Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak milion dolarów...


Coraz częściej mam wrażenie, że komentują mnie same modelki i fitnesski, bo co rusz czytam, że przed ciążą wyglądałam co najwyżej średnio. 

Zgoda, nie miałam figury jak modelka, albo miss fitness, bo bardzo ciężko taki wygląd uzyskać, a i odpowiednie predyspozycje trzeba mieć. 

Jednak byłam szczupła, zgrabna, ćwiczyłam. Nie miałam rozstępów ani cellulitu. W ubraniach i bez wyglądałam świetnie. Jeśli dodać jeszcze do tego burzę kręconych włosów i ładną twarz, to była całkiem spójna całość. 

I teraz najważniejsze! Ja byłam przekonana o swojej atrakcyjności i to dawało mi taką pewność siebie, że mogłam góry przenosić. 

A czy nie o tym mi tu kilka osób pisało? Że piękno kobiety tkwi w jej pewności siebie? 

Teraz tego nie ma, pewność siebie równa 0.

I ja doskonale wiem, że czasu nie cofnę (a szkoda) i nic ani nikt mi nie zwróci dawnego życia. Pogodziłam się z tym już dawno. Teraz wiodę smutną namiastkę życia, ale jestem z tym pogodzona. 

Nie mam oparcia w rodzinie, więc tu piszę co mnie boli. 

  • nikimona

    nikimona

    8 marca 2016, 12:11

    Jak czytam te wszystkie komentarze to ręce mi opadają do samych kostek. To 90 % autorek tych komentarzy jak na moje oko potrzebuje psychologa.... potraficie tylko oceniać chociaż nigdy nie byłyście nawet w zbliżonej sytuacji....żal mi Was naprawdę. Ja też nie byłam, ale nigdy nie śmiałabym oceniać Tallulah.Bell, nie macie wstydu. Pisanie pamiętnika, przelewanie myśli na pewno pomaga, ale podejrzewam że takie komentarze durne nie przynoszą pozytywnych odczuć. Wiec szanowne najmądrzejsze Panie na świecie które w 50 % prawdopodobnie nie wiecie nic o życiu, ugryźcie się w palec i przestańcie wypisywać pierdoły, błagam bo mi niedobrze.

  • andorinha

    andorinha

    5 marca 2016, 14:05

    Faceci w pracy ciągle gderają, że zostają po godzinach, tylko po to żeby żony położyły dzieci spać i oni nie musieli się z nimi użerać. Faceci w pracy jawnie "radzą" facetom bez dzieci, aby przypadkiem nigdy się nie decydowali na posiadanie potomstwa, bo to wszytko zmienia w mękę a żonę w "zmęczonego hipopotama". Jakoś inni faceci nie dzwonią po tych rewelacjach na policję. Kobiety, które to słyszą też nie dzwonią. A tu jedna kobieta co ma takie zdanie jak ci faceci i od razu trzeba ją zniewolić. Dajcie kobietom mieć własne odczucia (niespodzianka! nie każda kobieta jest szczęśliwa w macierzyństwie i to też jest normalne) i wyluzujcie.

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      5 marca 2016, 15:10

      Dzięki.

    • jusszy

      jusszy

      5 marca 2016, 21:06

      Nie wiem gdzie i z kim pracujesz,ale chyba nie zazdroszczę. Sama pracuje w zespole gdzie 70% stanowią mężczyźni, głównie żonaci i z dziećmi i słyszałam tylko 1 który jawnie napier... na żonę. Wiec nie generalizuj. Nikt nikomu karabinu do głowy nie przystawia i nie zmusza do "zabawy" w rodzinę i dzieci. No chyba ze chodzi o to, że to takie polskie narzekać na swoje życie, na rzeczywistość, na męża, dziecko i ogólnie co tam się napatoczy. Oczywiście nie zapominajmy ze to ktoś inny odpowiada za nasze niepowodzenia, źle decyzje i wszelkie nieszczęścia nieważne faktyczne czy wydumane. Takie podejście do życia jest bardzo słabe i wcale się nie dziwię, że dziewczę jest nieszczęśliwe i rozczarowane.

