Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

80 [ V ] 79 [ V ] 78 [ V ] 77 [ V ] 76 [ V ] 75 [ V ] 74 [ V ] 73 [ V ] 72 [ V ] 71 [ V ] 70 [ V ] 69 [ V ] 68 [ V ] 67 66 65 63 63
62 61 60

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 343024
Komentarzy: 3002
Założony: 10 czerwca 2011
Ostatni wpis: 21 lutego 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KrolowaSniegu7

kobieta, 33 lat, Delhi

175 cm, 73.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 marca 2012 , Komentarze (10)

Ostatnio zauważyłam, że coś mi cm z talii po mało lecą :(
Mimo iż prawie codziennie kręcę 1 h hula-hop
Tak więc postanowiłam od jutra przez 5 tygodni ćwiczyć TEE  ćwiczenia 2 razy dziennie
Zobaczymy jakie będą efekty jestem dobrej myśli choć lepiej nie zapeszać.
Jutro się zmierzę ;)

21 marca 2012 , Komentarze (14)

Przedwczoraj wieczorem zjadłam 2 zupki chińskie...
Wiem, że to przegięcie, bo te zupki są nie zdrowe itd.
Wiem o tym, ale miałam na nie ochotę ...
Tak więc jak się później oczywiście okazało, żegnaj 6 z przodu witaj ponownie 7 ;D
Zaś muszę gonić pasek wagi...

Wczoraj jak już zasypiałam uświadomiłam sobie, że już nie dużo czasu zostało, aż będzie tak ciepło, że będzie się trzeba zacząć lżej ubierać.
Co to oznacza, że muszę teraz się pośpieszyć z tym odchudzanie, żadnych wpadek.
Musi teraz wszystko iść dobrze.

Wczoraj dzień był nawet udany.
O dziwo wieczorem w ogóle nie myślałam o jedzeniu w efekcie nie czułam głodu...
Poćwiczyłam:
ćwiczenia na ładny biust,
60 minut hula-hop
1,10 min jazdy na rowerze

Czas mnie goni ... miłego dnia ;***

19 marca 2012 , Komentarze (14)

Nie ważyłam się dzisiaj rano i jakoś się dziwnie z tym czuję.
Dzisiaj obiad nie miałam dietetyczny
Zamówiłam pizze 50 cm



Właśnie przed chwilą zjadłam 2 kawałki i sos czosnkowy, kurde masa kalorii ;(
Ale trudno.
Ćwiczyć dalej mi się nie chce
Postaram się potem jednak trochę zmusić do nich ...

18 marca 2012 , Komentarze (7)

Na wadzę zaś spadeczek.
Nie podjadam w nocy, biorę chrom od 5 dni czyżby już pomógł? Trochę mi się wydaje, że za wcześnie ...
Znalazłam dzisiaj tabletki Bellisa anti - red



Kupiłam je rok temu, ale nie wykorzystałam wtedy całego opakowania.
Zostało 20 mam zamiar teraz je zacząć brać i później zaś kupić opakowanie ;)
Na udach gdzieniegdzie pękają mi naczynka.
Może to coś pomoże ;)

Dietkuje dalej, choć mam już wszystkiego  dosyć, jednak użalanie się nad sobą nic nie da .
Tak więc daruję sobie.
Miłej nocki ;**

17 marca 2012 , Komentarze (14)

Jak już wczoraj pisałam w ładną pogodę nie chce mi się ćwiczyć :(
Masakra jakaś.
Jak już dieta ładnie jest to z ćwiczeniami się jebiee...
Równowaga musi być ;D

dzisiaj tylko 100 minut kręciłam hula-hop, jakoś nie umiałam się zebrać do innych ćwiczeń ;/

Upiekłam dzisiaj babeczki niestety z torebki ;/



Szczerze wyszły takie sobie wole czekoladowe ;)
zjadłam tylko 2 i to jeszcze takie najmniejsze ;)

17 marca 2012 , Komentarze (10)

Zaczynam moje odliczenie ;)
Na wadzę zobaczyłam 69,9 kg
Tego się nie spodziewałam, w końcu widzę 6 z przodu super ! ;)
Ciesze się bardzo, pierwszy raz od bardzo dawna ujrzałam 6 ;))

W ciągu tych 100 dni chcę ćwiczyć:
* ćwiczenia z Mel B na kształtne jędrne pośladki 
* 8 minute legs 
* ćwiczenia na ładny biust 
* ćwiczenia na drugi podbródek 

Oczywiście mogę robić sobie przerwy w ćwiczeniach, ale najwyżej jednodniowe ;)

Zmieniam pasek wagi, a co tam ;P

16 marca 2012 , Komentarze (13)

