Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem.. jak 6 w Totka, jedyna na całe życie Jestem.. jak Kwiat, tak łatwo mnie zranić Jestem.. jak Motyl, tak trudno mnie złapać Jestem.. jak Nadzieja, tak łatwo mnie stracić Jestem.. jak Wiatr, tak trudno mnie zatrzymać Jestem.. jak Gwiazda, spełniam życzenia Jestem.. jak Czekolada, po prostu słodka

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 66111
Komentarzy: 451
Założony: 5 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 13 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
truskawkaa89

kobieta, 35 lat, Tychy

168 cm, 61.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: waga: 55kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 grudnia 2011 , Komentarze (1)




Dzisiaj mam jakoś dziwny dzień.. rano zostawiłam moją czapusie w autobusie:( biegiem leciałam na następny przystanek, ponieważ ten autobus robi pente.. ufff czapkę odzyskałam ale w tym całym zamieszaniu zgubiłam etui na telefon dobrze że nie telefon bo nie wiem czy bym to przeżyła. W efekcie spóźniłam się pierwszy raz do pracy ale chyba nikt o tym się nie dowie.. dobrze, że sama pracuję:P szkoda mi tego etui 2 dychy w plecy.. no nic muszę zamówić nowy na all.


Z pozytywów: poprószył troszkę śnieżek i od razu się milej zrobiło:) dodatkowa zaczęłam oganiać licencjata.. mam już zarys (tzw. plan) w styczni zacznę coś tworzyć.

Wtorek:
9:30  - czekolada na gorąco, 2 kostki czekolady
12:30- pycholandia truskawkowa, pomarańcz
16:00- ryba, 3 ziemniaczki w mundurkach, surówka
19:30- 3 kromki wasa z dżemem truskawkowym, czekolada na gorąco, pomarańcz

Ruch: 30min hula-hop
         50  agrafek
         45min aqua-aerobic

Środa
8:00  - owsianka kakaowa z bananem
12:30- 2 kromki pełnoziarniste z serkiem brzoskwiniowym
15:00- 2 madarynki
16:00- 2 kromki pełnoziarniste z pasztetem i pomidorem
20:00- chyba wasa z dżemem (ale jeszcze nie wiem)

ruch: 0 (chyba że liczyć gonitwę za zagubionymi rzeczami:P)

Idą święta a ja tego wcale nie czuję..
















19 grudnia 2011 , Skomentuj

Uff i weekend minął.. nie było tak, że jak się nastawiałam ale to tylko i wyłącznie dzięki mnie.. W weekend miałam zjazd na uczelni, niestety ostatnio mam strasznego lenia co do nauki i chętnie się wymiksowałam z zajęć w niedziele olałam aż 2 ćwiczenia ale za to spędziłam pól dnia z moim chłopakiem - poszliśmy na łyżwy i końcu się wyspałam.. Z zaległościami coś się wymyśli a takich dni nam ostatnio bardzo brakuje..
Dzisiaj jestem cały dzień w pracy.. została jeszcze środa i piątek i święta: 4 dni wolnego:)

A tu opis kilku dni:

piątek:
8:00: owsianka kakaowa z bananem
12:30: 2 kromki pełnoziarniste z serem, 1/3 papryki i 4 pomidorkami cherry
14:30: kisiel, pomarańcza
16:30: 2 kromki pełnoziarniste z serem, 1/3 papryki i 4 pomidorkami cherry
17:00: 2 pierniczki
i już więcej na nic nie maiłam siły

ruch: ciężki dzień w pracy

sobota:
6:30: 2 tosty
10:00: batonik musli
13:00: 2 mandarynki, 3 ciasteczka owsiane
16:30: 3 paluszki rybne, marchewka, groszek i fasolka zielona z bułką tartą, pomarańcz
19:00: chrupki kukurydziane ok 50 gram

ruch: 30min rowerek

niedziela:
10:00: 3 kostki czekolady, płatki czekoladowe:/
13.00: 1 kawałek babki czekoladowej:/
15:00: 7 pierogów ruskich i 5 pomidorków cherry
21:00: kawałek tortu orzechowego, kilka paluszków (masakra..)

ruch: 40min łyżwy

poniedziałek:
8:00: owsianka kakaowa z bananem
14:00: 2 kromki pełnoziarniste z tuńczykiem i pomidorem
15:30: kisiel wiśniowy z guaraną
17:00: 2 kromki pełnoziarniste z serem, tuńczykiem z pomidorem
19:30: jogurt 0% brzoskwinia-marakuja

ruch: 5h porządków świątecznych w pracy


W czwartek mój ukochany ma urodziny planuję mu upiec pełnoziarnistą pizze i ciasteczka owsiane z czekoladą- zobaczymy co z tego wyjdzie:)












14 grudnia 2011 , Komentarze (1)

Środa (14.12)

