Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam. Mam na imię Magdalena, interesuję się grafiką komputerową, fotografią i... siatkówką, sama nie uprawiam tego sportu, ale bardzo mnie fascynuje :) A co mnie skłoniło do odchudzania? Chyba jak każdą kobietę chęć podobania się mężczyznom, bądź temu jedynemu mężczyźnie tak jak jest w moim przypadku :P Ale to tylko jedna z wielu rzeczy która mnie do tego skłoniła po prostu zaczynam się źle czuć we własnej skórze, nie mam już tyle wigoru nie jestem taka pełna życia jak kiedyś... a przecież jestem taka młoda... Chcę to zmienić i poczuć się znowu dobrze :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14903
Komentarzy: 90
Założony: 13 października 2010
Ostatni wpis: 4 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kamolka1989

kobieta, 35 lat, Jarczew

160 cm, 76.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 maja 2011 , Komentarze (1)

Cześć. Byłam wczoraj wieczorem na festynie, było całkiem, całkiem. Pozwoliłam sobie na dwa piwa, spotkałam wielu dawno nie widzianych znajomych. Koło godziny 23 pojechaliśmy na imprezę do kolegi (impreza odbywała się w remizie - zrobili sobie tam mała dyskotekę). Wszystkich nas może z 15 osób było. I zabawa była fajna  Wróciłam z dwiema koleżankami na wieś, po czym dowiedziałam się, że ktoś ma jeszcze przyjechać... Posiedzieliśmy chwilę z tymi kolegami i dałyśmy nogę z jedną koleżanką. Sęk w tym, że zamiast iść do domu poszłyśmy tam gdzie wcześniej byłyśmy na imprezie, koniecznie chciała iść, bo tam 'kolega' jest. Poszłam i zrobiłam trzy kilometry w jedną stronę. Ten jej cały kolega tak wyprowadzał mnie z równowagi, że nie wytrzymałam i powiedziałam mu co myślę, na koniec to ja mu docięłam, aż mu w pięty weszło. Wyszłam potem na dwór siadłam na schodkach i płakałam... sama nie wiem dlaczego coś zaburzyło moją normalną egzystencję . W ogóle byłam tam jak przyzwoitka bo były dwie pary, jak poszła jedna koleżanka to kolega do mnie przyszedł i trochę z nim pogadałam. O 5 rano byłam w domu. Razem zrobiłam 6 kilometrów i to chyba jedyny plus z tego wszystkiego. Mogłam pójść od razu do domu. Mądry Polak po szkodzie. Zmieniłam dane na pasku bo ubyło mnie troszeczkę i oby tak dalej.

19 maja 2011 , Komentarze (2)

Cześć dziewczyny. Dzisiaj zebrało mi się na bieganie (aż się zdziwiłam). Zrobiłam z siostrą 8 okrążeń wokół podwórka i wieczorem jeszcze parę zamierzamy zrobić. Mam nadzieję, że ten wysiłek zmotywuje mnie do dalszego tego typu wysiłku Muszę się zawziąć, a teraz i siostry chcą zrobić coś ze swoim wyglądem to będzie mi łatwiej. Jedna drugą pogoni do pracy Pa

5 maja 2011 , Skomentuj

Witam ponownie, jakiś czas mnie tu nie było. Na całe szczęście jakoś szczególnie nie przytyłam, ale znowu dużo jem i kompletnie nie chce mi się ćwiczyć   Jadłam trzy posiłki dziennie i czasem jakiś owoc, to chyba jednak było za mało jak dla mnie. Po jakimś czasie po prostu nie mogłam się opanować, było podjadanie, aż zaczęłam jeść po swojemu na nowo. Najgorsze jest to, że u mnie w domu generalnie nie odżywiają się zdrowo, dużo potraw na oleju i śmietanie. Często są to pyszności, a ja mam słabą wolę. Gdy widzę jak reszta wcina to sama nie mogę się opanować. To mnie za przeproszeniem wkurwia! Kompletnie nie wiem co mam zrobić ze swoim słomianym zapałem. Co zrobić z tym, żeby tak bardzo mnie nie korciło?!  Biorę teraz tabletki Linea i wznowię ćwiczenia. Od dziś zaczynam kolejny etap i postaram się by trwał dłużej niż poprzedni. Trzymajcie za mnie kciuki. Buźka

6 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

Witam Z moją dietą na razie jest tak sobie, trochę straciłam zapał, ale trzymam wagę. Mam nadzieję, że mi się polepszy, potrzebuję jakiejś motywacji przede wszystkim do ćwiczeń ehh...
Tytuł mojego dzisiejszego posta to Siatkówka z racji tego, że ją uwielbiam Chciałam was zaprosić na moje forum, już jakiś czas je prowadzę, ale teraz chcę je odświeżyć zrobiłam remake i jest ok. Można również porozmawiać tam na temat filmów, książek, gier jest też gawędziarnia do rozmów o wszystkim Mój nick jaki tam mam to 'Kamcia' podobny do tego który posiadam tutaj To tak dla znaku rozpoznawczego. Zapraszam serdecznie i pozdrawiam Vitalijki

www.polishvolleyball.fora.pl


21 marca 2011 , Komentarze (4)

Cześć Dzisiaj pierwszy dzień wiosny, słonko świeci, aż chce się wyjść na dwór - pewnie zaraz to zrobię . A moja dieta i ćwiczenia trzymają się dobrze, z dziecięciu brzuszków przeszłam już na 20, kręcę każdego dnia minimum 300 razy hula hop. Kilka minut biegania, jakieś skłony i mam nadzieję, że jak wejdę dziś na wagę to będą pozytywne zmiany. Zakupiłam sobie trzy dni temu suplement diety Linea i od razu zaczęłam go stosować, zobaczymy czy przyniesie jakieś efekty. Wierzę, że tak Pozdrawiam.

9 marca 2011 , Komentarze (2)

Cześć  po ciężkim boju z jedzeniem okazało się, iż to ja wygrałam
Schudłam 1,5 kg. Bardzo mnie to cieszy, bo nie było łatwo. Oby tak dalej. Buźka

1 marca 2011 , Komentarze (4)

Witam moje drogie panie Jeszcze wczoraj gdy weszłam na wagę, spotkało mnie nie lada zaskoczenie. Okazało się, że jest mnie o cały kilogram mniej . To dało mi trochę motywacji i jeszcze przed wieczorem trochę pobiegałam i kilka ćwiczeń wykonałam. Nie wiem jakie jest wasze zdanie, ale moje jest takie, że nie trzeba się głodzić aby schudnąć. Owszem trzeba ograniczyć jedzenie, nie opychać się, ale dużą rolę odgrywają ćwiczenia to dzięki nim spalamy zbędną tkankę tłuszczową. Pozdrawiam

***
a ja znów na świeżym śniegu rysuję palcem serca... <3

28 lutego 2011 , Komentarze (2)

Cześć dziewczyny. Jak można zauważyć w moim odchudzaniu była duża przerwa, mam cholernie słomiany zapał  a do tego doszły problemy w domu i prywatnie, wszystko waliło mi się na głowę. Jedzenie było jakby dla mnie pomocą, nie potrafię tego wyjaśnić, ale gdy się stresuję to mogę jeść i jeść... Pewnie trochę przytyłam od tamtego czasu, będę musiała to sprawdzić. No i cóż trzymajcie kciuki, może się kurcze tym razem uda! Buziaki