Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Karolinasdz

kobieta, 31 lat, Warszawa

173 cm, 56.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 września 2012 , Komentarze (23)

Hej :)
Dzwoniłam rano do tej kierowniczki i praca jest i mam przyjść koło 14, zaraz wyjeżdżam i do 3.09 nie mam neta tam ,chyba że pójdę na netbooka do galerii posiedzieć :) mam sporo zdjęć ,ale cały sprzęt już schowany i dodam je kiedy indziej. Mam przerażająco dużo rzeczy do zabrania ,nie mam pojęcia jak ja się zmieszczę do auta :D 3 torby ciuchów, jedna duża kosmetyków , buty w pudelkach ( 4 pary) ,jedzenie ,które by się popsuło jakbym go nie wzięła ( 2 torby) , pościel i torba z dodatkami , suszarka do ciuchów ,sprzęty typu parowar ,prostownica, żelazko , garnki hahah naprawdę sporo! 
Trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło dobrze! I tak mam wrażenie że czegoś zapomniałam chociaż już od 2 tygodniu robiłam listę i dopisywałam jak mi się coś przypomniało.
Jestem trochę zła na rodziców,bo im się nie chce ze mną zostać na noc, praktycznie tylko mnie zawożą i wracają,a ja muszę zrobić tam wszystko, połowy rzeczy mi nie kupili bo ' kupimy na miejscu' a wychodzi tak,że ledwo dojedziemy ,ja będę musiała jechać do pracy i wrócę koło 21 a ich już nie będzie... mi zostanie rozpakowywanie ,malowanie pokoju i zakupy, super! Rodzice mojej koleżanki już tam byli i posprzątali całą kuchnię ,pomyli okna ,posprzątali łazienkę i pomalowali kuchnię ,łazienkę i pokój tej koleżanki ,naprawdę podziwiam ich za wkład... Upiekę coś dla nich jak przyjadą bo to mi wychodzi :) Szkoda tylko że moi mi nie chcą pomóc i jeszcze do tego wiedzą ,że muszę tam być na 14 ,do WWA się jedzie koło 3,5 godziny ,a jest już po 10 a ich nie ma w domu, pewnie jeszcze się nie zebrali ,bo dzwoniłam do nich godzinę temu i było 'zaraz wyjeżdzamy'. No trudno. Może specjalnie tak robią żebym się spóźniła do tej pracy,żeby pani mnie nie przyjęła i żebym wróciła i się nudziła cały czas  w domu ,chore.. Specjalnie chcę iść do pracy żeby nie ciągnąć cały czas od rodziców i nie słyszeć ciągle ile ja to wydaję i jak drogo ich kosztuję. Dobra ,nieważne ,dzwonię do nich i męczę ich dalej :D Trzymajcie się!

30 sierpnia 2012 , Komentarze (26)

Hej Wam :)

Ostatnio nie miałam możliwości pisać ,bo cały czas coś robię !

Kupiłam we wtorek nową płytę Chodakowskiej z Shape ,wczoraj ćwiczyłam i.... nie wywarła na mnie najlepszego wrażenia, jestem za Killerem! Po skończeniu wygibasów przed telewiozorem czułam niedosyt i zrobiłam jeszcze Skalpel a potem poszłam na rower. Dzisiaj wstaję a tu... ból pośladków jest ogromny! Muszę chodzić jak kaczka bo inaczej mnie boli hahah ćwiczę już długo i dużo i pierwszy raz od dłuższego czasu mam zakwasy. 

