Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie skłoniło do odchudzania? Nie mam ochoty być fotografowana, nie podobam się sobie, w niczym nie wyglądam dobrze i mam już tego dość. Kiedyś wchodziłam w rozmiar S, nie liczę że jeszcze się to powtórzy ale marzę że jeszcze kiedyś wejdę w M-kę ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 177894
Komentarzy: 5020
Założony: 12 czerwca 2011
Ostatni wpis: 5 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anikah

kobieta, 43 lat,

157 cm, 80.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do sierpnia dojść do wagi 60 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 grudnia 2012 , Komentarze (4)


Pamiętajcie, święta świętami jeść można wszystko ale JEMY a nie ŻREMY, żeby nie było efektu jak wyżej 



Ja dziś wstałam o 5 tak sama z siebie, wyspana byłam pomimo, że kładłam się koło północy. Tak więc z nudów od rana kucharzyłam. Pokroiłam warzywa na sałatkę, tylko jutro z rańca dorzucę cebulę i majonez. Zrobiłam 4 placki, po 2 takie same bo połowa zostaje u mnie a połowę zabieram na wigilię. 
Zrobiłam Rafaello i Maxi Kinga. To pierwsze mam już przetestowane ale Maxi Kinga robiłam pierwszy raz. Dam wam znać jak wyszło.


Po południu wybrałam się jeszcze po zakupy, brakowało mi kilku drobiazgów do prezentów. Powiem wam, że strasznie mnie te zakupy zmęczyły. Wszędzie pełno ludzi i mega kolejki. Ale poza tym było dziś bardzo ładnie i ciepło (12 stopni) więc miło się chodziło.
Niestety zapowiadają na jutro deszcz, oby się mylili. 


Na Wigilię zdecydowałam się na sukienkę w kolorze fuksji, do tego czarne kryjące rajstopy, szpilki i biżuteria. Postaram się zrobić zdjęcie i wam wstawię ale nie obiecuję. 


Widzieliście to:  klik  STRASZNE 



Pewnie zdziwi was, że jem już świąteczne potrawy ale szczerze mówiąc oprócz nich nie mam prawie nic w lodówce. Miejsca brak  


Menu:

6.50
- kołodziej
- galat drobiowy
- ryba po grecku


10.50
- kołodziej
- sałatka


14.30
- kołodziej
- ryba po grecku


18.10
- bigos
- ogórki kiszone
- ser pleśniowy
- śledzie po kaszubsku



Płyny:
- 3 kawy
- 3 pu-erh







22 grudnia 2012 , Komentarze (6)



Wróciłam  Sfiksowali mi neta. 


Dziś zrobiłam rybkę po grecku z tego przepisu:  https://www.youtube.com/watch?v=yv4AHvTbINQ&feature=g-high-rec   
Wyszła dobra, już próbowałam. Zrobiłam też śledzie po kaszubsku i galat drobiowy. Jutro czeka mnie przygotowanie dwóch ciast i sałatki warzywnej.


Po 18 szłam do kumpeli na %. Wypiłam piwko i 2 kieliszki Baileysa. Trzeba bylo oderwać się od kuchni 



Przyznaję bez bicia, że ostatnie 3 dni obfitowały w ciastka. Nie ma co @ się zbliża (wiem wiem, marna wymówka).

Trochę fotek mojego jedzonka z ostatnich 3 dni (nie wstawiam tego, co się powtarzało):









Od jutra spodziewajcie się codziennych fotorelacji z mojego menu 


Zrobiłam sobie też sobie prezent na święta, zamówiłam sobie trzy rzeczy na wyprzedaży w h&m. Mam nadzieję, że tym razem przyślą zamówione rozmiary.














20 grudnia 2012 , Komentarze (6)

Mam awarie netu. Dodaje ten wpis z telefonu zebyscie nie pomyslaly ze wyparowalam. Wpisy z fotomenu uzupelnie jak mi sfiksuja ale podejrzewam, ze do swiat nie zrobia.
Nie mam polskich liter wiec nie zwracajcie uwagi na bledy.

19 grudnia 2012 , Komentarze (12)



Nie wiem czy jestem przemęczona czy mam jakiś kryzys ale ostatnio ciągle zmęczona jestem wieczorami. Jest po 20 a ja najchętniej położyła bym się do wyrka.

