Pamiętnik odchudzania użytkownika:
PaulinaRajmunda

kobieta, 35 lat, Radom

158 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 października 2012 , Komentarze (13)


zielony- zaliczone
różowy- trochę nie bardzo, ale nie ma tragedii
czerwone- niezaliczone

Urlop był cały weekend, ale nie oznacza to, że popłynęłam całkowicie ze wszystkim. Troszkę tylko :P
I nie żałuję :)



23 października 2012 , Komentarze (5)

Boziu... Motywacja mi opada... Zawsze tak mam. Przez kilka tygodni idzie bez problemu a potem się zacinam i koniec. Narazie walczę, ale nie wiem...
Jak mam się zmotywować?

22 października 2012 , Komentarze (8)


zielony- zaliczone
różowy- trochę nie bardzo, ale nie ma tragedii
czerwone- niezaliczone

Nie ma się czym chwalić, ale nic nie poradzę, tak wyszło w tym tygodniu. Na wadze i tak spadek, także nie ma tragedii. :)
Wiem, że nie mogę (i nie chcę) się poddać i się nie poddam! :) Zaraz zrobię nową tabelkę i jedziemy dalej.
 

14 października 2012 , Komentarze (5)


zielony- zaliczone
różowy- trochę nie bardzo, ale nie ma tragedii
czerwone- niezaliczone
X- leżałam plackiem na fervexie

Bo gdyby tabelka była tylko zielona, byłoby nudno :)

11 października 2012 , Komentarze (7)

9 października 2012 , Komentarze (4)


A dieta i ćwiczenia zaliczone na 100% :)

8 października 2012 , Komentarze (3)


zielony- zaliczone
różowy- trochę nie bardzo, ale nie ma tragedii
czerwone- niezaliczone
X- nie było w planie

No cóż, rozchorowałam się. Grypa żołądkowa połączona z przeziębieniem.
Zrobię tabelkę na drugi tydzień, ale dziś sobie daje na luz. Jeśli dam radę to poćwiczę, jeśli nie to nie. No życie...

4 października 2012 , Komentarze (5)


zielony- zaliczone
różowy- trochę nie bardzo, ale nie ma tragedii
czerwone- niezaliczone

Zjadłam dziś hamburgera w McD a zapomniałam, że mam zakazane :P
Odhaczyłam już chipsy i alkohol bo nie mam w domu a pada deszcz więc nie pójdę :P

A poza tym nabyłam drogą kupna kurtkę i się jaram znów

(nieskromnie dodam, że na mnie wygląda lepiej :P)

1 października 2012 , Komentarze (2)

1/7
Wszystko zaliczone na 100%
Jestem z siebie dumna wręcz.
Chciałam Wam zeskanować moją tabelkę i się pochwalić, ale cholera zgubiłam gdzieś kabel.
Mam nadzieję, że nie wyrzuciłam go przez przypadek przy ostatnich porządkach.

Kupiłam sobie dziś zegarek. (w końcu. Od komunii chyba nie nosiłam)

30 września 2012 , Komentarze (9)

Plan na miesiąc październik został podzielony na tygodnie. Tak więc:

Tydzień I

Zero:
chipsów
słodyczy
majonezu
chleba
alkoholu

Codziennie:
100 brzuszków
od poniedziałku do czwartku ćwiczenia na uda
minimum 2 zielone herbaty

Ostatni posiłek: godzina 20:00