Witajcie Słoneczka.
Jestem Thiny. Mam niespełna 18 lat(kończę je w wakacje). Odchudzam się pierwszy raz. Dziś weszłam na wagę, po tygodniowym obżastwie, a tam ogromne 73 kg.. Straszne. Wiem. Ale nie załamuję się. Po to mam życie, aby o coś w nim walczyć. Tak więc zaczynam moją walkę.
Dieta. Dieta? Nie, ja zmieniam tryb życia na zdrowy. Chcę jeść zdrowiej, bardziej wartościowo. Chcę, aby to weszło mi w nawyk i krew. Raz na zawsze. Nie mam zamiaru się głodzić, przejadać. Będę jeść tyle, ile potrzebuje organizm. Chcę się w niego wsłchać. Jest też jeden problem. Mianowicie nie mam czasu na jedzenie, z tego też powodu ilość porcji jaka u mnie wchodzi w grę to 3. 4 byłaby kolacja, aleniestety poźno kończę treningi i moj brzuch wtedy zazwyczaj nie jest głodny, aczkolwiek jak czasem zjem ten 4 to nic się nie stanie. :)
Aktwność fizyczna u mnie jest spora. Tak..a mimo to mam tyle kg, bo jadłam beznadziejnie, szybko, dużo pustych kalorii. Teraz to się zmieni. Mam 2-3 godzinne treningi 4 razy w tygodniu. Są to dość ciężkie treningi. Nawet można je zaliczyć do cardio. Nie powiem co trenuję. To tajemnica. Może kiedyś zdradze ;)
Może jeszcze opowiem czemu chcę się odchudzać... Otóż. Chcę być zdrowsza, lepsza w tym co robię. Chcę zaakceptować siebie. Chcę zadbać o siebie. Zrobić coś tylko i wyłącznie dla siebie. Wstawać rano z myślą- tak, to jest moj dzień, dam radę!. To są moje główne cele. To nic, że święta niedługo. Jedząc racjonalnie i z główką i przez nie da się schudnąć.
Wierzę w to. Wierzę również w siebie.
To może bilans na dziś:
I. 4x wafel ryzowy z sałatą, pomidorem, 2x ogórek kiszony i dwie większe łyżki serka wiejskiego.
II. Duże jabłuszko z cynamonem.
III. Jajecznica z parówką(98% mięsa)
Jutro zrobię sobie zdjęcie porównawcze.. Po miesiącu je wstawię z poprawą. Taka mała motywacja dla mnie :) Pomożecie mi? Macie jakieś rady, sprawdzone?
Z gory dziękuję i cieplutko pozdrawiam :*
paula12398
12 kwietnia 2014, 22:27Świetne założenia! :D. Dasz radę, 3mam kciuki!! *-*
malafrida
12 kwietnia 2014, 20:58najważniejsza jest konsekwencja i zrównoważona odpowiednio do wieku i wzrostu dieta sprawdz sobie twoje możliwości kaloryczne i absolutnie nie przechodz na dietę poniżej 1000 kcal! trzymam kciuki
vickybarcelona
12 kwietnia 2014, 14:53podejście podejsciem (niby zalozenia dobre),alewiemzedziewczyny w Twoimwieku maja tendencje doodchudzania sie malo jedzac, podczas diety nie czuja glodu..ale w sumie zjadaja mniej niz 600 kcal.Mam nadzieje ze te menu,ktore wypisalas to tylko do teraz, a pozniej bedzie obiad, i kolacja..
Thiny69
12 kwietnia 2014, 15:27Ale ja nie jestem tymi dziewczytami. Jestem sportowcem i glodowki u mnie nie wchodza w gre. Mam 3 dniowe zawody i ze wzgledu na to co na nich robie, wymagaja one ode mnie lekkiego jedzenia. Tak wiec easy;)
vickybarcelona
12 kwietnia 2014, 16:58ODP:tym bardziej jesli jestes sportowcem to jest to głodowka..