Tak sobie teraz pomyślałam czy może nie zacząć zaś odliczania dni odchudzania.
Czyli założyć sobie 100 dni i wciągu tych dni ostro dietkować.
We wrześniu już tak robiłam.
Jakbym zaczęła odliczać od jutra 100 dni minęło by 24 czerwca.
Akurat na początek wakacji ;)
I chyba tak zrobię, bo wydaje mi się, że to fajny pomysł ;)
10 kg w 3 miesiące i 10 dni to chyba realne?
Wychodziło by tak średnio 3 kg na miesiąc ...
Chciałabym ważyć 60 kg zobaczyć jak moja figura będzie wyglądać.
Jak mi się nie spodoba to mogę zawsze coś tam przytyć ;P

16 marca 2012 , Komentarze (13)

Na wadze zaś spadeczek. Prawie dogoniłam pasek wagi ;)
Obym teraz tylko nie spieprzyła czegoś w diecie, bo jak tak potrafię.
Jak jest już dobrze, jak prawie wychodzę na prostą potrafię to wszystko zepsuć.
Wiec jak możecie trzymajcie za mnie kciuki .

Mam tylko zaś lenia co do ćwiczeń NIE CHCE MI SIĘ.
Ładna pogodna źle wpływa na moje ćwiczenia,
jak jest pochmurno, pada deszcz to lubię ćwiczyć. Dziwnie trochę mam ...
Coś tam jednak ćwiczę, ale w porównaniu z innymi dniami to marniutko ;/

Postanowiłam też, że jak moja waga będzie poniżej 65 kg.
Zrobię sobie paznokcie żelowe.
Nigdy ich nie miałam, a chciałabym kiedyś spróbować jak schudnę to będzie to taka nagroda.
Zasłużona ;)
A wy dziewczyny miałyście robione żelowe paznokcie?
Jeśli tak to napiszcie czy byłyście zadowolone z efektów.

A jak będę ważyć 60 to przedłużę sobie rzęsy ;)

Wiec po takiej motywacji - do roboty. Nie objadać się ćwiczyć, a wszystko będzie dobrze ;))

15 marca 2012 , Komentarze (12)

Nie wierze wczoraj nic nie jadłam po 19 i później nawet nie byłam strasznie głodna
cud jakiś ;P
Waga nawet nie jest taka tragiczna ;)
Mam dzisiaj lenia nic mi się nie chce. Nawet ćwiczyć mi się nie chce ...
Choć wcześniej coś tam poćwiczyłam już, ale to na tyle dzisiaj
robię sobie dzień przerwy od ćwiczeń.
Ogólnie dzisiaj jakiś zły dzień mam :(

Kończę wpis, bo nie chce mi się już nic pisać ;P

14 marca 2012 , Komentarze (31)

Co byście pomyśleli o osobie, która
o 12 w nocy zaczyna sporządzać posiłek objętościowo podobny do obiadu
frytki, gyros, sos czosnkowy
po tym pysznym "obiadku" czas na deser ;)
kawa z mlekiem ( co z tego,że jest po północy trzeba się kłaść spać. Co z tego...
Jak się ma ochotę na kawę to czemu sobie jej odmawiać, nawet o tej porze? )
i lion biały .

TO ZROBIŁAM WCZORAJ JA, WSTYD

Patrząc na to myślę, że jestem jakaś nienormalna, chora psychicznie.
Normalni ludzie tak nie robią ..

Po całym dietkowym dniu taka nagroda się należy prawda.
Tylko szkoda, że ta "nagroda" tak psuje ten cały dzień utrzymany na diecie :(
Zaczynam się martwić, bo to mi się zdarza coraz częściej.
W dzień chudnę w nocy to nadrabiam :(
Tak to ja  nigdy nie schudnę.
Moja waga będzie się w kółko wahać ...

Po tych kilku chwilach rozkoszy moim "obiadem i deserem "
przyszły oczywiście wyrzuty sumienia ...
Najedzona postanowiłam się położyć do łóżka,
ale wcześniej poszłam do łazienki, a tam na wagę ( skontrolować wagę ... idiotka ze mnie ... )
W łóżku tak sobie myślę iść spać czy nie ...
Nie wiedziałam co mam robić.
Ostatecznie po 2 h od mojego posiłku zasnęłam, bo już miałam dość myślenia o tym.
że ciągle psuję swoją dietę ...

Starałam się wczoraj, walczyłam z tym aby nic nie zjeść nie dałam rady.
Codziennie jest wieczorem to samo  :(
Kiedyś miałam silniejszą wolę, patrzyłam na słodycze i nie robiły na mnie wrażenia,
teraz jak patrze na nie to myślę, a zjem nic się nie stanie ...

Ćwiczenia idą idealnie, a dieta do dupy ... :(




Od teraz niczego nie planuje. I zaczynam barć chrom organiczny,
mam w domu kilka tabletek może to coś pomoże ...