Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odchudzam sie dla zdrowia i lepszego samopoczucia po prostu dla siebie samej :-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 52387
Komentarzy: 984
Założony: 1 listopada 2011
Ostatni wpis: 24 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nalepka86

kobieta, 38 lat, Ostrowiec Świętokrzyski

167 cm, 100.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 30stki chce ważyć 85 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 marca 2012 , Komentarze (11)

Znowu chora,
Znowu złapała mnie angina ropna, niecały miesiąc temu byłam na nią chora, muszę iść z tym do laryngologa, bo te migdałki jednak muszą być usunięte. Przez chorobę przerwałam a6w na 24 dniu. Nie mam przez nią siły i ogólnie nie chce się zgrzać , żeby mnie mocniej nie rozłożyło. Ledwo przełykam, od wczorajszego obiadu na wodzie jestem dopiero niedawno na dwa razy 2 pierogi zjadłam mamusia robiła. Teraz cały czas tylko woda. Antybiotyk znowu biorę...
Dzięki za motywacje te kopniaki mi pomogły powstać, ale niestety choroba mnie rozłożyła, ale jak tylko będę mieć siłę będę ćwiczyć.
Buziaki

18 marca 2012 , Komentarze (11)

Kochane potrzebuję mocnego kopniaka , żeby znowu zacząć prawdziwą dietę.... Zmobilizujcie mnie... Bo dziś się obżerałam bo inaczej tego nie da się nazwać... POMOCY!!!!!!!!!!

tak dzisiaj wyglądałam.......

Na prawdę dajcie mi kopniaka mocnego !!!!!!!

17 marca 2012 , Komentarze (6)

Zgrzeszyłam, oj zgrzeszyłam... :(
Byłam na imieninach u wujka i cioci i pojadałam ale tylko do 18 potem już nic... no poza małym kawałkiem sernika na zimno:(
Ćwiczenia zaliczone wszystko własnie się wibruje, 23 dzień a6w zaliczony uff coraz ciężej
Taka piękna dziś pogoda cieplutko to spacerek sobie zrobiłam z dzieciakami. 
Miło usłyszeć komplementy od bliskich odnośnie figury... Wszyscy mówili,że laska się robię 

16 marca 2012 , Komentarze (5)

Witajcie a więc tak, ta rozmowa o 13:20 to praca w call center , a to spotkanie co było o 17  upewniło mnie , że to nie robota dla mnie.
Udało mi się dziś ostatni posiłek po 16, ale moja mam zrobiła dziś pyszny obiad kapustę z grochem i się objadłam, potem jeszcze dobiłam się kawałkiem placka drożdżowego... 
Przede mną jeszcze 22 dzień a6w.
Jeśli chodzi o a6w to pytacie ile w cm mi zeszło po tych ćwiczeniach a więc tak talia 2 cm, brzuch 3 cm, biodra 2 cm, uda 2 cm uważam że to sporo.
Jutro idę na imieniny do wujostwa muszę uważać na to co będę jadła.
Pamiętacie tą bajkę... uwielbiałam ją teraz znowu leci na tv6 :-)

15 marca 2012 , Komentarze (12)

Waga pokazała dziś 82,8 kg czyli 0,9 kg mniej :-) a tak się bałam , że znowu wzrośnie. 
Dziś jestem dumna z siebie bo ostatni posiłek zjadłam o 17. Teraz lampkę wina piję bo siostra przyjechała. 
Ćwiczenia 21 dzień a6w zaliczony zaraz efekty wstawię, 15 min rowerek, 100 brzuszków, 50 przysiadów, a jeszcze vibroaction.
Jutro kolejny etap tej rozmowy o której mówiłam dzwonili do mnie wczoraj, że zostałam wybrana. A dziś kolejny telefon o prace, jutro mam rozmowę kwalifikacyjną o 13:20 a tam to spotkanie o 17 zobaczymy co będzie ciekawsze i czy gdzieś mnie przyjmą. Mam nadzieję.
Buziaki kochane i dziękuję za miłe słowa co do mojej wczorajszej fotki... Jesteście wspaniałe.