Dziś była praca, po niej zakupy. Jutro powtórka z rozrywki bo muszę iść kupić prezent dla córki koleżanki.

Moje dziecię już dziś dobrze, wczoraj rzygał z 10 razy a dzisiaj nic. Nie wiem już sama czy to tak szybko poradził sobie z wirusem czy po prostu stanęło mu coś na żołądku. Ostatnio kilka dzieci w jego klasie to przechodziło więc mógł się zarazić. Tu w szkole jest zasada, że jak dziecko chore dzwonią żeby odebrać i dostaje się karteczkę, że 48 h ma zostać w domu. Ale wiadomo wirusy zdążą się roznieść. No nic, najważniejsze że jest już ok.


Idąc dziś do pracy zauważyłam mały stary cmentarzyk, zrobiłam 2 fotki ale dziś nie było czasu żeby tam wejść i się rozejrzeć. Następnym razem jak mi czas pozwoli to tam wstąpię.





Menu:

8.20
- 2 kołodzieje z grani i koperkiem


12.40 w pracy
- 3 sezamki (mała paczuszka)

16.10
- kołodziej z brie
- sałatka
- sałata z pomidorkami
- niebieski ser


19.45
- kapuśniak



Płyny:
- 2 kawy
- woda 500 ml
- 1 pu-erh

Przekąski:
- ciastka






18 grudnia 2012 , Komentarze (9)


Dziś kiepski dzionek, młodego musiałam odebrać wcześniej bo pawiował. Ma 48h nie przychodzić do szkoły a że w czwartek mają ostatni dzień to idzie do szkoły dopiero 7 stycznia. Rano jego klasa miała świąteczne przedstawienie, w którym brał udział i nie zapowiadało się, że coś będzie nie tak. Zastanawiam się teraz czy zaszkodziło mu coś co zjadł na lunch czy to wirusowe. Oby mnie nic nie złapało bo do świąt mam zaklepane zlecenia, których nie chciała bym odpuszczać. 
Poza tym jest 20 a ja już chętnie poszła bym spać, jestem zmęczona. Wpadło też dziś do mojego menu pół paczki ciastek zupełnie bez sensu.



Menu:

7.35
- sałatka
- kołodziej z pomidorem


10.35 w pracy
- 2 aero

15.35
- filet z piersi pieczony
- dynia pieczona
- warzywa z patelni: cebula, mix papryk, pieczarki


17.10
- kasztany

19.55
- kołodziej z grani i pomidorem



Płyny:
- 2 kawy
- 3 pu-erh

Przekąski:
- ciastka







17 grudnia 2012 , Komentarze (11)



Dziś bez I śniadania. Rano nie chciało mi się wstawać wcześniej żeby zjeść przed odprowadzeniem młodego do szkoły skoro zaraz miałam wracać z powrotem. Pomyślałam sobie, że zjem jak wrócę. W szkole spotkałam koleżankę i poszłam do niej na kawę więc w domu byłam po 12 i dopiero wtedy zjadłam pierwszy posiłek. Pewnie też brak śniadania spowodował, że cały dzień jestem głodna i bym jadła i jadła. 


Przed świętami nie chcę robić żadnych jedzeniowych zakupów, oczywiście oprócz tego co będzie potrzebne do przygotowania potraw świątecznych. Dlatego też wykańczam swoje zapasy. Dziś zrobiłam sałatkę bo musiałam zużyć paluszki surimi. Skład: paluszki surimi, czerwona fasola z puszki, kukurydza, groszek, koperek, majonez. 



Menu:

12.30
- 2 kołodzieje z grani i koperkiem


14.20
- kołodziej z domowym smalcem

15.35
- dukane ziemniaki
- sałatka brokułowa
- pierś z piekarnika


17.30
- mini tarty

19.00
- kasztany

20.20
- sałatka
- kołodziej z pomidorem



Płyny:
- 3 kawy
- 5 pu-erh









16 grudnia 2012 , Komentarze (9)




W Londynie dziś wiosna, prawie 10 stopni i słoneczko  Taką pogodę zapowiadają przynajmniej do czwartku 
Wybrałam się z kumpelą na zakupy, potem byłam u niej na kawci z baileysem. Stąd dziś tylko 3 posiłki. Rano zjadłam śniadanko, potem byłyśmy na zakupach, u niej zjadłam kanapki i w domu byłam po 18. 

