Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

NIE MUSZE BYĆ IDEALNA, WYSTARCZY ŻE JESTEM WYJĄTKOWA....:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 83017
Komentarzy: 1267
Założony: 18 kwietnia 2010
Ostatni wpis: 23 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ewunkaa

kobieta, 35 lat, Houghton Regis

165 cm, 61.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 stycznia 2012 , Komentarze (8)
Dzis mialam zzajebisty dzien:))



Dzien zaczal sie od wstania wypicia kawki w lozeczku i planowania dzisiejszego dnia zakupow z moim M:)
Poszlam standardowo do lazienki stanelam na wage a tam 55,7kg :))))
JESTEM BLISKOOO:)))))
I sie nie poddam caly tydzien nie grzeszylam, i waga mi to wynagrodzila bo na poczatku tygodnia bylo 57,8kg czyli ponad -2kg:) wiem woda itd ale mam ja:))

No i pojechalismy na carbud(w PL to stoiska-stragany), tam kupilam torebke za cale 18f heh bylo 20 ale M oczywiscie sie stargowal:)

a tak wyglada na mnie chyba szczerze nie oddaje jej zajebistosci na tych zdjeciach heh<skromna>



Pozniej pojechalismy do normalnego centrum handlowego a tam !!!!!

1) Perfumki Coco

2) Dwie pary szortow 2 za 30 f promocja:)


3) Dwie koszulki 2za 12 f


4) Oryginalna koszulka Tommiego:p 14.99 f kupiona w TKmaxx


5) Bluza Top Shop 22f


 No i to by bylo na tyle zakupow, a dzisiaj wygladalam tak, jak moje nogi w tych szortach? Chyba nie jest zle, nawet sie dzis sobie podobalam:)





A teraz bedzie moje ostatnie jedzonko:)

1)Rybka w warzywavh, zapieczona z serem :)


2) Salatka


3) Salatka nr 2 z kurczakiem


Dzis w dzien zjadlam
serek wiejski
noodle z kurczakiem od chinczyka w centrum
a teraz popijam jedno piwko tak na przeczyszczenie nerek hehe ale na jednym sie skonczy obiecuje:)
potem moze zjem cos lekkiego przed snem jak zglodnieje:)

Buziaki sloneczka!!!!!




24 stycznia 2012 , Komentarze (6)
Czesc piekne!



 U mnie leci jakos dzien po dniu, caly czas mam @ ale stajac na wage zblizam sie do 57, czyli wagi paskowej. W pracy znowu mialam przeboj z ta laska co ostatnio, ale nie chce mi sie az pisac bo zal ;/ Jutro angielski, zrobilam dzis nawet prace domowa:D heh
Dzis moj M sciagnal film "Kobieta z tatuazem" moze dzis obejrzymy przed snem to napisze czy warty obejrzenia.


Co do dietki to jest pol na pol nie obzeram sie jak wczesniej pilnuje tego co jem i pochamowywuje glod jak tylko moge, ale nie spinam sie strasznie.

s: serek wiejski, kawa z mlekiem
IIs:salatka z tunczyka kawa z melkiem
o:ryba w warzywach, troche babki ziemniaczanej podsmazonej, salatka
gofr z dzemem i bita smietana
k:danone z kawalkami czekolady, wafle ryzowe

Najgorzej jest mi sie zebrac z cwiczeniami, nic zero oprocz ruchliwej pracy, a bieznia stoi i sie kurzy do jasnej cholery jestem wciekla na siebie ze ze mnie taki len ale no nie moge jestem tak zjechana jak wracam z pracy ze nie mam na nic ochoty, dawac mi tu kopy w ten tlusty tylek zebym go w koncu ruszyla.


ps.
monikac030185 mieszkam w luton, w najbrzydszym miescie jakie widzialam w zyciu, ale mam nadzieje ze to ostatni rok :) a Ty dokladnie gdzie jestes?