  • SILNAWOLAZNALEZIONA

    SILNAWOLAZNALEZIONA

    5 marca 2016, 12:20

    Komentarz został usunięty

  • SILNAWOLAZNALEZIONA

    SILNAWOLAZNALEZIONA

    5 marca 2016, 11:51

    Komentarz został usunięty

  • SILNAWOLAZNALEZIONA

    SILNAWOLAZNALEZIONA

    5 marca 2016, 10:55

    czarne 72 - ja tylko do jednego sie odniose prosze nie pisz kategorycznie jak ktos nie moze miec dzieci to niech zaadoptuje... mam dizecko zrobine narutalnie w sypialni ale kila lat temu stalam przed dyleamtem miedzyinymi adopcji to bardzo trudny temat i bolesny dla wielu tu kobitek...uderzasz w delikatna strune a nie masz do tego prawa chociazyby z racji wieku...no i piszesz ze jedna z koezanek jest wscibska ano nie jest poki co,pamietnik autorki jest otwarty zatem czytac ,co wiecej komentowac moze kazdy osobna kwestia pozastaje ew kroki kt by chiaala podjac ale to nie miesci sie w definicji slowa..

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 10:59

      Mam do tego prawo. Moja biologiczna mama miałam 15 lat jak mnie urodziła a babcia 30. Sama zostałam oddana do adopcji i zaadoptowana przez rodziców którzy kilka lat starali się o dziecko i nie robili dramatu z tego ze jedno z nich jest bezpłodne tylko zaadoptowali mnie. I wiesz co? Mam wspaniała kochającą rodzinę :) I jakoś nie robię tragedii z tego że jestem majówkową wpadką alkoholową 14 latków.

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 11:14

      nadal nie masz tego prawa, mowisz to jako dziecko a nie jako kobieta stojaca przed dylematem- oby jednak nigdy nie - a to dopieor zrozumiesz jak staniesz sie matka a to ze masz wspaniala rodzine ..bardzo sie ciesze i gratuluje bo dzieki dojrzalej postawie TWOICH RODZICOW jetes szczesliwa i nie robisz tragedi...widzisz doswiadczenia zyciowe nas ksztaltuja i jednocesnie zyskujemy je z wiekiem...i nie obraz sie ale malo mimo wszystko wiesz o zyciu bo wlasnie wspaniala kochajaca rodzina o kt piszesz zrobila wszystko zebys nie doswiadczyla i nie odcisnelo sie pietno na twojej psychice...i nic nie wiesz o tzw dramacie bezplodnosci - to jest tak kosmarna chwila jak sie dowiadujesz ze nie mozesz tego sie nie da opisac nikomu a juz zwlaszcza swojemu dziecku ,gdy mowisz ze jest adoptowane.to jest 1 chwila kiedy wali sie swiat jest potok mysli itd ale nastepuje nowy dzien i swiat nadal jest i trzeba podjac dzialanie i przestac rozpamietywac co twoi rodzice rozbili ale sa tacy kt dluzej schodzi i nie masz wciaz prawa o tym sie wtpowiadac

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 11:18

      Tak jak nikt nie ma prawa oceniać dziewczyny bo żałuje że urodziła dziecko. To jest tylko i wyłącznie jej sprawa. Nikt nie ma prawa jej mówić "walnij się w łeb". To że ktoś nie może mieć dzieci nie daje mu prawa do krytykowania wszystkich matek które nie widza w macierzyństwie tylko jednorożców i różowych chmurek.

