Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

do odchudzania sklonil mniie widok mojej 5 miesiecznej corki ktora juz za rok bedzie chodzila i bardzo chcialabym miec energie di tego by chodzic z nia na spacery do parku, grac w pilke i spedzac aktywnie czas.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17739
Komentarzy: 341
Założony: 4 października 2011
Ostatni wpis: 2 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sylwia66

kobieta, 37 lat,

159 cm, 94.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2012 , Komentarze (8)

czesc Kochane

przepraszam was ale nie bede pisala przez jakis czas. tydzien zapowiada mi sie bardzo busy ale postaram sie byc na biezaco z waszymi wpisami.

diete trzymam pieknie i wysilek jest codziennie, dzis znow silownia. oby do piatku i bedzie warzenie i wynik znow podladuje mi baterie. czuje ze chudne ale sie zobaczy prawde juz za tydzien.

kocham was moje Suplementy diety

BUZKI

15 marca 2012 , Komentarze (8)

czesc Kochanienkie!

kolejny dzien mija i jak zawsze to samo, nudy.

wstaje rano i robie sniadanie dla siebie i malej. jem, mala pije sniadanko a ja ja przebieram, kawa, zabawa z mala, ogarniecie domu, pranie, kanapka lub cos onnego dla malej, klade ja spac, gotuje obiad, maz wraca z pracy, mala sie budzi, jemy obiad, ide na rowerek lub na silownie, wracam zmeczona, jem kolacje, bawie sie z mala, kapie corcie, klade ja spac, siadam z mezem i gadamy o calym minionym dniu, ide spac i to samo i to samo i to samo...

koszmar jakis

wczoraj obiecalam sobie ze pobiegam i tego nie zrobilam ale byl rowerek 40min/630kal/24km

calkiem niezle. dzisiaj silownia

buzki:)

14 marca 2012 , Komentarze (7)

czesc dziewczyny!

tak jak pisalam mialam wczoraj badania.

cholesterol niski

cukier w normie

serduszko jak trzeba

tylko moja sprawnosc fizyczna no good wiec musze brac sie za siebie ze hoho.

dzisiaj ide pobiegac a przynajmniej biegac z szybkim chodem na przemian a jutro silownia ponownie i wszystko z listy= dwie minuty i + jedna seria do cwiczen na ramiona, pupe i klatke piersiowa. wykoncze sie ale coz im szybciej zaczne zwiekszac tym szybciej dojde do lepszej formy.

oczywiscie dzisiaj bedzie piling kawowy i jak codziem letni prysznic

musze wam sie pochwalic bo wczoraj byla taka starsza babeczka okolo 50 zadbana zgrabna ale celulit to uuuuuhhhhhhhhhuuuuuuu i pyta mi sie co ja robie ze mimo mojej wagi mam takie cialo a ja szok i mowie jej ze od jakiegos czasu biore tylko letni prysznic, i dwa razy w tygodniu piling kawowy i serum wmasowuje codziennie a ona ze tez musi sprobowac bo mimo cwiczen jej celulit nie znika za bardzo i chcialaby cos jeszcze zrobic zeby sie go pozbyc a ja mam go malo i ona strasznie zaskoczona byla. no fakt ze ja widze roznice ale nie myslalam ze ktos kto nigdy mnie wczesniej nie widzial moze myslec ze go malo. ja myslalam ze jeszcze dluuuuga droga przede mna do pozbycia sie go zupelnie. az mi sie milo zrobilo

no to juz wszystko na dzisiaj, corcia spi, obiad sie gotuje wiec nie pozostaje mi nic innego jak skorzystac z okazji i zrobic troche brzyszkow.

BUZKA

13 marca 2012 , Komentarze (9)

witam!

dzisiaj o 16 jestem umowiona na badania na silowni. beda sprawdzac moj cholesterol i serce. a po badaniach ucieka pocic sie na silowni. zrobie wszystkie cwiczenia z listy a sporo tego jest wiec bedzie okolo 1,5 godziny intensywnego wysilku. wiekszosc z nich to cwiczenia na klatke piersiowa i ramiona.

az sie boje bo jeszcze czuje zakwasy po sobotnich wyczynach. no nic trzeba sie nacierpiec zeby byc pieknym

z dietka ok ale nie mam pomyslu na obiad. zostalo mi troszke marchewki z groszkiem z wczorajszego obiady i mam straszna ochote na sadzone jajka wiec chyba to zjem na obiadek. oczywiscie jajka usmaze bez tluszczu.

popijam wlasnie wode z sokiem z pomaranczy.

zostaly mi trzy pomarancze i juz dosc dlugo leza wiec postanowilam ze codziennie bede z jednej wyciskac sok i rozrabiac z 1,5 l wody mineralnej zeby nadac jej jakis smak bo po 2 miesiacach picia jej z cytryna lub samej troche mi sie znudzila a pomarancze szkoda do kosza.

trzeba sobie urozmaicac zycie. to ze sie odchudzamy nie znaczy ze mamy jesc nudne i nieapetyczne jedzonko.

oki kochaniutkie ja lece skladac pranie i gotowac obiadek dla mezuska!

milego dnia:)

12 marca 2012 , Komentarze (6)

Witak Vitalijki!