14 marca 2012 , Komentarze (11)

no to na wszą prośbę:
W listopadzie minie 5 lat od mojego ślubu

14 marca 2012 , Komentarze (7)

Chciałam powiedzieć, że to chyba najdłuższy okres jaki wytrzymałam na diecie już prawie 5 miesięcy i się nie poddaje. Jestem z siebie dumna. Ale ostatnio grzeszę, podjadam coś, albo słodkości jakieś. Dziś muszę się przyznać do 2 ciasteczek cynamonowych, uwielbiam je. Ale za to zrobiłam dodatkowe 10 min na rowerku których nie planowałam. Tabelka jak na razie się sprawdza.
A co do tej pracy dzwonili dziś do mnie i w piątek idę na kolejną rozmowę to już będzie takie grupowe wprowadzenie z panią dyrektor. Zobaczymy co i jak dokładnie w tym chodzi. Spróbować zawsze warto. A praca jest mi bardzo potrzebna.
Odbiło mi coś dzisiaj i wyjęłam suknie ślubną i przymierzyłam sobie, leży lepiej niż w czasie ślubu :-) mama powiedziała , że mi odbiło... hehe Wstawiłabym zdjęcie ale będziecie się śmiać....
 

13 marca 2012 , Komentarze (11)

Witajcie moje chudzinki,
A więc dzień dietkowo kiepski bo sporo podjadłam niepotrzebnych rzeczy, ale kolacje jako taką sobie odpuściłam. mam nowy pomysł a więc tak, w swoim zeszycie dietowym zrobiłam tabelkę z dniami tygodnia i zapisałam co muszę zrobić w sensie ćwiczeń, i za każde wykonane stawiam sobie plusika taka tablica motywująca, bo tak to często sobie odpuszczałam ćwiczenia. 
A co do rozmowy kwalifikacyjnej a więc jest to firma AFI group SA która zajmuje się funduszami inwestycyjnymi, sama nie wiem co o tym sądzić, czy ktoś coś wie więcej o tej firmie?? Jak coś mają jeszcze do mnie się odezwać, zobaczymy spróbować zawsze można. co wy o tym sądzicie?? to jest taka firma w stylu AXA
A to moje foto dzisiejsze jak wam się podobam tak byłam ubrana na ta rozmowę

12 marca 2012 , Komentarze (9)

Dziewczyny nie jest lekko powrócić do prawdziwej diety po tych chwilach słabości. Dziś niby cały dzień ok. Ale no właśnie jest ale, zjadłam prawie 3/4 mikołaja z czekolady jak dawałam coś słodkiego Zuzi :-( wiem słaba jestem, tyle wytrzymałam a tu taka porażka. Musze jakoś dać rade dzieciakom często daje coś słodkiego muszę się bardziej pilnować.
Dzień 18 a6w zaliczony, brak mi czasu na ćwiczenia. Ale jeszcze dziś może parę brzuszków zrobię.
Jutro mam moja pierwszą rozmowę kwalifikacyjną, sama nawet nie wiem do jakiej pracy bo w tyle miejsc składałam i w końcu ktoś się odezwał, więc idę dowiem się na miejscu o jakie stanowisko chodzi. Trzymajcie za mnie kciuki, bo praca jest mi bardzo potrzebna ,w tym miesiącu na koncie mi zostało 170 zł do 10 kwietnia :/ porażka z tymi pieniędzmi. Dobrze , że mieszkam z rodzicami to nam pomagają.
Poza tym czuję już wiosnę, ptaszki śpiewają, tylko jakby było jeszcze więcej słonka to by było ok.
Humor mi dziś koleżanka poprawiła, stałyśmy w przedszkolu we 3 obok siebie i ona dopiero po chwili skapnęła się , że to ja powiedziała, że mnie nie poznała i , że schudłam na twarzy i zupełnie inaczej wyglądam. Aż miło jak ktoś zauważy efekty kto nie wiedział o diecie. Takiego banana na twarzy miałam.
Kolejną rzeczą która mi humor poprawiła to to że,ostatnio spotkałam w galerii mojego byłego chłopaka i w końcu zobaczyłam jego żonę i córeczkę, a humor poprawiło mi to , że ona jest strasznie brzydka przynajmniej w porównaniu do mnie to kiepsko dziewczyna wypada, podbudowałam się, a córcia czysty on.
Buziaki

11 marca 2012 , Komentarze (5)

Mąż mój już niestety pojechał... Nie lubię jak wyjeżdża. Ale powiem szczerze, że jak jego nie ma to łatwiej mi w odchudzaniu bo nic mnie nie kusi a jak on jest to zawsze coś kalorycznego jem :( Wczoraj byliśmy u jego kolegi zjedliśmy późno wieczorem pizze tylko tyle ,że była z brokułami , szpinakiem i cukinią ale pizza to pizza a do tego 4 lampki wina wypiłam,. Ale już biorę się za siebie... Buziaki