Przed jednym z domów stało takie oto cudo, dmuchana kula śnieżna, w której wirowały kuleczki "śniegu".




Menu:

10.10
- 2 kołodzieje z jajkiem
- pomidorki


15.40
- 2 kawałki ciemnego tostowego chleba z serem, pomidorem, ogórkiem

19.00
- kołodziej z pomidorem
- sałatka z pora
- sałatka z brokułów



Płyny:
- 2 kawy rozpuszczalne z mlekiem i syropem klonowym
- 2 kawy rozpuszczalne z mlekiem i baileysem 
- 2 pu-erh








15 grudnia 2012 , Komentarze (10)

KASZTAN JADALNY



WARTOŚCI ODŻYWCZE

Owoc energetyczny 
Średnia wartość kaloryczna kasztana szacuje się około 180 kalorii na 100g i jest porównywalna do płatków zbożowych.

Koncentrat minerałów
Bogaty w potas (600 mg na 100g), szczególnie polecany sportowcom. Dzięki wysokiej zawartości magnezu (45 mg na 100g) zalecany przy stresie i zmęczeniu. Nie można pominąć również zawartości wapna (40 mg na 100g- dla porównania ryż dostarcza 9 mg na 100g), żelaza (1,3 mg na 100g), ponadto fosfor (85 mg na 100g), miedz (0,25 mg na 100g), sód (7 mg na 100g) jak i licznych mikroelementów.

Koktajl witamin 
100g dostarcza tyle samo witaminy co 100g cytryny. Ponadto witaminy : B1, B2, E.

Błonnik oraz białko
Dzięki swojemu bogactwu w błonnik (5 do 7g na 100g) i gęstej konsystencji, kasztan bardzo skutecznie zaspokaja apetyt. 
Zawiera również proteiny (2,6 do 3g na 100g) , które w połączeniu z produktami mlecznymi lub mięsem zapewniają organizmowi doskonałą równowagę odżywczą.

Lipidy - tłuszcze 
2,0 % na 100g, dla porównania orzechy zawierają 58%
2/3 lipidów to tłuszcze nienasycone, wskazane przy zwalczaniu chorób serca i krążenia.

Cukry 
40% na 100g (w świeżych kasztanach), dla porównania ryż ma 76%, fasolka zielona 50%
Są to cukry złożone o tzw. wolniejszym wchłanianiu - zaleta dla uprawiających sport oraz uczących się.

Gluten 

Wreszcie , kasztany są całkowicie pozbawione glutenu i mogą być spożywane przez osoby dotknięte celiakią.





POR


Jak się je pory?
Do jedzenia nadają się całe pory, poza piętką i górnymi odcinkami liści. Jego dwubarwność wiąże się z zawartością olejków eterycznych i intensywnością smaku. Najbardziej delikatna w smaku jest jego biała część, natomiast zielona jest ostrzejsza. Zielone części pora często traktuje się jako bezwartościowe i niesmaczne ? niesłusznie, ponieważ zawierają wiele cennych składników odżywczych.

Por ? kopalnia zdrowia

  • Pory mają wielkie wartości odżywcze, przy małej kaloryczności (100 gram pora dostarcza tylko 61 kalorii)  sprawdzają się więc doskonale podczas odchudzania.
  • Zawierają dużo soli mineralnych: wapnia, fosforu, potasu, sodu, żelaza i siarki.
  • Są dobrym źródłem witamin:

- C (wzmacnia odporność, uszczelnia naczynia krwionośne)
- A (odpowiada za prawidłowy wzrost dzieci, widzenie o zmroku i zdrową skórę),
- E (ważna w leczeniu męskiej niepłodności, zaburzeń pracy mięśni i chorób serca), 
- B1 (poprawia pamięć, koncentrację i krążenie krwi), 
- B2 (zapewnia dobry wzrok i rozwój układu nerwowego),
- PP (bierze udział w wytwarzaniu erytrocytów, hamuje toksyczne działanie leków)