Thiny69
12 kwietnia 2014, 17:19Proszę. Czytaj ze zrozumieniem. Od piatku do niedzieli mam zawody. Nie moge na nich jesc więcej, bo to tylko zaszkodzi. ehhhh
wiola7706
12 kwietnia 2014, 01:53Dasz radę. Trzymam kciuki. Pokaż jak wyglądasz i ocenimy za miesiąc zmianę
Dora01s
11 kwietnia 2014, 17:29Rada to jeść więcej przy Twojej aktywności fizycznej :) a ogólnie super podejście do sprawy, zdrowo, z głową, powoli a do celu.. Na pewno się uda! :) Trzymam mocno kciuki za Ciebie i czekam na zdjęcia :)
Milena.milena1
11 kwietnia 2014, 17:02W takim razie trzymam kciuki za Ciebie i bede tutaj czesto zagladac i dopingowac ;-)
melifexo
11 kwietnia 2014, 15:16Super podejście, szkoda, że tylko 3 posiłki. Może jednak uda Ci się wcisnąć 4? Trzymam kciuki, powodzenia ! :)
Thiny69
11 kwietnia 2014, 18:20Postaram się i dziekuję :)
dzichajdzi
11 kwietnia 2014, 14:53Dobre podejście, powodzenia !:)
wonderfullife.wonderfultime.me.
11 kwietnia 2014, 14:46też miałam napisać, że takie jedzenie, to głodówka, ale poczytałam komentarze i skoro masz zawody - ok, rozumiem. Jeżeli masz motywacje , jesteś aktywna fizycznie , to na pewno osiągniesz swoja wymarzona sylwetkę. Wystarczy tylko racjonalne żywienie. Możesz sobie ustalić , że np. 2 razy w tygodniu jesz cos słodkiego, 5 posilkow to najlepsza opcja, bo 3, czy 2 to jednak za mało i wtedy za dużo na raz. W każdym razie, powodzenia, będę sprawdzać jak u Ciebie :)
Thiny69
11 kwietnia 2014, 18:20Wiem, że to malutko, postaram się wygenerować chociaż te 4 posiłki. I tak tak, wiem, wszyscy by krzyczeli, ale naprawdę... wolałabym nie jeść więcej bo nie znam aktualnie dnia ani godziny...xd
0moniczkaa0
11 kwietnia 2014, 14:06już miałam krzyczeć ale czytam komentarze ze masz zawody i dlatego takie menu, mam nadzieje ze to jednorazowo bo normalnie to głodówka. A co trenujesz? Jakieś zapasy/karate, może pływanie? owiałaś to tajemnicą dlatego wnioskuje że nie jest to jakiś "typowy" sport? :) a ja jestem ciekawska? powiedz proszęęęę :D
Angess
11 kwietnia 2014, 13:36Powodzenia :)
Thiny69
11 kwietnia 2014, 13:54Dziękuję :)
tarantula1973
11 kwietnia 2014, 13:36jeżeli ciężko trenujesz to problem tkwi w jedzeniu najwyraźniej. Powinnaś jeść 5-6 małych posiłków, co 3 godziny. Trzymam kciuki !
