Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Obecnie zajmuję się wychowywaniem 2-dzieci (bliźniaki). Do odchudzania skłonił mnie mój wygląd , którego nie jestem w stanie zaakceptować.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2420
Komentarzy: 53
Założony: 14 września 2013
Ostatni wpis: 8 listopada 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monitkowa85

kobieta, 39 lat, Włocławek

154 cm, 80.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 listopada 2017 , Skomentuj

Od jutra zaczynam od nowa. Zrobiony komplet badań, wizyta u dietetyka zaliczona. Jutro zaczynam program oczyszczający C9 firmy fotrver. Waga z dziś 79.6kg zobaczymy za tydzin w niedziele. 

Milego wieczoru

30 listopada 2015 , Komentarze (5)

Hej. Znow mnie tu trochę nie było :-( Wróciłam , bo szukając informacji na temat uzależnienia od słodyczy, pomyślałam o vitalii i o Was.... bo Wy mi pomożecie? Prawda ? Potrzebuje wsparcia , bo zaczęłam notorycznie obiadać się slodkosciami. Nie mogę tego przerwać, a czuję , że wymknelo mi się to spod kontroli. Najczęściej siegam po nie w sytuacjach stresowych, gdzie po zjedzeniu czuje spokój i dużą ulgę. Albo czasem zamiast posiłku zaspokajam tak swój głód. Powiedzcie co ja mam zrobić ???? POMOCY......

7 maja 2014 , Komentarze (2)

Dobry wieczór :)

Dawno mnie tu nie było . Zgadnijcie dlaczego.... to chyba nie jest trudna zagadka , poprostu moja dieta poszła w odstawkę , kg wróciły do stanu przed. Zbieram siły , żeby się opamiętać , bo nie jest dobrze . Przy moim wzroście 154 cm , waga 79 kg to masakra - wyglądam jak okrągła piłka , która niebawem zamiast chodzić będzie się kulała. Moją największą zmorą jest brzuch , na którym jest najwięcej tłuszczu , nie mam praktycznie już talii , tylko jedną wielką oponkę . Moje bliźniaki niebawem skończą 2 lata, a mój brzuch wygląda jakbym miała niedługo rodzić :-( Muszę się Wam pochwalić , ze rzuciłam sobie wyzwanie , że od popielca do świąt wielkanocnych nie będę jadła słodyczy , nawet mi się to udało , tylko z braku cukru jadam chyba więcej normalnego jedzenia nic kompletnie nie schudłam . Proszę dajcie mi kopniaka, zmobilizujcie mnie do działania , bo coraz bardziej nie mam ochoty na siebie patrzeć , spada moja samoocena , jestem coraz mniej pewna siebie , najchętniej zamknęłabym się w domu przed światem . A do tego bolą mnie plecy i ogólnie fizycznie czuje się źle. Jakie ćwiczenia polecacie na początek , dla osoby bez kondycji ??

Jednym słowem RATUNKU dziewczyny !!!!! 

Pozdrawiam i życzę udanego wieczoru .

6 października 2013 , Komentarze (2)

Hej !!!!

Nie pisałam kilka dni , bo jakoś to moje jedzonko nie było wzorowe , tzn. troszkę zdarzyło mi się pominąć posiłki i czasem zjadłam coś co nie powinnam . Ale tak czy inaczej jadłam mniej i na szczęście nie odbiło się to na mojej wadze , bo dziś pokazała - 2 kg. Cały czas zbieram się , żeby ruszyć dupsko i zacząć się ruszać . Hah nawet jeden dzień udało mi się troszkę pojeździć na moim rowerku stacjonarnym , mam nadzieje , że zmotywuję się do codzinnego jeżdżenia. Dajcie mi kopniaka , może pomoże .... 


Miłego wieczoru 

24 września 2013 , Komentarze (7)

Dobry wieczór !!!!

U nas dzień jak codzień spędziłam z chłopakami w domu, biegając z chusteczkami i wodą morską . 
Nie byliśmy nawet na spacerku bo strasznie wiało , wolałam już ich nie ciągnąć , żeby z tego przeziębienia coś większego nie wyszło. 

Jedzeniowo tak sobie, to jest mój nałóg , z którym walczę i chcę pokonać. Mam nadzieję, że jak każdy nałóg jest do zwalczenia. Moim głównym problemem jest to , że rano i do popołudnia mogłabym prawie nic nie zjeść , a za to tak od godz 17 zaczyna się szaleństwo. Wkładam w to dużo wysiłku , żeby zjadać w miarę regularne posiłki. Do popołudnia ciągle czuję się pełna i zapchana , a potem dopada mnie głód, jakoś tak dziwnie .... Może są one za duże jak myślicie ? Staram się wszystko nakładać na mały talerz , żeby optycznie wydawało się więcej .  Mam do Was prośbę zmodyfikujcie czy jem to w dobrej kolejności , czyli np kanapki na śniadanie , a jogurt na kolację , itp. 