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 11:41

      po 1 nie krytykuje autorki pamietnika (wrecz przeciwnie bardzo jej kibicuje zeby udalo jej sie poukladac w tej dzieciowej rzeczywistosci) i innych matek bo maciezynstwo to blaski i cienie dla mnie zaczelo sie o cieni np .no i przede wszystki nie czytasz ze zrozumienie albo w sumie nie wiesz co oznacza slowo nieplodnosc ,bezplodnosc JA BIOLOGICZNIE MOGE MIEC DZIECI i mam ale moj EXmaz nie mogł ale o PROBLEMIE mowi sie ze PARA i nie krytykowalam autorki i inne dziewczyn kt akurat w wiekszosci posiadaja dzeci i nie dziwie sie ze nie potrafia ogarnac glowa przemyslen autorki z roznych powodow a swoje wsparcie roznie okazuja jedne slowami walnij sie a inne tula ,niemniej jednak sa tu takie kt pisza o tym wyraznie ze dziecko to nie lukier i kucyk ponny ALE SKAD TY TO MOZESZ wiedziec? nie masz dzieci i znasz tylko opoiwesci i ew obserwacjie to mniej wiecej tak jak wypowiuadac sie o tresci ksiazki po przeczytaniu opracowania...jak czegos doswaidczysz to dopiero wtedy mozesz byc pelnoprawnym partnerem do dyskusji TEMACIE a tak to tylko ci sie wydaje ze wiesz o czym mowisz..

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 12:08

      mozna nie miec dzieci i np postrzegac histerie dziecka w hipermakecie jako nie wychowanie i brak umiejetnosci wychowawczych u rodzicow.. i okey ale masz dziecko dwoisz sie i troisz a ono ci uzadza scene i czesto nie wiesz co masz zrobic ,ono sie rzuca ,ludzie patrza a TY co masz zrobic ?!? wiesz ze histeria przejdzie ALE MINUTY PŁYNA ,ludzie sie patrza ktos madry cos powie.. a to jest proba sil na lini dziecko - rodzic np. ja pozno zostalam matka ale mam za soba 18lat pracy z dziecmi w rozny wieku i poniewaz z nimi realnie przebywam to wiem jak moze byc ,jak jest .teraz mam 14 miesieczne dziecko RADOSCI i bezsilnosc tez jest i zlosc na dziecko tez jak 2 tyg z rzedu spie po 3 godziny bo ono zabkuje spi 15 min potem 2h sie bawi w najlepsze o 2 nad ranem ...on sobie w dzien odespi ale ja w pra1cy z DZIECMI nie opdespie i mysisz ze jak wracam po 20 z pracy po 10h to robie titu titu do mojego dziecka ???NIE !!!! marze o tym zeby bo nie bylo zeby na moment rozmyl sie w niebycie albo spal bo ja tez jestem zmeczona ,wracam wspomnieniami do czasow jak go nie bylo ... ja akurat nie zaluje ...ale tez mam swoje doly i prauje nad soba...malo naprawde wiesz o maciezynstwie i o zyciu wogole te 15 lat różnicy miedzy nami to jednak przepasc i nie zrozumiemy sie w koncu moglam by byc twoja matka co upila sie i zaszla w ciaze ...

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 12:09

      chyba ty nie czytasz ze zrozumieniem, uczepiłaś się tej bezpłodności jakby to był główn problem tutaj. Ja nie rozumiem jak można krytykować aktorkę tylko dlatego że nie cieszy się z dziecka i tyle. Więc nie dorabiaj sobie teorii.

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 12:13

      Czy ja gdziekolwiek napisałam coś o macierzyństwie? Czy wypowiadam się na temat uroków i trudów macierzyństwa? NIE , więc przestań dorabiać teorie do moich wypowiedzi bo o macierzyństwie nie wiem nic dlatego się na ten temat nie wypowiadam.

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 12:13

      uczepilam sie czy nie- poprostu WYPOWIADASZ SIE NA TEMATRY O KT NIE MASZ POJECIA ..COKOLWIEK TO NA TEN MOMENT BEDZIE .ale to ty zaczelas cos o adopcji i tere fere .wyrazeniw wlasnej opini mozna nazwac krytyka a ty jestes 44 albo i chrystus i ja zbawisz..URATUJ JA URATUJ

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 12:22

      Skoro się wypowiadam to znaczy że mam pojęcie, jeżeli według ciebie nie mam to twoje zdanie i średnio mnie ono obchodzi. Moje komentarze były wsparciem dla autorki której nie będę krytykować jak większość osób tutaj. Dalsza dyskusję z Tobą uważam za zbędą.

