Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Interesuję się wszystkim po trochu. Od zawsze byłam grubsza i już nie mogę na siebie patrzeć. Wiem, że jak osiągnę swoją wymarzoną wagę to będę się o wiele lepiej czuła i będę pewniejsza siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3224
Komentarzy: 33
Założony: 1 marca 2014
Ostatni wpis: 1 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Niebieskooka1

kobieta, 28 lat, Gdańsk

170 cm, 83.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 marca 2015 , Komentarze (2)

Nie było mnie od czwartku i trochę podjadałam, ale jak mówiłam wcześniej dzisiaj miało być ważenie. Nie jest źle, waga pokazała 71,5 kg, myślałam, że będzie dużo więcej, jakieś 73- 74, ale jest dobrze :)

Z chłopakiem też już wszystko w porządku, powinnam bardziej mu zaufać.

Od jutra zaczynam regularnie ćwiczyć z Mel B pośladki i ABS na początek i chociaż raz w tygodniu biegać. Na początek wydaje mi się, że tak będzie dobrze.

Pijecie może mleko sojowe? Kupiłam dzisiaj waniliowe, polecacie może do czegoś ?

26 lutego 2015 , Skomentuj

Nie myślę dzisiaj o diecie, wczoraj pokłóciłam się z chłopakiem i to  tak ostro....Bardzo go kocham i to był najgorszy dzień w moim życiu. Nie chcę już bez niego żyć. Byłam wczoraj zła, zmęczona i przed okresem więc mówiłam co i ślina na język przyniosła i o parę słów za dużo. Chcę zasnąć i już się nie obudzić. dzisiaj zjadłam tylko kawałeczek piersi z kurczaka i trochę makaronu razowego z sosem jakimś tam i z sosem winiary 4 sery z brokułami

24 lutego 2015 , Skomentuj

Witajcie! :)

Zacznę od jadłospisu chociaż nie był najlepszy... Nie wiem dlaczego tak mam, ale jak jestem przed @ to jestem bardziej zmotywowana do odchudzania i nie chce mi się tak jeść, potrafię się powstrzymać. Kiedyś było całkiem inaczej, jadłam wszystko co wpadło mi w ręce.

1. Jabłko ok 7:00

2. Jakieś 5-6 ciastek wafelków czekoladowych ://// ok 8:30

3. Makaron z sosem i kawałkami mięsa wieprzowego, ale mało bo nie lubię wieprzowiny. Porcja makaronu taka sama jak wczoraj

4. 3 marchewki ok 16:00

5. 2 Paszteciki z kapustą ( takie z tesco)

Pewnie coś jeszcze dzisiaj zjem, ale jakościowo nie jest najlepiej. Dzisiaj sobie przygotuję owsiankę na jutro rano żeby jutro nie tracic na to czasu. Ostatnio zaczęłam też dbać o dobre nawodnienie, piję około 2-2,5 l płynów dziennie. Rano zieloną kawę i czerwoną herbatę, potem jeszcze jedną i 1-1,5 l wody. A potem co pół godziny latam do łazienki, nie wiem czy to dobre, że wszystko tak po prostu przeze mnie przepływa.

Jeszcze jedno pytanie, jak myślicie, ile kalorii mogę tracić stojąc przez około 8 godzin ? ( odejmuję przerwę i chodzenie na siku :P )

23 lutego 2015 , Komentarze (10)

Poniżej napisałam wam mój dzisiejszy jadłospis, myślicie, że jak rano o 6 dodam kubek owsianki, a odejmę batonik wasa po pracy ok. 17:30 to będzie lepiej?

Ale wtedy będę coś jadła zbyt często, może tak być?

23 lutego 2015 , Komentarze (8)

Dzisiaj chyba było dobrze, chociaż nie jestem do tego przekonana bo czuję się ogromna, ociężała, pełna i wzdęta. Może to dlatego, że zbliża mi się @

Dzisiaj zjadłam tak:

1. Jabłko ok. 7:00

2. Makaron zwykły z pieczarkami i sosem serowym, dość duża porcja, wielkości przeciętnego pudełka na kanapki, nie było po brzegi, no ale tak " normalnie" :P około 10:00

3. od godziny 13 do 17 jadłam trzy marchewki, tak na pochrupanie czegoś

4. około 17:30 batonik wasa z kremem pomidorowym

5. talerz zupy grochowej i pomarańcz około 18:00

Proszę o ocenę, może tak być?

Wiem, że posiłki nie są w równych odstępach, ale do końca marca będę pracować od 7 do 17 no i nie mam po prostu jak, w pracy nie jestem głodna bo o tym nie myśle, dopiero jak wracam to się pojawia głód. Macie jakieś rozwiązanie na to ?

20 lutego 2015 , Komentarze (2)

Tak jak w tytule, MASAKRA. Ostatni tydzień albo nawet dwa, teraz już nie pamiętam, jadłam wszystko co popadnie.

Ale się nie poddaje!