10 stycznia 2012 , Komentarze (4)
W koncu odwiedzilam szkole i spedzilam 2h na rozmowie po angielsku:) Jestem z siebie zadowolona, mam swietnego lektora, wylapal dzis moje bledy i powiedzial ze jak cos opowiadam to mieszam czasy wiec od nastepnych zajec mam pol godziny wstepu na to zeby mu cos opowiedziec, film, ksiazke, cos ciekawego co mi sie wydarzylo. Fajnie bede miala motywacje zeby sie bardziej przygotowac do zajec. Poza tym sciagne sobie przyjaciol z napisami angielskimi, on sam zaczynal tak nauke, to zyciowy serial, moge sie stamtad wiele nauczyc, wiec zaczynam:)


W pracy mialam dzis nieprzyjemna sytuacje, laska ktorej imienia nawet nie znam podeszla do mnie przy innych dziewczynach i poweidziala " a tobie dziekuje ze mowisz na moj temat za moimi plecami" myslalam ze spadne z krzesla na ktorym siedzialam, nawet nie widzialam jak laska sie nazywa;/
Zlapalam ja pozniej na hali i mialysmy ostra wymiane zdan. Olalabym to gdybym siedziala w szatni sama, ale tam byly inne osoby ktore dziwnie na mnie popatrzyly. Jak ma czelnosc oczerniac mnie przy innych!!! Malo tego, zupelnie bezpodstawnie;/ w koncu nie powiedziala mi o co konkretnie chodzilo, nie wiem co jak co swieta nie jestem o niejednej lasce z pracy gadam, bo tam pracuje z 300 osob i nie sposob w codziennej monotonii o kims gadac, czasem jest smiesznie wiadomo kazdy to robi, kazdy obgaduje, ale do jasnej cholery na ta laske nigdy uwagi nie zwrocilam i jestem na 100% pewna ze nie moglam nic o niej powiedziec. Szok ale powiedzialam jej co mysle i ulzylo mi:)

DIETKA
s: activia, 3 wafle ryzowe, kawa z mlekiem
IIs: serek wiejski, mandarynka, malutka brzoskwinia
po pracy: 2 malutkie kanapeczki z bulka jasna, sopocka, majonezem i ogorkiem
o: salatka:kurczak na oliwie, groszek, jajko,ogorek korniszony, szczypiorek, sos tzatzik


I moj dzien juz sie konczy, ide wziac prysznic i klade sie do lozka. Juz nie zdaze przed Na Wspolnej, wiec pojde po :) Dobranoc Aniolki!!!!!!!!!!!

9 stycznia 2012 , Komentarze (6)
Tak, zawalilam, wczoraj zrobilam sobie menu na caly tydz i caly plan poszedl dzis w pi..u ;/ a to dlatego ze wczoraj ugotowalam cos pysznego na obiad, wyszedl mi wprost przepyszny sos pieczrakowy i puree mm palce lizac, kupilismy butelke wina do obiadku, zaprosilismy kolege, a kolega przyszedl z dwoma winami, no i sie zaczelo, do pracy poszlam w fatalnym stanie, jak mam kaca musze zjesc cos tlustego bo inaczej nie odzyje, no i zjadlam

uwielbiam je ale sa smazone na glebokim tluszczu nie wiem i nie chce wiedziec ile maja kcl:) jakos tak nie czuje sie z tym tragicznie trudno zaczne od jutra:) zakupki juz mam zrobione dzis dokonczylam liste zadan z niedzieli czyli nozki gladkie i nabalsamowane, a paznokcie doprowadzone do porzadku:)

Wczoraj w ogole mialam fajny dzien, zrobilam dla M znowu cos pysznego na sniadako:) Parowki w krztalcie serc,z podsm
azona buleczka serem zoltym i jajkiem:) tak wygladalo:)

to moja porcja, serduszka te ladniejsze poszly dla M :)

A tu moj wczorajszy przepyszny obiadek etapami:)
1)Smaze pieczarki z cebulka na maselku

2) Podsmazona piers z kurczaka, wrzucam do pieczarek, do ktorych wczesniej dodalam bulion i smietane 18%, wszystko sie dusi

3) No i efekt koncowy z puree i miezeria:) Polecam rowniez zamiast puree ugotowac sobie brukselke, tez jest dobre:)


No a od jutra juz bedzie wzorowo mam nadzieje macie mnie liczowac za kazde glupie zalamanie, i o to Was prosze jutro juz na obiadek w planie salatka tez beda zdjecia wiec zapraszam jutro:)

8 stycznia 2012 , Komentarze (4)
Dzis nie bedzie dnia lenia niedzielnego:)

Plany na dzis:

-zatankowac samochod
-pojsc na solarium
-dluga kapiel, doprowadzic stopy do porzadku, moje male spa:)
-wydepilowac nogi
-pomalowac paznokcie na dloniach
-rozebrac choinke
-zadzwonic do taty i powiedziec jak bardzo Go kocham:)
-lista zakupow dla M na jutro
-przygotowac menu na przyszly tydzien, znalezc ciekawe pomysly na dietetyczne obiady, a propo moze pomozecie mi w tym? Wasze ulubione potrawy?

