Osłabłam,spałam prawie cały dzień, nie mogłam jeść i bardzo bolał mnie brzuch. Dzień później byłam w toalecie chyba ze 12 razy.
Zeszła woda,opuchlizna i niby wszystko ok.Tylko,że ciągle boli mnie brzuch, mam wzdęcia i jestem osłabiona.
Ćwiczę na pół gwizdka.Nie przerwę bo do końca insanity zostało mi 5 dni. Poza tym wypacam się i najważniejsze odgazowuję bo gazy mam straszne.Nie wiem skąd te gazy ,raczej nie miałam z tym kłopotów

To głupie takie odkładanie zdrowia na później ale spróbujcie między radą, wywiadówką, podsumowaniami,próbami na zakończenie, spotkaniami w zespołach, grupach i podgrupach wygospodarować czas na wizytę lekarską. Zakładając,że uda Wam się wstrzelić w wolny termin. Masakra. Odkładam więc zdrowie na przyszły tydzień

Problemem staje się kreacja na zakończenie,miała być dopasowana sukienka a teraz to nie wiem,wzdęta jestem kurde blaszka.