Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Karolinasdz

kobieta, 31 lat, Warszawa

173 cm, 56.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 maja 2013 , Komentarze (73)

Hej !
Mam chwilę czasu i postanowiłam dodać zdjęcia posiłków z podziałem na pory dnia. Staram się robić zdjęcia codziennie, jeśli tylko o tym pamiętam. 


ŚNIADANIA:







II ŚNIADANIA/ PODWIECZORKI 


sałatka z jogurtem naturalnym 



pasta z jajkiem z makreli w sosie pomidorowym
ananas



domowy hamburger z przeze mnie upieczoną pełnoziarnistą bułką z mięsem drobiowym 






OBIAD



jajko sadzone na szynce (2), smażona cukinia z cebulką 
fasola szparagowa, ogórek kiszony, marchewka


nuggetsy z kurczaka w otrębach fasola szparagowa, frytki z bakłażana, papryka


schab duszony z pieczarkami i cebulką


zupa warzywna z piersią z kurczaka gotowaną


pieczony łosoś z kaszą gryczaną
pomidorki, marchewka, papryka



gołąbki z kaszą i piersią z kurczaka
PYCHA!

KOLACJE


serek wiejski ze szczypiorkiem ,orzechy laskowe
papryka, pomidor 


pieczony łosoś, pierś z kurczaka z zupy, sałatka z jogurtem naturalnym, papryka 


omlet z pieczarkami ,cebulką ,szynką i mozzarellą


kapuśniak z dużą piersią z kurczaka 




TO WSZYSTKO :) 

Ostatnio pisałam Wam o technice robienia przysiadów, ja robię tak : 


Wydrukowaną mam tabelkę, którą powiesiłam na szafie i robię zgodnie z nią:


Robinie przysiadów nie zajmuję dużo czasu, potrzebne są jedynie chęci! Jestem dopiero na 8 dnia, ale widzę różnice, z tym ,że jeszcze trenuję poza przysiadami. Nadal biegam, chociaż teraz mniej,bo przyszły deszcze, ale co drugi dzień jeżdżę bardzo szybkim tempem na rowerku stacjonarnym. 

Zostało 14 dni do matury z chemii i 17 do matury z biologii. Wiem, że jestem przygotowana i że poprawię swój wynik. Nawet jak pisałam maturę pierwszy raz, to nie martwiłam się, że nie zdam, nawet nie myślałam w takich kategoriach. Obawiałam się tylko o wynik i czy uda mi się dostać na wymarzoną stomatologię. Teraz nie czuję stresu. Jeszcze. Wiedzę mam większą niż rok temu. Zaryzykowałam. Poświęciłam na naukę nie tylko dużo czasu, poświęciłam studia i głupio by było skończyć z niczym. Czuję większy stres przed tym, że poprawię, a i tak zabraknie mi punktu. Chcę to napisać i mieć z głowy. Wiem, że już jestem gotowa, już mam dość ciągłe bo powtarzania i utrwalania tego samego. Moja pani od chemii i tak powiedziała mi, że jest pewna, że 40 % zadań, które będą na arkuszu zobaczę na oczy pierwszy raz i nie jest ważne ile zadań zrobiłam 
(a zrobiłam ich tysiące!) podczas przygotowywania się, i tak będę musiała się wykazać logicznym myśleniem. Wiem że mam dobrą pamięć, wiem, że umiem myśleć logicznie ,ale wiem też, że w sytuacjach dla mnie stresowych zachowuję się... dziwnie :) na przykład nie pamiętam mojego egzaminu na prawo jazdy, pamiętam jak wsiadłam do auta i jak wychodziłam z podpisaną karteczką 'pozytywny', udało się, za pierwszym. Nie pamiętam mojego arkusza z poprzedniego roku z chemii, gdy przeglądałam go potem ,to nigdy bym nie pomyślała, że to jest arkusz z mojego rocznika, żadnego zadania...  Nie chcę żeby tak było i tym razem! Na pewno ta cała sytuacja, te niepowodzenia i próby... nauczyły mnie czegoś, nawet mój przyjaciel mi powiedział, że jak dla niego to jestem niesamowitą fighterką, wiem czego chcę i konsekwentnie do tego dążę, szkoda tylko, że determinacja to nie wszystko, swoich możliwości nie przeskoczysz.

