Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kocham koty, uwielbiam oglądać seriale podjadając chipsy, frytki i słodycze. Lubie czytać jeśli mam wolną chwilę nie cierpię zmywać naczyń, sprzątać i prasować. Moim największym problemem jest ogromny, wystający brzuch dlatego próbuję się odchudzać co jest nielada wyczynem bo uwielbiam jedzenie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44516
Komentarzy: 253
Założony: 17 lipca 2010
Ostatni wpis: 19 maja 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
coco29

kobieta, 43 lat, T

164 cm, 61.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Odzyskać wagę z przed ciazy

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 listopada 2010 , Komentarze (1)
dziś jest pierwszy dzień miesiąca wiec to dobry dzień na rozpoczęcie nowego etapu.
!. Za chwilkę się pomierzę  wzdłuż i w szerz i wpiszę nowe wyniki w tabelkę.
2.Zaczynam a6w
3. Znalazłam na forum świetne ćwiczenia na jędrną pupę i zaczynam od dzisiaj
4. Co do zdrowego żywienia pomyślę o tym już jutro - dziś wiadomo - rodzinny obiad .



31 października 2010 , Komentarze (1)
Dawno mnie nie było więc będę musiała zweryfikować swój pasek i wymiary!
Na dietowym froncie zupełna porażka. Jem za trzech popijam Pepsi i podjadam słodycze. Co mam zrobić skoro kocham jedzonko i nie mogę żyć bez schabowego w panierce ziemniaczków z tłuszczykiem i porządnej zupki(czyli na wywarze z mięska). Próbował ostatni cudownej diety warzywnej dr Ewy Dąbrowskiej ale dałam radę zaledwie 4 dni a nawyków żywieniowych nie zmieniłam wcale! Wiecie co najlepszego zrobiła dziś raniutko kiedy się obudziła. Ano pierwsze kroki skierowałam do lodówki po kawałeczek paróweczki po czym dobrałam się do paczki chipsów cebulkowych zapiłam to pepsi dojadając kolejną paróweczką. To zaczyna być chore. Na szczęście ratuyją mnie wątek z naszego kochanego Forum A^W od 1 listopada i to jest to co było mi niezbędne MOTYWACJA przez duże M. No i jutro zaczynamy.
Na forum znalazłam również fajny link z ćwiczeniami na ładną pupę i chyba skorzystam przyda się trochę jędrniejsz pupa! A po zatym trochę dyscypliny bo ostatnio w tygodniu nie robię nic. Zupełnie nic tylko seriale seriale i jeszcze raz serialę. W końcu wróciły przecież Gotowe na Wszystko i nie zastąpiony House.Do tego dochodzą jeszcze Pamiętniki Wampirów, które gorąco polecam oraz nieziemska Czysta krew
.
Ale dosyć bzdur.
Potrzebuję pomocy.
A mianowicie co mam jeść i jak jeść, żeby zacząć chudnąć. Może jakieś pomysły. Bo sama chyba już nie dam rady. A może powinnam zacząć ćwiczyć. Spalać kalorie a nie je ograniczać.
Potrzebuję pomocy co radzicie.!!!!!

31 października 2010 , Komentarze (1)
Dawno nie pisałam ale to po prostu brak czasu . Ale już jestem i znalazłam świetny wątek na forum  -   A6W od 1 listopada!!!!!!!!!!!!
Tak zaczynamy razem z dziewczynami trening a6w i jetsem wniebowzięta, że ne jestem sama, że jest więcej takich dziewczyn jak ja które walczą ,żeby osiągnąć wymarzoną sylwetkę
Super! Ruszamy już jutro.

28 lipca 2010 , Komentarze (1)
Diety na razie sobie odpuściłam co prawda nie przejadam się ale waga utrzymuje się na poziomie 56 kg. Powinnam trochę poćwiczyć ale w ogóle mi się nie chcę.

 Pogoda typowo jesienna więc najchętniej nie wstawało by się z łózka przed 13.00. Szara rzeczywistość niestety
nakazuje wstanie o 5.20 i pójście do pracy. Dzisiaj nawet mojej połówce kanapkę spakowałam bez masła i wędliny takie dwie suche kromki chleba. Nie wiem jak to się stało ale pewnie spałam jeszcze na stojąco. Dobrze , że tylko jedna mu się taka trafiła bo większa ilość kanapek bez dodatków mogłaby go wprawić w nieciekawy nastrój, a i tak od poniedziałku chodzi jakby osa na nosie mu usiadła. Chyba ta zmiana pogody tak fatalnie na niego działa.,
 Dzisiaj kolejne zapasy na zimę - kilka słoiczków pikli z miodem rewelacja polecam bardzo pyszne.

26 lipca 2010 , Komentarze (2)
Dzisiaj znowu poniedziałek.
Po diecie została mi tylko sałata w lodówce!
Znowu wróciłam do normalnego, żarcia brzuszek nadal okrągły jak piłka treningowa, nóżki chudsze pozostały po za tym niesmak,że nie wytrwałam szukam teraz cudownego sposobu na dalsze chudnięcie ale od tego czytania o cudownych dietach to mi się tylko jeść zachciało.
Co prawda dzisiaj nie przesadzałam z jedzonkiem od rana była
# kawcia bez mleczka
 # duży jogurt owocowy
 # porcja zupy jarzynowej
# mały mielony z buraczkami.
To raczej bomba kalorii nie jest ale na chudniecie się nie zapowiada.

