Jakoś tak jesiennie się zrobiło...
Mało mnie tu, ale jakoś weny nie mam. Ostatnio nie chudnę, ale też nie tyję. Odżywiam się normalnie książkowo. Sporadycznie coś wpadnie - słodycze na urodzinach 1sweter - ka, ale poza tym spokojnie.
Na śniadanie koktajle, na drugie owoce, obiad warzywny, czasem z kaszą, później coś z białkiem np. strączki lub orzechy i czasem coś jeszcze wpadnie. Nie liczę kalorii, ale wydaje mi się, że więcej niż 1200 nie pochłaniam.
Tylko ruchu brak! WSTYD!
Czeka mnie trochę zmian w życiu... Nie nastraja mnie to najlepiej, bo wygląda na to, że 4 lata pracy poszły na marne, a ja ciągle jestem w tym samym punkcie, tyle że starsza...
Z bardziej pozytywnych to udało mi się ostatnio namówić wesołą Malwinę do udzielenia mi wywiadu.Malwina jest modelką Size Plus i mówi m.in o tym jak pokochać siebie i cieszyć się życiem bez względu na kilogramy.
Mój motywujący wywiad z modelką Size Plus. Byłam ostatnio w pięknej Białogórze...
Pozdrawiam!