A teraz coś pozytywnego,po maturze z biologii, czyli 17 od razu wsiadam w auto i jadę do Krakowa, mój tata ma 3-dniową delegacje i jedziemy do niego z mamą, on będzie mieć wykłady, a my połazimy po mieście. Bałabym się chyba zostać sama w domu ,bo co jakby mi nie poszła matura? Hmm... w mojej spiżarni jest dużo win, chyba by żadnego już nie zobaczyli :)) Potem moi rodzice lecą na Majorkę, ja już byłam z kuzynem i wolę zostać w domu, szkoda ,że akurat to będzie przed sesją i będzie problem ze zjazdem znajomych, ale pewnie zrobimy u mnie spotkanie klasowe, bo ostatnie było nieziemsko fajne, szkoda, że czas spędzony razem doceniliśmy dopiero rok po zakończeniu liceum!
Jutro mam grilla u kumpla, naszykowałam już sobie mięso - polędwicę i karkówkę, odkroiłam zbędny tłuszcz, trochę się wytopi i będzie okej, zamarynowana czeka w lodówce, alkoholu nie przewiduję, bo biorę auto :)

Parę lat temu poznałam przez internet na angielskim chacie chłopaka, jest z Barcelony. Gadałam z nim oczywiście po angielsku, bo nie znam hiszpańskiego ,chociaż chciałam się uczyć, ale zawsze brakowało mi czasu. Gadaliśmy ze sobą z dwa lata, potem on wyjechał do Californii i po paru miesiącach kontakt się urwał, minął rok i parę dni temu do mnie napisał... uświadomiłam sobie jak dużo fajnych rzeczy wydarzyło się przez ten rok! Onwrócił do Barcelony, jest nauczycielem angielskiego, powiedziałam mu, że chcę się uczyć hiszpańskiego, że książki tylko czekają na mojej półce aż je otworzę, a on wziął to tak bardzo do siebie, że pisze do mnie po hiszpańsku,a ja muszę się męczyć z tłumaczeniem! Odpisuję po angielsku i od czasu do czasu wtrącę coś po hiszpańsku, hmm... może to jakiś sposób? Nauczę się szybciej i przede wszystkim zmotywuję! :)

Na dzisiaj kończę, pewnie nie będzie czasu wpaść tu jeszcze przed moją godziną zero. Trzymajcie za mnie kciuki, jak nic nie napisze po maturze ,to będzie znaczyć, że nie ma o czym gadać :) No i jak będzie wszystko skończone to chciałabym znaleźć od lipca pracę, najlepiej w Warszawie. Super by było jakbym się dostała do Warszawy, wynajęła sobie już mieszkanie, pracowała i od października rozpoczęła studia. Marzenie! (od czasu do czasu marzenia się spełniają! ostatnio miałam taki sen i jeszcze moja dorywcza praca była doskonale płatna, może to coś znaczy?)

Dzisiaj napisałam bardzo osobisty wpis. Chyba tego potrzebowałam :)

23 kwietnia 2013 , Komentarze (122)

Hej! 
Uzbierałam kolejną porcję fotek jedzonka.

ŚNIADANIA

Zaczęłam jeść owsianki i nawet mi smakują! Kiedyś nie mogłam się do nich przekonać. Przygotowuję ją ze szklanki mleka, połowy szklanki wody, 3-4 łyżek płatków owsianych i  łyżek otrębów, lekko dosładzam cukrem( niecałą łyżeczkę) i dosypuję dodatki.


owsianka z truskawkami, poppingiem, płatkami migdałowymi i pestkami dyni
truskawki, pomarańcza


jabłko
3 kromki domowego chleba pełnoziarnistego
1)z wędzoną makrelą
2) z szynką, camembertem 12% tłuszczu ,rzodkiewką
3) sałatą, szynką, rzodkiewką, pomidorem i cebulą czerwoną


jabłko, pomarańcza, winogrono ciemne
owsianka z suszoną żurawiną, suszoną śliwką, suszoną morelą, orzechami laskowymi, słonecznikiem i pestkami dyni


jabłko
3 kromki domowego chleba pełnoziarnistego
1) z sałatą ,szynką, pomidorem i szczypiorkiem
2) z wędzoną piersią z kurczaka
3) z wędzoną makrelą


jabłko, ananas, winogrono ciemne
owsianka z suszoną żurawiną, suszoną śliwką, suszoną morelą, orzechami laskowymi, słonecznikiem i pestkami dyni


