Dzien 30 niedziela- 1. Maz szybko pomogl mi ogarnac stres zw. Z dobrym zorganizowaniem dnia 2. Zjedlismy pyszne sniadanko- nikt nie marudzil 3. Starszy syn grzecznie zachowal sie u babci 4. Mama byla bardzo usmiechnieta 5. Z usmiechem zabralam sie do prac domowych:)

Dzien 29- sobota- 1. Sprzedalismy na allegro rzecz, ktora wystawilismy w piatek 2. Pan, ktory po to przyjechal, nie okazala sie jakims typem, czego sie balismy:) 3. Maz przyniosl mi kawe z ulubionej kawiarni 4. Udalo nam sie z mlodszym synem poczyscic duzy regal 5. Wieczorem w tv trafilam na film, ktory juz kiedys ogladalam i ktory wczoraj tez mnie ubawil

Dzien 28 piatek- 1. W pracy udalo mi sie byc na styk 2. Mimo nieobecnosci sekretarki w pracy- powiedziano mi, ze jest pan z kanapkami i przezylam bez burczenia w brzuchu! 3. Buleczki, ktore na szybko kupilam synowi na wigilie- b. Smakowaly:) 4. Zrobilam bardzo szybkie i udane zakupy prezentowe w media markt 5. Spedzilam mily czas z mezem na zakupach i w cafe

Dzień 29: kupiliśmy piękna choinkę, znalazłam srebrny łańcuszek z medalikiem, Nałożyłam innowacyjny olejek na buzię który stał się moja własnością, chłopak kupił mi przepiękne rajstopy, zadzwoniła do mnie stała klientka i Umówilysmy się na wieczór

Dzień 28: poznałam nowych ludzi, Złapałam dużo inspiracji i motywacji, pan w taxi bezinteresownie mi pomógł, pierwsze spotkanie eventowe poszło bardzo dobrze, spojrzałam na była prace z innej strony i zaczęło mnie to po prostu bawić

Dzień 27: fajnie się nam gadalo w pracy z dziewczynami, postawiłam na swoim i nie dałam się szefowi, podniosłam koleżankę na duchu, chłopak mnie zaskoczył i zrobił zakupy, pomogła mi nieznajoma kobieta

Dzien 27 (czwartek): 1. Przezylam rozmowe z nauczycielka syna! 2. W pracy bylo b. Mile spotkanie i jedzonko 3. Przed praca pogadalam z kolezanka przez telefon 4. Ekspresowo pomoglam przygotowac synowi ciasteczka na kiermasz 5. Przeprowadzilismy narade rodzinną

Dzień 26: udało mi się zrobić wszystko co na dziś zaplanowalam, uszka i pierogi na wigilię są juz w zamrażarce, cały dzisiejszy dzień towarzyszyło mi dobre nastawienie, odbyłam bardzo ciekawe szkolenie z bardzo miła panią z Anglii, okazało się ze mój chłopak wróci wcześniej z pracy i zobaczymy się jeszcze przed jego kolejnym wyjazdem

Dzien 25 (wtorek): 1. Wyszlam z pracy wczesniej 2. Moglam w pracy pogadac z kolezanka sam na sam w koncu 3. Fajńie udalo sie sprzatnac pokoj mlodszego syna 4. Powiesilam dzieki mamie firanki 5. Zrobilam szybkie zakupy w duzym sklepie sama - to lubie

Dzien 26 (sroda)- 1. Przyjechalam do pracy wczesniej, niz tydzien temu 2. Wszystko dzis w dzien bylo nie tak, a jednak wrocilam zadowolona do domu 3. Kolezanka wymyslila pewne rozw., Ktore skraca moją pracę srednio o połowę! 4. Spedzilam uroczy wieczor na imprezce firmowej 5. Wiecz. fajnie gadalo mi sie przez telefon: z tesciem, z tesciowa i z mama;

Dzień 26: Kupiłam kosmetyki dla dzieciaków z domu dziecka-wg zamówienia, mój fizjomagik wymęczył moją szyję, ale czuje się super, dzięki szybkiej decyzji i refleksowi uniknęłam wypadku, wyjaśniłam zaszłość sprzed roku w pracy- niby drobnostka, ale nade mna wisiała, było tylko 2 osoby na angielskim i się nagadałam:)

Dzień 25: spędziłam dużo czasu z moim chłopakiem, zrobiłam sobie w pracy wszystkie możliwe SPA, zrobiliśmy zakupy przed świąteczne, pomimo późnej godziny nie jestem zmęczona i mogę pracować nad farszem do uszkodzenia, czuje ze natrafila mi się życiowa szansa i zamierzam z niej skorzystać

Dzień 24: zrobiłam dobry uczynek i zawiozłam uziemionej dziewczynie mój kołnierz ortopedyczny, kupiłam stepper i o 22.30 pierwsze próby podjełam, szczerze pogadałm z przyjaciółką o niekoniecznie łatwych sprawach, wymyśliałm w czym pójdę na wigilię, odkryłam fajną część Gdańska

Dzień 25: rano na trasie do pracy zepsuł się autobus więc wielki korek, ale pan kierowca wykazał się mega obywatelską postawą i kierował ruchem; uporałam się z tym co trzeba w pracy i mogłam szybko wyjść; odebrałam wyniki z biopsji i okazało się że guz nieszkodliwy tylko do obserwacji, nie pozwoliłam nafukać na siebie pani doktor i grzecznie acz stanowczo jej odpowiedziałam, wróciam styrana do domu i małżowina zrobiła mi obiad:)

Dzień 24: byłam na spacerze z moim chłopakiem, udało mi się tak zamienić w pracy by móc zrealizować piątkowe plany, pojawiła się perspektywa nawiązania bardzo ciekawej współpracy, zrobiłam sobie dziś prezent w postaci pysznego świeżo robione soku z owoców egzotycznych, zrobiłam dziś fajna fryzurę

Dzien 22- sob: 1. Udalo mi sie sporo zalatwic spraw na bazarku 2. U kosmetyczki bylo wolne miejsce "z marszu" 3. Posmialam sie w teatrze 4. Poplotkowalam z kolezanka w cafe 5. Pogadalam z inna kolezanka o sprawach waznych