Dietetyczko - ja pamietam o wyzwaniu tylko dzieki Twoim wpisom! Dzien 9: 1.Stosunkowo udany poranek:) 2. Zrobilam fajne sniadanie z niczego 3. Na zakupach z dziecmi prawie do konca nie bylo zadnej aferki 4. Sprzedalam rzecz na allegro 5. Miło mi się rozmawialo z tesciowa;

Dzień 8: leniwy poranek z książką i kawą, długi spacer, szybko zrobiony obiad, ugotowana zupa więc będzie jedzenie do pracy na przynajmniej 3 dni, mąż podjął ze mna wyzwanie bez alkoholowego, bez słodyczowego grudnia, a razem raźniej:)

Dzień 7: zanowtowałm spadek:) słoneczny acz mroźny poranek z pyszną kawą i śiweżutkla bułką przyniesioną przez męża, szybkie i bezbolesne zakupy, słodka drzemka, mile spędzony wieczór andrzejkowy z sąsiadami i znajomymi przy dobrym jedzonku-ale bez przesady

1. upiekłam pyszne ciasta 2.zrobiłam super makijaż 3. relaks z kawa i lodami 4. poćwiczyłam 5. zrobiłam porządki przed zimą z kwiatami

1. mały postęp na treningu 2. długi spacer 3. relaks z pyszną kawą 4. w końcu się wyspałam 5. coraz więcej rozumiem oglądając chińskie seriale :)

Dzień 8: 1.Po 3 tygodniach przyjechałam do domu 2.Zdążyłam na wcześniejszego busa 3.Spędziłam miły poranek w świetnym towarzystwie 4.Wzięłam ciepły i relaksujący prysznic 5.Świętowaliśmy z rodzinką imieniny Taty

Za dzisiaj: 1. Mam dzień lenia i dobrze mi z tym :) 2. Pomimo ogromnej ochoty na coś słodkiego nie poddalam się i zjadłam jogurt a nie tonę czekolady. 3. Maz w końcu zakończył mega absorbujące sprawy zawodowe. 4. Potłukł mi się koszmarny wazon który był prezentem. TAKIM prezentem. Jaka szkoda ;) 5. Dostałam pyszna kawę :)

Za wczoraj: 1. Syn zjadł dokładne pieczonego łososia :) 2. Poćwiczyłam 3. Zrobiłam porządek w pomieszczeniu gospodarczym. 4. Lodowisko jest już czynne. 5. Fajnie spędziłam wieczór.

Dzień 7: 1.Byłam na siłowni 2.Byłam na imprezie andrzejkowej 3.Spotkałam kolegę, którego dawno nie widziałam 4.Kolega pożyczył mi kurtkę, abym nie zmarzła na balkonie 5.Zostałam zaproszona na Sylwestra

Dzień 7: pyszne śniadanie na mieście ze znajomymi, pani robiąca biopsję powiedziała, ze guz wygląda niezłosliwie, doszła do mnie książka, kupiłam sobie poncho do pracy za małe pieniądze- na zimowe dni będzie w sam raz, mam cudny wieczór z listą przebojów trójki :)

dziś była wypłata, byłam u kosmetyczki, zjadlam pyszną rybkę opiekaną z Biedronki, odwiedziłam przyjacióki mamę, idę wcześniej spać

1. kierowniczka pochwaliła 2. kawa u szefa 3 dostałam obiad od mamy 4. kupiłam sobie bluzkę 5. załatwiłam wywóz mebli z laboratorium

Dzień 7 : 1. pyszne kakao 2.postęp na treningu 3. piękna pogoda 4. spacer 5. kupiłam suszone płatki orchidei do pokoju

Dzień 6 1) przyjechała do mnie siostra 2) spotkałam się z koleżanką 3) padarowalam znajomym bilety na koncert 4) zrobiłam dobra kolacje 5) ustalilam plan na weekend

Dzień 6: 1.Skończyłam wcześniej zajęcia 2.Zaliczyłam kolokwium 3.Odebrałam wyniki badań, OB się obniżyło 4.Zabłysłam wiedzą na zajęciach 5.Kolega pieszczotliwie zdrobnił moje imię

wyspałam się, dużo zrobiłam w pracy, kupiłam w lidlu pstrąga po okazyjnej cenie - uwielbiam ryby,jestem zadowolona z dzisiejszej wizyty u terapeuty,spędziłam u kolezanki miły wieczór,

1. byłam na kawie u sasiadki 2.zrobiłam porządki na strychu 3. kupiłam sobie fartuch i spodnie do pracy 4. zrobiłam szybki obiad 5. obmyśliłam co upiec teściowi na 70-te urodziny

1. Kupiłam super rybkę na jutrzejszy obiad. 2. Świetnie radzę sobie z "gotowaniem" w piekarniku - płyta indukcyjna się serwisuje. 3. W końcu udało mi się kupić Młodej łapcie których nie zdejmuje. 4. Zaprojektowałam fajne świąteczne stroiki, które wykonam z dzieciorkami moimi. 5. Jeszcze nie minęła 14ta a już mam komplet radości na dzień dzisiejszy. I ciągle pojawiają się nowe :)

Dzień 6 : 1. cieszę się widząc swoje odbicie w lustrze 2. zjadłam pyszny obiad 3. relaks przy książce 4. ćwiczenia! 5. obudziłam się zupełnie wyspana :)