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 12:23

      wlasciwe powinnam zrobic " cytat " ze zdan co napisalas i sie do tego odniesc litera po literze .pozwolisz ze zakoncze ta nie prowadzaca dyskusje z Toba.dzieli nas przepas nie do ogarniecia raz wieku i doswiadczen zyciowych ale co ja moge wiedziec o skomplikowanym swiecie szczesliwej 23latki,pozdrawiam serdecznie

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 12:37

      to nie twój pamiętnik więc swoje żale i problemy wypisuj u siebie. Nie wiesz jak wygląda moje życie więc się nie wypowiadaj.Nie mam zamiaru tak jak ty zostawiać tu komentarza na pół strony o swoich problemach. szukasz współczucia to dodawaj wpisu u siebie.

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 12:58

      NIE SZUKAM WSPOLCZUCIA tyle ze swoje zdanie zilustrowalam przykladem REALNYM a TY co przezyłas ze rościsz sobie prawa do oceny juz nie tylko mnie ale kogokolwiek ?!?!.i naprawde koncze to juz teraz JAŁOWĄ dyskusje z TOBĄ .oceniasz juz ksiazke nawet nie po streszczeniu ale po OKŁADCE ... po raz ostatni pozdrawiam i okaz KLASE i nie odpisuj bo nie masz co dodac a zacznie sie niepotrzebna nikomu jadka...masz cos do mnie pisz na priv,moze podejme rekawice a w sumie szkoda mi pradu

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 13:03

      Nie będę pisać co przeżyłam bo to moja sprawa nie potrzebuję tego upubliczniać i nie szukam litości.. To ty mnie atakujesz od początku nie ja ciebie. Kolejny post i kolejny atak, wybacz ale nie sprowokujesz mnie. Nie mam nic do ciebie i pisać na priv też nie będę. masz za wysokie mniemanie o sobie sprowadzasz wszystko do własnego JA. Po raz kolejny powtórzę że to nie twój pamiętnik i nie ty i twoje problemy jesteście tu najważniejsi.

  • WantBeFitLady

    WantBeFitLady

    5 marca 2016, 10:11

    Komentarz został usunięty

  • WantBeFitLady

    WantBeFitLady

    5 marca 2016, 09:37

    Post ten zostanie wydrukowany i zgłoszony na policję, w obawie o zdrowie i stan dziecka. Nigdy nie wiadomo co psychicznie chorej kobiecie przyjdzie do głowy.

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 09:45

      dziewczyna ma depresje i zasadniczo wymaga pomocy ,naprawde to zrobisz? powiadomisz policje ?!? nie sadze zeby zrobiła dziecku krzywde,autorka zadna patologia nie jest ,co najwyzej nie dojrzała mloda kobieta kt bardzo pogubila sie w codziennosci .a poza tym przetańmy tu demonizowac ze miano matka... byc matka uczymy sie cały czas ... ja np nie zaluje ze urodzilam ale zal za figura mam... i jestem kiepska matka ale czy nie zasluguje na to zeby nia nie byc ?!? zglosisz to na policje dopiero piekło sie rozpeta...

    • WantBeFitLady

      WantBeFitLady

      5 marca 2016, 09:46

      Szczerze, nie obchodzi mnie to, Katarzyna W. patologią nie była a zabiła swoje dziecko, lepiej zapobiegać, niż zostawić w rękach tej kobiety.

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 09:50

      moim zdaniem patologia wlasnie byla owa katarzyna...owszem wazna jest postawa obywatelska ale nie wiem czy tym razem konieczna. autorka choc pisze bardzo nie popularne poglady i odczucia wzgledem maciezynstwa i nie czuje sie w nim szczesliwa to jak cofniesz sie pare wpisow wstecz to dobrze i wlasciwie zajmuje sie dzieckiem...i szczerze watpie zeby cokolwiek dziecku zrobila

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 09:54

      a swoja droga to jestem bardzo ciekawa co powiesz na policji ,wezmiesz kompa pod pache i kazesz im czytac pamietnik ?!? mozesz byc wysmiana i niklła szkodliwosc spoleczna....nie mowie tego zlosliwie bo osobiscie wolalabym aby autorka pamietnika wstala jutro rano i krok po kroku budowala nowa postawe i nowe zycie bez ogladania sie za siebie...

