Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

trzeba zmienić swój wygląd i odzyskać pewność siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27635
Komentarzy: 147
Założony: 22 listopada 2010
Ostatni wpis: 22 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MeGgY87

kobieta, 37 lat, Baba

171 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do wakacji 68 kg :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 lutego 2011 , Komentarze (2)

Dziewczyny czyżby jakiś zastój mnie chwycił ?? nie to nie możliwe w moim przypadku :) he he
Chyba jednak tak bo waga bz 79,4.... a chciałam już żeby 8 była w środku, no ale cóż ważne że nie w górę.
Na początku tygodnia jak się ważyłam to i tak waga wskazywała ponad 80 więc mimo wszystko coś się spaliło :)

Jak czujecie wiosnę w powietrzu? Bo ja już tak, ahhhh świetnie w końcu :)

11 lutego 2011 , Komentarze (2)

dziś 3696 kroków czas: 38'30'' spalonych kcal: 513
spocona jak mops idę pod prysznic, piling, i zaczynamy piątkowy wieczór :)
trochę głód wieczorny mnie dopadł i troszkę podjadłam ale myślę że nie będzie to miało wpływu na jutrzejszą wagę.
Jutro zmiana paska- mam nadzieję na mniej :P

10 lutego 2011 , Skomentuj

Ogarnęła mnie wiosenna przypadłość .... sprzątanie.
Wczoraj salon, dziś kuchnia w wolnych chwilach gdy dzieci spały.
Stepper 50 min,3827 kroków, 531 spalonych kcal. Dziś troszkę mniejsze tempo niżeli wczoraj ale zawsze to ruch.
Zaniedbuje hula-hop. Nigdy nie mogę wstrzelić się by obie dziewczynki spały bym mogła chociaż 30 min pokręcić, bo mąż wieczorami nadal zajmuje pokój. może jutro się uda :)
w sobotę waga- zobaczymy co pokaże :P chociąż 8 w środku i już będzie dobrze :)


szczuplejemy Laseczki szczuplejemy :)

9 lutego 2011 , Skomentuj

Jest ok...
trzymam się blisko 1500 kcal
dziś stepper 40 min 4369 kroków 606 spalonych kcal....aż miło się patrzy na spalone kalorie.
Pot ciurkiem leciał po skroni :)
Teraz piling kąpiel i spać :)


8 lutego 2011 , Komentarze (2)

Jest jest jest..... znów power na pokładzie!!!
Dieta -nie przekroczyłam 1500 kcal, piling :)
Wysiłek fizyczny 2449 kroków 340 spalonych kalorii chciałam więcej lecz stepper się rozkraczył he he he :)
Hula hop niestety nie mogłam dziś bo mój M zajął pokój.
Postaram się jutro w dzień pokręcić godzinę gdy dzieci będą spać i wieczorem godzina stepper.
Dziś na wadze rano było 79,9 więc nie jest najgorzej.
Ważne że wzięłam się z powrotem do roboty :)
żegnajcie kilogramy już na zawsze :)


Powodzenia dziewczyny
w szczególności dla tych które też miały małe załamania z dietą.

5 lutego 2011 , Komentarze (3)

Pofolgowałam sobie tydzień, czas się brać do roboty.
Stepper i hula hop czekają aż w końcu łaskawie ruszę dupsko.
Dziś się ważyłam ale nie zmieniam paska jest nieco powyżej 80.
Za tydzień będzie 78 :) i zostanie 5 kg do końca lutego czyli 2,5 na tydzień trochę dużo ale spoko wyrobie wysiłkiem fizycznym :)

29 stycznia 2011 , Komentarze (3)

I stało się waga pokazała poniżej 80..... dziś na wadze 79,4 super :)
Cel styczniowy osiągnięty.
Cel na luty- pozbyć się nadwagi -6,4 kg
Nadal chora... nie ćwiczę... stepper przyszedł od poniedziałku miejmy nadzieję że będę się lepiej czuć i zaczniemy działać.... godzina steper i godzina hula-hop :)
Piękne jędrne ciało................NADCIĄGAM....jestem coraz bliżej, półmetek pękł :D :D :D

28 stycznia 2011 , Komentarze (1)

No dziewczyny nie mogłam się powstrzymać...
Waga dziś wskazała ......79,6 jestem z siebie dumna.
Dawno nie widziałam 7 z przodu, no chyba z 3 lata :) Do prawidłowej wagi jeszcze 6,6 kg, zrobię to w miesiąc :) :) :) ale motywacja

Za 2 miesiące 7 zastąpi 6 :)
Pasek zmienię jutro i się pomierzę.
W domu nadal szpital...długo nas trzyma. a kysz choróbsko.

27 stycznia 2011 , Skomentuj

Wczoraj nie pisałam bo nie było o czym..... nie ćwiczyłam bo nie mam jeszcze na to siły. Starsza córuchna już wygląda o wiele wiele lepiej ale choróbsko rozwinęło się u Miniaturki :/ aż żal jak kaszel ją dusi.
Dziś na wadze 80,3 więc jak dalej tak pójdzie to w sobotę będzie 79,... extra to mi się podoba... tylko w obwodach będzie mała różnica bo nie ćwiczę.
Teraz napisze dopiero w sobotę wraz ze zmianą na pasku :)

25 stycznia 2011 , Komentarze (2)

W domu nadal szpital, 3 baby się rozłożyły i nie mogą się pozbierać.... ehhh jedno dobre- nie mam apetytu oraz smaku więc jedzenie może nie istnieć. Z drugiej strony nie ćwiczę czyli nie spalam kcal... ehh zobaczymy co nam przyniesie sobota, byle poniżej 80.