Menu na dziś :

śniadanie :
jajecznica z 2 jajek + 2 kromki chleba razowego
szkl wody z cytryną i miodem

II śniadanie:
1/4 szkl jogurtu naturalnego z krojoną brzoskwinią 

obiad 
pół piersi z kurczaka duszona z dodatkiem papryki i fasolki
kasza jaglana - pół torebki
kilka grzybków marynowanych



podwieczorek
kasza manna na mleku 2% z odrobiną cukru ( gotowałam również dla dzieci , a im staram się jak najmniej słodzić )
kawałeczek banana

kolacja 
jogurt naturalny + 2 małe brzoskwinie
poza planem zjadłam 1 gotowaną marchewkę przed snem 

Do tego standardowo kawa, herbata czerwona, trochę wody .

I co powiecie na to moje obżarstwo ?

Znalazłam fajną stronkę z przepisami :



23 września 2013 , Komentarze (4)

Witam poniedziałkowo. U nas już istna epidemia , wszyscy chorzy jesteśmy , chłopaki , mój D , no i u mnie ból gardła zastąpił katar 


Moje dzisiejsze jedzonko:

śniadanie : standardowo woda , cytryna , miód + 2 kromki chleba razowego z twarożkiem farmerskim i pomidorem 
2 śniadanie: i znów brak nie dałam rady , musiałam wyskoczyć z domu 
obiad: pół duszonego fileta z kurczaka , gotowane buraczki, pół torebki ryżu brązowego 
podwieczorek: jabłko , pół banana
kolacja: plasterek fileta z obiadu i połowa saszetki ryżu
Do tego czerwona herbata, kawa rozpuszczalna, zbożowa z mlekiem i woda lekko gazowana ( na początek 2 szkl 

Czyli ogólnie tak średnio chyba mi ten dzień wyszedł :( 


22 września 2013 , Komentarze (4)

Hejka!!!

Jak Wasze dzisiejsze samopoczucie ?? Ja miałam od rana gości , czekało na mnie trochę pokus , ale dałam radę .

Moje dzisiejsze jedzonko:

śniadanie: woda z cytryną i miodem ; 2 kanapki chleb wieloziarnisty z twarożkiem farmerskim i pomidorem 
obiad: pierś z kurczaka w sosie słodko-kwaśnym + ryż brązowy
kolacja : 2 kanapki z polędwicą sopocką i 1 plasterkiem sera żółtego + czerwona herbata 

Oczywiście do tego kilka czerwonych herbat, kaw zbożowych i 2 kawy rozpuszczalne. Wiem , wiem zabrakło wody :(

A jak u Was dietka ?

Miłego wieczoru !!! 

21 września 2013 , Komentarze (9)

Dzieciaczki położone spać :) Chcąc poprawić sobie humor wskoczyłam na wagę i tam zobaczyłam 76 , czyli  - 3 kg :) Hurrraaa 

21 września 2013 , Komentarze (4)

Dzisiejszy dzień kiepsko wypada pod względem dietetycznym.  moje maluszki wstały zasmarkane , a później już tylko dołączyła gorączka . Jesteśmy cały dzień sami , a moi panowie marudzą niemiłosiernie. Wkońcu udało mi się choć na chwilę ich uśpić , niestety śpią na kocu w salonie , przez co pozostało mi chodzić na palcach . Może macie jakiś dobry sposób na pozbycie się kataru u małych dzieci ? 

Moje menu dzisiejsze:

śniadanie: woda + miód + cytryna ; 
2 kanapeczki z pastą z makreli 
obiad: mała miseczka botwinki z makaronem ( podkradłam dzieciom , nie dały mi przygotować dla siebie obiadu)
podwieczorek: 3 kanapeczki z pastą z makreli 

Do tego 2 kawy zbożowe z mlekiem 1,5 % , kawa rozpuszczalna, 2 czerwone herbaty , woda z cytryną - popijam teraz

ehh może uda mi się coś w łazience ogarnąć , idę spróbować .

20 września 2013 , Komentarze (6)

Hejka!!! Wczoraj napisałam mega posta i niechcący go usunęłam nie miałam już nerwów pisać od nowa . Teraz korzystam z chwili , że moje dzieciaczki śpią , choć w kuchni czeka mnie mega zmywanie , echh. 
Moje dzisiejsze jedzonko bez szału , bo mężuś wziął rano dzieci i dał mi pospać  spałam zgadnijcie do której ?.... do 9.30 !!!! Nie pamiętam kiedy ostatnio tak długo spałam , chyba jeszcze w ciąży  Jak wstałam wypiłam tylko wodę z cytryną i miodem i popędziłam na chwilę na miasto . Wróciłam , to zrobiłam placki z mąki razowej z dodatkiem musu jabłkowego ( gotowane jabłka z dodatkiem niewielkiej ilości cukru ). 
A teraz zapijam koktajl z jogurtu i brzoskwini  Więcej napiszę później ....

A później były 2 kanapeczki z serkiem wiejskim i pomidorem , 

a na kolację jedno jajko na miękko i kawałeczek makreli , bo robiłam z niej na rano pastę  
Do tego wszystkiego popijam czerwoną herbatkę i jedną kawkę rozpuszczalną . Wszystko oczywiście bez cukru ( nie słodzę od 7 klasy podstawówki hehhe ). W tej mojej diecie brakuje warzyw i to stanowczo !!!! Ale jakoś nie mam weny co jak z czym, muszę poszperać i coś wykombinować . 
No i zacząć wkońcu się ruszać , hmmm 
Powiedzcie mi czy dużo za dużo jem , co powinnam poprawić ???