Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czeresniaaa99

kobieta, 40 lat,

160 cm, 53.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 sierpnia 2012 , Komentarze (8)

czyli 13/20

czas oficjalnie rozpoczac wkacje!!! Jutro jeszcze mała wycieczka do konsulatu a ponzij basen i pakowanie przed wyjazdem:):) poza tym włąnsie wpadłam na pomysł jakies romantycznej kolacji jutro z okazji powrotu mojego chłopaka( co prawda nie było go tylko 2 dni ale ja i tak sie stęskniłam)

dadam tylko menu i spadam zwiąc prysznic bo jestm cała mokra po insanity:)

Menu:
S - owsianka z jogurtem
O - lasagne wegetariańska
D - brioche( słodki chleb z kawałkami czekolady) jogurt truskawkowy
K - bułka z pasta z tunzynka i pomidorem

8 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

i wakacje!!!! yupiiwięc w piatek pakowanie a sobotę wypad nad Loarę!!!!! w planach ziewdzanie zamków, lezeni i nic nie robienie oraz wycieczki rowerowe mam nadzieję bo z kondycją mojej siostry nie jest najlepiej hehe, w końcu odetchnę od wielkiego miasta, jak widac nawet taki mieszczuch jak ja musi czasem uciec na wieś:)

Co poza tym? nadal cwiczę postanowiłam zrezygnowac z chodakowskiej i cwicze teraz insanity codziennie z jednym dniem przerwy, własnie skończyłam pierwszy tydzień i jest cięzko ale satyswacja z wykonanego programu większa niz zmęczeni dlatego wiem że warto!!!! 

czyli narazie 12/20 zaliczone

nie wszytskie treningi to było insanity wczesniej była chodakowska. Po 20 dniach pomiary i zobaczymy jak tam akcja jeansy czy będą w końcu dobre bez wylewających się boczków

od dzisiaj jestm sama przez 2 dni bo mój mis pojechał po dziadka, bo jak to dziadek boi sie latac sam więc potrzebuje eskorty czyli mam 2 dni tylko dla siebie, w sumie sie ciesze, chociaż już nie umiem spac sama i tak jakos dziwnie i tęskno szczególnie w nocy,ale z drugiej strony odpoczniemy od siebie zatęsnimy a to też jest potrzebne w związku i pozniej bardzij będziemy cieszyc sie sobą - bo na wakacje jade sama bo mój mis nie dostanie wolengo chlip:(

ide walnac sie na kanape i obejrzec jakis serial, dzisiaj wolne od cwiczen wiec trzeba korzystac



31 lipca 2012 , Komentarze (8)

który upłyanal pod znakiem imprez, więc było wspaniale wkońcu wybyc z domu, bo ostatnio to mój czas wolny w weeknd upływał przed tv bo nie miałam mocy na nic innego. Oczywiscie jak można się domyslic diety za bardzo nie było chyba że jest jakas nowa alkoholowa:D:D:D:
No nic raz się żyje, poza tym to dieta ma byc dopasowana do życia a nie na odwrót, chociaż szczserz podziwiam te osoby które zrezygnowały z alko ze względu na diete, naprawde bo ja bym nie mogła to nie znaczy że ciągle pije czy cos tylko po prostu jak mam ochote to i mysle nie bo piwo ma 250kcal;p

poza tym stałą sie rzecz historyczna tzn wyszłam w szortach pierwszy raz w tym roku, a dziwne to jest dlatego bo ja w krótkich gaciach to tylko na urlpopie chodze!! co prawda tylko do sklepu ale zawsze to cos hehehee, tutaj macie dowód
sorry za bajzel w tle:)

no niestety nic nie poradze na krzywosc nóg ,ale tak sobie nówie kate moss też ma krzywe nogi niby a jest jednak super modelką, nie żebym tez ubiegałą się o taki tytuł buhahhahah
Ale tak sobie myśle zmienmy to co możemy zmienic a reszte trzeba poprostu zaakceptowac a nie biadolic:) i tym oto pozytywnym akcentem kończe mój dzisiejszy wywód:)

26 lipca 2012 , Komentarze (4)

no ale miłałam ochotę na lody to zjadłam , co prawda dopiero po godzinie poszukiwan, bo mielismy ochote na hagen dass( czy ja to sie tam pisze) i niegdzie nie było w końcu skończyło sie na lodach z maca:) dobrze ze nie je za nimi biegałam tylko mój facet się zaoferował normalnie kochany jest, nie kazdemu chciałoby sie latac po miescie w poszukiwaniu lodów dla dziewczyny hehe:)

a teraz menu i spadam spac bo jestem wykończona a jutro rano trzeba wstac

Menu:
S - owsianka z brzoswinią i jogurtem
IIS - bagietka z serkiem biłaym szynką i pomidorem
O - lososz z rissoto w sosie śmietanowym
K - jogurt z orzechami, pół melona, batonik zbożowy
Po K - lody

oczywiscie to wiecej noiż 1500kcal no ale raz się żyje!!

brakcwiczenen bo byłam cały dzień poza domem i nie mam mocy

buziaki słonka chudnijcie zdrowo!!!

