Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od jutra tj 22Maj zaczynam moją metamorfozę chcę znów wrócić do zdrowego odżywiania! Chcę znów wchodzić w moje piękne rzeczy w rozmiarze s ! To jest mój cel nr 1;)) Będę walczyć! Chce pokonać moje obżarstwo które już dawno przestało być fajne gdy widzę że wszystko staję się za małe a na zdjęciach zaczynam wyglądać jak hipopotam! jestem młoda i muszę wygrać swoją walkę o ciało z przed roku! 3 majcie kciuki;))

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3541
Komentarzy: 27
Założony: 21 maja 2013
Ostatni wpis: 30 maja 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
LenkaOO

kobieta, 34 lat, poznań

162 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

30 maja 2013 , Komentarze (4)

Witam po raz 3 z pamiętnikiem zaczynam od nowa. Znów dzień pierwszy ale jak to się mówi do 3 razy sztuka od dziś codziennie systematycznie będę was informować o moich postępach ! Zdarzyło się coś co mnie zmotywowało! będę trzymać się zasad które w końcu sama ustaliła zaczynam z waga 71 kg planuje za mies 30 czerwca ważyć 65top jest do osiagniecia;)))) Okazało się dziś że do Polski zawitam dopiero we wrześniu także mam czas i znow zachwycę wszystkich swoim pięknym wyglądem;))))

 

27 maja 2013 , Komentarze (2)

No to 10km joginngu za mną dodatkowo przeszło 100 brzuszków plus ćwiczenia z hantelkiem,przysiady,skłony itp obiadek: sałata kilka liści, pomidorki koktailowe ogórek świeży,przyprawy,jogurt naturalny 2 plastry szynki pyycha!
Czuję się wspaniale;))Poszukałam sobie dzis fajna sukienkę i ściągłam zdjęcie na laptopa jak schudne to sobie ją kupię;)))))))motywacja!

27 maja 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj przeanalizowałam swoje dotychczasowe życie i coś we mnie pękło, życie jest jedno i przeżyję je szczęśliwie !! Wszystko zaczyna się układać zaczyna się wiosna mam lepszą pracę spełniło się moje marzenie wyjechałam do pracy za granicę jestem kochana i kocham więc dlaczego mam cierpieć z powodu swojej słabości- jedzenie! Nigdy więcej nie pozwolę na to by się poddać jestem napakowana pozytywną energią tak że przenosić mogę góry! Moje śniadanko na dziś:3 łyżki płatków owsianych+1 śliwka+2 łyżki jogurtu naturalnego bez tłuszczu,lunch:4 wazy z białymi serkami sałatą, pomidorem i ogórkiem+pół kubka maślanki0,5%, na obiad sobie zrobię sałatkę warzywną wkroje jakieś plasterki szynki i to zaleje jogurtem naturalnym mniam słodyczę zastępuję owocami. Za jakieś pół godzinki idę pobiegać mam trasę 10km i będę od dziś podążać ją codziennie! plus ćwiczenia! We wczorajszym x faktorze gdy zobaczyłam Edytę Górniak o mal nie zesłabłam kurczę no można można wygląda tak zjawiskowo że zamiast zazdrościć obiecuję zdobyć taką figurę jak ma ona wkońcu raz się udało drugi też dam radę!! Niebędę się zamykać w sobie wstydzić i martwić że mój facet musi dotykać moich okropnych fałd tłuszczu których nienawidzę. Niedługo znów ubiorę moje śliczne sukienki w rozmiarze 36 i wtedy naprawdę znów będę szczęśliwa! Życie jest jedno i to ja je zaplanuję!!! PLAN NA NAJBLIŻSZY CZAS: ŚNIADANIA: PŁATKI OWSIANĘ 3 ŁYŻKI Z OWOCEM I JOGURTEM NATURALNYM LUB MLEKIEM II ŚNIADANIE WASA Z BIALYMI SERAMI I DODATKAMI W FORMIĘ WARZYW LEKKIE OBIADY BEZ SMAZONEGO MIESA,SOSOW,ZIEMNIAKOW,MAJONEZOW, DO PICIA WODA I ZIELONE HERBATKI, 1 MAX KAWA ROZPUSZCZALNA DZIENNIE, NIE JEM SLODYCZY ZASTEPUJE JE OWOCAMI PRZEKASKI: MARCHEWKI,OGORKI,POMIDORKI,JABLUSZKA,SLIWKI,ITD OGRANICZAM DO MINIMUM SER ŻÓŁTY KTÓRY NIESTETY LUBIE. BEDZIE PIĘKNIE JUŻ WIDZĘ JAK WRÓCĘ DO POLSKI I UDAM SIE NA ZAKUPY ALE TO BEDZIE NAGRODA TYM CZASEM DO DZIELA!! UCIEKAM BIEGAC ;)))))))