jabłko, winogrono
omlet z szynką, pieczarkami, cebulą i mozzarellą z ketchupem


pomarańcza
pomidor
3 kromki chleba domowego pełnoziarnistego:
1) z wędzoną makrelą
2) z serem białym i rzodkiewką
3) z sałatą ,szynką ,camembertem 12 %, pomidorem i cebulą


jabłko, kiwi, ananas
dwa naleśniki bez mąki z serkiem białym z cynamonem

II ŚNIADANIA / PODWIECZORKI



sałatka grecka z serem feta


koktail z jagodami (nakefirze)


owsianka z granatem, płatkami migdałowymi ,suszoną śliwką i suszoną morelą
jabłko


parę szklanek soku pomarańczowego


popcorn
winogrono ciemne, ananas




poprorn, pierś z kurczaka
ananas, kiwi, winogrono

OBIADY


ryba z teflonu (tilapia), kasza gryczana
sałatka grecka z fetą, pomidorki, papryka, marchewka, burak 


grillowana pierś z kurczaka z kaszą
warzywa 



pizza na pełnoziarnistej (domowej ) tortilli z mozzarella ( bez pieczenia)


tipalia z teflonu, 2 kromki pełnoziarnistego chleba domowego + warzywa


gotowana ciecierzyca, burak, papryka, marchew, fasolka szparagowa


nuggetsy z kurczaka, kasza gryczana
sałatka grecka, pomidorki ,buraki


Domowa tortilla pełnoziarnista z kurczakiem i warzywami

KOLACJE


krem brokułowy z jajkami przepiórczymi 
pomidorki, marchewka


jajko + 2 białka sadzone na szynce, kasza gryczana
pomidorki, marchewka, kalarepa, fasolka szparagowa


jajko na miękko, chleb pełnoziarnisty domowy, kalarepa, marchewka, pomidory


Pieczarki faszerowane mięsem mielonym z piersi z kurczaka zapiekane mozzarellą
frytki z bakłażana, marchew


ser biały z jogurtem naturalnym i cynamonem ,kromka chleba pełnoziarnistego ,wędzona pierś z kurczaka, marchewka


To by było na tyle :) Zaraz zrobię EDIT i wszystko postaram się podpisać :)

Co u mnie? Okej, dzisiaj zrobiłam generalne sprzątanie i przez 4 godziny łaziłam po meblach jak Spiderman i ścierałam z nich kurze, potem mycie okien, odkurzanie, mopowanie i wszystko błyszczy!
 Wieczorem ma być burza, uwielbiam burze i zapach w powietrzu po nich! :)
U mnie wszystko w porządku, ćwiczę. Zaczęłam tak jak to miałam w planach biegać, nie wiem ile to kilometrów, ale biegnę około 45 minut, chciałabym kiedyś przebiec maraton. Fajnie, że widzę różnicę, bo po pierwszym bieganiu nie mogłam 3 dni chodzić przez zakwasy,a teraz już daję radę! Musze tylko lekko uważać, żeby się nie przeciążać, bo mam chore serducho. Jak nie idę biegać to jeżdżę na rowerze, trochę kręcę hula-hopem a jak mi się nie chce to nie robię nic, ale rzadko mi się nie chce. Dzisiaj mama mnie pochwaliła, że mi się mega tyłek podniósł i pytała jak się robi przysiady, bo chce zacząć robić ,ale jak jej wytłumaczyłam całą technikę, żeby ćwiczenia były efektywne to trochę się poddała. 
Siostra cioteczna mojej mamy zrobiła mi prezent i kupiła mi w Anglii buty, których nie mogę znaleźć w Polsce:
(zdjęcie z neta)
Jestem meeega szczęśliwa z tego powodu! Miałam do nich sobie kupić bluzę, którą Wam pokazywałam też i Wam się podobała, ale niestety strasznie dużo złych opinii na temat tej firmy przeczytałam i wolę nie ryzykować ;-)
Rzadko tu piszę ,ale czytam Was! Super, że większość z Was się spięła i walczy o super ciało do lata! Początek maja ma być piękny, 30 stopni i pewnie każda z nas wskoczy w kostium! Super, nie mogę się doczekać, chociaż ja już jestem brązowa, bo pracowałam w ogrodzie na słońcu,a przez to, że jem dużo marchewki, smaruję się codziennie masłem kakaowym i trochę genetycznie bardzo szybko łapie mnie słońce :)
Okej, ja lecę. Mam nadzieję, że mój jadłospis chociaż trochę się przyda. Trzymajcie się! :)

13 kwietnia 2013 , Komentarze (47)

Hej Wam!
Mam dla Was zdjęcia z ostatnich dni wybranych posiłków.

