Jestem na mojej diecie czyli staram się jeść ok 1500 kcal - fakt nie zawsze mi to wychodzi :) - Jem obiady takie, jakie gotuję dla reszty domowników, nie odmawiam sobie ulubionych potraw , po prostu ograniczam ilość.
Gdybym miała je wyeliminować to już dawno odchudzania by nie było. Lubię jeść różne potrawy a nie tylko duszonego kurczaka i warzywa a ciemnego makaronu czy ryżu po prostu nie lubie :) Chcę jeść zdrowo już zawsze wiec nie będę się katowała tym czego nie lubie :) Jedzenie gotuję zdrowiej - duszę zamiast smażyć , nie dodaje dużo oleju , jem dużo warzyw itd :)
Jak pisałam wcześniej mój mąż zepsuł rocznicę ślubu , poszedł sobie do kumpla na piwo , w poniedziałek się z nim nie widziałam bo z pracy wrócił o 5 nad ranem we wtorek no i wczoraj miał w związku z tym wolne. Pospał do 14 zjadł obiad i poszedł na zakupy bez mojego proszenia, później bez żadnego proszenia pozmywał naczynia , podawał pieluchy jak przebierałam Młodego, pochował swoje pranie a co mnie najbardziej zdziwiło - Palił fajki na balkonie mimo zimna i deszczu :) Zawsze jarał w łazience przy radiu a wczoraj ?? Na balkonie.
JESTEM W SZOKU
pozytywnym oczywiście :)
Ciekawe czym dzisiaj mnie zaskoczy :)
Oczywiście nie wybaczyłam mu , to, że jeden dzień coś zrobi nie znaczy, że od razu zapomne co zrobił w sobote i niedziele.
Słowa przepraszam jeszcze nie usłyszałam - jemu to baardzo ciężko przez gardło przechodzi. Nawet wieczorem próbował się przytulić ale twarda jestem :)
Dzisiaj znów deszczowo, mam nadzieję, że nie będę się czuła taka senna i zmęczona jak wczoraj.
Menu ( wtorek )
Śniadanie
grahamka z serkiem kanapkowym i ogórkiem/ z delmą , sałatą, szynką z induka, serem żółtym pomidorem i ogórkiem , herbatka
409 kcal
2 śniadanie
miseczka zupy pomidorowej z makaronem
145 kcal
Obiad
ziemniaki z mlekiem, surówka z kiszonej kapusty z oliwą, gulasz z łopatki z marchewką, pieczarkami i porem
433 kcal
Kolacja
mała grahamka z serkiem i ogórkiem / z delmą , sałatą, szynką ,
Niestety nie mogłam z mężem pogadać. Jak wyszedł po obiedzie tak wrócił o 1 w nocy rano znów do pracy ciekawa jestem czy coś powie jak wróci dzisiaj...
Postanowiłam się nie przejmować chociaż dawno , nikt mi takiej przykrości nie zrobił ;(
Dzisiaj wyszaleliśmy się z dzieciakami na placu zabaw a chciałąm poczytać książkę ... miałam nadzieję, że młody zaśnie w wózku ale jak zobaczył zjeżdzalnie to mało z wózka nie wyskoczył :) Musiałam mu odpuścić spanie :)
Menu z wczoraj ( niedziela )
Jak podliczyłam dziś kalorie to sama się zdziwiłam, że tak mało ale nie miałam kompletnie głowy do jedzenia )
Zresztą nie ćwiczyłam - Mam takie mega zakwasy na łydkach po tym Sexy Legs że jeszcze dziś ledwo chodzę - nigdy więcej ćwiczeń na łydki ! :)
Śniadanie
grahamka z serkiem kanakowym / masłem, sałatą, szynką z indyka, serem żółtym, pomidorem, porem , herbata
grahamka z masłem, sałatą, szynką z indyka , pomidorem, ogórkiem/ z serkiem kanapkowym i ogórkiem , herbata
342 kcal
2 śniadanie po treningu
kromka grahama z delmą , szynką z indyka i pomidorem
85 kcal
Obiad
kopytka z duszoną cebulką
552 kcal
Kolacja
grahamka z delmą, sałatą , szynką z indyka, pomidorem , serek wiejski z kiszonym ogórkiem
410 kcal
RAZEM
1390 kcal
Trening z Casey Ho :
Bikini Blaster 2 : Sexy Legs 1 i 2 - 20 min
Dziś rocznica mojego ślubu . Myślałam, że będzie fajnie , że gdzieś pójdziemy , wieczorem kolacja z winem a wyszło na to , że to jeden z najgorszych dni w moim życiu :(
Trening jednak może być przyjemny ! Tak, tak , ja to mówię - ta, która nie znosiła ćwiczyć. A wystarczyło znaleźć tylko odpowiednią motywację i odpowiedni trening.
Teraz z niecierliwością czekam aż wybije 18 i zacznę ćwiczyć - kiedyś z niechęcią czekała bym na tą godzinę.
Dzisiaj mąż ma wolne, pogoda dopisuje więc pewnie pójdziemy gdzieś w plener na piłkę i grilla, zobaczymy - narazie śpi po nocce.