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      5 marca 2016, 09:55

      Kto myśli, że ja na co dzień jestem taka zgorzkniała i niezadowolona i bez przerwy narzekam na swoje życie jest w wielkim błędzie. To co tu piszę to dzieje się w mojej głowie. Nie zamykam dziecka w piwnicy, nie biję go, nawet na niego nie podnoszę głosu. Bo on mi się bardzo podoba, jest uroczy. Wzięłam odpowiedzialność za swoje decyzje i opiekuję się moim synem najlepiej jak potrafię.

    • WantBeFitLady

      WantBeFitLady

      5 marca 2016, 09:57

      Możliwe, ale te słowa, naprawdę mnie przerażają... Mam nadzieję, że masz rację, że nic dziecku nie zrobi.

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 10:06

      WantBeFitLady weź się lepiej puknij w głowę i zajmij sobą co? Dziewczyna pisze co czuje i ma do tego prawo skoro ci tak to przeszkadza to nie czytaj i lepiej zajmij się swoim życiem.

    • WantBeFitLady

      WantBeFitLady

      5 marca 2016, 10:13

      grubcia też o tym pomyślałam, ale skoro silna pisze, żeby dać spokój bo się autorka opiekuje dobrze dzieckiem więc nic nie zgłoszę, mam nadzieję, że nie będę miała później tego dziecka na sumieniu, i że matka się otrząśnie i pójdzie po pomoc do psychiatry, po psycholog nic tu nie pomoże.

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 10:23

      Przecież Tallulah.Bell pisała wcześniej że kocha synka i zajmuje się nim najlepiej jak potrafi. Poza tym jakby było coś nie tak to przecież mąż by zauważył. Nienawidzę takich wścibskich bab które nie mają co robić tylko wtrącają się w życie innych. Jak ci się tak nudzi to idź poćwicz. Swoją drogą chciałabym zobaczyć minę policjantów jakbyś poszła z laptopem na komendę, niezły ubaw by mieli :D

    • WantBeFitLady

      WantBeFitLady

      5 marca 2016, 10:30

      No nie wydaję mi się, mój kuzyn jest policjantem i na poważnie bierze taki sprawy do serca, więc czy ubaw by mieli to nie wydaje mi się. Mówisz, że jestem wścibską babą, to niech koleżanka zablokuje pamiętnik na prywatny. Bo czytanie czyichś pamiętników to chyba nie wścibstwo.

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 10:36

      czytanie nie ale już twoje komentarze to wścibstwo. Skoro jesteś taka mądra to idź do kuzyna :) Kolejna spraw, co z tego że kobiety latami nie mogą zajść w ciąże a ona ma dziecko i żałuje? To też nie twoja sprawa nie każdy musi być mega szczęśliwy bo dziecko ma. A jak ktoś nie może zajść w ciąże to niech sobie zaadoptuje.

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 10:47

      Kukurysz.anka nic nie poradzisz, jak ktoś nie potrafi sobie poradzić ze swoim życiem to wyładowuje jad na innych, koleżanka wyżej musi być bardzo nieszczęśliwa i to jej przydałaby się pomoc psychologa.

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 10:48

      grubcia, to że kocha synka i zarazem żałuje że ma dziecko nie wyklucza się nawzajem.

    • WantBeFitLady

      WantBeFitLady

      5 marca 2016, 11:30

      Droga kukurydzo, możesz pluć na mnie jadem ile wlezie, ale to i tak nic nie zmieni, bo się czymś takim nie przejmuje ani trochę ;)

    • Furia18

      Furia18

      5 marca 2016, 11:31

      Do Silnawolaznaleziona: Co do tego postu o zgłaszaniu autorki, był na Vitali taki przypadek, że dziewczyna z głównej pisała że się zabije, jakaś nastolatka z zaburzeniami odżywiania i wieczorem zapukała do niej policja, także myślę że takie pójście z laptopem pod pachą nie koniecznie będzie olane ;)

  • WantBeFitLady

    WantBeFitLady

    5 marca 2016, 08:51

    Żałujesz, że zaszłaś w ciąże? Jak w ogóle możesz tak mówić, inne kobiety starają się latami aby mieć dziecko i nie przeszkadzają im zbędne kilogramy czy nawet rozstępy, walnij się w łeb!!!!