25 lipca 2012 , Komentarze (9)

jego jeb....ana mac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zajebali mi portfel!!!!!! wszytski dokumenty prawo jazdy i dowód polski, ubezpieczenie, karte na busa, karte z banku i jeszcze kilka kart do bibliotek i sklepów, huj tam z tymi kartami do pierdół ale najwazniejsze dokumenty!!!! teraz będę musiała wyrabiac nowe przez konsulat, ciekawe ile to będzie kosztowac, i ten stracony czas i nerwy!!!!!!! nie wiem jak można byc takim gnojkiem żeby ukrasc cos drugiemu, i w dodoatku to było w pracy gdzie mamy pokój tylko dla oersonelu gdzie trzymamny nasze rzeczy nie zamykany na klucz, czyli że ktos musiał wiedziec ze sa tam nasze rzeczy osobiste, czyli wszedł zobaczył torebke otworzył zajebał portfel i wyszedł sobie nie zauważony, mam nadziję że się udlawi tymi dokumentami dobrze że kasy nie miałam , to może gdzies znajdą ten portfel i jest jeszcze cień szansy że go odzsykam. Jakim trzeba byc człowiekiem żeby taki cos robic, jaki brak szacunku dla drugiej osoby, normalnie jest to dla mnie niepojęte!!!!!mam nadziję że kiedys spoktka cie za to kara ty skurwy....!!!!!

normalnie ryczec mi sie chce z bezslinosci, i teraz jeszcze to latanie i załatwianie wszytskiego no i płacenie:(

edit 
menu:
S - nalesnik z jogurtem greckim, łyzeczką dzemu, nektarynka
IIS - reszta jogurtu z ochechami
O - puree ziemniaczne, marchewka z groszkiem, jajko sadzone, 4sliwki, nekarynka, szklanka coli
D - batonik baliso w czekoladzie
K - ?

Cwicznenia;
40min insanity - zaraz ide robic więc trzymcie kciuki żebym nie umarła:)


24 lipca 2012 , Komentarze (5)

Leżałam całą godzine, bo sąsiad kosił trawe i przy takim hałasie to żaden relks, no nic mam nadziję ze w weeknd uda mi sie wybyc na basen na prawdziwe opalanie:) poza tym nic ciekawego byłam w pracy, zmęczyłam sie wróciłam, i teraz czas na naukę np chyba nie musze dodawac jak bardzo mi się nie chce? no ale chciało mi się uczyc to traz mam, chyba miałam jakies zacmienie mózgowe jak sie do szkoły zapisałam

A teraz pochwalę sie obiadkiem który zrobił mój facet, bo mielismy łososia, i wczoraj  przybyla ksiązka z przepisami na ryby( chłopka ciagle jeszcze znosi jakies swoje rzeczy do mnie, i juz mam brak miesjca!!!!) to znalezlismy mniami przepis na łososia w ciescie francuskim i tutaj oto fotka
Reszta menu i cwiczenia będą wieczorem:)

23 lipca 2012 , Komentarze (2)

Tak stawiam sobie sama wyzwanie cwiczeniowe, zaczełam ewke, cwiczyłam 4 dni i jakos tak mi mało więc postanowiłam dorzucic trening insanity z shaunem t:) oczywiscie nie wszytsko naraz tylko jeden dzień ewka jeden insanity, który jest o wielee trudniejszy( na dowód mój facet prawie rzygnął po samym tescie - ale też za szybko robił i za duzo jak na I raz), tak wiec oto 20 dniowe wyzwanie!! to znaczy cwiczenia będa trwały dłużej mam nadzieję, a zmierze się i zważe po tych 20 dniach i zobaczymy jak efekty, tzn wagę  mam już kompeltnie w tyłku tylko na cm mi zależy - mam takie gacie do pomiarki co wchodze na m,ega wdechua moim celem jest poruszac sie w nich swobodnie:)

Czyli od teraz abslutnie nie moge schodzic poniżej 1500kcal przy takim wysiłku, więc będę musiał sie pilnowac!!!!

a tearz menu:
S - owsianka z owocami i jogurtem
O - chili con carne, 2 mini bułeczki peł
K - bułeczka z serkiem białym i ogórkiem, 7 sliwek
Po K - garsc orzechów ziemnych

cwicznenia:
fit test insanity

ps. weekend był pół na pół udany wz jedzenia, szczegóły zbędne:)