8:00 owsianka kakaowo-bananowa
12:00 2 krokiety i barszcz
14:00 2 mandarynki i świeżo wyciskany sok z 1 grapefruita oraz 1 pomarańczy
16:30 2 kromki pełnoziarniste z serem i papryką + 3 pomidorki
19:30 jogurt piernikowo-miodowy

ruch: prawie 0 (cały dzień w pracy)

jutro idę sobie kupić agrafkę, wreszcie się poznęcam nad udami:)


14 grudnia 2011 , Komentarze (1)



I znowu dwa dni z życia pochłonie praca, przynajmniej mam czas żeby coś napisać.
Kupiłam sobie łyżwy byłam się przejechać na niech 2 dni temu, sału nie było ale przynajmniej gleby nie zliczyłam.  Przyznam szczerze, że miałam niezłego stracha ponieważ po lodowisku jeździła grupka małych gnojków robiących wszystkim ściny:/

Poniedziałek (12.12)

ś. owsianka "coś na ząb" żurawinowo-malinowa mniammm
ś2. zupa pomidorowa, 2 kostki czekolady, pomarańcza
d. sernik i jabłecznik (niestety)
o.3 ziemniaczki w mundurkach, 3 kotlety sojowe w sosie grzybowym, marchewka z groszkiem

ruch:
50min- basen
20min- łyżwy

Wtorek (13.12)

ś. owsianka czekoladowa
ś2.3 kostki czekolady, soczek pysio
o. 3 paluszki rybne, 3 ziemniaczki i surówka
k.sałatka gracka, 5 kromek pieczywa chrupkiego, 2 mandarynki

ruch:
60min- fitness "step"

Zauważyłam straszną, rzecz a raczej przypadłość mianowicie jak chociaż troszkę schudnę tak że ja sama nie zauważam robią mi się rozstępy. I właśnie śmieszne jest to że robią się jak chudnę!! a nie tak jak powinno być ze zwiększonej masy. Co gorsza są one od razu białe, albo nie wyłapuje momentu przejścia z czerwonych na białe. Już od dawna miałam kilka na wewnętrznej części ud ale ich nie było widać, teraz pojawiły się białe prążki na boczkach.. masakkkaaaa i jak tu się nie załamać jak nie cellulit to popękane naczyńka a teraz do tego rozstępy.. kobiety mają ciężkie życie! No nic kupiłam sobie kram na rozstępy firmy pharmaceris może troszkę spowolnię ten proces...

Coraz bliżej święta a ja w ogóle nie czuję atmosfery, mogło by troszkę poprószyć..
Za to wyczuwam presję pod względem mojej pracy licencjackiej której nie zaczęłam pisać a z której powinnam już mieć przynajmniej jeden rozdział masakraaa nie wiem po ci się tak pastwić nad studentami i kazać im książkę pisać.. nie każdy ma takie zdolności ehhh














11 grudnia 2011 , Komentarze (3)





Ehhh dzisiaj ostatni dzień 3 dniowego maratonu w pracy.. za mną 24h z weekendu w pracy zostało 9h.. a potem 2 dni wolnego:)


A tu opis kilku dni:)

Czartek:
ś. 1 i 1/2 tosta
ś2. kakao
o. ryba (niestety smażona) 4 małe ziemniaczki w mundurkach i marchewka z groszkiem
p. kilka paluszków, 2 kostki gorzkiej czekolady
k. jogurt

Ruch:
50min- basen
20min- h-h
i pół dnia na zakupach


Piątek
ś. owsianka kakaowa z bananem
ś2. 2 kromki pełnoziarniste z serem i pomidorem
o. 2 kromki pełnoziarniste z pasztetem i pomidorem
p. capuccino
k. jogurt
+ pół paczki cheetosów

Ruch: tyle co w pracy

Sobota:
ś. owsianka kakaowa z bananem
ś2. grahamka z serem
o. grahamka z pasztetem
p.kilka orzechów
k. jogurt 0% i niestety skusiłam się na 2 tosty (i tym samym poległam)

Ruch: j.w

Niedziela:
ś. owsianka kakaowa z bananem
ś2. 2 kromki pełnoziarniste z serem i pomidorem
ś2. 2 kromki pełnoziarniste z tuńczykiem
p. może kisiel
k. sałatka grecka

Ruch: j.w







7 grudnia 2011 , Komentarze (1)




6.12-Całkiem udany dzień.