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      5 marca 2016, 09:01

      Ja nie jestem "inne kobiety"

    • WantBeFitLady

      WantBeFitLady

      5 marca 2016, 09:30

      Mam nadzieję, że w przyszłości Twoje dziecko dowie się, że pisałaś o nim, że żałujesz, że je urodziłaś. Nie zasługujesz nawet na miano "matka"!

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      5 marca 2016, 09:31

      Masz rację nie zasługuję i zdaję sobie z tego sprawę.

    • czarne_72

      czarne_72

      5 marca 2016, 10:37

      Obrończyni moralności się znalazła.

  • Doma19

    Doma19

    5 marca 2016, 08:13

    Odpowiedz mi tak szczerze. Zalujesz ze zaszlas w ciaze ? Jakbys mogla cofnac czas ,zaszlabys znowu ?

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      5 marca 2016, 09:01

      Gdybym mogła cofnąć czas nigdy nie zaszłabym w ciążę.

    • Doma19

      Doma19

      5 marca 2016, 09:24

      Naprawde ? Wybacz ze tak pytam ale nie jestem w stanie zrozumiec. Przeciez wtedy nie mialabys synka

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      5 marca 2016, 09:26

      I nikt nie byłby nieszczęśliwy.

    • Doma19

      Doma19

      5 marca 2016, 09:36

      Straszne to jest.. kochasz go wogole ? Leczysz sie u psychologa ?

    • SILNAWOLAZNALEZIONA

      SILNAWOLAZNALEZIONA

      5 marca 2016, 09:47

      czasu jednak nie cofniesz zatem zrob cos zeby ogarnac sytuacjie bo lada moment rzeczywiscie któras zgłosi to na policje i dopiero sie narobi...wszystko w twoich rekach

    • Doma19

      Doma19

      5 marca 2016, 09:53

      Nie no bez przesady za co na policje . Napewno zajmuje sie dzieckiem najlepiej jak moze