Postanowiłam,że zmienię dietę, bo denerwuję się,że ćwiczę,a nie widzę efektów w mięśniach. Więcej białka ,mniej owoców ,które jem i nawet ich już nie uwzględniam w fotomenu! Będę jeść produkty z niskim indeksem glikemicznym ( ale to się akurat nie zmienia) i postaram się nie łączyć produktów węglowodanowych z tłuszczowymi ,owoce tylko przed śniadaniem. Ogólnie będzie to dieta podobna do Montignaca. Dużo siedzę na sfd i stamtąd też będę czerpać inspiracje ;)

Fotomenu z wtorku :

Posiłek 1


Posilek 2 :


Posiłek 3 :


Posiłek 4 :



Środa :

Posiłek 1 :

zielona herbata
grahamka z :
1/4 z masłem orzechowym
1/4 z wędzoną makrelą
1/4 z sałatą ,szynką , rzodkiewką ,pomidorem i  szczypiorkiem
1/4 z wędzonym kurczakiem

Posiłek 2 :


Posiłek 3 :


Posiłek 4 :


pomidory ,czerwona cebula i ogórek z pieprzem i solą
marchewka ,śliwki
2 jajka na miękko 
frytki z bakłażana
+ 2 jabłka i paczka migdałów ( no podjadłam sobie)

Dokończę angielski, pójdę zaraz na rower stacjonarny ,potem się ogarnę i jadę z koleżanką do miasta niedaleko nas,bo się umówiłyśmy z inną koleżanką i idziemy na lody i na spacer ;-)

28 sierpnia 2012 , Komentarze (27)

Hej ,
dzisiaj nie ma zdjęć. 

Właśnie wróciłam z Ikei ,byłam z rodzicami ,kupilam sporo rzeczy do nowego mieszkania i do mojego pokoju w domu rodzinnym :)
Padam ,bo dla mnie 6 godzin  centrum handlowym to za duzo.
Zjadłam kolacje w restauracji i byla niesmaczna - kotlety z ciecierzycy z kasza gryczana i surówkami + swieżo wyciskany sok wielowarzywny. Zapytalam sie pani ,czy kotlety sa robione na tluszczu, opowiedziala ze w piecu ,ale jestem na 1000000000000% pewna ze mnie oklamala ,ale co tam! Zabralam tez mame na lody i zjadlam sorbet truskawke i sorbet wiśnię ,a waflek oddalam mamie ,bo ich nigdy nie jem,nie lubię :)
2 dni robiłam przetwory na zimę ,to jest takie męczące! Jeszcze jutro pojadę na rynek po śliwki i zrobię dzemy.Teraz sie nie chce ,ale zima to sie jednak przydaje i dopiero wtedy mozna to docenic. 
Wkurzylam sie,bo ponad miesiac temu nareszcie odstawilam tabletki hormonalne ,ktore regulowaly moj okres i poczulam sie niezle ,wtedy bylam opuchnieta ,wahania nastrojow itd i co? Znowu go nie mam przez glupie PCOS,nie chcę ich znowu brać ,bo bralam juz 4 rodzaje i 3 nie pomogly,a jeden jak widac uzaleznil. Mam nadzieje ze to nie oznacza,ze nie bede mogla  dalekiej przyszlosci miec dzieci. Jasne ze brak okresu jest ygodny ,ale ja go nie mialam 2 lata i cieszylam sie ze nareszcie wrocil ,a tu znowu historia sie powtarza.
Tak w ogole to glowna kierowniczka tego lokalu  ktorym mialam pracowwac przedluzyla sobie urlop i wraca w sobote rano,a ja niby na 14 tam mialam byc ,chcialam juz jechac w piatek ,ale zupelnie nie wiem czy dostane ta prace czy nie i czy mam zabierac rzeczy wszystkie czy zostawic w domu i przywiezc pozniej,bo wiadomo ze mam swoje ulubione ubrania i dodatki ktore chcialabym miec przy sobie. Rozmawialam z jakas facetka ktora ją zastępuje ,ale nie nalezala do najmilszych i wlasciwie niczego sie nie dowiedzialam.
Dobra ,nie zanudzam Was.
Dobranoc!

26 sierpnia 2012 , Komentarze (36)

Hej Wam! 
Nareszcie mam czas żeby coś więcej napisać!

