Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (32)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 20024 |
Komentarzy: | 420 |
Założony: | 6 kwietnia 2010 |
Ostatni wpis: | 10 listopada 2013 |
Postępy w odchudzaniu
Zrobiłam sobie nową analizę dietetyczną. Podziałała na mnie motywująco. Przy spadku 1kg na tydzień byłabym w stanie osiągnąć swój cel pod koniec lipca. Trochę mnie to ukuło, że miałam szansę być szczuplejsza trochę wcześniej i ją zaprzepaściłam, a chciałabym w końcu założyć jaką ładna spódniczkę, albo sukienkę. Jeśli nie zastosuję diety i nie zmienię do końca nawyków żywieniowych mogę dojść szybko do wagi 110 kg. A tego to ja naprawdę nie chce.
Wróciłam też do przeczytania książki ?Opanuj swój metabolizm? (po raz 3 chyba zaczęłam ją czytać. Przemawia do mnie. Mam problemy z tarczycą bez żadnych wątpliwości. Biorę na nią leki i nie mogę przez nią schudnąć. Albo inaczej, jest mi trudniej schudnąć, bo oczywiście dochodzi do tego moja słabość do czekolady...
No ale dlaczego miałabym nie zastosować się do jej rad. Nic nie tracę na tym.
Zastanawiam się też na wybraniem do dietetyka, albo wykupienia diety na vitalii. To co mnie powstrzymuje to to, że nie mieszkam w Polsce i nie wszystkie produkty są tu dostępne, a do dietetyka trzeba chodzić chyba częściej niż ja się pojawiam w domu, no a przynajmniej raczej nie przyjmują w weekendy, kiedy to ja w domu bywam, więc mam problem....
edit: właśnie weszłam na stronę emipku i patrzę: książka chodakowskiej! wiedziałyście, że wydaję książkę? Jestem bardzo ciekawa co tam ciekawego jest w środku :)