Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bonita1990

kobieta, 34 lat,

157 cm, 51.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 października 2011 , Skomentuj

Zestawienie pań, które moim skromnym zdaniem zasługują na miano bogiń w kategorii sylwetka
1. Jennifer Lopez


2.Beyonce Knowles


3.Shakira


4. Jessica Biel



5. Kim Kardashian



Jak dla mnie jest to pierwsza piątka ze świata show biznesu. Oczywiście pięknych, kobiecych sylwetek jest dużo więcej, ale to nazwiska pierwszych 5ciu kobiet, które mam na myśli gdy padnie hasło sexbomba.  Jeżeli podpłynęła by do mnie złota rybka i zapytała o życzenie to byłaby to figura jedna z powyższych ;)

2 października 2011 , Komentarze (2)


Tabelka zestawiająca kcal, które pochłonęłam oraz ćwiczenia, które wykonałam

sb-01.10.11

ok.1200kcal

ndz-02.10.11

ok.908kcal

bieżnia(30min.)

bieżnia(30min.)

rowerek(60min.)

rowerek(45min.)

twister(15min.)

twister(15min.)

hantle

ćw. na biust

ćw. na pośladki

przysiady

stretching

stretching




1 października 2011 , Skomentuj

Od dzisiaj( czyli 01.X.) zapisuję co jem, ćwiczę regularnie ...bo jak tak dalej będę sobie folgować to wskazówka wagi będzie wzrastać zamiast pokazywać coraz mniej :/
Zauważyłam, że jak notuję do swojego zeszytu plan ćwiczeń i liczę kcal (ale nie obsesyjnie tylko tak mniej więcej) to jest progres...a jak do tej pory było słabo.
Dobra, czyli zapisuję wszystko skrupulatnie, a pod koniec tyg.(czyli w ndz na wieczór) będę starała się sporządzać tabelki ile kcal zostało pochłoniętych i jakie ćwiczenia zostały wykonane-może to mnie jakoś zmobilizuje.


25 września 2011 , Skomentuj



              Na smutki-ręczne robótki... lub porządki jak kto woli ;)
Przed oczyszczaniem organizmu wzięłam się za "oczyszczanie" pokoju.
Przez lata nieładu czas najwyższy zrobić z tym porządek-dosłownie i w przenośni.
Weekend upływa pod znakiem wielkiego segregowania, wyrzucania zalegających, starych ubrań, zeszytów, książek, kosmetyków, akcesoriów itp. Słowem asta la vista beybe żegnajcie rupiecie.
Zapewne będzie mi nieco lżej-a to już coś jak na początek odchudzania. Od czegoś przecież trzeba zacząć :)

17 września 2011 , Komentarze (2)

Już dość!
Użalania się nad sobą, patrzenia w lustro, w którym stoi opuchnięta twarz i reszta ciała-zaniedbana aż wstyd.
Mam 21lat, całe życie przede mną, nie mogę pozwolić by egzystować jak do tej pory...Byle przetrwać do końca roku studenckiego itp...
Nie nie nie!
A gdzie radość życia? Zadowolenie z siebie, spełnianie swoich marzeń, przyjemności?
Przyjemność to nie objadanie się bezgraniczne
Walka o  zdrowie, lepsze samopoczucie i wygląd
ROZPOCZĘTA!


Mam nadzieję i wierzę w to, że do dnia moich 22 urodzin osiągnę swój cel. Wiem, że nie będzie lekko, ale nie ja jedna walczę z kg a kobiety jak chcą to potrafią ;)
20kg -to mój cel, moje marzenie.NIE PODDAM SIĘ!