Żonie brata zasmakowały bardzo moje ciasteczka musli i postanowiłam zrobić ich jeszcze więcej i jej dać,a chyba juz doszłam w tym do perfekcji! Taak mi smakują ,że wczoraj zjadłam chyba z 10!


Sa  nich : 
-płatki owsiane
-otręby pszenne 
-otręby owsiane
-płatki migdałowe
-mleko w proszku
-suszona żurawina
-suszone śliwki
-suszone morele
-łyżka miodu
-łyżeczka fruktozy
-pokrojone pistacje
-wiórki kokosowe
-prażone pestki słonecznika
-prażone orzechy ziemne
-posiekane orzechy laskowe
-cynamon
 i oczywiście białko. Wyszlo mi bardzo duzo ciastek,robilam z 4 białek ;)



Wczoraj pojechałam z koleżanką do Chicago Club w Broszkach i nawet fajnie było ,bawiłam się z wieczorkiem kawalerskim :D Nawet z panem młodym tańczyłam i czułam się jak w Dirty dancing ,bo tak świetnie prowadził ,a do tego to była latino night! Potańczyłyśmy z 4 godziny a dzisiaj mi nogi odpadają ,o ćwiczeniach nie ma mowy, do tego spałam tylko 3 godziny! Poszłam spać o 4 ,a stałam o 7 i pojechałam do domu na wsi ogarnąć ogródek i po foremki do ciastek ( bo przeciez musialam na coś te żółtka z musli zużyć!!). Tak mi sie fajnie jechało a tu patrze na licznik i o jakieś 60 km/h ponad przepisami ,a nawet tego nie czułam! Niedziela - pusta droga.

Oto co zebrałam dzisiaj i wczoraj z działki i muszę coś z tego zrobić : 


Z malin zrobię syrop ,a z jabłek dzisiaj zrobiłam marmoladę,problem mam z pomidorkami koktajlowymi.

Dzisiejsze śniadanie :

Posiłek 2 :


+ ciasteczko

Posiłek 3 :

Potrawka z lodówkowych resztek + 6 śliwek i ciasteczko musli

Marmolada jabłkowa :

obrać i oczyścić jabłka 

zetrzeć na grubych oczkach 



Przenieść do garnka ,podlać 3/4 -1 szklanką wody ,dosłodzić do smaku ( u mnie 2 łyżki fruktozy na 7 jabłek) ,dusić aż zrobi się marmolada ,doprawić cynamonem ,pakować do słoików i pasteryzować 


Juz spróbowałam - bardzo doba jest ,ale czy wytrzyma ? Zrobilam ja zeby na szybko miec do ryzu albo do sniadania jak bede sie spieszyc na uczelnie :D

I ciasteczka :



Znalazłam przepis  mamy notesie i byl podpisany ' bardzo dobry' wiec skorzystalam! Niesttety nie ma podanego nic oprocz skladnikow :)
 
-2,5 szklanki mąki
-5 żółtek
-220g margaryny
-łyżka śmietany
-łyżeczka proszku do pieczenia
-szklanka cukru pudru ( ja dałam trochę mniej)

Wyszło 216 ciasteczek ,więc wychodzi ,że jedno ma mniej więcej 15 kcal albo coś źle obliczyłam ,bo robiłam to na szybko ,bo zawsze nie o to pytacie ;)

Pospisywałam sobie masę przepisów z gazet i blogów! I tych dietetycznych i tych normalnych ;) Nie moge sie doczekać świąt kiedy będę mogła to wszystko przygotować! Tylko super by bylo jakby calusienka rodzina spotkała się u nas!