25 maja 2013 , Komentarze (2)

Mam pewien problem może to głupie że pisze to tutaj ale tak jest i wiem jedno chce się od tego uwolnić...to moje największe marzenie..Moja waga utrzymywana przez długi czas to ok 58-60kg, po rozstaniu z facetem w ubiegłe wakacje udalo mi sie osiagnac 48kg. Czułam się cudownie myślałam że jak będę taka sexi to poznam miłość życia i wszystko będzię pięknie i cudownie lecz tak się nie stało...
Zatrzymał mi się okres, ale nie przejmowałam się zbytnio tym lecz gdy udałam się do lekarza zapisał mi hormony jak to określiłam od nich się zaczeło. Troche przytyłam-<hormony> lecz mój lęk przed przytyciem stres zaczełam zajadać sory zażerać wręcz opychałam się do syta...im więcej się stresowałam że nie wchodzę w ciuchy tym więcej jadłam. Dostałam jakieś depresji zimowej świat dla mnie umarł. Coraz bardziej zaczełam chować się przed światem , bo gdzie ja gruba mam się pokazywać, ośmieszać. Zaczełam opychać się wszystkim co do tej pory było mi zakazane no efekt taki że przytyłam 20kg w ok 4 mies porażka. Zaczełam chodzić na siłownie ćwiczyłam bo ja kocham sport lecz opychałam się nadal...Myślałam że wszystko zmieni się gdy wyjadę za granicę, stwierdziłam że zmiana pracy i otoczenia dobrze wpłynie na moje życie...I stało się po niecałym tyg nadal z nad bagażem kilogramowym zakochałam się ze wzajemnością, jest pięnie....Staram się ze wszystkich sił ale nadal dostaje napady obżarstwa wtedy jem bez opamiętania zdaża się nawet że musze zwrócić.....ciężko mi o tym pisać ale może ktoś z was coś mi doradzi nie wiem pomoże jakoś...dodam że pracuję fizycznie i biegam codziennie 10km ...Chcę być piękna dla siebie przede wszystkim, chcę znów ubrać moje ulubione sukienki...dzisiaj idziemy na urodziny postaram sie za duzo nie jesc jutro jest nowy dzień i chcę zacząć od początku. Pomóżcie proszę jak mam poradzić sobie by tak nie cierpieć....by uwierzyć że się uda...dodam że 5 sierpnia będzie rok jak nie palę więc wiem że jak się zawezmę to potrafię....Będę bardzo wdzięczna za każdę słowo wsparcia...

23 maja 2013 , Komentarze (2)

Witam, wczorajsze ćwiczenia przebiegły pomyślnie tj. 30min z ewka,( niewytrwalam do konca poniewaz laptop sie rozladowal ale reszte cwiczen improwizowalam z mp4 ;))300skoków  na skakance i serie brzuszków. ogólem ok godziny ćwiczeń. 
Dziś dzień 2 nastawienie bojowe więc czuje się świetnie, zakwasy w udach strasznee
ale czuje że wczoraj coś robiłam , że zaczynam ulepszać swoje ciało.
Dziś jadłospis ok na obiad lekka salatka: sałata, pomidor,ogórek konserowy,kawalek zielonego.rzpodkiewka, kawalek szynki wszystko mix z jogurtem naturalnym troche przyprawek( minimum soli )mniam;)) godzinke pobiegalam + brzuszki pare wymachów hantelkami. Czuję się wspaniale;)))
Do swoich urodzin tj 13 lipca chcę ważyć min60kg to jest cel nr 1 ;))dam radę bo jestem silna babka no;))
Buziaki dla was

22 maja 2013 , Komentarze (3)

Cel+wytrwałość=SUKCES=SZCZĘŚCIE!

