Kiedy sie to wszystko stało???? Gdzie się podziało 10 miesięcy? No nie wiem po prostu. Mam jednak wrażenie ,że każdy kolejny rok przelatuje mi szybciej niz ten poprzedni. No nic ,ale ten się jeszcze nie skończył więc włączamy Turbo Panie i Panowie! Mamy 8 tygodni do końca roku ,no 20 kg to się juz zrzucić może nie uda ale nie ma co - czasu jest naprawdę sporo. Więc wizualizjemy sylwestrowe kreacje i wciskajmy maksymalny ścisk dupeczki. Moim totalnym marzeniem jest 75 kg do końca roku. Wg paska to tylko 3 kg ,ale jutro niestety pewnie będę musiała wagę na pasku zmnienic na wyższą. Bo jak juz wspominałam ostatnie ważenie było na innej wadze podcza pobytu w Poznaniu - ależ się ucieszyłam z tego wyniku :)) ...ale raczej trzeba będzie o nim zapomnieć bo wszystko wskazuje na zwykłą różnicę między urządzeniami. Dobra doś gdybania. Wczoraj po 2 miesiącach obiecywania sobie samej ,że w końcu zrobię jakiś trening w domu - zrobiłm. To jest doprawdy nie pojęte jak malutko człowiek musi dla siebie zrobić żeby się tak fantastycznie czuć. No nie mówię oczywiście o tych momentach kiedy mięśnie palą i na przemian się człowiek zastanawia po co do cholery się tak męczy ,a po drugie jakim cudem taka słaba kondycja :). Ale dotrwałam do końca. Jednak speniałam przed indanity ,na początek wybrałam starą dobra Ewkę. Mięśnie czuje jak trzeba ,ale pewnie za jakiś tydzień może dwa trzeba będzie zmienić program - zobaczymy. Narazie jestem mega zmotywowana ,a hasło pt "8 tygodni do końca roku" jeszcze bardziej mnie nakręca. Tak naprawde skalpel to tylko 40 min ćwiczeń ,ale kurcze taka się czułam z siebie dumna ,że tego wieczoru nie spędziłam na oglądaniu filmów tylko rozłozyłam matę i postękałam przed telewizorem. Stara jak świat prawda ,dowiedziona naukowo - jeśli chcesz być szczęśliwy w życiu musisz się raz dziennie spocić ... przy czym nie liczy się pocenie z gorąca ,czy ze strachu :)))) No to wam życzę owocnego pocenia!
holka
12 listopada 2014, 11:34Jeju!!!! Tylko 8 tygodni a nawet chyba juz 7 ;) wierzę,że spalisz te zbędne 3 kg...pieknie zaczęłaś :)
katy-waity
8 listopada 2014, 15:03wiesz, ja mysle ze po 30 -stce czas przyspiesza....serio tez nie wiem kiedy minal rok..nie chce tak (protest!);).... ps co do ćwiczen sadze ze najgorsze sa poczatki, wejsc w ten rytm treningow...tzn w ten stan gdzie codzienna aktywnosc na tyle poprawia nastroj,podnosi energie, ze chce sie ćwiczyc a nie wlaczyc film :)
Wiosna122
8 listopada 2014, 11:27tez mi tak rok uciekł :( nawet nie wiem kiedy! te twoje 8 tygodni w moich oczach od razu pokazało haha - 8 kg! haha :DD tak tak taki mam plan :DD Dokładnie 7,7 kg :D do końca roku :D no ciekawe ciekawe czy podołam :D Buziaki :)
mirjam
8 listopada 2014, 09:29zmotywowałaś mnie,8 tyg,powiadasz????nie ma żartów,też muszę się wziąść,a Tobie życzę wytrwałości:)
MIPU91
8 listopada 2014, 02:16ja tak smao nie mam pojęcia kiedy te miesiace przeleciały, czasem mam wrażenie jakbym je przespała:)a każdy cm mniej czy kilogram to już przybliża nas do celu :) a rok jeszcze trwa i wiele może sie stać :)i powodzenia życze:)
ana-banana
8 listopada 2014, 01:48hej hej moja droga. prosze dodaj mnie do znajomych bo sie wykasowalam jakies pol roku temu, ale wracam :) dla przyblizenia mojej osoby to jestem ta anna z kanady ktora lubi plywac i ma psa i swira na ich punkcie. pamieta mnie ;) ?