Mykam posiedzieć nad angielskim ,potem trochę ogarnę  kuchni. Moi rodzice dzisiaj wracaja ,cieeeeeesze się! :) 
Jutro musze zadzwonić do tej Pani do Warszawy  w sprawie pracy ,czy to jest pewne co i jak , boję się,bo nie wiem jaka odpowiedz bylaby dla mnie lepsza... cieszylam sie ze mam ta prace ,a teraz zlapaly mnie watpliwosci ,ze odbieram sobie wakacje ,ze bede tam zupelnie sama i sama ze soba spedze swoje urodziny ( 18 wrzesnia)... nie wiem... 

24 sierpnia 2012 , Komentarze (36)

Hej Wam :) 

Dodam na szybko fotomenu 

Posiłek 1  : 


Omlet z 2 jaj z podsmażoną czerwoną cebulką ,szynką ,pieczarkami ,ketchup
pomidorki koktajlowe
maliny

Posiłek 2 


fasolka szparagowa
marchewki


Posiłek 3 :





deser z serka homo ( z białkiem kurzym i galaretką) z malinami
śliwki 
jabłka

Posiłek 4 


+ UWAGA 250 g mieszanki orzechów laskowych i migdałów! Nawet jak dla mnie to przesada. Usiadłam do angielskiego ,wyjęłam paczkę i nagle była pusta hahah :)

Spieszę się ,bo jadę na grilla do rodziców żony mojego brata ,naszykowałam sobie piersi z kurczaka :
( zamarynowana w oliwie , przyprawach i ziolach)
Troche pozny posilek i w sumie pewnie cos jeszcze do tego zjem ,ale co tam :)

Zastanawiacie sie jak daje rade wszystko ogarnac ? ( bo wiele takich pytan dostaje ) :D
Odpowiedz jest prosta 
Po 1 wstaję codziennie o 6 i mam wiecej dnia :)
Po 2 jak wiem,że mam dużo do zrobienia i mogę coś ominąć to robię listę w notesie i odhaczam poszczególne zadania ,np ta (niepełna ) jest z dzisiaj :

 

Aktywnosc fizyczna :
60 min rower
50 min rower stacjonarny 
Killer Chodakowskiej
i jakieś 2 godziny sprzątania,ale to w sumie słaba aktywność :D

Wczoraj nie krecilam juz tym hulahopem ,bo jezdzilismy przez 2 godziny i jak przyszlam to bylam padnieta. Bylam z kumplem ktory bardzo duzo trenuje i juz ledwo dawwal rade a ja sie trzymalam ,takze regularne treningi Chodakowskiej cos tam daja! 

Bulki sa wypieczone z gotowej mieszanki i korzystalam z przepisu z odwrotu,dlatego nie podalam go w pamietniku.

Zrobię najwyzej edit jak wroce jak bedziecie chcialy sie dowiedziec czegokolwiek z mojego wpisu a teraz lece na szybko sie przygotowac! :)

Wróciłam!
Zjadłam te moje piersi ,sałatkę z pomidorów ,ogórków i cebuli z ich ogrodu i własnoręcznie przez dziadka żony brata kaszankę ,była przepyszna! Taka naturalna i świeża. Strasznie ich lubię. Wzięłam dla nich pudełeczko z ciastkami które upiekłam ,a ja dostałam jabłka i kwiatka dla mamy, chcieli mi dać jeszcze tą kaszankę ,ale mam całą pełną lodówkę i do mojego wyjazdu do Warszawy tego nie przejem! Kurcze,nie chce mi się spać ,pokrece jeszcze hula-hopem przed telewizorem az poczuje sie senna :)
Dobranoc!