22 maja 2013 , Komentarze (4)

Witam was serdecznie moje drogie;)

Dziś pierwszy dzień mojej metamorfozy mój cel znajduje się daaaleko ale jest realny.

Dzień zaczęłam od płatków owsianych +5 suszonych moreli i 2 łyżkami jogurtu naturalnego, póżniej ciemna bułka z masłem i łyżeczką miodu później 2 jabłuszka i teraz dwie kromki  z serkiem ogóreczkiem i pomidorem plus parówka z ketchupem jak do godz 13 to dużo lecz dziś funkcjonuje od 4.30;)jak na razie wmawiam sobie że nienawidzę słodyczy i będę tak długo wmawiać aż sama znów w to uwierzę;)))

W mojej Dani w której obecnie przebywam dziś od samiuśkiego rana leje i nie wygląda na to by miało się rozpogodzić;( a tak chciałam pobiegać dziś no ale nic straconego jeśli nie wypali popołudniowe bieganie zabieram laptopa w ustronne miejsce i będę dziś ćwiczyć z Ewą Chodakowską to jest dopiero super babka uwielbiam ją!!!! i Marze by przesłać jej zdjęcie mojej metamorfozy może głupie ale to było by dla mnie jak stanąć na podium przed tys ludzi hihihih;) tak więc teraz trochę odpoczynku po pracy itd. a później na sportowo no i trochę dziś powalczę z moim workiem treningowym później napisze jak mi poszła druga część dnia;))

Pozdrawiam was serdecznie ;**

 

21 maja 2013 , Komentarze (5)

Witam was moje drogie!
Dziś wertując sobie strony internetowe coś mnie skłoniło do założenia pamiętnika myślę że wirtualnie będzie mi łatwiej pisać co czuję i liczę że teraz się uda, że wpisy mi pomogą wygrać tą walkę-walkę o lepsze jutro o lepsze ciało! Od jutra zaczynam z czysta kartką od nowa zapominam o słabościach nic mam nadzieję już mnie nie pokona a już w zupełności słodycze! udało się raz uda się drugi! w lipcu dokładnie 13 obchodzę 23 urodziny i chce pięknie wyglądać, ubrać ładną sukieneczkę i przestać już stresować się każdym dotykiem moich okropnych wałów tłuszczu! Zmieniłam też pracę na bardziej fizyczną więc to też mi pomoże no i biegam dużo i długo bo to kocham więc wystarczy trzymać się diety i będzie si!
Od Jutra ZABRONIONE: WYKLUCZONE Z MENU!: NR 1 SŁODYCZE, SER ŻÓŁTY, BIAŁE PIECZYWO,SŁODKIE NAPOJE , MASŁO, TŁUSTE MIĘSA, SOSY, MAJONEZY,ALKOHOL OKAZJONALNIE WEKENDOWO;)). Będę jeść tak jak kiedyś rano płatki owsiane z jogurtem naturalnym, białę serki , ciemne, pieczywo, kasze, ryże, makarony, kurczak małe ilości, duuuużo warzyw owoców no i dużo wody mineralnej i zielonej herbaty dziś ustalam zasady od jutra wprowadzam je w życie! No i codziennie min godz ruchu 10km biegam<stałą trasa> jakieś brzuszki, mam płytki z aerobikiem trampoline przed domem no i worek treningowy więc box wskazany ;))) Będzie dobrze wierzę w to z całych sił! I bardzo proszę was o wsparcie w chwilach słabości;))))Pozdrawiam L.