Thiny69
11 kwietnia 2014, 13:54Chciałabym tyle jeść, naprawę. Ale mam taki plan, że nie daje rady..;/ 3 to naprawe już kombo
perfectme2014
11 kwietnia 2014, 11:34Tak, ważę się codziennie, niektórzy na Vitalii mówią, że nie powinna itp. ale mnie to bardziej motywuje, tym bardziej że jak widzę chociaż 0,1 kg mniej to bardziej mnie motywuje. Czasem wiadomo, będzie zastój, albo wzrost, ale to przejściowe, po prostu trzeba podchodzić do tego z głową, a moim wyznacznikiem są przede wszystkim cm ;)
perfectme2014
11 kwietnia 2014, 11:22Dokładnie, w tydzień :) ale wcześniej jadłam ponad 3 tys kcal, a teraz ok 1000 kcal, nie solę potraw, nie używam tłuszczu (tylko grill). No i kręce hula hopem :) Dużo osób sceptycznie podchodzi do diety 1000 kcal, ale trzeba z niej umiejętnie wyjść, więc po jej zakończeniu udam się do dietetyka, aby mnie z niej wyprowadził do 1500 kcal, to mi w zupełniości wystarczy. Nie ma być to tylko dieta, ale styl życia ;) a ja mam tendencje do tycia, więc dożywotnio kcal będę liczyć ;)
kawonanit
11 kwietnia 2014, 10:25Ejże, to niby wszystko co chcesz dzisiaj zjeść? Nie, nie nie... Podejście masz dobre, tylko praktyka Ci siadła! Zmieniaj menu i to już :P
Thiny69
11 kwietnia 2014, 11:03Chciałabym ale muszę dzisiaj lekko bo mam zawody :x
kawonanit
11 kwietnia 2014, 11:17To rozumiem, że "normalnie" jadasz lepiej? Ładnie bilansujesz posiłki i te sprawy? ;)
Thiny69
11 kwietnia 2014, 11:25To się okaże dopiero w poniedziałek...:D (zawody trwają 3 dni, a przy tym co robię trzeba mieć mało w żołądku bo inaczej wszystko poleci tęczą...;p) No ale tak jak mówiłam. Bilans pokaże się w ponidziałek taki lepszy. Ostatanio na przemian dosłownie wpieprzałam i nic nie jadłam, więc to raczej nie można zaliczyć do ładnego jedzonka...oO teraz po tych 3 dniach stresik już zejdzie. Wejdę w normalne tryby treningowe i normalny tryb życia, bardziej ułożony ale nadal zwariowany. Coz, na pewno będę robić dużo błędów, ale obiecuję z kazdą uwagą się poprawiać :P
kawonanit
11 kwietnia 2014, 11:35No mam nadzieję, bo ostrzegam - będę krzyczeć ;P
Thiny69
11 kwietnia 2014, 11:36I nakrzyczenie czasem jest potrzebne. Śmiało. Muszę się wziąć za siebie :p
kawonanit
11 kwietnia 2014, 11:41No to powodzenia życzę! :)
CzekoladowaSilje
11 kwietnia 2014, 09:51Oczywiście że pomożemy ;) Generalnie to jeśli chcesz jeść zdrowo to zmieniła bym śniadanie, zamiast wafli ryżowych lepiej pełnoziarnisty chlebek. Może ma więcej kcal, ale jest zdrowszy.. no i pamiętaj kaloria kalorii nie równa ;P. Cieszy mnie Twoje podejście do życia, jak byś czegoś potrzebowała to śmiało ;) Generalnie trudno mi narazie jakieś rady dawać, bo nie wiem ile wiesz i jak jesz... ;p A nie chcę Ci tutaj mówić podstaw jeśli byś je znała... albo pominąć gdyby ich zabrakło .... Dawaj znać jak dodasz menu czy coś.. to może ak bedzię łatwiej ;]
Thiny69
11 kwietnia 2014, 09:56Mam dodany dzisiejszy bilans i tak będę dodawać codziennie. Chlebek pełnoziarnisty. Dobrze, będę to przeplatała. Mam wafle, bo chlebka nie lubię...:D Ogolnie nie lubię chlebowych wypieków, ale nie ma sprawy, kilka razy w tyg mogę. Manu musi być zróżnicowane. Podejscie jest pozytywne. Do tego lato się zbliża i bardziej motywuje. Nie ma co się załamywać tylko trzeba działać :) Dziękuję za radę :)
CzekoladowaSilje
11 kwietnia 2014, 10:02Skoro chlebka nie lubisz, to może inne śniadanie spróbujesz. 1. jajecznica 2. owsianki - tu jest wiele sposobów przyrządzenia 3. Sałatki - ale nie te z samych warzyw... xd
Thiny69
11 kwietnia 2014, 10:07Tak wiem, że są różne, często sobie też robię owsiankę z jogurtem naturalnym :D pomysłów milion a tylko 7 dni w tygodniu. xd
CzekoladowaSilje
11 kwietnia 2014, 10:28o tak, to moje ulubione śniadanie ;)