23 sierpnia 2012 , Komentarze (51)

Hej ;-)

Pewnie każda z Was wie,że lubię spędzać czas w kuchni ,lubię gotować ,przygotowywać posiłki ,a najbardziej uwielbiam piec! Korzystając z tego,że zostałam sama upiekłam prezent dla rodziców. Żadne ciasto z kremem nie wytrzyma tylu dni,dlatego postanowiłam upiec ciasteczka. Każdy przepis wykonywałam na 1/2 porcji :)


Ciasteczka z ziarnami, owocami i płatkami owsianymi 

-250g miękkiego masła
-150g cukru pudru
-3łyżki miodu
-2 jajka
-250g płatków owsianych
-200g mąki
-1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-8 łyżek pestek słonecznika
-4 łyżki ziaren sezamu
-150g kandyzowanych skórek owoców
-50g suszonych moreli

Płatki owsiane wymieszać z mąką i proszkiem do pieczenia. Morele i skórki owoców drobno posiekać. W dużej misce utrzeć masło z cukrem na puszystą masę. Dodać jajka ,miód, zmiksować. Cały czas miksując wsypywać mąkę z płatkami ,następnie ziarna. Na koniec dodać skórki owocoe i morele ,dokładnie wymieszac. Robić kulki wielkości orzecha włoskiego,następnie spłaszczać,piec 15 min w 180 stopniach.




Kruche ciasteczka z migdałami i cukrem 

-150g mąki
-100g masła
-50g cukru
-1 łyżka śmietany
-szczypta soli

-cukier do posypania ciastek
-platki migdałowe
-1 białko

Zagnieść jednolite ciasto. Rozwałkować cienko podsypując mąką ,wyciąć dowolne kształty.

Ciasteczka posmarować rozmąconym białkiem i posypać płatkami migdałowymi i cukrem ( u mnie brązowy)



Piec w 180 stopniach około 12 minut na złoty kolor. 




Ciasteczka owsiane 

-150g miękkiego masła
-100g cukru
-3 żółtka
-200 g mąki pszennej
-1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
-1 łyżeczka cynamonu
-1 szklanka płatków owsianych
-pół szklanki rodzynek

Mąkę wymieszać z proszkiem ,cynamonem i płatkami. Masło utrzeć z cukrem na gładką masę ,dodać żółtka, miksując dodawać po trochu mąki z płatkami. Na koniec wmieszać rodzynki. z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego ,spłaszczyć piec 20-125min w 175 stopniach.


Ja posmarowałam je czekoladą :) 



 Pieguski ( koleżanka uwaza ,że te najlepsze! )

-250g masła
-300g cukru
-1 opakowanie cukru waniliowego
-1 łyżka aromatu
-2 roztrzepane jaja
-6 łyżek mleka
-450g mąki pszennej
-2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
-250g czekolady deserowej

Masło i cukier utrzec na puszysta mase ,dodac cukier wanilioy i aromat a nastepnie stopniowo dodawac roztrzepane jaja i mleko. Ucierajac dodawac mąkę przesiana z proszkiem do pieczenia. Formoac kulki i ukladac na papierze  co 4 cm. Lekko spłaszczyć, piec 15 min w 190 stopniach.



Ja tych ciastek nie jadłam ,ale dla siebie upiekłam te ,które piekłam ostatnio tylko zmieniłam składniki.
Białka które mi zostaly wymieszałam z : łyzeczka miodu ,lyzeczka cukru trzcinowego, pistacjami ,podprazonymi platkami owsianymi, prazonymi pestkami dyni ,slonecznikiem ,zurawina ,rodzynkami ,platkami migdalowymi ,posiekanamymi orzechami laskoymi i orzechami wloskimi :)




Pyszne wyszły! 


I ładnie zapakowałam dla rodziców :) 

I upiekłam jeszcze bułki pełnoziarniste orkiszowe :)






Fotomenu z dzisiaj

Posiłek 1  :


Posiłek 2 :

Posiłek 3 : 

Posiłek 4 :

a teraz ide poćwiczyć Killera ,bo o 19 się umówiłam na rower :) Jeśli chodzi o aktywność to 4 godziny pracy w ogrodzie i nie tylko bo jeszcze się zmachałam myjąc auto! Jak teraz ja nim jeżdzę to chcę żeby pachnial i błyszczał. Skosiłam trawnik ,zbierałam owoce i warzywa :
podlewałam ze 2 godziny i trochę posprzątałam. 
Już mi się nudzi ,chciałabym już rozpocząć te studia!
Mam zamiar dzisiaj zrobić koło 30 km na rowerze, potem się umowilam z kolezanka , posiedzę nad angielskim i  może hula-hopem pokręcę, także będę później ,trzymajcie się :)