  • Pory mają właściwości obniżające poziom złego cholesterolu we krwi, dzięki czemu zmniajszają ryzyko zawału serca i chorób układu krążenia.
  • Poza tym bardzo dobrze wpływają na układ odpornościowy i oddechowy, stabilizują poziom cukru we krwi, wpływają dobroczynnie na układ trawienny oraz mają właściwości bakteriobójcze.
  • Działają alkalizująco (zasadotwórczo), dlatego zalecane są osobom skarżącym się na dolegliwości reumatyczne.
  • Pory pobudzają laktację i przeciwdziałają zastojom mleka u karmiących matek. Jednak wykazano, że po zjedzeniu przez matkę pora, jej mleko może charakteryzować się specyficzną wonią i smakiem, przez co dziecko będzie je piło niechętnie. Mleko takie może również być przyczyną kolki jelitowej u dziecka.
  • Wspomagają oczyszczanie organizmu, dzięki czemu są używane przy zatruciach pokarmowych, czy np. zatruciach grzybami. 
  • Mają właściwości antyseptyczne ? przy skaleczeniu, czy pęknięciu skóry należy przyłożyć liść białej części na ranę i zawinąć bandażem.

Kto nie powinien sięgać po pora?
Por ma właściwości wzdymające, dlatego jest przeciwwskazany dla osób, stosujących dietę lekkostrawną, cierpiących na choroby wątroby, miewających bóle jelitowe i wzdęcia. Dzieciom poniżej 3 roku życia lepiej nie podawać tego aromatycznego warzywa jako dania głównego.

15 grudnia 2012 , Komentarze (12)



Do zalukania:

Nie miałam pomysłu na śniadanie więc zrobiłam szybkie placuszki. Skład: 1 jabłko pokrojone w drobniutką kostkę, płatki owsiane, niewielka ilość mąki, 1 jajko, łyżeczka proszku do pieczenia, trochę cynamonu, mleko. Smażyłam na niewielkiej ilości oliwy. 

Sałatka na kolację to: 2 pory pokrojone w pół talarki, 4 jajka, trochę kukurydzy, majonez, sól, pieprz. 


Menu:

10.05
- placuszki owsiane z jabłkiem + dżem z czarnej porzeczki


13.00
- banan
- aero
- 8 pieczonych kasztanów


15.45
- udko kurczaka coq au vin
- brokuł
- mini kolby kukurydzy
- dukane ziemniaki


19.35
- kołodziej
- sałatka z porów



Płyny:
- 3 kawy
- 4 pu-erh







14 grudnia 2012 , Komentarze (11)



Dziś od samego rana jestem jakaś nieogarnięta. Budzik mnie zaskoczył, nie mogłam się zebrać do kupy. Wychodząc do pracy zapomniałam telefonu, nie było by to problemem gdyby nie to, że pełni on u mnie też funkcję czasomierza bo zegarka nie noszę. Udało mi się spotkać na klatce babkę to podała mi aktualny czas, wtedy na oko liczyłam kiedy do drugiej pracy mam skoczyć. Tam na szczęście zegar był, więc wyliczyłam powrót do domu. Co prawda musiałam się cofać, bo zapomniałam tym razem worka. Po pracy musiałam lecieć w miarę szybko na autobus bo nie wiedziałam czy M. pamięta, że młodego odebrać ma a bez telefonu to nijak nie miałam się z nim skontaktować. Tak więc wskoczyłam tylko na 5 min do mojego ulubionego Charitka, oczywiście wyrwałam dzianinową czarną sukienkę z długimi rękawami. Oraz kupiłam kasztany do pieczenia. Zrobiłam według tej instrukcji:  https://www.youtube.com/watch?v=mvIU3im29d8 i muszę przyznać, że wyszły dużo smaczniejsze niż te, które jadłam wczoraj.

Miałam też dziś dziwnego smaka na nie wiadomo co więc wpadło trochę orzechów i kilka ciastek.






Menu:

7.35
-kołodziej z mozzarellą
- pomidorki


10.15 w pracy
- aero
- mini tarta

12.20 w pracy
- 6 mandarynek

14.40
- kołodziej z serem
- sałatka


17.05
- leczo


19.30
- 10 szt. pieczonych kasztanów


20.50
- kołodziej
- sałatka



Płyny:
- 3 kawy (nie chce mi się ciągle pisać jakie to kawy, już chyba wszyscy wiedzą jakie pijam)
- 4 pu-erh

Przekąski:
- orzechy
- 6 ciastek