25 lipca 2010 , Komentarze (2)
Niestety poległam. Wczorajszy grill był udany i skonsumowany prze ze mnie. Czyli kopenhaska została w koncie w domu i wszyscy o niej zapomnieli. Były kiełbaski, sałatka oraz piwko, grillowany karczek i skrzydełka. Nie wiem co teraz ze mną będzie jeszcze się nie ważyłam, muszę po prostu to wszystko przemyśleć!

22 lipca 2010 , Komentarze (2)
O  i jeszcze nie napisałam wam do tej por o moim największym szczęściu czyli naszej ukochanej Coco, która dwa lata temu adoptowaliśmy ze schroniska.
To jest nasza
Iskierka nasz Słodyczek nasza Miśka.
Nigdy nie zaznałam tyle czułości i miłości od żadnego stworzenia co od niej nat jak jestem smutna i czasami plączę to ona sprawdza czy u mnie wszystko w porządku mruczy i często do mnie zagląda jak leżę z deprechą w łóżku.
Jest niesamowicie uparta ale w tym wszystkim słodka. I ponad,życie kocha swojego Pańcia mimo to, ze to on wprowadza dla niej różne zakazy i jest złym gliną w naszym posterunku. Ponizej kilka fotek.

22 lipca 2010 , Komentarze (1)
Hura! Hura! Jutro już piąteczek co oznacza ostatni dzień męczarni w pracy tylko rano wstać 8 godzinek popracować i do domku!!
Na dietce całkiem nieźle na razie się nie ważę spróbuję w sobotę rano!
Poczytał trochę o Diecie Dr Dukana i jestem przekonana w 99%,że zacznę od następnego poniedziałku czyli zaraz po kopenhaskiej. Bardzo interesujący jest ten plan Protal

czyli:

Kuracja uderzeniowa CZYSTE PROTEINY  5 dni

Kuracja o równomiernym rytmie ;PROTEINY NA PRZEMIAN Z WARZYWAMI - TYDZIEŃ NA KAŻDY UTRACONY KILOGRAM

Kuracja utrwalająca wagę 10 dni na każdy utracony kilogram

Kuracja ostatecznej stabilizacji czyli ŚCISŁY PROTAL W KAŻDY CZWARTEK PRZEZ CAŁE ŻYCIE

Cała dietka przedstawia się całkiem nieźle, nie ma ograniczeń ilościowych poza ograniczeniami w rodzajach spożywanych produktów.

Dostałam dziśnamiar na Doktor Dąbrowską i jej książkę pt Ciało ducha ratować żywieniem. Niestety nie zdążyłam na ten temat nic poczytać ale może znajdę chwilkę w weekend zobaczymy.

Zresztą ostatni nie mama za wiele czasu dla siebie. W pracy masakra zajęć tyle, ze czasem nie ma kiedy siusiu zrobić ale z tego się cieszę bo nie mam czasu myśleć, ze jestem głodna albo, ze coś bym przegryzła a niestety dzisiaj ten jogurcik i kompocik to prawie jakby nic się nie zjadło.
Ale jakoś się trzymam. Troszkę mi ciężko bo w sobotę planujemy grilla i nie wiem czy dam radę wytrwać w swoim postanowieniu dokończenia diety bez grzeszków pewnie będzie ciężko.

21 lipca 2010 , Komentarze (2)
Super po prostu super juz 3 kg mniej czuję się całkiem nieźlę i ta dieta wogóle nie jest najgorsza. Pamietam za pierwszym razem kopenhaska była dla mnie katorgą ale teraz kiedy z podanych składników przyrządzam kolorowe sałatki i dania to aż oko cieszy i tak dużo tego na talerzu. No i dzisiaj była mała kromeczk achleba razowego opieczonego w tosterze pychotka i tyle radości, że szok. Na razie z czystym sumieniem każdej z was mogę polecić tą dietke da się na niej wytrzymać jedzenie jest dosyć najgorsze są poranki bo do 22.00 to ciężko tak bez jedzonka,ze szok naszczęście od rana mam tak dużo pracy, że i tak pewnie nie miałabym kiedy coś przegryżć ( nielicząć cukirków, czekoladowych, czy czekolady one bezwiednie potrafią wpadać w usta). Na szczęśie już trzeci dzień bez słodkości i nie jest źle mimo, ze w szufladce obok biurka milka dużą leży ale to tak trenuje moje samozaparcie że szok!!! A wskazówka na wadze daję mi tyle sił i energii, że nawet nie myślę o tym, że dzisiaj tylko 5 godzinek spałam. Nie jem dzisiaj szpinaku zastąpię go kalafiorkiem który gotuję na parze niby podmieniać sie nie powinno ale przecież kalafior bez bułeczki i masełka ma niewiele kalorii. Zaczęłam brać witaminy na włosy i paznokcie bo o włosy troszeczkę się obawiam, że bez normalnego jedzenie może im jakiś witaminek zabraknąć i zaczną się sypać. Dzięki madzienka91,żeś mi ten portal podsunęłaś wyżalić się można i szczęście opisać i zawsze tak lżej na sercu że ktoś tam jeszcze na tym świecie ma takie problemy jak my wszystkie.
Trzymajcie się a ja lecę obiadek wszamać bo niedługo 18.00

21 lipca 2010 , Skomentuj
Dziewczyna cud woda już zeszła a przecież dzisiaj zaczynam  dopiero 3 dzień kopenhaskiej wczoraj wieczorem i dzisiaj waga wskazywała 2,5 kg mniej SUPER!!!!!! Teraz pora na spalanie tłuszczu> Z rana i wieczoerm jestem troche osłabiona ale jakoś daję radę. Głodna nie jestem wcale ale mam ochote na coś słodkiego albo na schabowego z frytkami cokolwiek byle nie sałata i jajka.