Na początku pokażę Wam chleb, który upiekłam, bo praktycznie każde śniadanie się na nim opiera. Jest pełnoziarnisty na zakwasie z dodatkiem otrębów i ziaren. Pyszny!



ŚNIADANIA





II ŚNIADANIA/PODWIECZORKI


Jabłko, dwie kanapki z pastą z makreli 




Popcorn, deser z jagodami ( z poppingiem, otrębami, serkiem białym i jogurtem naturalnym) 


jabłko, grapefruit, pierś z kurczaka wędzona, ciecierzyca 


wyjadanie z lodówki resztek, czyli wędzona pierś z kurczaka, kasza gryczana, biała fasola i marchewka 

OBIADY:


Spaghetti pełnoziarniste z sosem pomidorowym z kurczakiem


Polędwica wieprzowa i wołowa z pieczarkami, cebulą z kaszą gryczaną, papryki


Blacki z białej fasoli, kasza gryczana, pomidor ,kiełki


Placki z cukinii, dwie cienkie kromki chleba, brokuły, kiełki


KOLACJE






U mnie wszystko w porządku. Mam problem lekki z kręgosłupem, bo dużo się uczę w pozycji siedzącej przy biurku. Wczoraj przyjechał mój brat, który jest fizjoterapeutą i taaaki mi dał masaż, że dzisiaj odczuwam ogromną ulgę! 
Został miesiąc do matury, już nie mogę się doczekać aż to napiszę, mam nadzieję, że poprawię i będę mieć z głowy. Chemie piszę tak przeciętnie na 85-95 %, ale rok temu też tak pisałam, a wyszło gorzej. Nie sprawdzam już sobie sama arkuszy, ja rozwiązuję, a moja korepetytorka mi sprawdza. Trochę ciężko byłoby rozwiązywać tysiące zadań, które zrobiłam w tej chwili mając na głowie resztę przedmiotów do zdania ,dlatego mam nadzieję, że dzięki temu,że skupiłam się przez te kilka miesięcy tylko na biologii i chemii pójdzie mi lepiej. Mój plan B to farmacja, a plan C- nie mam planu C :)

Tata mi przywiózł dzisiaj buty do biegania, mam nadzieję, że już jutro pobiegam, bo pogoda jest cudowna! :)
Trzymajcie się!

Aaa i wszystkie przepisy znajdziecie u mnie na blogu. Jeśli nie ma ich teraz to na pewno się pojawią.

6 kwietnia 2013 , Komentarze (32)

Hej!
Melduję się po świętach. Pojechałam do rodziny, jadłam dość normalnie. Zjadłam 1/4 kiełbasy, żurku nie lubię, więc nie jadłam. Wujek zrobił pyszną włoską pizzę na kamieniu, nigdy takiej dobrej nie jadłam! Skusiłam się na jeden mały kawałek ( z szynką parmeńską i mozzarellą). Był upieczony ogromny chleb z szynką w środku - wyjadłam z niego skórkę, a mięsa nie jem za dużo,nie smakuje mi, więc zjedli je za mnie inni. Zrobiliśmy sobie grilla, ja i mój kuzyn jedliśmy pierś z kurczaka, a inni jagnięcinę. Tak to jadłam to co zawsze, także nie szalałam.
Potem miałam 3 dni wyjęte z życiorysu - miałam stan zapalny dziąsła spowodowany rosnącą ósemką, leżałam tylko w łóżku i ryczałam z bólu, nawet silne tabletki przeciwbólowe na receptę mi nie pomagały. Dostałam szczękościsku i nie mogłam otworzyć szerzej buzi niż na jeden palec, jadłam tylko popcorn, suchy chleb (bo to mi rozmiękało w buzi) i piłam soki. Umówiłam się szybko do dentystki, ale nie mogła mi pomóc. Dostałam antybiotyk i od wczoraj jest lepiej, ale dzisiaj dostałam gorączki, bólu gardła, kataru i bólu głowy i już nie mam się czym leczyć, bo antybiotyk już mam, wskazuje to na atak wirusa... moja mama ma to samo, pól nocy nie spałyśmy bo tak nas bolało gardło. Plus jest taki, że dzieje się to teraz,a nie w czasie matur :) Tak czy siak - miałam mega długą przerwę w nauce. U rodziny zrobiłam niewiele, bo wieczorami spotykałam się ze znajomymi, których tam poznałam parę lat temu i wracałam o 24 i szłam się umyć i spać. Potem ząb, ledwo otwierałam oczy, dopiero dzisiaj trochę poczytałam!