Oto powody dla których powinnam zacząć biegać, dietować, jednym słowem SCHUDNĄĆ:

1. Mój chłopak to sugeruje ( przynajmniej tak mi się wydaje, ale każdy wolałby zgrabną dziewczynę)

2. Doszły już moje buty do biegania

3. Skusiłam się na tabletki SlimGreen Trio, same tabletki nic nie dają więc żeby pieniądze nie poszły w błoto

3. Dla siebie i dla zdrowia

4. Dla pięknych ubrań i stroju kąpielowego

5. Dla spojrzeń i podziwu ze strony znajomych i rodziny

6. Dla lepszego samopoczucia

KONIEC

Na tą listę muszę zawsze patrzeć jak będę miała ochotę na coś "złego"

Tylko nie mogę sobie jej nigdzie powiesić bo jak mój chłopak to zobaczy to powie, że jestem głupia, że się odchudzam, ale faceci już tak mają, że mówią jedno, a myślą drugie :)

Trzymajta kciuki kobieciny i powodzenia :*

PS. Wolę się na razie nie ważyć, zważę się za tydzień w niedzielę

10 lutego 2015 , Komentarze (2)

Witajcie!

Mam problem i to duży. Nie potrafię jeść, tzn. tak jak się powinno i każda chcąca zdrowo się odżywiać i schudnąć osoba robi.

Chciałabym jeść 5 albo chociaż 4 posiłki dziennie, ale nie potrafię, jem dwa, max 3.

Do pracy mam na 7, przerwa jest o 10 i wtedy jem pierwszy posiłek bo przed pracą nie mam czasu, a nawet ochoty, nie lubię tak wcześnie jeść. Drugi posiłek jem jak wracam czyli około 17 i czasami jak jestem głodna i nie jest już zbyt późno to trzeci.

Dzisiaj na śniadanie ( 10:00), zjadłam trochę pierogów z kapustą i grzybami, około 10. ( Mrożone ze sklepu więc sama chemia) :/

Obiad( 17:00) trochę ziemniaków, duszona pierś z kurczaka i 3 łyżki buraczków tartych

No i na dzisiaj to tyle, wiem, że mało i niezbyt zdrowo, przynajmniej nie tak jak bym chciała :/ Muszę gdzieś wcisnąć jeszcze dwa posiłki.

9 lutego 2015 , Komentarze (4)

Witajcie

Nie wiem co się ostatnio dzieje z moją mobilizacją, ostatnie dwa tygodnie dieta doskonale mi szła i nawet w pracy starałam się robić rzeczy które wymagają wysiłku fizycznego przez co w ciągu dwóch tygodni udało mi się zrzucić 3 kg, a teraz masakra, od czwartku jem co popadnie, na szczęście oprócz słodyczy, noo może trochę miodu ...

Stanęłam dzisiaj na wadze, co prawda było po obiedzie i  w ubraniach, ale jest kilogram więcej. Kurcze, muszę znowu znaleźć w sobie tą siłę, ale tym razem więcej żeby starczyło na dłużej.

Po mojej wagowej załamce zrobiłam parę ćwiczeń, Mel B pośladki i ABS ( zmusiłam się...)

Jutro zamawiam buty do biegania i jak tylko zniknie lód z chodnika to zaczynam biegać. Zmuszę wszystkich żeby mnie wyganiali z domu bo sama z siebie to przez pierwszy tydzień, a potem już leń.

Teraz jestem prawie po sesji, jeszcze tylko dwa egzaminy i wreszcie będę miała więcej czasu dla siebie. Staram się wyrzucać z diety białe pieczywo i nawet dobrze mi to idzie. Postaram się też znaleźć czas w ciągu dnia na te 5 posiłków tylko nie bardzo wiem jak powinny one wyglądać, w sumie wiem tylko to, że owoce do 14 i nie za dużo i jak najwięcej warzyw. Macie jakieś pomysły na dobre i szybkie dania?

9 lutego 2015 , Skomentuj

Witajcie

Nie wiem co się ostatnio dzieje z moją mobilizacją, ostatnie dwa tygodnie dieta doskonale mi szła i nawet w pracy starałam się robić rzeczy które wymagają wysiłku fizycznego przez co w ciągu dwóch tygodni udało mi się zrzucić 3 kg, a teraz masakra, od czwartku jem co popadnie, na szczęście oprócz słodyczy, noo może trochę miodu ...

Stanęłam dzisiaj na wadze, co prawda było po obiedzie i  w ubraniach, ale jest kilogram więcej. Kurcze, muszę znowu znaleźć w sobie tą siłę, ale tym razem więcej żeby starczyło na dłużej.

Po mojej wagowej załamce zrobiłam parę ćwiczeń, Mel B pośladki i ABS ( zmusiłam się...)

Jutro zamawiam buty do biegania i jak tylko zniknie lód z chodnika to zaczynam biegać. Zmuszę wszystkich żeby mnie wyganiali z domu bo sama z siebie to przez pierwszy tydzień, a potem już leń.

Teraz jestem prawie po sesji, jeszcze tylko dwa egzaminy i wreszcie będę miała więcej czasu dla siebie. Staram się wyrzucać z diety białe pieczywo i nawet dobrze mi to idzie. Postaram się też znaleźć czas w ciągu dnia na te 5 posiłków tylko nie bardzo wiem jak powinny one wyglądać, w sumie wiem tylko to, że owoce do 14 i nie za dużo i jak najwięcej warzyw. Macie jakieś pomysły na dobre i szybkie dania?

3 lutego 2015 , Komentarze (3)

Witajcie

Moja waga stoi w miejscu, zatrzymała się na 72,6 kg i nie chce spaść! Co za głupie sadło! i cyferki!

Jak już mówiłam, od marca zaczynam biegać ( mam nadzieję, że nie będzie śniegu) i powiem wam szczerze, że już nie mogę się doczekać. Zamierzam w maju już kupić sukienkę, czasu coraz mniej, a kilogramy się nie ruszają. Co myślicie o tabletkach wspomagających np. Slim Trio czy jakoś tak ?