50min- fitness "step"
50min- aqua aerobic
po za tym obeszłam pół miasta, tak że mi wieczorem nogi do tyłka wchodziły:P a dzisiaj naturalnie zakwasy ehhh ile trzeba ćwiczyć, żeby ich nie mieć

Co do jedzonka to bardzo dobrze z jednym minusem : szarlotką z lodami

ś: kakao, baton musli
o: zupa pomidorowa z makaronem durum i jogurtem naturalnym
p. szarlotka z lodami! (to z okazji mikołaja:P)
k. sałatka (pomidor, feta, sałata, jogurt) + pieczywo fitness


7.12
Dzisiaj siedzę cały dzień w pracy wiec poza ogarnięciem lokalu nie za wiele ruchu..

jedzonko:
ś: owsianka z kakao i bananem
2ś: 2 kromki pełnoziarniste z serem i pomidorem
p. kisiel lub budyń ewentualnie owsianka
o. 2 kromki pełnoziarniste z serem i pomidorem
k: jogurt fitness




5 grudnia 2011 , Komentarze (1)

No chyba sobie już wystarczająco pofolgowałam, wracam do formy, KONIECZNIE!!
Wykupiłam karnet na fitness, aqua aerobic.. no i nie odpuszczam basenu. Mam nadzieję, że to przyniesie zamierzony cel.
Staram się nie jeść słodyczy.. choć w weekend skusiłam się na czekoladę i marcepan.

Dziś cały dzień w pracy więc mogę jedynie dietę trzymać, ale jutro mam w planach o 9:00 iść na BS a potem 18:00 aqua aerobic.. Chcę też wrócić do hula-hopu.
Pomiary wykonam jutro.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

8 września 2011 , Komentarze (5)

WAGA: 56,2kg!! już prawie zrzuciłam moje 2 zbędne kg (pamiątka z wakacji)

7 dzień bez słodyczy

wtorek (6.09)
ś. rogalik z miodem, bułeczka cynamonowa z dżemem
ś2. kawa mrożona
o. makaron z serem i musem jabłkowym
p. 2 śliwki

RAZEM: 1024kal

RUCH:
30min rower
40min hula-hop
2h sprzątanie
Razem w ciągu doby: 1738kal



środa (7.09)

ś: kakaowa owsianka z bananem
ś2. 2 pomidorki koktajlowe
o. 2 kotlety mielone, marchewka z groszkiem, buraki
p. 2 śliwki
k. serek truskawkowy

Razem: 1100kal

RUCH:
15min rower
20min hula-hop
2h sprzątanie

Razem: 1700kal


Czwartek (8.09)

ś: płatki frutina, banan
ś2: 2 śliwki, pół grejpfruta, wafel ryżowy
o: 2 kromki pełnoziarniste z tuńczykiem, pomidorki
p: 2 śliwki
k: jogurt


RUCH:
30min rower
40min hula-hop
3h sprzątanie



5 września 2011 , Komentarze (2)

Idzie całkiem dobrze choć to dopiero początek:)

waga: 56,9kg, czyli -1,1kg od przyjazdu z wakacji:) szybko spada ciekawe kiedy stanie..  nic trzeba się cieszyć chwilą

5 dzień bez słodyczy

Wczoraj ściągnęłam z android market super program. Prowadzę w nim dziennik spożywanych kalorii i ruchu. Wczoraj podliczył mi, że na dobę zjadłam 1200kal, a spaliłam 1700 (razem ze snem i odpoczynkiem) jest świetny. Jak ktoś ma możliwość i chęci nazywa się to "licznik kalorii" szkoda tylko, że potrzebuje dostępu do internetu, a ja wi-fi nie wszędzie mam.


5.09:

ś. kakaowa owsianka z bananem
ś2. winogrona i wafel ryżowy
o. troszkę spaghetti (z wczoraj), 1 kromka pełnoziarnistego z tuńczykiem i jajko
p. arbuz
k. jogurt danon z ziarnem

Razem: 1325


Ruch:
30min rower (120kal)
40min h-h (210)
2h sprzątanie (299)

Razem: 1848 (razem z odpoczynkiem i snem)



2 września 2011 , Skomentuj

Ile razy czytam takie wpisy 1 dzień, ale co tam mnie to na pewno zmotywuje.. Mam cel, i z chęcią się sprawdzę.


REGUŁY MOJEJ GRY:

1. 1/30 dni bez słodyczy (minimalnie)
2. min. godzina ruchu (im więcej tym lepiej)
3. lekka kolacja (np.jogurt) do 20:00.
4. posiłki składają się z dużej ilości owoców, warzyw, błonnika, pełnowartościowych produktów.
5. wspomagacz ocet jabłkowy

CEL: 55kg , płaski brzuch!
start: 1.09







Dzień 1:  ( 1.09
)

1/30 dzień bez słodyczy

ś. płatki owsiane z rodzynkami
ś2. wafel ryżowy, winogrona
o. makaron pełnoziarnisty z twarożkiem,  musem jabłkowym i cynamonem
p. arbuz, wafel ryżowy
k. to co nie dojadłam z obiadu (o 19:00)

ruch:
30min rower
30min hula-hop
10 przysiadów
3h sprzątania


Dzień 2. ( 2.09 )

2/30 dzień bez słodyczy


ś.   banan
ś2. 2 kromki pełnoziarniste z miodem + kakao
     arbuz, wafel ryżowy
o. 2 kromki z tuńczykiem i pomidorem + jajko
p. pół grejpfruta
k. jogurt

Ruch:
30min rower
30min h-h
2h sprzątanie
20 przysiadów