A teraz przyjemniejsze sprawy, czyli fotki niektórych posiłków wraz z opisami :)


Chrupiąca piętka chleba żytniego na zakwasie
kromka chleba pełnoziarnistego z szynką drobiową, jajkiem na twardo i szczypiorkiem
twaróg z cynamonem
marchewka


Frytki z bakłażana, frytki z selera, chipsy z cukinii, marchewka, kalarepa, jajka przepiórcze


kluski twarogowe z jogurtem naturalnym i cynamonem na słodko


sałatka grecka
miseczka gotowanej ciecierzycy
szklanka soku z marchwi świeżo wyciskanego


gotowane mięsko z kurczaka z zupy, bardzo gęsty krem brokułowy z jogurtem, piętka chleba, gotowana biała kapusta


muffinka z jagodami
muffinka z jabłkami
pieczony camembert
frytki z bakłażana, gotowana fasolka szparagowa, pomidorki, gotowane brokuły


Kromka chleba pełnoziarnistego z szynką drobiową, jajkiem i szczypiorkiem, pomarańcza


popcorn, chleb bez skórki z kawałkiem cienkiego sera żółtego, szklanka soku marchewkowego


muffinka z jabłkiem
muffinka z jagodami
jajecznica mocno proteinowa ( z twarogiem)
kromka chleba pełnoziarnistego
parę plasterków wędzonej piersi z kurczaka
marchewka, fasolka szparagowa, pomidorki, papryka


talerz owoców: banan, pomarańcza, ananas, winogrono

placki twarogowe na słodko
ananas, suszone jabłka


muffinka z jagodami
nuggetsy z piersi z kurczaka
kasza pęczak
warzywa: fasolka szparagowa, marchewka, pomidorki, kalafior


pierś z kurczaka z warzywami orientalnymi
kasza pęczak
marchewka, kalarepa, pomidorki ,fasola

i to co upiekłam  :



Muffinki z czekoladą i orzechami


Fasolowe muffinki z jabłkiem i cynamonem


Fasolowa muffinka z jagodami


I to co upiekłam mniej zdrowego :


Lasagne ze szpinakiem zapiekane mozzarellą

i dla rodziców przygotowałam pizzę : 



To wszystko na dzisiaj :) Przepis znajdują się już na moim blogu  lub dopiero je tam wstawię.
Trzymajcie się!

29 marca 2013 , Komentarze (54)

Hej!
Postanowiłam dodać fotki moich niektórych posiłków z ostatniego tygodnia.



Kasza pęczak z bakaliami, prażonym jabłkiem ,jogurtem naturalnym i cynamonem. (PRZEPIS)



Nuggetsy z piersi z kurczaka (PRZEPIS) , frytki z selera, gotowana fasolka, marchewka, rzodkiewka  , kasza pęczak



Pęczak z cukinią i grzybami w sosie pomidorowym (PRZEPIS)



Spaghetti z makaronem z cukinii (PRZEPIS) , jajko sadzone na szynce (PRZEPIS),  frytki z selera (PRZEPIS) , gotowana fasolka ,marchewka ,rzodkiewka



Sałatka z rukolą, fetą i sezamem





Pizza na twarogowym spodzie z serem ,szynką ,pieczarkami i kukurydzą (PRZEPIS)




Ser biały z cynamonem, 2 małe jajka od szczęśliwej kurki na miękko, gotowana fasola, pistacje, orzechy ziemne i włoskie, rzodkiewka, marchewka, ogórki kiszone.