18 lipca 2012 , Komentarze (7)

aż musiałam ochłonąc przez dwa dni dlatego też nic ni pisałam, chodzi oczywiscie o siostre mojego faceta która jak zwykle wyprowadziła mnie z równwagi grrr nie będę sie wdawac w szczegóły bo bym pisała tak do jutra... w każdym badz razie mam nadzieje że będziemy mieszkac bardzo bardzo daleko....... i będziemy sie widywac tylko w świeta

oczywiscie przez weekend jadłam ciągle i ciągle i gdy weszłam dzisaj na wage to doznałąm szoku wiem że raczej nie przytyłam tylko to zaległe resztki ale brzuch to mi niezle wywaliło

Od dzisiaj zaczełam trening z Ewka chodakowską nie z płyty tylko z neta pieknie sobie wydrukowałam i cwicze, mam nadzieję ze cm mi po tym polecą:)

Kupiłam także dzisiaj strój kąpielowy, nie w 100% w moim stylu ale potrzebowałam takiego z paskeim na środku żeby zakryc bliznę, bo nie moge jej wystawiac jeszcze na słońce,  i masakra z moim brzuchem, jeszcze szczególnie że strój skupia na nim mega uwage, no ale nic z dnia na dzień płaski sie nie zrobi a ja nie mam zamiaru przez to nie korzystac z basenu np:) 

a teraz to co tygryski lubia najbardziej czyli menu:
S - koktajl bananowy
IIS - 3 naleśniki z jogurtem i dżemem
O - kotlet wieprzowy z sosem, puree z ziemniaków, zapiekane marchewki
K - jogurt grecki z łyżką truskawkowego

cwiczenia:
45min z Ewką




10 lipca 2012 , Komentarze (6)

Hej lasencje!!!

Wczoraj dostałm takiej migreny po pracy ze cały dzień przelazałam w trumnie(czyt. pozasłaniane wczystkie rolety) na szczecsie poznym wieczorym mi przeszło i mogłam isc spokojnie spac, w związu z tym za duzo nie zjadłam na kolacje wszamałm brzoskwinie bo niestyty nie zasne z burczacym brzuchem. Dzisiaj już jestm pełna zycia i wigoru, tak więc po pracy wstawiłam pranie, ogarnełam mieszkanie, nawet posprzatałm w jednaj szufladzie wow, poza tym ukończyłam list motywacyjny( nienwidze ich pisac!!) więc mogę sie zabrac za porządne szukanie nowej pracy:). 
Zrobiłam dzisiaj postep w bieganie, normalnie jak biegam sama to jest to 40min( z chłopakiem 50min ale tez wicek chodzimy i gadamy tak mi sie wydaje hehe), a dzisiaj udało mi sie 45min plus więcej biegłam niz maszerowałamten kto biega ten zrozumie że nawet 5min dłużej jest sukcesem!!!! tak mi się marzy bieg na 10km we wrześniu, no nic nbarazie nic nie zakłądam jak sie uda to super, więc bee robic wsztsko żeby tak było. 

W troskce o dobre samopoczucie szczeliłam sobie dzisiaj pedicure i manicure hehe,  dziękuję jednej vitalijce za radę na stopy olejek rycynowy, to prawda jest duzo lepiej, będe uzywac regularnie:)

A teraz menu:
S - owsianka z brzoskwinią
O - zapiekanka z makarone, ryba w sosie pomidorowym, warzywa
K - jogurt grecki z dżemem jagodowym, melon

wiem wiem niby ''tylko ''3 posiłki ale nie byłam głodna, a nie mam zamiaru wmuszac w siebie jedzenia, przecie znie jestem robotem, który musi jesc 4 - 5posiłków , a na kolacje białko i owoce tylko do południa, heheh

Cwiczneia
45min marszobiegu

8 lipca 2012 , Komentarze (3)

włansie skończyłam cwiczyc:) a niechciało mie sie tak zaczac ale jak już zaczełam to poznij jest z górki, więc to prawda że nawet jak nam się bardzo nie chce to jednak warto sie zmusci bo po 5 1omin treningu to niechcenie samo przechodzi:):)

Weekend minąl leniwie czyli tak jak byc powinnobyły spotkanie z kolezankami, opalanie w ogródku, oglądanie filmu, jednak weekend bez chłopa w domu fajny jest, byle nie za czesto:)

Napisała bym cos mądrego i dłuzszego ale jestem zmęczona i spocona czas na prysznic, to macie menu:
S - owsianka z jogurtem naturalnym i cynamonem
O - 2 nalensiki pełnoziarniste z dżemem jogurtem i brzoskwinią
D - 0,5kg czeresni
K - bułka z serkiem kozim i pomidorem

cwiczenia:
40min marszobiegu
30min treningu z shape