  • SILNAWOLAZNALEZIONA

    SILNAWOLAZNALEZIONA

    4 marca 2016, 22:31

    wszystko jest w twojej glowie i to ty sobie wszystko projektujesz ....te cholerne rozstepy ,brak zrozumienia w rodzinie ... i ciagle ja ja ja , do pewnego momentu podziwialam cie ze mowisz ze maciezynstwo nie jest lukrowe ze masz zal o rozne takie tylko ze niestety czas wydoroslec cale zycie nie toczy sie wokol twojej orbity... mowisz ze nie interesuje cie to co ktos gdzies... bo twoje klopoty sa najwieksze a ja po tym co usłyszlam w zeszlym tyg mysle ze naprawde przesadzasz ... mam ucznia rewelacyjny 16latek i w ciagu jedego dnia mu sie swiat konczy kazdego dnia coraz bardziej jego mama zaslabla , po kilku dniach okazlo sie ze rak mozgu... TO SA RALNE PROBLEMY ... ciesz sie ze jestes moloda ,masz zdorwe dziecko ,meza dom i jak rozumiem tez i jakies godziwe pieniadze... ja nie jestem matka pola nie mam czasu nia byc bo 6 tyg po porodzie ( po cc ) musialam wrocic do pracy a uwiez mi nie bylo mi łatwo sie poruszac bo niestety w moim przypadku cc okazalo sie mocno obciazajace,pracowalam i odciagalam pokarm ... po czym dostalam nazwijmy to wysypki skrzyzowania ospy z rozyczka i atopowym zapaleniem skoty najpierw na piersiach potem na tekach i w koncu na nogach od maja do sierpnia... upaly nie mozna sie rozerac zeby nie na slonce ,zreszta a fuj koszmar wiesz jak sie czulam nie atrakcyjna ?!? do tego 100kg a przed ciaza 78... czy zarlam w ciazy ?!? i tak i nie w 6 misiacu moja mama miala wypadek samochodowy - urocze spotkanie z tirem ... a pod koniec 6 moj tata mial operacjie na kregoslup ... po ktorej przestal chodzic i czuc od pasa w dól ... caly listopad i pol grudnia codziennie chodizlam do szpitala ,do pracy a bylam sama partner byl tylko na telefonie i bylo mi cholernie ciezko psychicznie moglam liczyc tylko na kilka os w realu i na kilkanasie dziewczyn stad...nawet nie wiesz co to jest namiastka zycia ty poprostu ... nawet nie wiem jak to nazwac... a co by bylo jak by ci sie dziecko chore urodzilo?!? bo ja znam taki przypadek urodzila sie dziewczynka ze zespolem downa szok i rozpacz ale 3 tyg pozniej matka miala wylew i jest jak rozlinka a w domu zostal 4latek... to sa KURWA problemy ty masz depresje i to rozumiem i powiem ci walcz o siebie dla siebie ,dla meza kt przeciez kochasz ,dla dziecka bo je tez na swoj pokrecony sposb kochasz... wiem co mowie bo mialam depresje po porodzie i chwile przed ... wyszlam za maz z wielkiej milosci po kt pozsotal zal i smutek i niesmak... okazlo sie po 2 latach malzenstwa ze moj maz nie moze miec dzieci... szok i rozpacz nie do opisania a potem przeprawa po lekarzach w domu raz gozej raz lepiej i tesciowa w tle ... masakra w koncu zostalil mnie tuz przed invitro niczego sie nie spodizewalam zastalam okradzione mieszkanie i szok dzien po 35 ur dostalam pozew rozwodowy i takie brdenie i banialuki w nim ze hej...przyplacilam to ciezka deprecha dzieki przyjaciolom i WŁASNE WALCE O SIEBIE wygralam PRZYJACIELĄ z reala i STAD... i nie mam sielanki w tym momencie wlasnie czekam na wynik badan ojca ,bo choc juz jest lepiej i nie jest kloda srajaca pod siebie w pieluchy to ma raka tylko nie wiem jakiego... obudz sie wtreszcie bo ty naprawde nie wiesz co ci umyka...czytam cie od dawna i bardzo ci kibicuje zebys wygrala we wlasnej glowie ale to trzeba przestac negowac ... jeszcze moment a super hiper przystojny maz ucieknie w prace ,silownie w kolegow... zostaniesz sama ze wspomnieniami a one zazwyczaj sa przez nas idealizowane ... juz zaczelam dobrze wspominac mojego ex meza a tu on bach wyskoczyl " z kwiatkami" i przypomnialam sobie jakim okazal sie palantem nie twierdze ze twoje malzenstwo nie bylo przed dzieckiem fajne ale na pewno nie az tak jak idealizujesz ... towje dazenie do wagi i bmi ponizej 20... perfekcjoniz zgoda ale nie chory...mam taka gonitwe mysli ze hej... my ci tu naprawde dobrze zyczymy tylko ze ty stale to samo...czasu nie cofniesz zrob porzadek z tym co ci zostalo bo zmierzasz ku samozagladzie

    • justagg

      justagg

      4 marca 2016, 22:50

      Ale historia. Trzymaj się!

  • Slonecznik77

    Slonecznik77

    4 marca 2016, 22:30

    Nie chcę być patetyczna... ale czas nie stoi w miejscu, a jeszcze ucieka! "Dawne życie" tzn przed ciążą? Chyba trochę przesadzasz... uważaj żeby kiedyś Twoje dziecko nie przeczytało tych Twoich narzekań...