Kotlety sojowe w jajku, kasza pęczak, frytki z bakłażana (PRZEPIS) , marchewka, gotowana biała kapusta (uwielbiam!)



kurczak z warzywami, kasza pęczak



Makaron razowy z białym serem, jogurtem naturalnym i cynamonem



jajko sadzone na szynce, bób, kalarepa, rzodkiewka, kalafior, marchewka i pomidorki cherry

A teraz przyszła kolej na moje wypieki :)



ciasteczka owsiane z czekoladą  (PRZEPIS)



mini rogaliki z powidłami śliwkowymi (PRZEPIS)



Jeszcze raz upiekłam ciasto marchewkowe (PRZEPIS)  do zabrania do rodziny na święta



Szybka babka z przepisu mojej mamy (PRZEPIS)

I zdjęcia mnie :)





Jestem w domowych ciuchach ,więc na to nie zwracajcie uwagi :) Jeżdżę na rowerku stacjonarnym 3 razy w tygodniu po 50 minut... robię TYLKO tyle. Mam nadzieję, że po maturze bardziej się na tym skupię. Zamówiłam książkę Chodakowskiej, pewnie niedługo przyjdzie i liczę na to, że uda mi się przez miesiąc trzymać jej zaleceń ,ale to wszystko po egzaminach :)
Wczoraj miałam spotkanie klasowe ludzi z liceum i było naprawdę świetnie, aż się nie spodziewałam! Nie chciało mi się iść i się wahałam mocno ,ale nie żałuję. Mam nadzieję, że będzie ich więcej i częściej, bo fajnie się ogląda jak ludzie szybko się zmieniają! Jako jedyna z tych, którzy nie przybyli autem nie piłam ,ale akurat alkoholu za bardzo nie lubię, byliśmy o 23 w kebabowni i też nic nie jadłam, chyba też nie byłam głodna, no i nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam o 23...i w ogóle jadłam kebab.

A teraz przesyłam Wam całusy i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT!



Mama mi pokupowała szminki i od razu postanowiłam je wypróbować! Czuję się w nich trochę nienaturalnie ,chyba jeszcze nie dorosłam. W jednej wyglądam jak emo, bo jest tak ciemna, że jak pomaluje usta to wyglądają jak fioletowe! Ta, którą mam na zdjęciu jest różowa i najbardziej mi odpowiada. Może z czasem się przekonam! :)
Jutro jadę do rodziny, nie mogę się doczekać najbardziej chyba spotkania z babcią! :) A wieczorem wychodzimy gdzieś ze znajomymi, których poznałam tam kiedyś w wakacje. Święta szybko zlecą, jak każde...
Trzymajcie się!

24 marca 2013 , Komentarze (64)

Hej!
Jak w prawie każdą niedzielę zajęłam się dzisiaj gotowaniem. Pokażę Wam co nowego wymyśliłam ,a przepisy dodam w ciągu najbliższych dni na mojego bloga  :)

Pełnoziarniste bułki ( i jeden precel)





Włoskie paluchy z sezamem lub z solą gruboziarnistą





Ciasto marchewkowe z orzechami i bakaliami






Pierś z kurczaka faszerowana mozzarellą i sosem pomidorowym



Nie wygląda apetycznie ,ale w smaku bomba :)

Frytki z selera




Wszystko wyszło mi naprawdę smaczne!  Aż jestem w szoku ,bo robiłam to pierwszy raz.
A co u mnie? Jest okej ,w niedziele mam dni trochę wolniejsze od nauki, więc leniuchuję, tym bardziej ,że wczoraj @ zawitała i nie mam na nic ochoty! Może wybiorę się na spacer z rodzicami, bo świeci słońce ,chociaż nadal jest bardzo zimno. Jak tak spojrzałam teraz przez okno to niektóre drzewa są zakryte do 1/3 wysokości przez śnieg!  A mój bałwan topnieje... dziwna rzecz ,bo zamiast się po prostu rozwalić to od robi ukłon ( jest naprawdę mocno przechylony do przodu ,ale nadal w całości) !
Trzymajcie się!

EDIT : Pytacie o paluchy - przepis na nie już wstawiłam na bloga!

