A dietkowo to jak jak wczoraj napisałam ,wszystko było według jadłospisu plus,jak wróciłam o 23 do domu to zjadłam galaretkę winiar ,którą robiłam z brzoskwiniami w niedzielę, ale waga dziś łaskawa, pokazała mniej niż wczoraj, obym tylko trzymała się tego mojego planu to będzie dobrze, przydałby się jakiś wspomagacz , zamiast jakiegoś posiłku koktajl light ,ale ceny tego w aptece nie na moją kieszeń, a teraz zmykam bo szykuję się na wizytę u ginekologa, na kasę chorych czekałam od września, a idę na kontrolę po zabiegu ,który miałam we wrześniu, miłego dnia życzę..............
GrubeKopytka
8 stycznia 2014, 11:38Oby u lekarza bylo ok! Suprr ze waga pokazala mniej :) narobilas mi smaku ta galaretka. Mmm galaretka z bita smietana i owocami... wroc zadnych slodyczy.
benatka1967
8 stycznia 2014, 09:29miłego dnia :)
linda.ewa
8 stycznia 2014, 09:01kefir pij :) Na kawkę musimy się umówić jakoś :)
beata.BC
8 stycznia 2014, 08:56dasz radę i bez koktajli sporo grosza krótki efekt :)powodzenia.....