  • Udzicha

    Udzicha

    4 marca 2016, 21:27

    Ale lamentujesz,wcześniej narzekałaś ze dziecko nie spi i ciagle płacze a teraz ze masz okropne ciało a za jakis czas wymyślisz cos jeszcze innego, w całym tym zamieszaniu twój maz jest idealny dosłownie młody Bóg,szkoda słów,kobieta w twoim wieku nie powinna tak błądzić

  • beaataa

    beaataa

    4 marca 2016, 21:09

    Ja rozumiem. co piszesz, bo "siedziałam z dzieckiem w domu" przez 4 lata, a było to dawno temu w innym świecie, w którym nawet internetu nie było, serio!! i depresji poporodowych tez nie. Więc rozumiem co nieco. Ale to co czytam, to jest o tym, że nie czujesz, że Twój facet na Twój widok... a to już inna historia i z dzieckiem, czy brzuchem czy 4 kg niewiele ma wspólnego. To się zdarza nikt nie wie dlaczego...:(

  • Furia18

    Furia18

    4 marca 2016, 20:48

    Niby ważysz 4 kg więcej a wyglądasz na więcej, taka mało sprężysta. Więc to nie kwestia, że po ciąży bo to tylko 4 kg mniej, jesteś mniej jędrna i tyle, bierz się do roboty a nie marudź. I nie wiem co Ty masz z tą matką polką, nikt ci nie każe nią być a ciągle o tym w komentarzach piszesz. Masakra.

  • cancri

    cancri

    4 marca 2016, 18:38

    Nie trzeba być miss świata, by widzieć takie rzeczy. Raczej chodzi o to, że nie wyglądałaś jak ta miss, a mimo wszystko czułaś się atrakcyjnie. I równie dobrze możesz się tak czuć teraz, z tymi rozstępami i wszystkim innym, co tam zmarnowało Ci życie po ciąży. Ja mam wrażenie, że dopóki nie wylądowałaś na głównej ze swoim wpisem, i nie zrobiłaś się popularna, to nie siałaś aż takich herezji. Piszesz to, by ludzie zwracali tu na Ciebie uwagę, bo w końcu ktoś to robi.

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      5 marca 2016, 09:28

      Ja już kilka razy wylądowałam na głównej i od samego początku myślę to samo.

  • Olenochka

    Olenochka

    4 marca 2016, 17:09

    Ty masz depresje poporodowa i powinnas isc do lekarza.

  • CherryTea

    CherryTea

    4 marca 2016, 17:00

    Myślę, że gdybyś się z tym pogodziła nie roztrząsałabyś tego samego w kółko, codziennie w każdym poście. Nie zawsze pewność siebie zależy od wagi czy wyglądu. Można czuć się jak milion dolarów niekoniecznie wyglądając jak modelka fit. Moim zdaniem przed ciążą dobrze wyglądałaś i wątpię, ze teraz zmieniłaś się w monstrum

  • ellysa

    ellysa

    4 marca 2016, 14:16

    pisz ile sie da,jesli tylko sprawia Ci to ulge....a niektorymi komentarzami sie nie przejmuj:)

  • krcw

    krcw

    4 marca 2016, 13:50

    ej ale tak serio mam pytanie: dlaczego nie chcesz dać dziecka do żłobka i wrócić do pracy żeby zarobić na zabiegi czy operacje które przywrócą Ci stan sprzed ciąży? Tylko nie pisz, ze nie przywrócą bo dziś wszystko da się zrobić a w twoim przypadku plastyka brzucha i piersi to niewiele, gdyby Ci naprawdę zależało to byś zrobiła wszystko żeby zarobić kasę na takie zabiegi, wzięłabyś kredyt, wyprzedała biżuterie...

  • jusszy

    jusszy

    4 marca 2016, 13:41

    I absolutnie się zgadzam, że ten wygląd jak milion $ to jakieś twoje rojenia. Nie wiem co za lustra masz w domu, ale na fotach widzę przeciętna figurę jakich miliony na ulicach. Czas się obudzić.

    • nereida20

      nereida20

      4 marca 2016, 15:18

      najwazniejsze ze autorka dobrze sie czula w swoim ciele ;) Chociaz fakt, figura pzecietna jakich miliony.