19 marca 2013 , Komentarze (25)

Cześć Wam!
Wpadłam się zameldować, u mnie wszystko okej. Zima znowu zaskakuje, o 9 rano wyszłam się pobawić na śniegu i ulepiłam kolegę



Staram się sporo ruszać ,chociaż też dość dużo siedzę przy biurku nad zadaniami albo przed kominkiem z gorącą herbatą i książką ! :D Gdybym nie wiedziała, że jest marzec, to pomyślałabym ,że zbliżająca się WIGILIA będzie świetna! Czuć atmosferę świąt ,ale nie tych co trzeba.
Na śniadanie zjadłam kaszę jaglaną z dodatkami :



A na obiad placki z kaszy jaglanej z warzywami:



Przepis na śniadanie jest na moim BLOGU  ,a na placki dopiero dodam jak będę mieć chwilę czasu. Mykam do elektrochemii. Trzymajcie się! :)

8 marca 2013 , Komentarze (31)

Hej Wam!
No właśnie ,miałam tu pisać rzadziej lub w ogóle ,ale pomyślałam sobie ,że dzisiaj przecież jest nasze święto, spędziłam z Wami 2,5 roku ,więc złożę życzenia! Nie da się ukryć, że Vitalia to głównie portal dla kobiet, każda z nas dzisiaj powinna czuć się wyjątkowo! :) Życzę Wam,żeby każda z Was osiągnęła swój cel, małymi kroczkami konsekwentnego dążenia do spełnienia i zadowolenia z siebie! Mam nadzieję, że ta okropna zima ( podobno najciemniejsza od 60 lat!) na dniach się skończy i powróci to piękne słońce i da nam ogromnego powera do życia.
Co u mnie?
A okej , uczę się , chodzę na chemię. Ostatnio nawet przyniosłam z zajęć do domu jodek ołowiu żeby popodziwiać z rodzicami piękny wytrącony przeze mnie na zajęciach brokat :)  gotuję - staram się zdrowo. Cały czas zapraszam Was na bloga  :) Chociaż niewiele to większość komentarzy jest od Was i jest mi super miło jak je czytam!
Ostatnio jak wyszło słonce to poszłam na dłuuugi spacer ,zobaczcie jak u mnie było pięknie!












1 marca 2013 , Komentarze (66)

Dziewczyny ,zdecydowałam się założyć tego bloga kulinarnego :) 
 
Oto on (KLIK) 
Myślicie ,że powinnam dodać te przepisy, które już mam tu z obliczonymi wartościami odżywczymi? 
Wiecie może jak dodać wartości obliczone w takich fajnych tabelkach i zestawione jak są na niektórych blogach? :)

25 lutego 2013 , Komentarze (68)

Hej..
Wczoraj jak na szybkości chciałam się ubrać to wyjęłam spodnie ,w których latałam wakacje z szafy i... nie dość ,że ledwo je włożyłam na pupę to wyglądałam słabo ,muszę coś z tym zrobić.  Trochę się załamałam. Przed maturą nie będę szaleć bo to ona jest najważniejsza,ale po ruszam pełną parą. Na razie wykonuję tylko lekkie ćwiczenia - hula-hop , filmiki jogi. Rozmawiałam z mamą ,ona mówi,że wtedy byłam wychudzona ,a teraz wyglądam okej. Chociaż sama wiem ,że źle się teraz czuję i muszę coś zmienić. Dzisiaj odwołałam chemię ,pół dnia  spałam ,bo choroba mnie dopadła jeszcze bardziej!
Dodam fotomenu z wczoraj i dzisiaj.

Wczorajsze śniadanie :


II śniadanie :

jabłko ,papryka ,marchewka
pasta z makreli

obiad :



jajka na szynce, warzywa na patelnie ,papryka
krem brokułowy

kolacja:

ser biały z cynamonem i jogurtem + papryka

Dzisiejsze śniadanie :

ser biały z jogurtem ,czerwoną cebulą i szynką ,ananas, pomidorki ,papryka

obiad :


nuggetsy , sałata, frytki z bakłażana ,papryka ,marchewka ,pomidorki

podwieczorek :




4 kawałki ananasa + grapefruit

kolacja:








sałatka grecka z dużą ilością fety
jajecznica w pieczarkach ,papryka ,marchewka
Dla mamy zrobiłam pieczarki zapieczone serem żółtym :)

Dziękuję za wszystkie wiadomości! Dajecie mi niesamowicie dużo pozytywnej energii! :)

Postanowiłam zrezygnować z Vitalii, już dłuższy czas o tym myślałam! Jeśli będziecie mieć jakieś pytania ,możecie się skontaktować ze mną na maila, napiszcie mi na PRIV i Wam podam maila lub fb. Na początku będę tu jeszcze wchodzić ,potem już rzadziej. Trzymam za Was wszystkich kciuki!