21 sierpnia 2012 , Komentarze (22)

Hej Wam :)

Ostatnio nie robiłam zdjęć posiłków niestety,ale postaram się to nadrobić.
Wczoraj pojechałam z dziewczynami na baseny i byłyśmy tam od 12 do 18. Jak wróciłam to moja głowa to był wulkan,który zaraz miał wybuchnąć! Każdy krok, przełknięcie śliny to krok bliżej do erupcji. Mimo że prawie cały czas siedziałyśmy w cieniu. Mam ogromne węzły i gardło mnie okropnie boli, lecę na ibupromie ,ale chyba powinnam wziąć antybiotyk,bo czuję że zbliża mi się jakaś angina ropna i te objawy to są tylko od wyrastającej ósemki. 
Po basenie pojechałam jak najszybciej do moich rodziców bo nie chciałam sama siedzieć w takim stanie w domu i poszłam spać o 20, a dzisiaj rano się obudziłam już tylko z bólem gardła ,głowa odpuściła. Rano porobiłam w ogródku , posprzątałam ,przyjechałam do domu , zaliczyłam Killera i też posprzątałam ,potem poszłam pozałatwiać sprawy w mieście ,pojechałyśmy z koleżanką zrobić dla mnie zakupy żebym wszystko miała do niedzieli ;-) Planuję jak najwięcej jeść z mojej działki i nie kupować nic zbędnego. Także kupiłam tylko jajka ,białe serki ,twarogi ,serki wiejskie ,zdrowy błonnik, zieloną herbatę ananasa i trochę innych warzyw i owoców. A z działki mam wiadro pomidorków koktajlowych , z 3 kg fasoli ,kabaczka , marchewki ,jabłka , śliwki ,pewnie będą morele już dojrzałe na dniach , a bułki planuję upiec sama z dziewczynami ;) 
Jedziemy może koło 17 do McDonalda, one coś zjeść ,a ja na McFlurry ,co jak co ,ale te lody są po prostu pyszne! i słodyczy mogę nie jeść miesiącami ,bo nie mam takiej potrzeby , ale na nie się skuszę.

Wczorajsze śniadanie : 

dzisiejsze śniadanie :

II śniadanie :

obiad : 
pół kalafiora
z 400g fasolki szparagowej
jajko sadzone 
10 orzechów laskowych
3 garście pomidorków

19 sierpnia 2012 , Komentarze (22)

Hej ,
Dodam wpis na szybko,bo śpieszę się do koleżanki :-)

Fotomenu z wczoraj :
Posiłek 1 

Posiłek 2 
garść migdałów ,garść orzechów laskowych

Posiłek 3


Posiłek 4 


Dzisiejsze śniadanie :


Zrobiłam ciasteczka owsiane :

Podprażyć platki owsiane ,słonecznik. 


Wymieszać płatki ,słonecznik ,suszoną żurawinę ,orzechy laskowe ,płatki migdałowe i właściwie cokolwiek się chce z łyżeczką brązowego cukru i białkiem ( u mnie dwa białka ,ale jedno by starczyło. I wszystko wyłożyć na papier do pieczenie i zgnieść by przypominało ciastka, piec w 150 stopniach  przez okolo 20 minut. Sa bardzo dobre jak na tak zdrowe ciastka! 



Wczoraj miałam ochotę potańczyć tak jak Wam pisałam i pojechałyśmy wieczorem do klubu z dziewczynami ,fajnie było ,wybawiłam się ,ale DJ był kiepski!

Dzisiejsza aktywność 
od 23 do 3 taniec w klubie
Killer Chodakowskiej
60min hula-hopu

18 sierpnia 2012 , Komentarze (63)

Hej Wam!