Rzeczy do zrobienia ogolnie!

-lista celow do osiagniecia w nowym roku
-wybrac kraj ktory chcemy odwiedzic w tym roku
-kupic zeszyt i zapisywac tam przydatne slowka z angielskiego, stworzyc moj osobisty slownik najpotrzebniejszych wyrazow
-wypozyczyc z biblioteki bajki po angielsku i czytac 1 tygodniowo(slyszalam ze tak najlepiej sie uczyc)
-wyznaczyc cele wagowe i konkretne daty osiagniecia
-wyznaczyc sobie nagrody za osiagniety kazdy z celi:) (nowe spodnie w mniejszym rozm, buty, wyjazd do jakiegos ciekawego miejsca etc)
-zdac w koncu prawko, za kilka dni moje 3 podejscie!!!

To narazie tyle dziewczynki wieczorem postaram sie wpasc i napisac cos jeszcze, teraz ide poczytac co u Was :) milej niedzieli Aniolki!!!




7 stycznia 2012 , Komentarze (10)
Hej Laski!!!

Dzis wstalam i mialam ochote zrobic cos pysznego dla mojego M caly tydzien mi gotowal wiec postanowilam sie odwdzieczyc:) malo dietetycznie ale smakowalo pyyycha i M stwierdzil ze powinnam otworzyc swoja restauracje heh


A teraz najnowszy i najswiezszy news WIELKI START OD PONIEDZIALKU moj M rusza na silownie jutro rozbieramy choinke i w koncu zetre kurz z mojej biezni:))) i lece :)

Dzis rano waga 57,8kg troche sie przytylo ale to byla waga bez wc, a teraz moja pupA PRZEPRASZAM ZA JAKOSC CIEMNO I ZDJECIE Z KOM

Mysle ze jeszcze 5kg i bedzie idealnie:) troche cwiczen, biezni i do wakacji bedzie idealnie:)co myslicie?

Milego wieczorku kochane!!!!

5 stycznia 2012 , Komentarze (10)
Dziewczyny nie moge sie za siebie wziac:( wracam z pracy a moj M czeka na mnie z gotowym obiadkiem wczoraj np zupka grochowa, a na drugie pieczone ziemniaczki, zapiekana piers z kurczaka z serem warzywkami no i wes badz na diecie, jak On jest taki kochany ze szok, nie umiem mu odmowic. Myslimy ze jeszcze z 1,5 tygodnia max bedzie siedzial w domku i w koncu ktos sie odezwie i wezmiemy sie oboje za siebie bo poki co na mojej biezni stoi jeszcze choinka:)




Postaram sie wziac za siebie jak najszybciej bo naprawde zle sie juz ze soba czuje, ale chce zeby juz wszystko wrocilo do normy, praca, cwiczenia, dieta, Wy! Ciezko mi tu pisac jak nie pilnuje tego co jem ale wroce tu niedlugo nie wyobrazam sobie odcudzania bez Was na serio. A tan rok nalezy przeciez do nas:)

Kilka zdjec z Sylwestra, kupilam w koncu 2 bluzki, jedna na zdjeciu:)

Buzia



Nogi



Biodra



Oceniac tylko szczerze!