wczorajszy dzien minol zgodnie z planem, rowerek byl 30min/19km/450kal, piling kawowy i prysznic byl, sex byl sen dobry byl bo corcia laskawie pospala dluzej i w nocy tylko raz sie na mleczko obudzila

dzisiaj odkurzylam caly dom, kurze poscieralam, obiad juz sie gotuje, dwa prania zrobione, paznokcie pomalowane, makijaz jest i jak tylko mala sie obudzi to dam jej obiadek i lecimy z mezem do lekarza bo wymaz mam dzisiaj w przychodni i zaraz po tym jedziemy po male zakupy i do domku bo rowerek czeka. paznokcie pomalowalam pierwszy raz od czerwca ooooojjjjjjjjj tak. wiosna idzie i trzeba ladnie sie prezetowac.

ogolnie to mam zapal do wielu rzeczy, gotowanie, pieczenie, sprzatanie tylko czasu na to wszystko brak.

jutro silownia i znow wroce do domu z bolem tu i tam ale jak sobie pomysle jak bede za jmiesiac lub dwa wygladac to az sie chce caly dzien na silowni siedziec i pocic.

niech juz bedzie maj, cieply, zielony, sloneczny maj ahhhhhh.....

milego dnia

11 marca 2012 , Komentarze (5)

Witam Odchudzaczki!

dzisiaj u mnie piekna pogoda i jak tylko moja corcia sie obudzi i zje obiadek to lecimy na spacerek do parku i pokarmic gesi i kaczki.

to jest link na moja silownie:

http://www.nuffieldhealth.com/gyms/Hull

jezeli ktos mieszka w Hull to zapraszam.

na sniadanko zjadlam 200g swiezego ananasa/80kal i jogurta/48kal

na obiad bedzie salatka z dwoch malych pomidorkow, dwoch korniszonkow, szczypiorku i trzech lyzek jogurtu naturalnego z chrupkim pieczywem okolo 200kal

na kolacje dwie kanapki z chleba razowego.

wieczorem 30-40 minut rowerek, piling kawowy, prysznic,sex i sen.

Milego dnia Kochane!

10 marca 2012 , Komentarze (7)

witam Kochanienkie!

bylam dzisiaj na silowni i mialam zajecia z trenerem aby opracowac moj nowy plan cwiczen i dal mi tak popalic ze teraz rak nie moge podniesc zeby pranie powiesic. no nic za 6 tygodni bo na tyle Matt dal mi plan bede wyrzezbiona ze hoho i strace pewnie kolejne 8 albo 10 kg

a wiec nie ma co plakac tylko do roboty sie zabrac

dzisiaj jeszcze bedzie spacerek z coreczka bo pogoda wiosenna a wieczorem mialam zrobic 20-25 km na rowerku ale dzisiaj sobie odpuszcze bo ledwo palcem moge ruszyc. z dietka wszystko wedlug planu, malokaloryczne i zdrowe no i pyszne

milego dnia Kochane

9 marca 2012 , Komentarze (9)

Dziewczyny kochanienkie ja juz po wizycie u dietetyka i jest spadek.

3.8 KG

i w dwa tygodnie to stracilam czyli cuda sie zdarzaja

kurcze dziewczyny ale sie ciesze. przesowam wiec pasek na upragnione

89.6 KG

I WIELKIE DZIEKI DLA WAS BO TO WY MNIE WSPIERACIE I MOTYWUJECIE

BUZKI

8 marca 2012 , Komentarze (7)

czesc Kobiety

jak mija wam nasze swieto??

ja z dietka to troche przesadzilam, na sniadanko zjadlam kromke chleba razowego z ferkiem philadelphia, jogurcika 56kal z dwiema lyzkami otrab i wypilam czarna kawke mala wiec spoko ale juz z obfitoscia obiadu to zdecydowanie przegielam i to nawet moj brzusiu potwierdzil bo zjadlam 4 spore ziemniaki gotowane w mundurkach i 3/4 serka almette z rzodkiewka. malo kalorii to nie mialo ale sie spali bo wlasnie wrocilam z poltora godzinnego intensywnego spaceru i do tego pchalam wozek z moja Niunia a bylo ciezko bo od okolo 2 miesiecy przypominam zezowi zeby kola dopapowal i nic jak powietrza nie bylo tak nie ma. jak wroci z pracy i mi kwiatki przyniesie to mu powiem ze bym wolala gdyby kola przy wozku podpapowal

jeszcze dzisiaj planuje 40 minut rowerka wiec obiadek spale a kolacji nie zjem bo juz czas a ja wcale glodna nie jestem i to pewnie przez ten obiad.

jutro wazenie i juz sie nie moge doczekac. tak bym chciala zobaczyc 8 z przodu ale nie sadze ze sie uda bo mialam dwa tygodnie a 3,5 kg to duzo do stracenia. no coz bedzie dobrze jak  90-91 zobacze

to do juterka Kobietki, milego wieczorku

7 marca 2012 , Komentarze (6)

czesc dziewczyny! jak wam mija dzien?

ja z rana skoczylam na silownie.

orbiterek 20min/215kal

bieznia 10min/150kal

wioslarz 2000km

a po za tym cwiczenia na miesnie klatki piersiowej i ramion

bedzie jeszcze dzisiaj 300 brzuszkow i rowerek pol godzinki

a co!!!energie mam i trzeba to jakos wykorzystac

dietka ok i nawet metabolizm mi sie dzieki sliweczka suszonym ruszyl wiec dzieki wam wielkie za rady

juz w piatek warzenie i juz sie tak nie martwie bo wiem ze sie staram i rezultaty beda dobre buzki