Mileczna
10 listopada 2014, 10:40no pewno ,że pamieta!!!
nontoccare
7 listopada 2014, 20:178 tygodni żeby wejść w Nowy Rok lżejszą noga ;) motywacja jest ! :)
Magdalena762013
7 listopada 2014, 17:30Fajny wpis - lekki, a zarazem konkretny. Powodzenia. Ja tak nie lubie sobie zakladac, ale tez walcze.
ulawit
7 listopada 2014, 15:37Aż ciężko uwierzyć, że to już zaraz nowy rok :O No nic, trzeba działać działać działać, kilka kilo może zlecieć jeszcze :)))
lukrecja1000
7 listopada 2014, 15:30Och mowisz 8 tygodni? ...no tak zagapilam sie troche na na wirujace na wietrze liscie,nadal slonce za oknem szepcze o cieplym lecie.Lecz u nas juz powyzej 500 metrow w gore bialo jest. Zima po malu schodzi z wysokich gor.Pozdrawiam Cie pozytywna wojowniczko ,ktora kocha wiatr we wlosach gdy biegnie brzegiem morza:-) Buziaki
Agnes2602
7 listopada 2014, 15:03Ja się nawet nie warzę zważyć!Zrobię to za parę dni,oby było max71 Do sylwestra chcę osiągnąć wagę wakacyjną 68,niby moją docelową,piszę niby bo jak ją osiągnę to zmieniam cel na 65 i to już szczyt marzeń!!!!Ponoć marzenia się spełniają.Znalazłam w szafce tabletki które nabyłam przed wakacjami,stacker 4 niby najsilniejszy spalacz bez efedryny.Brałam trochę latem ale się dziwnie czułam i się od dietetyka znajomego dowiedziałam że to spalacz zimowy.Tak więc zostało z 55 tabsów i od 2 dni biorę,bo szkoda wyrzucić.Musiałam zrezygnować z mojej ukochanej kawy na ten czas,ale cóż.Tak więc ogarniam się powoli i mam zamiar pobiegać ,powodzenia.
Milusiek1992
8 listopada 2014, 05:51czy ty wiesz co to jest wogóle efedryna ?? nawet nie wiesz w jakie gówno możesz wpasc przez to świństwo poczytaj sobie na necie zle wpływa na nasze serduszko to jesli wybrałas jeszscze mocniejszy spalacz to boje sie myśleć co wzięłaś wybór należny do ciebie ale mysle ze szkoda sie w taki sposób odchudzać szczególnie ze nie wiadomo jak to wpłynie na ciebie za pare lat
Agnes2602
8 listopada 2014, 19:28Koleżanka poniżej nieuważnie czytała mój wpis.Napisałam że ten spalacz jest wolny od szkodliwej efedryny.Ze szkodliwych składników to co najwyżej kofeina,bo stężenie jak w 5 filiżankach.
Agnes2602
8 listopada 2014, 20:28powyżej
kronopio156
7 listopada 2014, 14:48Jak ten czas leci! Ale nie ma zmiłuj, trza się w troki wziąć i cisnąć :-)))) Damy radę:-)!
Mileczna
7 listopada 2014, 15:14to jeszcze naprawdę sporo czasu!
MllaGrubaskaa
7 listopada 2014, 14:278 tygodni 8 kg mniej ;)) Podobno im człowiek starszy tym czas szybciej leci ;))
Mileczna
7 listopada 2014, 15:15gdybym w 8 tyg zrzuciła 8 kg to moja wszystkie marzenia zostały by spełnione w zasadzie ;)))
ZizuZuuuax3
7 listopada 2014, 12:57Tak mało czasu a tyle kg pozostało! :D
Nocka23
7 listopada 2014, 12:06Wzajemnie :)
Pokerusia
7 listopada 2014, 11:54masz rację im człowiek starszy tym szybciej czas ucieka:/ hehe 8tygodni to dużo i mało więc pewnie też spróbuję chociaż z 2kg.zrzucić,powodzenia!:-)
mania_zajadania
7 listopada 2014, 11:52Motywujesz!
Milusiek1992
7 listopada 2014, 11:45ja własnie po treningu z ewka ekstra figura nowy i naprawde fajny :)) polecam ale moj ulubiony to turbo wyzwanie :)) daje popalic ale jestem wstanie zrobić od początku do końca :))ja tez mam motywacje w końcutak wiele można osiągnąć przez 8 tygodni a lepiej jeść przez 8 tygodni nie dbając o siebie i wyglądaj ładnie mówiąc jak prosiaczek na sylwestra złe się czując w towarzystwie znajomych i podziwiając nasze koleżanki ze to takie fajne laski czy troszkę sobie odmówić poświecić troszkę dla siebie te 40 minut dziennie wystarcza do tego żeby wyglądać za 8 tygodni zajebiście w końcu to nie my możemy podziwiać ale niech inni podziwiają nas za wygląd za wytrwanie za osobowość za to ze jesteśmy stanie poświecić coś żeby czuć się lepiej :))
Mileczna
7 listopada 2014, 11:53otóż to - dzieki za dodatkowego kopa!!! niech nas zatem podziwiają :)