Te,które są ze mną długo wiedzą ,że moi rodzice budowali dom i po prośbach obiecywałam ,że wstawię parę zdjęć. Co prawda jeszcze nie jest skończony ,nie ma dodatków i wszystkich mebli,ale udało mi się napstrykać parę zdjęć dzisiaj. Wszystkim zajmowała się moja mama!

Najpierw mój pokój :





Łazienka 1



Sypialnia mojej mamy :



To nie jest pokój nikogo ,taki korytarz ,kiedyś był mój i moich braci ,przed dobudowaniem drugiej części :

a to mój tata buduje już z 6 lat !


pokój mojego brata :




salon :





Piwnica :






trochę ogrodu :



o ,tu zawsze cziluje ;)
No to 1/2 domu Wam pokazałam :)
i poranne plony jakie zebrałam w ogródku :

Mi się najbardziej podoba kuchnia ,ale nie moglam zrobić zdjęć bo do moich rodziców przyjeżdżają znajomi i było w niej pełno! Moja mam od rana gotowała. 
Ja wczoraj piekłam na przyjazd rogaliczki. Te co zwykle i drugie piekłam pierwszy raz, są robione na piwie. Sama nie próbowałam ,ale podobno są pyszne!




Fotomenu 

17.08.

Posiłek 1 


Posiłek 2 


Posiłek 3 
60g migdałów , 6 śliwek

Posiłek 4 


Fotomenu z dzisiaj dodam jutro ;-) 

Nie wiem co dzisiaj będę robić ,ale mam ochotę potańczyć! ;-) Muszę też sobie zrobić mini spa w domu. Chciałam też poćwiczyć,bo tylko 60 minut kręciłam hula-hopem i jakaś tam praca w ogrodzie typu koszenie trawy itp. A zawsze jak spędzam weekend u rodziców to najem się kilogramami owoców! Wiem ,że są zdrowe ,ale bez przesady!

Moi rodzice od wtorku do niedzieli jadą nad morze,jedzie z nimi też mój brat z dziewczyną więc zostaję sama w domu, zostawiają mi auto i powiedzieli żebym sobie zaprosiła na te dni na wieś znajomych,bo muszę podlewać codziennie nowo zasadzoną trawę i skosić ją chociaż raz. Jak będzie fajna pogoda to nawet mi ten pomysł odpowiada,bo i się poopalamy,i zrobimy grilla, więc będzie relaks!
Trzymajcie się!

17 sierpnia 2012 , Komentarze (37)

Hej ;-)

Zaczęła mi wychodzić wczoraj ostatnia ósemka ,bolało mnie niesamowicie, w nocy się budziłam z bólu,a dzisiaj wstaję ,całą prawą stronę twarzy mam spuchniętą , węzły powiększone ,nie mogę przełykać,nie mogę mówić i nawet nieźle się namęczyłam podczas jedzenia śniadania, bo każde przerzucie znaczyło ból!M A S A K R A. Ostatnia ósemka,a musi tak boleć,co najgorsze mam wrażenie,że pcha mi całe zęby. Idę zaraz pojeździć na rowerze, muszę podskoczyć do sanepidu po wyniki badań, pojechać po świeże warzywa na targ ( chociaż nie wiem czy dzisiaj będę coś w stanie przełknąć oprócz kremów i gotowanej na miękko ciecierzycy)  i do sklepu po nabiał ;-) 

A teraz sprawy przyjemniejsze , fotomenu :

śniadanie :

II śniadanie :

obiad : 



kolacja:

Potem pokończyłam już cały ten chleb proteinowy,bo dzisiaj byłby stary :)

Ćwiczenia :
Killer Chodakowskiej
55min rower stacjonarny

Zamknęłam pamiętni tylko dla znajomych ,od dzisiaj nie przyjmuję nikogo kto ma pamiętnik tylko dla siebie!