Wczoraj kupiłam sobie gazetę z płytą na DVD Jillian Michaels co by nie ściągać jej z neta , fajnie a jak siedziałam w parku na ławce to olśniło mnie, że przecież ja nie mam dvd ! Mądra jestem...
Dvd oddałam córce do pokoju a tam na ćwiczenia miejsca nie ma - jak to w dziecięcym ;)
Będę musiała coś wykombinować.
Fotomenu 16 sierpień ( piątek )
Śniadanie
kanapki z grahama z masłem i pomidorem , herbata
240 kcal
Obiad
filet z kurczaka duszony z pieczarkami , ziemniaki z mlekiem , sałata z jogurtem naturalnym
364 kcal
Podwieczorek (po treningu)
100 g jogurtu naturalnego, banan, 1 biszkopt
179 kcal
Kolacja
2 kromki grahama z masłem sałatą, szynką z indyka, pomidorem / z serkiem kanapkowym
Dziś znów pobudka w świetnym humorze, wyspana jak mało kiedy w nocy taki fajny ,lekki chłodnawy wiaterek wiał od okna - po tych upałach brakowało mi takich rześkich nocy.
Zjadłam właśnie śniadanko i muszę troszkę ogarnąć pokój dzieciaków.
Mąż oczywiście w pracy mimo święta ale mówił, że będzie na obiad - zobaczymy.
Na sobote wziął sobie wolne, ciekawe czy pamięta o 1 rocznicy ślubu ?: ) Wypada w niedziele .
Wczoraj ściągnęłam fajne ćwiczenia na ramiona z hantelkami. no nie powiem, dają wycisk. Trwają 15 minut i prowadzi je trochę zwariowana babka :)
Dzisiaj na tapetę wezmę ten trening na pośladki
i ten ABS
oraz ćwiczenia na nogi
Muffintopless
Rozgrzewka
I cardio
Na dzisiaj tyle , reszta jutro :)
Mam co robić do powrotu mężą :)
Fotomenu środa 14 sierpień
Śniadanie
kanapki z grahama ze słonecznikiem , herbata
326 kcal
1 pralina lindor
70 kcal
Obiad
pieczone ziemniaki, mintaj pieczony z czosnkiem i rozmarynem, mizeria z jogurtem naturalnym
211 kcal
Podwieczorek
Musli bananowe z kawałkami czekolady + szklaneczka mleka 1,5 %
263 kcal
Kolacja (po treningu)
200 g serek wiejski lekki + kiszony ogórek , herbata , dwie kromeczki grahama z masłem i pomidorem / plasterkiem sera topionego
329 kcal
RAZEM 1200 kcal
WODA 2 l
HERBATA 0.5 l
AKTYWOŚĆ :
Victorias secret 10 minut Fat Blasting Circuit
15 min Angel Arm Slimming Workout
Tiffany Rothe Abs 10 min
Rozciąganie 5 min
RAZEM 40 min
Policzyłam sobie też z tego dnia :
BIAŁKO : 65,6 g
TŁUSZCZE : 41,8 g
WĘGLOWODANY : 138,8 g
BŁONNIK : 20,9 g
Nie wiem czy dobrze , czy nie , nie znam norm :)
No i dziś wyliczyłam ile kalorii powinnam zjadam chcąc chudnąć 1 kg / tygodniowo przy mojej aktywności:
Chyba wracam do zdrowia. Gardło nie boli, gorączki nie mam. Obudziłam się z myślą o treningu. Jest dobrze
Wypróbuję nowy abs
ćwiczenia na nogi
i ramiona
Będę miała czas na testowanie , widzę , że za oknem zbierają się chmury , zresztą zapowiadali dziś deszcz.
Humor mam wogóle już o wiele lepszy , mąż ma urlop jakoś na koniec sierpnia i w końcu gdzieś wyjedziemy Nigdzie nie byliśmy razem a jesteśmy ze sobą prawie 6 lat ... Aha , byliśmy - na koncercie w Kędzierzynie-Koźlu 5 lat temu :) Koncert w jakimś starym bunkrze To były czasy. Swoją drogą na długi weekend przyjeżdża kumpel dawno go nie widziałam , mam nadzieję , że się uda załatwić opiekę dla dzieci i wyrwę się na koncert z nimi jakiś punkowy.
menu z poniedziałku
Śniadanie
4 kromki grahama z masłem i pomidorem , herbata
391 kcal
ser pleśniowy
31 kcal
Obiad
140 g ziemniaków tłuczonych , łopatka pieczona z marchewką , cebulą polana odrobiną oliwy z czosnkiem i bazylia ( palce lizać ) sałatka z ogórków
470 kcal
Kolacja
kromka grahama z pomidorem, serek wiejski lekki 200 g z kiszonym ogórkiem , herbata
255 kcal
+ 2 l Wody
RAZEM 1147 kcal
Jeszcze rozświetlona ja i mój maluch :D
Motywacje :
WIĘC DO ROBOTY DZIEWCZYNY ! WSZYSTKIE MOŻEMY TAK WYGLĄDAĆ