A taeraz czas na kapiel i zaraz Na Wspolnej :) znowu zaczelam to ogladac, a tak poza tym uwielbiam Przepis na zycie i Ugotowanych:)

Milego wieczorku laski:)

31 grudnia 2011 , Komentarze (4)

hej Laski:)
Nie bylo mnie mega dlugo ale po to siedziec i pisac w pamietniku dla odchudzajacych ssie dziewczyn skoro pochlanialam miliony kalorii przed swietamii po i w sumie az do teraz. Nie wem ile waze ale moj brzuch i boczki dawno tak nie wygladaly, mysle ze bedzie cos kolo 58-59kg.
Tak masz Ewunkaa to czego chcialas, nie umialam sie pochhamowac zero silnej woli i przede wszystkim motywacji.
No coz dzzis jest ostatni dzien roku, ja tak jak wiekszosc z Was kochane oczywiscie biore nogi za pas i nie  ma zmiluj, chce wazyc do maja max 54kg a do konca roku az schudnac do 50-52kg !!!
chce byc tu z ami czesciej chce byc zmotywowana a nikt tak nie motywuje jak Wy dziewczyny.
U mnie swieta minely spokojnie tylko ja moj M kolega i kolezanka, nie czulam ich w ogole beznadziieja, a po swietach zwolnili mojego M z pracy takze koncowka roku do bani, nie chce o tym myslec. Mam nadzieje ze szybko cos znajdzie, bo jak narazie to ja pracuje a M sprzata i gotuje. Dobrze ze chociaz to robi w domu:)
Nie mam przemyslanych postanowiien noworocznych wiem ze chce byc szczupla, chce wziac sie za angielski, wiecej sie uczyc, przeciez chce w koncu zmienic prace, a nie sleczec w tym magazynie!
Teraz ide sie ogarnac i mam zamiar znalezc cos na dzisiejsza noc, marzy mi sie jakas sukienka lub sylwestrowa tunika zakrywajaca tylek do getrow i szpilek:) jezeli cos znajde, zrobie foto:) i oczywiscie pokaze:)
Mam zamiar zaczac znow pisac codziennie,teraz pracuje na rano wiec bede miala na to czas:) czyli szykujcie sie na duzo zdjec, motywacji i moze fotomenu:)


Happy New Year!!!!

7 grudnia 2011 , Komentarze (4)
Witajcie Moje drogie!!!
Wrocilam juz do pracy, jako tako sie czuje, remont na 99% skonczy sie w sb ale jakos slabo to widze;/ w kuchni nie ma jak przejsc a co dopiero zrobic sobie cos do jedzenia jak ze znalezieniem kubka lub lyzeczki jest mega problem wrrr tak wiec moj bilans z wczoraj:
-2 parowki,  kromka chleba z maslem
-potrawka z kurczaka, 2 ziemniaki
-herbata czerwona
-potrawka z kurczka, 2 ziemniaki
-2 kinderki

Jak widac diety dieta nazwac za bardzo nie mozna, ale coz jak juz pisalam wroce jak uporzadkuje wszystko i doprowadze moj stan umyslu do blogiej rownowagi:)))

Ide walczyc o jakies sniadanie z moja kuchnia:) trzymajcie sie!!!!
(na szczescie dzis mamy obiad mikolajkowy w pracy, wiec obejdzie sie bez gotowania obiadu lub zamawiania czegos z fastfoodow)

5 grudnia 2011 , Komentarze (4)
Dzis glowa troche odpuscila moge posiedziec i cos poogladac a kompie:) tak wiec wstawie troche motywatorow:) jade z dieta jak tylko wyzdrowieje na 100% podejrzewam ze to bedzie poczatek nastepnego tygodnia, why??
Poniewaz dopiero wtedy moja wanna bedzie dzialac i kibelek i w ogole nie moge sie doczekac:)))) wlasciciel mieszkania postanowil ze jeszcze pomaluje nam przedpokoj i wymieni dywany, czyt kolejne dni syfu w domu, ale no coz abym wyzdrowiala mam dosc kapieli u kolegi w prysznicu o rozmiarach dla malych dzieci, nie wiem jak tam wchodzi takie duze chlopisko, a jak mu upadnie gabka na dol to nie wiem jak schyla sie na dol hehe serio najmniejszy prysznic jaki widzialam w zyciu:)

Na wage nie staje, jak mowilam nie wiem gdzie diety nie pilnuje, wczoraj np bylam w Macu, dzis na sniadanie salatka z makreli z majonezem, buleczka biala i kromka chleba, serek wiejski, 7 days, kinderek i napewno na tym sie nie skonczy....aj nie ma co pisac ide zobaczyc co u Was a poki co kilka zdjec:)