestety, i mnie Katowice są nie po drodze :( Ale fajnie,że moje miasto nie jest Ci obce :D Dziękuję też za radę z blogiem, właśnie analizuję tę propozycję :))

  • Sandraa94

    Sandraa94

    23 marca 2014, 23:24

    Noo to super,że spadeczek jest ;-) Trzymam kciuki:P

  • zdrowa.dieta

    zdrowa.dieta

    23 marca 2014, 22:24

    na zdjęciu jesteś piękna :)))

  • niezdecydowanaona

    niezdecydowanaona

    23 marca 2014, 21:41

    fakt, jem niedużo, ale mam zamiar być na tej diecie jakieś 2-3tyg a potem stopniowo zwiększać ilość, myślę, że teraz jest w granicach 100-1300kcal dziennie :) gratuluję zrzucenia wagi kochana :*

  • andzia655

    andzia655

    23 marca 2014, 21:17

    Może po tej rozmowie, trochę się wyluzujesz, najlepszym lekarstwem będzie długa i szczera rozmowa, musisz mu też troszkę zaufać i będzie dobrze.

  • ruda.maruda

    ruda.maruda

    23 marca 2014, 21:12

    co do reklam, to ja mam dodatek adblocker, nigdzie nie pojawiają mi się reklamy ;-) jak tak czytałam Twój wpis, to sobie zdałam sprawę, że też często robię problem o nic, a raczej robiłam, bo musiałam się zmienić, żebyśmy się nie kłócili co drugi dzień. Ale taka szczera rozmowa naprawdę zmienia wszystko ;-) a wygadać się jest zawsze dobrze, czy to w życiu realnym czy wirtualnym ;-) trzymaj się :-)

  • Anika0810

    Anika0810

    23 marca 2014, 19:47

    Ja wychodzę z założenia: "traktuj partnera swego tak, jak sama chciałabyś być traktowana" I pamiętaj, że nikt nie umie czytać w Twoich myślach, więc powiedzenie wprost o co chodzi to chyba najlepsze wyjście. a odpowiadając na twoje pytanie: tak, naprawdę miałam takie rezultaty po zajęciach z callanetics. Po żadnych fitnesach i aeorobicach nie miałam takich. jescze joga podziałała podobnie jak callanetics :)

  • liliana200

    liliana200

    23 marca 2014, 19:34

    Najlepsze na wszystko to jest rozmowa. Jak się spotkacie usiądźcie i poważnie porozmawiajcie ale tak na spokojnie. Kłótnia o głupoty jest najgorsza.

  • Skania79

    Skania79

    23 marca 2014, 19:17

    Przestan. Nie jesteś marudą :-) każdy ma gorsze i lepsze dni :-)

  • Skania79

    Skania79

    23 marca 2014, 18:33

    To jest właśnie to co powinnaś w sobie tępić jak zarazę. Kompleksy wont. Zaciśnij zęby, dobrze zwiąż nogawki i szoruj na trening. Ludzie nie chodzą tam po to, żeby krytykować innych, wierz mi. A jak poczytasz Vitkę, to jest tu mnóstwo fanek zumby na prawde w różnych rozmiarach. Uszy w górę. Na szali leży Twoje życie i szczęście, działaj!

  • Skania79

    Skania79

    23 marca 2014, 17:17

    Widzisz- to jest problem, kompleksy plus brak hobby. Diagnoza jest :) Teraz leczenie :) Może zumba? Spala mnóstwo kalorii daje full radości i jest najbliższa tańcu :)) Słyszałam o progamach na blokadę wyskakujących reklam, ale nie wiem jak się nazywaja. trzeba w necie poszukać.

  • zdrowa.dieta

    zdrowa.dieta

    23 marca 2014, 17:10

    a odzywka eveline jestem bardzo zadowolona, moja koleżanka myślała że to tipsy:P teraz moje paznokcie wyglada dużo lepiej niż na zdjęciu:)

  • .metallica.

    .metallica.

    23 marca 2014, 16:51

    Polecę Ci książkę lub film "Sekret" - pomogła mi zrozumieć moje błędy w myśleniu i może Tobie pomoże :) /Na reklamy polecam AdBlocker'a ;)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    23 marca 2014, 16:43

    nie ma za co, bo szlo by zwariować z tymi reklamami :)

  • muminek19

    muminek19

    23 marca 2014, 16:30

    Trzymam kciuki piekności zebyscie sie dogadali i zazegnali ten kryzys;* czasem Ciezko sie dogadać:* gdybys chciała pogadać słuze pomocą:* PS jestes Śliczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:* zostawiam całuska!

  • inesiaa

    inesiaa

    23 marca 2014, 15:28

    Najwazniejsze, ze jest juz miedzy wami komunikacja bo to wazne, faceci nigdy sie nie domysla co mamy w glowach dlatego tak wazna jest rozmowa, staraj sie cieszyc kazda rozmowa i spotkaniem : )))

  • judipik

    judipik

    23 marca 2014, 14:29

    Ja z moim Mężem nie mogę się dogadać. Raz jest lepiej,raz gorzej. W chwili obecnej jest tragedia,ale nie ma co gadać. Ważne,że u Ciebie jest już ok. No i waga spada,to już całkiem fajnie :-)

  • PerfectGirl4Life

    PerfectGirl4Life

    23 marca 2014, 14:19

    Gratuluję spadku ;)) Niestety reklamy też mi wyskakują i próbowałam różnych rzeczy i bez efektów ;(